Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - laf

Strony: [1]
1
Komiksy europejskie / Fabien Nury
« dnia: Śr, 05 Luty 2020, 10:09:20 »
Francuski scenarzysta komiksowy Fabien Nury, którego serie wydaje kilku rożnych rodzimych wydawców: Taurus Media ("W.E.S.T.", "Silas Corey", "Katanga"), Wydawnictwo Komiksowe ("Pewnego razu we Francji"), OMG! Wytwórnia Słowobrazu ("Jam jest Legion", "Tyler Cross"), Scream Comics ("Jak zbić fortunę w czerwcu '40" wspólnie z Dorisonem, "Złoto i krew"), Non Stop Comics ("Śmierć Stalina") - http://alejakomiksu.com/autor/1932/Fabien-Nury/

Aktualnie w sklepie Gildii jest dostępny pakiet dwóch jego serii:
Tyler Cross - https://www.gildia.pl/komiksy/420883-tyler-cross-pakiet-tomow-1-3
Silas Corey - https://www.gildia.pl/komiksy/419812-silas-corey-pakiet-4-tomow

O ile o Crossie słyszałem wiele dobrego (jest nawet założony odrębny wątek tego komiksu - https://forum.komikspec.pl/komiksy-europejskie/tyler-cross/), to jednak o Corey'u nie słyszałem zupełnie nic. Wprawdzie ostatnio w wątku Taurus Media porównano twórczość Nury'ego i Dorisona, jednak nic konkretnego na temat Silasa Corey'a się nie dopatrzyłem. Dajcie znać jak Wam podeszła ta seria i czy warto zainwestować stówkę w komplet tych komiksów.

Poza tym dzielcie się wrażeniami z lektur Fabiena Nury'ego!!!

2
Komiksy amerykańskie / Geoff Johns
« dnia: Śr, 29 Styczeń 2020, 08:10:39 »
https://en.wikipedia.org/wiki/Geoff_Johns

Czytając takie posty jestem coraz bardziej przekonany, że nasz rynek jest nadal ubogi. Flash Johnsa, JSA Johnsa, Green Lantern Johnsa. Wszystkie z tych 3 wrzucilbym bez zawahania do top 5 runów w DC, a może nawet stanowilyby podium. Egmont powinien się w końcu pokusić o któraś z tych serii w komplecie.
Czytając ostatnie posty w wątku DC Deluxe stwierdziłem, że w końcu warto założyć odrębny wątek poświęcony temu autorowi. Od niezliczonych lat związany z wydawnictwem DC, kreator całego uniwersum zarówno komiksowego, jak i filmowego. Autor najważniejszych serii DC (w tym JSA, Teen Titans, Flash, Green Lantern i Liga Sprawiedliwości) i eventów zmieniających statu quo głównych bohaterów wydawnictwa (Nieskończony Kryzys, Flashpoint, Wieczne Zło, Doomsday Clock).

Czytając niedawno "Nieskończony Kryzys" nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że historię DC Comics Johns ma w małym paluszku. Jego miłość do dziedzictwa tego wydawnictwa wylewa się niemalże z każdego kadru. Niestety sam event za bardzo mi nie podszedł. Jak dla mnie było wszystkiego za dużo zarówno wydarzeń, jak i postaci. Johns chciał zmierzyć się unikatowym na swoje czasy "Kryzysem na Nieskończonych Ziemiach" i trzeba przyznać, że z tego konkretnej roli wywiązał się doskonale. Lecz z drugiej strony ten pierwszy Kryzys również nie był udaną lekturą, tak więc zadanie Johnsa było ułatwione. Wprawdzie Nieskończony Kryzys czytało się przyjemnie, a
Spoiler: PokażUkryj
pogrom Tytanów, który zgotował im Pierwszy Superman, robi przerażające wrażenie
, niemniej jednak jak dla mnie była to kolejna lektura do odfajkowania i przyjąłem ją bez większych emocji.

Jakie są wasze odczucia lektur Johnsa? Jak oceniacie niedawno wydaną "Najczarniejszą Noc"? Jakie runy stworzone przez Johnsa widzielibyście na naszym rodzimym rynku?

3
Dział ogólny / Wypożyczanie komiksów z biblioteki
« dnia: Pn, 07 Październik 2019, 10:05:30 »
Nie kojarzę aby było cokolwiek na ten temat, więc postanowiłem założyć nowy wątek.

Wracając z pracy w Łodzi inną drogą niż zazwyczaj natknąłem się na nową filię Miejskiej Biblioteki Publicznej na ul. Narutowicza (pamiętam, że wcześniej był tam Empik). Nasunęło mi to pomysł wypożyczania komiksów czego nigdy jeszcze nie robiłem. Przeglądając ich zbiór zauważyłem, że mają odrębną serię "Klub Świata Komiksu", co pozwala na wyszukiwanie komiksów Egmontu (niestety nie mają wyszukiwania po wydawnictwach). Nie ma tego zbyt dużo (parę Vertigo, parę Klasyki Marvela, pojedyncze z Odrodzenia i Marvel NOW, Tytusy, Asteriksy, Thorgale), ale zawsze można coś tam dobrać.

Jakie są Wasze doświadczenia z wypożyczaniem komiksów? Czy chwalicie sobie tę formę czytelnictwa? Jak często wypożyczacie komiksy? Jak bogate są zbiory w Waszych bibliotekach? Dajcie znać. @LD, liczę na Twoją odpowiedź  ;)

4
Komiksy amerykańskie / Mark Millar
« dnia: Wt, 25 Czerwiec 2019, 12:26:41 »
Mark Millar stanowi idealny przykład na możliwość przełożenia komisowych scenariuszy na wielki ekran. Powstało już sporo filmów na podstawie tworzonych przez niego komiksów (od beznadziejnej Fantastycznej Czwórki, poprzez efektowny cykl Kingsman, aż po genialnego Logana) i jest to jak najbardziej zrozumiałe, ponieważ KAŻDY jego komiks stanowi świetny materiał na scenariusz filmowy.

W poście otwierającym wątek poświęcony temu autorowi chciałem podzielić się swoimi wrażeniami z lektury Dziedzictwa Jowisza wydanym przez Muchę.

Tak jak większość komiksów Millara ten również jest nastawiony na rozrywkę i po obowiązkowym wprowadzeniu czytelnika w wymyślone uniwersum (pierwsze dwa zeszyty, które niestety były nadmiernie przegadane) akcja zaczyna przeć do przodu. Millar zaserwował nam świat, w którym prym wiedzie kilkaset osób obdarzonych supermocami. Uzyskanie przez nich mocy stanowi tajemnicę, która w trakcie lektury będzie stopniowo odkrywana, lecz i tak autor zostawia nam mnóstwo pytań (które padają na kartach komiksu) bez odpowiedzi. Moim skromnym zdanie nie jest to rozwiązanie udane, uważam, że autor powinien ostatecznie wyjaśnić w jakim konkretnie celu poszczególne osoby uzyskały swoje moce i co właściwie kryje się za tajemniczą wyspą, do której docierają nasi bohaterowie będąc jeszcze zwykłymi ludźmi. Bez tego wyjaśnienia mam wrażenie, że wszystko nastąpiło ot tak, bo tak to sobie autor wykoncypował, a to nigdy nie jest dobre rozwiązanie.

Nie zostało również wyjaśnione w jaki sposób tak dużo osób posiadło moce, a mówimy tutaj o całej gamie różnych zdolności - telekineza, telepatia, latanie, zmniejszanie/powiększanie, supersiła itp. itd. etc. Na wyspę trafia garstka osób, a już po 80 latach superludzi jest całe mnóstwo. Jakoś nie wydaje mi się, żeby zdołali spłodzić aż tyle potomków.

Głównymi bohaterami jest rodzeństwo, które w początkowej fazie nie różnią się wiele od siebie i prowadząc życie celebrytów są tak naprawdę pustymi osobami. Brat jest znudzonym egocentrykiem i postacią, z którą raczej nikt nie chciałby się utożsamiać. Ma pretensje do ojca i całego świata, że nie widzą w nim osoby, która jest w stanie poradzić sobie z nałożoną na niego odpowiedzialnością, chociaż jest to prawdą. Siostra natomiast stara się błyszczeć na ściankach reklamowych, ale tak naprawdę nie wie co się wokół niej dzieje.
Mamy również kolejne rodzeństwo - ojca i wujka wspomnianych bohaterów (jedne z pierwszych osób, które nabyły moce), którzy altruistycznie starają się używać swoich zdolności i pomagać ludziom. Niestety wujek przestaje czuć jakikolwiek sens w prowadzeniu ciągłej walki i postanawia zbuntować się przeciwko prawemu na wskroś bratu i dokonać przewrotu stanu. Wykorzysta przy tym swojego bratanka, który do swoich przywar dorzuca jeszcze skrajną naiwność. I tu zaczyna się właściwa zabawa, z której słynie Millar - do walki stają dwa przeciwstawne obozy (tym razem brat vs. siostra), a każdy z nich ma swoje racje (i nie można im przyznać racji).

Niestety w takim scenariuszu jest kilka dziur fabularnych
Spoiler: PokażUkryj
- przewrót (chociaż raczej trzeba powiedzieć "zamach") stanu odbywa się błyskawicznie bez jakichkolwiek protestów ze strony rządzących czy obywateli, odnalezienie "rebeliantów" okazuje się zadaniem nad wyraz trudnym, choć poszukiwacze dysponują cała masą technicznych gadżetów czy chociażby supersłuchem i ki diabeł wie czym tam jeszcze -
ale o dziwo całość czyta się z wielką przyjemnością. Pomagają w tym świetne rysunki Quitely'ego, do którego miałem awers po New X-Men, ale tutaj potwierdził swój kunszt . Jest to chyba jedyny element, do którego nie mogę przyczepić się w tym komiksie. Można zarzucić postaciom, że są jednowymiarowe, przez co całość opowieści jest przewidywalna. Jednak Millar serwuje nam całe mnóstwo zaskakujących rozwiązań, z których na czoło wychodzi używanie berła mocy przez faceta siostry oraz postać ich syna.

Czy poleciłbym ten komiks? Jako niezobowiązującą lekturę wakacyjną - tak. Zapewne większość osób, które kupi/kupiła ten komiks w miarę szybko po przeczytaniu wystawi go na sprzedaż. Sam scenariusz nie jest na pewno wtórny, ale ze znaczną częścią elementów mieliśmy już do czynienia (w tym w komiksach samego Millara) i to chyba stanowi główną jego wadę. Sam komiks jest na pewno o klasę leszy od Kingsman (który mnie strasznie wynudził, zdecydowanie bardziej polecam film), ale niestety słabszy od postapokaliptycznego Staruszka Logana czy o wiele bardziej widowiskowej Wojny Domowej.

5
Dział ogólny / Komiks w mediach
« dnia: Śr, 05 Czerwiec 2019, 12:20:41 »
Właśnie przed chwilą w Radiu Zet w głównych wiadomościach (oczywiście na końcu tych wiadomości) padła zapowiedź dzisiejszego Mrocznego Księcia z bajki. Trochę zaskoczyło mnie, że ogólnopolskie radio wspomina cokolwiek o komiksach, bo do tej pory nie spotkałem się z taką promocją (może poza Muzo.fm, które czasami w ramach konkursów rozdaje komiksy).

Strony: [1]