Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - Gieferg

Strony: [1] 2
1
Filmy i seriale / Niezniszczalni / The Expendables (2010-2023)
« dnia: Nd, 01 Październik 2023, 12:43:27 »
Żeby nie wałkować tego w temacie ogólnym, w którym wszystko tonie w zalewie postów o wszystkim innym, zakładam osobny wątek.

----------------------------------------------------

Sylvester Stallone, od zawsze jeden z moich ulubieńców, gdzieś tak w połowie lat 90. przestał pojawiać się w filmach, po które z zainteresowaniem sięgałem (pomijając niezłe „Copland”, z którym zapoznałem się ze sporym opóźnieniem). Taki stan rzeczy utrzymywał się przez blisko dziesięć lat aż do czasu, gdy Sly zdecydował się wrócić do swych najbardziej znanych postaci. Jako pierwszy w 2006 roku powrócił Włoski Ogier. Do jego powrotu z początku odnosiłem się z pewną rezerwą, ale koniec końców okazało się, że dostaliśmy jeden z najlepszych filmów serii, stanowiący dużo lepsze jej zakończenie (do czasu) niż „Rocky V”. Zaraz po „Rockym”, przyszła pora na kolejną odsłonę przygód weterana z Wietnamu, Johna Rambo. Tu już nie było tak dobrze, film pozostawiał spory niedosyt, choć miał też szereg zalet, za sprawą których wracam doń regularnie. A potem przyszła kolej na coś nowego… no, może nie do końca, bo wyrastającego z tradycji kina akcji ery VHS, ale przynajmniej nie była to kolejna kontynuacja. Planowany film miał opowiadać o dowodzonej przez niejakiego Barneya Rossa (w tej roli Sly) grupie twardzieli-najemników, wykonujących misje, których nikt inny by się nie podjął...

Reszta tekstu tu:  https://filmozercy.com/wpis/nostalgiczna-niedziela-118-niezniszczalni-2010-2012-2014-trylogia-seria-recenzja-opinia-wrazenia

Po latach następuje ciąg dalszy, wczoraj byłem w kinie.

--------------------------------------------
Wrażenia z Ex4:

Niby miałem kino odpuścić, ale że dzisiaj bilety były po 12 zeta to się wybrałem i...
Cóż, gadajcie co chcecie, jak dla mnie jest to pierwszy (i szkoda, że ostatni) udany sequel w tej serii.

Po raz pierwszy od czasu jedynki wyszedłem z kina z Niezniszczalnych usatysfakcjonowany tym, co zobaczyłem. Ten film po prostu jest tym wszystkim, czego oczekiwałem po kontynuacji Ex1 a czego nie dostarczyły poprzednie sequele. Jest utrzymane niezłe tempo, akcja się nie ślamazarzy, jest jej sporo (nie jak w Ex2) ale nie przynudza jak w Ex3 i sfilmowana z odpowiednią werwą (co oczywiście znaczy, że niektórzy będą narzekać na montaż) . Efekty co prawda niedorobione ale spodziewałem się pod tym względem wszystkiego co najgorsze, więc to co zobaczyłem już mnie nie szokowało, poza tym to w sumie normalny w tej serii poziom. Szkoda, że nie mieli Banderasa ale koleś, który robi za syna jego postaci też był spoko, w zasadzie z całej obsady najbardziej mdły i nijaki jest nowy murzyn - serio, nie mogli skołować Snipesa? Dolpha znowu niewiele i robi za comic reliefa ale jest go więcej niż ostatnio i jest zabawniejszy. Zwroty akcji dość przewidywalne, fabuła banalna, ale jest FUN. W końcu.

Ex1 - 10/10
Ex2 - 5/10
Ex3 - 5/10
Ex4 - 7... a niech będzie 8/10

No i dalej utrzymuje się ten trend, że z każdego z tegorocznych filmów wychodzę bardziej zadowolony niż z GOTG#3 :P



A teraz post, który początkowo wylądował w wątku "ogólnie o filmach":

---------------

Cytuj
Jakie kryterium przyjmujesz, że wystawiasz takiemu gniotowi jak Expendables 1 ocenę 10/10?

Stopień satysfakcji z seansu i spełnienia oczekiwań.
To jedyne istotne dla mnie kryterium. Dredd z Urbanem czy Mad Max:Fury Road mają 10/10 na tej samej zasadzie.
Mam na półce dwa wydania Blu-ray Ex1 i oglądałem go co najmniej 10 razy. Jeden z moich ulubionych filmów. Sequele nawet nie były blisko (choć ostatni zdecydowanie najbliżej).

Niektórzy wystawiają 10/10 każdym gównianym Star Warsom i jakoś nikt się nie dziwi.

Cytuj
Co on robił w tej ekipie, skoro
pochodzi z innej ery ?
To samo co Couture, Crews czy teraz 50 Cent? Zdaje się, że niektórzy oceniają te filmy nie jako to czym są, a jako to, czym by chcieli, żeby były przez co nie spełniają oczekiwań - czy skład z Ex1 wyglądął jak "Action stars all-stars" - no nie wyglądał - byli Sly i Dolph z oldschoolowców, Statham z młodszego pokolenia, Jet Li, którego nie wiem jak klasyfikować (bo znałem go tylko z Lethal Weapon 4 :P) i Couture i Crews o których nigdy wcześniej nie słyszałem. W dwójce niby Arnie i Willis mieli jakąs tam rolę, ale tak naprawdę była z dupy i na doczepkę, ale już się niektórzy cieszyli bo znanych nazwisk więcej, to film lepszy, choć tak naprawdę konstrukcja całości była niezgrabna i ze źle rozłożoną akcją. W trójce kategoria wiekowa i nacisk na młodszą ekipę położyły całośc (jedyna częśc, na którą nie poszedłem do kina, bo byłym zniechęcony już na etapie zwiastunów).

No i miałem się nie powtarzać, a znów się powtarzam - wszystko jest w linkowanym artykule :P

2
Filmy i seriale / Blood Drive (2017)
« dnia: Wt, 04 Kwiecień 2023, 15:05:19 »


O serialu dowiedziałem się przypadkiem, kiedy ktoś na filmożercach go kupił na blu.


Serial łączący w sobie elementy Mad Maxa, Death Proof/Planet Terror i grindhouse'u ogólnie - działający w postapokaliptycznym świecie gliniarz (Alan Ritchson) zostaje zmuszony do udziału w wyścigu samochodów napędzanych ludzką krwią, partneruje mu laska (Christina Ochoa) chcąca pomóc zamkniętej w psychiatryku siostrze. Poza nimi w wyścigu bierze udział zbieranina wszelakich dziwadeł i psychopatów o barwnych ksywkach. W kolejnych odcinkach przewijają się motywy takie jak kanibale, religijni fanatycy, cyborgi, mutanci, sex-zombie, imprezą kieruje niejaki Slink (w sumie jeden z większych plusów):


jest krwiście, ostro i absurdalnie, tylko goliznę się chamsko cenzuruje ale w sposób, który chwilami bywa nawet zabawny. Niektóre odcinki są zdrowo popieprzone i w sumie warto sobie konkretnie golnąć w trakcie seansu dla lepszego odbioru. No i tytuły odcinków wiele mówią: "The Fucking Cop", "The Chopsocky Special", "Booby Traps" czy "The Fucking Dead".

Jak dla mnie serial zaczął dobrze, potem trochę siadł (okolice 3-5 odcinka, trzeci jest chyba najsłabszy ze wszystkich), by potem znowu się podnieść i trzymać całkiem przyzwoitą formę już do końca. Co prawda anulowano go po pierwszym sezonie, ale zakończenie ma takie, że nie potrzebuje żadnej kontynuacji.

PS. czyta nieodżałowany Tomasz Knapik i nie przebiera w słowach, grzech oglądać bez niego.

3
 Ze zjawiskiem zetknąłem się po raz pierwszy w okolicach 2008 roku, kiedy trafiłem na wersję rozszerzoną pierwszego Aliena zawierającą sceny wycięte z dodatków z wydania Alien Quadrilogy. Wkrótce okazało się, że tematyce poświęcona jest rozbudowana strona i forum fanedit.org -za sprawą której  zapoznałem się z nieoficjalnymi rozszerzonymi wersjami takich filmów jak pierwszy Terminator, Łowca Androidów, czy Titanic, a także przeróbkami innego rodzaju - tzw fanfixami - wersjami przemontowanymi, skróconymi, czasami stanowiącymi połączenie różnych filmów czy nawet wersji "grindhouse" takich filmów jak "Szczęki" - poniżej przykładowa scena z tej wersji filmu:


Czy Star Wars:


Z czasem zacząłem sobie montować różnego rodzaju przeróbki we własnym zakresie (np. rozszerzony o dodatkowe sceny Prometeusz, X-Men: Last Stand, skrócone Transformers: Revenge of The Fallen, czy stanowiące połączenie wersji kinowej i reżyserskiej Alien i John Rambo), po latach pasja odżyła za sprawą Snyder Cuta JL, którego najpierw przekadrowałem do 2.35:1, by potem zrobić z niego dwa fanedity w tym wersję grindhosue z wymienioną muzyką:


Oglądaliście/polecacie jakieś fanowskie przeróbki?


4
Muzyka / Kolekcje muzyczne
« dnia: Nd, 22 Listopad 2020, 15:47:23 »
W innym wątku zaczęły się pojawiać fotki kolekcji płyt, jak dla mnie przydałby się dedykowany temu temat, bo wrzucanie ich na przemian z fotkami puzzli, scyzoryków i innego tałatajstwa niczemu dobremu nie służy.

Zatem zakładam temat "Kolekcje muzyczne" i wrzucam od razu fotki pierwszej części mojej kolekcji CD.

I. Muzyka filmowa

Generalnie cztery kategorie płyt - 1) te na których rzeczywiście mi zależało i za niektóre byłem skłonny wyłożyć całkiem konkretną kasę (np. Conan, Predatory, Rambo, Judge Dredd), 2) te które lubię, ale nie aż tak, żeby za nie dużo płacić (Star Wars, Spider-Many) oraz 3) takie, które dostałem do recenzji, więc z lubieniem/słuchaniem bywa różnie, czasem wręcz kiepsko (Fast & Furious, Venom) 4) płyty żony (Ally McBeal)








5
Filmy i seriale / Dracula (2020)
« dnia: Nd, 12 Styczeń 2020, 15:14:39 »
Zacznę od tego, że nie lubię wampirów, ogólnie całej tej tematyki. Jedyne rzeczy związane z wampirami, które mi do tej pory podeszły to:

- Dracula Coppoli z 1992 roku.
- Wywiad z Wampirem
- dwie gry planszowe inspirowane Draculą - Fury of Dracula (znany u nas jako Dracula) i Wampir (czyli polska podróbka FoD z lat 90-tych).
- Od zmierzchu do świtu za specyficzne podejście
- What do we do in the Shadows bywał zabawny choc uważam, że brakło im pomysłów na udany pełny metraż
no i toleruję wampiry występujące w wiedźminie.

Generalnie nie ruszam filmów, seriali, gier - na takie rzeczy jak Wampir: Maskarada, Underworld czy Blade reaguję jak wampir na wodę święconą. Ale zwiastun nowej produkcji zachęcił mnie, by po nią sięgnąć, obiecując dokładnie to, co w tematyce wampirycznej do mnie trafia.

I w zasadzie to właśnie mi zafundował, tyle, że niestety nie do końca. Dwa pierwsze odcinki są niezłe, co prawda końcówka pierwszego robi się jak na mój gust zbytnio niepoważna, co zepsuło mi nieco odbiór całości, ale drugi odcinek wypadł lepiej, ładnie wykorzystując klasyczne wampiryczne motywy. Niestety w ostatniej scenie
Spoiler: PokażUkryj
przenosimy się do czasów współczesnych, a niestety w moim odczucie wampiry ze współczesnością się kompletnie nie komponują.

I z tego właśnie powodu odcinek trzeci przemęczyłem w wielkich bólach i w sumie żałuję, że go w ogóle nie olałem, bo jest to kompletne zarżnięcie całej historii, niewarte poświęconego nań czasu. Nuda, brak klimatu, brak jakiegokolwiek ciekawego pomysłu na zamknięcie historii. O ile do dwóch pierwszych mógłbym kiedyś wrócić, tak trzeciego nie tknę więcej nawet kijem przez szmatę.
Jeden z najbardziej wkurzających przypadków zarżnięcia czegoś, co się nieźle zapowiadało z jakimi się w życiu zetknąłem.

Odcinek 1 - 6/10
Odcinek 2 - 7/10
Odcinek 3 - 2/10

6
Dział ogólny / Komiksowe ograniczenia i ich powody
« dnia: Nd, 06 Październik 2019, 20:55:18 »
Też tak miałem, ale w ostatnich latach miałbym dylemat, czy DPS, czy Astonishing X-Men.

Nie mam takich dylematów bo komiksowe superhero nowsze niż pierwsza połowa lat 90-tych dla mnie nie istnieje :P

7
Na luzie / Góry
« dnia: Pn, 17 Czerwiec 2019, 19:07:06 »
Chodzi ktoś?

Zawsze mnie ciągnęło w góry ale nie często tam trafiałem i jeśli nawet, to zwykle były to jakieś małe góry w granicach 1000 m.n.p.m. Jednak jakieś trzy lata temu zostałem tatroholikiem, zaczęło się od wakacji w Zakopcu w 2016 roku, podczas których pochodziłem tylko po dolinach i na Morskie Oko, no ale córa miała pięć lat i na więcej trudno było sobie pozwolić. Jednak już rok później rozchodziła się w Pieninach, a potem wlazła na Kasprowy Wierch. W międzyczasie zaczęliśmy regularne jednodniowe wypady w Tatry (bez dzieci) w okresie letnim, a wiosną, w ramach rozgrzewki Beskid Śląski i Żywiecki.

Tym sposobem udało się zaliczyć począwszy od 2017 roku:
- Pieniny - Sokolica, Trzy Korony
- Beskid Śląski - Równica, Czantoria, Błatnia, Klimczok, Szyndzielnia, Skrzyczne
- Beskid Żywiecki - Pilsko, Babia Góra
- Tatry - Dolina Pięciu Stawów, Sarnia SKała, Nosal, Czarny Staw pod Rysami, Giewont, Kasprowy Wierch, Czerwone Wierchy, Wołowiec i Kościelec

A na celowniku Rysy, Świnica i inne.

8
Filmy i seriale / The Witcher [Netflix]
« dnia: Cz, 11 Kwiecień 2019, 20:57:09 »


O ile rzadko sięgam po współczesne seriale, a na mojej liście ulubionych wciąż króluje Robin z Sherwood, to jednak w przypadku Wiedźmina sytuacja jest zgoła odmienna. Liczę się co prawda z rozczarowaniem, ale jakie by to było i tak obejrzę od początku do końca (do polskiego serialu też czasem wracam, bo wiedźmin).

W roli głównej Superman czyli Henry Cavill, jako Yennefer Anya Chalotra która na razie wygląda jak totalny miscast, Triss - Anna Schaffer - tu już lepiej, Vilgefortz - Mahesh Jadu, Jaskier - Joey Batey,  Ciri - Freya Allan (wygląda idealnie)  i inni.

Zdjęcia trwają w najlepsze, kilka dni temu ekipa zawitała w Ogrodzieńcu, gdzie wnet zajęli się nią nasi paparazzi. Poniżej to, co się udało uchwycić:

Triss i Tissaia:
Nieprawidłowy link vimeo
Vilgefortz, Triss, Yennefer i inni czarodzieje/czarodziejki:



9
Literatura / Wiedźmin
« dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 01:50:25 »
...czyli seria, która 20 lat temu sprawiła, że odechciało mi się czytać innych książek...

W czasach eRPeGowych (przełom tysiącleci) podrzucił mi jeden z współgraczy, no i wsiąkłem. Wkrótce potem okazało się, że robią film - jak wyszło wszyscy wiemy, ale do samych książek wracałem jeszcze wielokrotnie, a styl ASa miał też spory wpływ na to, co samemu później zdarzało mi się pisać. Co prawda po latach zacząłem dostrzegać pewne słabości, a niektóre pomysły z ostatniego tomu sagi nie nigdy nie przypadły mi do gustu, ale pozycja całości jako ulubionej książki ever nigdy nie została zagrożona. Później sięgnąłem też po trylogię husycką, ale jej poziom to niestety równia pochyła, niezły początek, a potem już tylko gorzej i gorzej.

Ulubiony tom Wiedźmina to "Chrzest Ognia", najsłabszy - "Sezon Burz".

10
Literatura / Twórczość forumowiczów
« dnia: Wt, 19 Marzec 2019, 01:37:27 »
Piszecie coś?


Parę lat temu naszło mnie na pisanie, a że miałem trochę czasu, to wprowadziłem zamiar w życie.. Tym sposobem powstała (nieopublikowana) trylogia fantasy i cykl opowiadań z nią powiązanych.

Jedno z nich (fantasy) można znaleźć tutaj: http://narreweid.blogspot.com/2015/12/wadca-kniei.html
Inny tekst (cyberpunk) https://www.fantastyka.pl/opowiadania/pokaz/14372

Swego czasu dawałem ludziom do poczytania fragmenty i niektóre z opowiadań, przy okazji dowiadując się dlaczego słabszy z mnie pisarz niż mi się wydawało, ale że z krytyki więcej pożytku niż z pochwał, to i owo udało się udoskonalić.

11
Filmy i seriale / Thor - filmowa seria
« dnia: Pt, 15 Marzec 2019, 21:10:26 »
Cytuj
Dla mnie Thora zniszczyli Ragnarokiem.
Wciąż jego najlepszy filmowy występ :P

12
Muzyka / Muzyka filmowa
« dnia: Pt, 01 Marzec 2019, 02:16:41 »
Pewnie jedna trzecia mojej półki z CD, jak nie lepiej, to różnorakie soundtracki. W tym także kilka limitowanych wydań, za które wolę nie pamiętać ile zapłaciłem.

Kilka ulubionych kawałków:


Wśród ulubionych kompozytorów z pewnością Silvestri (Predator, Judge Dredd), Goldsmith (Rambo, Star Trek), Poledouris (Conan, Robocop), również Trevor Jones. Preferuję wyraziste tematy przewodnie, niekoniecznie typową zimmerołupankę, choć i ta miewa przebłyski, a kilka płyt Hansa i jego naśladowców na półce miejsce znalazło.


13
Muzyka / Southern rock i okolice
« dnia: Pt, 01 Marzec 2019, 01:53:28 »
Klimaty country-pokrewne w których siedzę ostatnie 10 lat. Kilka przykładów:


Do tego dochodzi cały szereg wykonawców, którzy od czasu do czasu zapędzali się w te rejony - zdarzyło się Metallice, zdarzało się Zakkowi Wylde:


A na rodzimym podwórku inspirował się oczywiście...


Yup, też gustuję w kapeluszach i nie ruszam się z domu bez harmonijki :P

14
Muzyka / Grunge - Seattle sound Pearl Jam/AiC/Soundgarden i pokrewne
« dnia: Cz, 28 Luty 2019, 14:42:11 »
Od blisko dwóch dekad moja muzyczna miłość.  Przede wszystkim Vedder/Cornell*/Cantrell/Staley* i Weiland* z STP   (* ci już świętej pamięci). Zaczynało się klasycznie, czyli od Nirvany, potem przyszła kolej na innych "gigantów" gatunku (choć nazywani tego gatunkiem jest trochę na wyrost).
mała wizytówka grunge'u dla niezorientowanych:
W latach 90-tych bylo tego sporo i kapel, które się zainspirowały style Seattle można by wymieniać dziesiątki.





15
Filmy i seriale / The Dark Knight Trilogy
« dnia: Wt, 19 Luty 2019, 20:51:21 »

W 2005 roku wyszedłem z kina nieco zaszokowany tym, że oto ktoś nakręcił film o Batmanie, który podszedł mi bardziej niż wersja Burtona (i duzo bardziej przypominał mi to, co znałem z komiksów Semica niż poprzednie adaptacje). Kolejne trzy lata z niecierpliwością wyczekiwałem sequela, który okazał się jeszcze lepszy. Potem stwierdziłem, że wypadałoby teraz w finale trylogii wykorzystać motywy z Knightfallu i postać Bane'a i trułem o tym ludziom na forum Batcave, a ci mieli oczywiście tysiąc lepszych pomysłów z Riddlerem i postaciami których do dzisiaj nie miałem okazji poznać. No ale Nolan wiedział lepiej i zrobił to, co chciałem, żeby zrobił ale nie do końca tak jak chciałem. Wyszedł mu scenariuszowy maszkaron ze zwalonymi scenami akcji i idiotyczną bitwą w finale, dodatkowo zrobił  z Bane'a czyjegoś przydupasa co jest najgorszą opcją potraktowania tej postaci - mimo to oglądało się nieźle, ale pewien niesmak pozostał do dziś, a niechęć do Nolana wzrasta u mnie z każdym kolejnym filmem (Dunkierka to już w ogóle dno).

No ale w latach 2005-2008 gość znalazł się na liście moich ulubionych reżyserów, głównie za sprawą dwóch pierwszych Batmanów, Prestiżu i Memento. 

Batman Begins - 10/10
The Dark Knight - 10/10
The Dark Knight Rises - 6-7/10 w zależności od humoru.


Pamięta ktoś jak "wyciekło zakończenie" TDKR ?  8)

Strony: [1] 2