zakładam wątek dotyczący jednego z moich ulubionych bohaterów. na początek ode mnie porównanie "świtu wojownika" studio lain z wydaniem 2000ad.
plusy i minusy:
in plus powiększony format i hc - to jest czwarte wydanie tego komiksu, które mam. głównie z powodu formatu je kupiłem.
oczywisty minus - wysokie klejenie strony tytułowej - praktycznie wyłącza ją z używania. obserwuję to we wszystkich komiksach studio które mam:
minus - brakuje 3/4 strony. wtf?!?!?
minus - tłumaczenie. "slaine wykonał, ja wykonywałem". nie jestem tłumaczem ale powinno byc wykonywał, wykonywałem. takich kiksów jest masa w dalszej części komiksu.
minus - nasycenie. w wydaniu studio dużo stron jest szarych, wydanie 2000ad normalnie nasycona czerń.
jestem na prawdę załamany tymi wydaniami. te komiksy są gwałcone przez wydawcę i co gorsze raczej nie będzie w najbliższych latach innych polskich wydań slaine.
dlaczego te komiksy się wyprzedają? bo to są na prawdę dobre historie a innych wydań w polsce praktycznie nie ma.