Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - turucorp

Strony: [1]
1
Dział ogólny / Odp: Niepopularne opinie komiksowe
« dnia: Śr, 22 Marzec 2023, 17:53:36 »
Ten temat zmierza w jakims dziwnym kierunku...

"Dziwnym"? Ja mam wrażenie, że teraz już docieramy tutaj do etapu "im głupiej tym lepiej".

Oj, zaraz będzie...
Nic nie będzie, jeśli ktoś wytworzył sobie w mózgu taką specjalną "narodowościową" partycję, to raczej jest to nieuleczalne. Polscy autorzy komiksów od dawna przygotowują się na ten moment, w którym, po oddaniu materiałów do wydawcy, będą weryfikowani co najmniej pięć pokoleń wstecz (plus badania DNA). Mamy już wykonane drzewa genealogiczne, żeby było można szybciej sprawdzić, dlaczego nie umiemy rysować.

2
Dział ogólny / Odp: Relax magazyn opowieści rysunkowych
« dnia: So, 15 Styczeń 2022, 21:38:44 »
@Pawel.M, ile ty masz lat? Nie pytam oczywiście o wiek biologiczny, ale z twoich wypowiedzi wynika, że mentalnie jakieś 11.
Nie wnikam na co chcesz czy nie chcesz wydawać „stówki”. Średnio mnie interesuje, że nie ogarniasz powszechnie znanych kulis powstania i realizowania kontynuacji Relaxu.
Jednak do kilku karkołomnych konstrukcji umysłowych, które przed chwilą wykonałeś, pozwolisz, że się odniosę:
1. Czyli tak, najlepiej gdyby twórcy sami się zgłaszali, ale tylko tacy, których ty byś tam widział? Brawo, serio, moje gratulacje.

2. Jakim cudem ci się posklejało, że rozkład „sympatii politycznych” wśród czytelników komiksów jest tożsamy z domniemanymi poglądami społeczeństwa w Polsce, tego nawet najstarsi górale nie są w stanie wyjaśnić. Kolejny raz, gratulacje.

3. ZK są dobrym przykładem na przyzwoitą publicystykę. Nie mój problem, że dalej nie ogarniasz (ale uwzględniam twój wiek mentalny i doceniam wysiłek).

Mi tam wszystko jedne jakie poglądy ma dany magazyn choć wolę jak są neutralne, choć jak mam wybierać to już prędzej sięgnę po prawicowy niż lewicowy bo tym drugim wielu czytelników Polskiego komiksu już miotuje jeśli o underground idzie  ::)

Ta, to widać po „sukcesie” KiM  ::)
BTW Jesteś jakimś oficjalnym przedstawicielem „wielu czytelników”, czy tylko tak przechodziłeś obok z tragarzami i postanowiłeś tutaj wpaść przypadkiem?

3
Dział ogólny / Odp: Wywiady z twórcami
« dnia: So, 10 Lipiec 2021, 13:54:48 »
To jest temat o wywiadach z twórcami, czy miejsce do spamowania skrajnie konserwatywną propagandą?  :P

4
Dział ogólny / Komiks autorski - definicja
« dnia: Nd, 10 Maj 2020, 12:14:47 »
Owszem tylko teraz się pytam co to ma wspólnego z tym o czym pisałem?  ??? Bo o jego powodach odejścia nie pisałem słowem.

I znowu - Fajna dyskusja, brałem w niej udział... A co to ma do rzeczy?

Naprawdę widzę, że się czepiać lubisz bo równie dobrze mogłem napisać "Czy Thorgal jest autorstwa Jeana Van Hamme"? i na jedno by wyszło... chyba, że dla Ciebie scenarzysta > rysownik. Tylko co wtedy jak to ten drugi wymyślił jakąś postać i świat i poprosił tego pierwszego by mu rozpisał dla nich fabułę? Albo powstało z wspólnego prania mózgów?

Współautorstwo to... nadal autorstwo.

Dla mnie o komiksie nie-autorskim możemy mówić jak autorzy kontynuują po kimś serię lub ewentualnie tworzą ją kompletnie na zlecenie 100% pod czyjeś wytyczne.

Komiksy typu Thorgal czy Asterix są produkcjami robionymi „pod wytyczne”. Praktycznie na każdym etapie powstawania, przechodzą przez proces kontroli i weryfikacji ze strony wydawcy, a ich ostateczna forma to wynik, mniej lub bardziej żmudnego wypracowywania pewnego kompromisu między oczekiwaniami wydawcy a koncepcjami autorów.
Jasne, akurat w przypadku w/w ten proces jest (a właściwie był) bardzo autonomiczny, autorzy wiedzieli na ile mogą sobie pozwolić, wydawnictwa dawały im większą swobodę, bo komiksy odnosiły spektakularne sukcesy, ale czy dzięki temu stały się bardziej „autorskie”?
Nie ma czegoś takiego jak „100% czyichś wytycznych”, chyba, że mówimy o ulotkach reklamowych.
A kontynuowanie po kimś serii może być czasami o wiele bardziej autorskie, niż tworzenie serii od zera (kwestia tego, na ile dany autor dostał wolną rękę).
Naprawdę nie widzisz różnicy między samodzielnie wykonanym przez autora komiksem, bez ograniczeń w kwestiach graficznych, scenariuszowych czy nawet objętościowych, a „uszytą na miarę”, zespołową produkcją, skalkulowaną przez wydawnictwo pod względem formy, fabuły i formatu?

Strony: [1]