Nie bardzo rozumiem to pytanie.
Ale trochę doprecyzowując:
- z moich doświadczeń w branży filmowej i wydawniczej wiem, że 90% nie kupuje.
- wszelkie rankingi to tylko zabawa, traktowanie ich śmiertelnie poważnie jest niepoważne
- każdy ranking jest subiektywny, niezależnie od tego, czy ułożyła go jedna osoba, redakcja, czy grupa czytelników. To forum na przykład ma swoją specyfikę i pewne komiksy traktowane tu są lepiej niż inne. Nie do przeskoczenia to jest, bo w sztuce nie ma czegoś takiego jak obiektywizm, powinno się ewentualnie mówić o wypracowywanym w dłuższym lub krótszym okresie czasu konsensusie.
- jako komiksowy, książkowy, filmowy, muzyczny wszystkożerca traktuje je jako ewentualne sugestie, co jeszcze sprawdzić, bo mi w ciągu roku umknęło. Takie podejście pozwala mi cieszyć się absolutnie każdym nowym rankingiem, nawet jeśli o jego zawartości mam krytyczne zdanie.
No ja właśnie nie rozumiem, co fakt kupowania przez recenzentów egzemplarzy czegoś, zmienia w tym , czy uważamy, że ranking za sensowny, czy nie. Co mnie właściwie obchodzi, czy jakiś dziennikarz muzyczny kupił sobie winyla?
Bardziej ogólnie:
Zacznę od tego, że zgadzam się, że Prawda Obiektywna to taki stwór, który jest z tej samej kategorii co Yeti czy Wielka Stopa. Różni ludzie mogą różnych rzeczy szukać w komiksach i to rzutuje na późniejsze opinie. Dla niektórych sama poruszana tematyka jest jakąś wartością dodatnią, co mnie dziwi bo np taki "owoc poznania" Timofa, z którego byłby fajny tekst ( albo zbiór tekstów), jest wg mnie fatalny jako KOMIKS.
Wydaje mi się, że w tym przypadku tym, co wzbudza emocje w tych takich bardziej "mainstreamowych" rankingach, jest dość duża reprezentacja dwóch wydawnictw i to prowadzi do pytań (pytań, bo nie mówię, że znam odpowiedzi), ile taki autor przeczytał komiksów i z jakiej puli wybierał Top 10 (jeżeli z 50-60, ok, jeżeli z 20 - to raczej słabo) i -przynajmniej mi - kojarzy się trochę z sytuacją, która kiedyś byłą z Fryderykami, że jak Nosowska, Staszewski i Acid Drinkers wydali płytę, to dostawali Fryderyka (nawet za płytę z kowerami
)