1
Dział ogólny / Odp: Nagle Comics - nowy wydawca na rynku
« dnia: So, 12 Październik 2024, 19:59:39 »
I marginesy stron nie giną, same plusy.
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
A może ta okładka w Gigancie to tylko taka forma promocji wersji albumowej a w środku nie będzie tego sknerusa od marvel, albo będzie jakiś komiks będący jakąś włoską parodią avengers ale nie konkretnie tym komiksem.To gorszego rozwiązania już by chyba nie było.
Tylko jednak kolekcjoner komiksów to trochę bardziej obeznana w temacie osoba niż np. rodzic, który kupuje prezenty na święta.Wystarczy zrobić jedną grafikę promocyjną i umieścić na niej info o dwóch wersjach komiksu - Gigant i edycja kolekcjonerska z dodatkami (w dwóch wersjach okładkowych). Potem taką grafikę można wysłać do sklepów razem z przykładowymi stronami. Ewentualnie stosowną adnotację dodać w opisie czy zrobić dopisek w nazwie produktu w sklepach ("edycja kolekcjonerska" czy coś w tym stylu).
Już nie wspominając o tym, że tutaj mamy taką sytuację, że będziemy mieli:
pierwszą edycję, czyli Giganta
drugą edycję, z tą samą okładką co pierwsza edycja, ale z zupełnie inną zawartością
trzecią edycję, z inną okładką, ale z tą samą zawartością co druga
Naprawdę bardzo łatwo się pomylić i nie wydaje mi się, żeby Egmont to planował, bo to jednak mocno mąci sytuację i też komplikuje reklamę (bo np. komiksowy Egmont będzie chciał reklamować jedną edycję, prasowy drugą, a na Komiksy Gigant to nie wiem co zrobią).
Ale Egmoncie, mam dla ciebie genialny pomysł. Nie wrzucaj Giganta z "Dziesięciocentówką nieskończoności" do hurtowni przed Świętami. Fani Giganta i tak znajdą go w punktach prasowych, ale nieświadomy konsument w księgarniach internetowych znajdzie tylko albumową wersję.
Tylko teraz pytanie - ile osób w sieci kupi przypadkowo, nie celowo zamiast albumu "Wujek Sknerus i DZIESIĘCIOCENTÓWKA NIESKOŃCZONOŚCI", kosztujący 3 razy mniej "Gigant Poleca" - "DZIESIĘCIOCENTÓWKA NIESKOŃCZONOŚCI".Tylko, że gdyby przy okazji Marvel Limited wydali od razu standardową wersję "Weapon X", też można by pisać, ile osób przypadkowo kupi 3 razy tańszy album w B5.
Tylko wiecie, co byłoby najgorsze? Gdyby akcja okazała się sukcesem, ale Egmont wyciągnąłby złe wnioski. Bo coś takiego jak ta "Dziesięciocentówka nieskończoności" może przejść raz, na dodatek w okresie świątecznym, jeśli natomiast takie cuda będą się dziać z kolejnymi komiksami Disney/Marvel, to spodziewam się szybkiego nasycenia rynku.Też bym nie dramatyzował. OK, nie jest to na pewno potrzebne za każdym razem, ale póki co to wyjątkowa sytuacja, na grudzień idealna. Dając wybór klientowi, mają u mnie dużego plusa - młodszy czytelnik ma Giganta z dodatkowymi historiami, kolekcjoner album z dodatkami.
- ciekawe jak to będzie wyglądaćCiekawy jestem reakcji, jak ktoś nieobeznany dostanie okładkę Millera xD
Nie robcie afery. Przeciwz ostatnio była gównoburza, ze bron x wydali tylko w limitowanym nakladzie dla wybranych a powinni wydac ja rowniez w zwyklym formacie zeby dla wszystkich starczylo. No to tutaj macie wydanie budzetowe w gigancie i lepszew twardej oprawie dla bardziej wybrednych. Jak dla mnie jest okej.To mogli nie robić zamieszania i przekazać konkretne informacje, a nie kazać się ludziom zastanawiać, czy będą dwie wersje, czy może jednak za chwilę ogłoszą, że edycji albumowej nie będzie, bo w międzyczasie komiks trafił za granicą do Giganta.
Możliwości są naprawdę sporeTo, co opisujesz, też byłoby fajne, aczkolwiek ja w czasie lektury nie czułem, żeby czegoś mi brakowało.