Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Kadet

Strony: [1] 2 3 ... 147
1
Na luzie / Odp: Wszystkiego Komiksowego
« dnia: Nd, 20 Kwiecień 2025, 20:05:55 »
Najlepsze życzenia na Wielkanoc!

Pogody ducha w każdej pogodzie, nawet tak zmiennej jak nasza ostatnio; zdrowia, szczęścia i radości; wiary, nadziei i miłości; wszystkiego dobrego i bycia dobrymi dla wszystkich; błogosławieństwa i ufności; mnóstwa smacznych przysmaków i wesołego czasu z bliskimi (dla tego warto się odłączyć na jakiś czas od forum :)) ).

A oprócz tego wspaniałych komiksów, świetnych zapowiedzi, wielu wspaniałych chwil spędzonych na lekturze i jak najmniej literówek, przestawionych dymków, błędów w kolorowaniu, słabych rozdzielczości i ubitych rogów ;)


2
Komiksy amerykańskie / Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« dnia: Wt, 08 Kwiecień 2025, 21:58:46 »
Dla klienta sens miałby taki album zbierający wszystkie te 3 historie na raz w jednym wydaniu na twardo.

Nie miałby za bardzo sensu, bo cykl "Marvel & Disney: What If...?" to odrębna seria od one-shotu, jakim jest "Dziesięciocentówka Nieskończoności". W cyklu jest siedem komiksów, będą miały w USA zbiorcze wydanie w październiku.



https://www.penguinrandomhouse.com/books/777711/marvel-and-disney-what-if-by-luca-barbieri/


3
Komiksy polskie / Odp: Kajtek i Koko
« dnia: Pn, 07 Kwiecień 2025, 03:05:57 »
Wybaczcie drobiazgowość, ale mała uwaga ortograficzna: nie "zżynał", tylko "zrzynał", bo pomysł można od kogoś "zerżnąć", a nie "zżąć". Często to widzę, więc pomyślałem, że przyda się wskazówka.

4
Dział ogólny / Odp: Egmont 2025
« dnia: Nd, 06 Kwiecień 2025, 13:04:20 »
Chyba sporo mang tak wychodzi.

A, sorry, nie siedzę w mandze, więc mi to umknęło.

Nie wiem jednak, czy można taki sposób wydawania nazwać standardem dla komiksów zachodnich; mangi, z ich nakładami, pewnie lepiej przyjmują takie warianty.

5
Dział ogólny / Odp: Egmont 2025
« dnia: Nd, 06 Kwiecień 2025, 10:01:05 »
Ale dwie wersje okładkowe powinny być raczej standardem przy normalnym wydawnictwie. To tak jakby się chwalić tym, że do sprzedawanego telefonu dodajemy ładowarkę.

Standardem? Przecież z tego, co kojarzę, niemal żadne wydawnictwo w Polsce tak nie wydaje... Mnie do głowy tak na szybko przychodzą tylko niektóre frankofony Ongrysa (i Żbiki), które wychodzą jako integrale w twardej i pojedyncze albumy w miękkiej oraz "Thorgal" i teraz "Asteriks" właśnie od Egmontu.

6
Dział ogólny / Odp: Egmont 2025
« dnia: So, 05 Kwiecień 2025, 22:11:34 »
Cóż, równie dobrze możemy też przyjąć, że mówiąc o jedynym masowo wydawanym komiksie TK miał po prostu na myśli albumy, a nie wydania zeszytowe, bo w 1998 r. chyba i "Asteriks", i Semiki nie miały podjazdu do "Kaczora Donalda", który przeżywał wtedy okres świetności.

7
Dział ogólny / Odp: Egmont 2025
« dnia: So, 05 Kwiecień 2025, 18:55:12 »
Ale czy dobrze rozumiem, że od końca niebieskiej serii aż do teraz nie było Asterixów na twardo, czy jednak były w latach 2010-2024?

Jasne, że TM Semic miał najpierw 100 tys a potem spadał. Ale do końca 1998 r. Spider-Man wychodził w kioskach w całej Polsce. A jak ktoś tu wspomniał po 98 wychodził dalej Spawn no i kończyła się seria Top Komiks. Ja po prostu widzę, że pan Tomek ma tendencję do deprymowania i umniejszania roli TM Semic, jakby go nie było a był tylko Egmont. A przecież wychodzili całe lata 90-te i skończyli tymi 2 zeszytami Straczynskiego. ;)

Nie było Asteriksów w twardej oprawie od Egmontu od zakończenia niebieskiej serii (2007 r.) aż do obecnej edycji z dodatkami, jeśli nie liczyć tomu okolicznościowego na rocznicę urodzin Uderzo.

A rzucony mimochodem komentarz TK nie odnosił się do wcześniejszych lat 90., tylko do sytuacji w 1998 r., kiedy to zbyt różowo z Semikiem niestety chyba nie było (vide połączenie "Batmana" i "Supermana" w jedną serię, bo nie były w stanie się utrzymać osobno).

8
Dział ogólny / Odp: Egmont 2025
« dnia: So, 05 Kwiecień 2025, 18:31:08 »
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem pana Tomka, bo nie zbierałem wcześniej komiksów Asterixa. Poza oczywiście 2 z 4 tomami Kolekcji Hachette wydanymi na twardo. Bo on powiedział, że niebieska wersja z leksykonem szła do 2010 r. A od tego roku szła już biała. Czy to oznacza, że Asterixów na twardo nie było przez 15 lat, poza tym epizodem z 2015 r.? Bo pan Tomek mówi, że teraz Egmont Polska wydaje znowu te komiksy na twardo, jakby to było wielkie WOW, a nie oczywista oczywistość.

I fajnie żyć w uniwersum pana Tomka, gdzie jedynym masowym komiksem w Polsce 1998 roku był tylko Asterix Egmontu. Czyli wracamy do tego, że TM Semic i jego Spider-Man itp. to była jakaś niszowa działalność, a tylko ja, Tomasz Kołodziejczak zbudowałem rynek komiksowy w Polsce.  ::)

To może po kolei.

Niebieska seria z leksykonem ukazywała się od 1997 do 2007 r. Przy czym do końca 2001 r. w miarę regularnie (1997 - 1 album, 1998-2000 - po 6 albumów rocznie, 2001 - pięć albumów), a potem już częstotliwość spadła (2002 - trzy albumy, 2003 - zero, 2004 - jeden album, 2005 - dwa albumy, 2006 - jeden album, 2007 - dwa albumy). Następnie, jeszcze w 2007, weszła nowa seria biała (po kilku albumach zrestartowana w związku ze zmianą kolorów) i chyba w jej ramach wydano wszystkie istniejące wtedy albumy tak do 2013 r.

Dlaczego wtedy wydano "Asteriksy" na miękko, a nie na twardo? Cóż, wydaje mi się, że ten okres (2007-2013) to był czas w większości słaby dla sprzedaży komiksów w Polsce (WKKM zaczyna regularną sprzedaż w grudniu 2012 r., a "Nowe DC Comics" od Egmontu - w marcu 2013 r.), więc Egmont cieszył się, że w ogóle "Asteriks" się sprzedaje, zamiast wypuszczać jeszcze wariant w twardej oprawie.

Moim zdaniem w przypadku "Asteriksa" to tańsza wersja w miękkiej oprawie zawsze powinna być traktowana jako główna i priorytetowa, tak aby komiks był łatwo dostępny dla młodszych czytelników i by nawet rodzice, którzy zwykle komiksów nie kupują, byli skłonni go nabyć.

Co do masowości. Wiemy, że pierwszy tom "Asteriksa" z pierwszej białej serii sprzedał się w 1990 r. w nakładzie 200 000 egzemplarzy; szacowane nakłady pierwszych numerów TM-Semic są chyba o połowę niższe, czyli 100 000 egzemplarzy. Sprzedaż obu serii zaczęła potem spadać, nie utrzymując tak wysokiego poziomu.

Jednak moim zdaniem może być zasadne stwierdzenie, że w 1998 r. "Asteriks" był bardziej masowym komiksem niż zeszytówki z "TM-Semic", biorąc pod uwagę, że one przeżywały wtedy już swój zmierzch, a niebieska seria wychodziła w zdrowym tempie jednego albumu na dwa miesiące w oprawie zarówno w 1998, jak i w 1999, kiedy główne tytuły Semica już się chyba pozwijały...

9
Komiksy polskie / Odp: Kajtek i Koko
« dnia: So, 05 Kwiecień 2025, 17:53:28 »
Jeśli dobrze kojarzę, to "Złoty puchar" zaczął się ukazywać chyba w 1972 r., a w tym czasie Christa już bez wątpienia wiedział o Asteriksie, bo we wcześniejszych przygodach Kajtka i Koka były aluzje do scen z francuskiego komiksu. Nie jest więc niewykluczone, że decyzję o przeniesieniu akcji komiksu do dawnych czasów podjął właśnie pod wpływem "Asteriksa"... choć oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania w tej sprawie.

10
Komiksy amerykańskie / Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« dnia: So, 05 Kwiecień 2025, 17:19:26 »
Tytuły rządzą się zawsze swoimi prawami i czasami mogą być tłumaczone trochę swobodniej, ale moim zdaniem dość prawdopodobne jest, że w samym komiksie bohaterowie będą nazywani tak jak do tej pory - "mikrokaczkami".

11
Komiksy polskie / Odp: Kajtek i Koko
« dnia: So, 05 Kwiecień 2025, 16:12:40 »
Kajtek może nie, ale Kajko? Nie wiem, czy czytałeś dodatki np. do pierwszego tomu "Złotej kolekcji"...

EDIT: choć więcej o tym jest w dodatkach w tomie piątym.

12
Komiksy amerykańskie / Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« dnia: So, 05 Kwiecień 2025, 16:11:48 »
Od początku kolekcji Rosy i Barksa niemal wszystkie nazwy komiksów, które padają w materiałach dodatkowych, są potem używane, gdy te komiksy wychodzą w tomach - w przeciwnym razie odsyłacze nie na wiele by się zdały.

Nie wiem, co stało za wyborem tytułu, ale ten wariant nazwy, który wskazałem powyżej, może sugerować, że pierwotnie komiks miał się nazywać "Zielone kaczuszki z kosmosu" w ramach nawiązania do zwrotu "zielone ludziki". Mikrokaczki były chyba zielone w pierwszym wydaniu komiksu w USA oraz na grafice Rosy w siódmym tomie kolekcji wzorowanym na tej wersji. Być może na późniejszym etapie okazało się, że w nowym kolorowaniu w kolekcji Barksa mikrokaczki będą miały jednak białe pióra, przez co tytuł przestał pasować i trzeba było usunąć te "zielone".

13
Komiksy amerykańskie / Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« dnia: So, 05 Kwiecień 2025, 11:42:05 »
Przecież od blisko czterech lat było wiadomo, że taki będzie tytuł tego komiksu w nowym wydaniu... (Don Rosa t. 7, s. 214, "Skarb Pizarra", s. 8, "Pierścień mumii", s. 247).

Tytuł nie przesądza wcale, jak te postaci będą nazywane w samym komiksie.

EDIT: w ww. tomie Rosy pojawia się też alternatywna wersja "Zielone kaczuszki z kosmosu" - zapewne " zielone kaczuszki" to aluzja do zielonych ludzików. Potem jednak zostały same "Kaczuszki".

14
Dział ogólny / Odp: Studio Lain
« dnia: Nd, 30 Marzec 2025, 00:45:05 »
"Tintin" nie wprowadził dymków i narracji (akcji) obrazem, "jedynie" przyczynił się do upowszechnienia takich elementów i rozwiązań w Europie. Problem ze stosowaniem dymków jest trochę bardziej skomplikowany. Przypomnę, że np. w PRL jeszcze w latach 50 istniał wyraźny (i upolityczniony) podział na "komiks" (zamerykanizowany, z dymkami) i "historyjki obrazkowe" (tworzone w tradycji definiowanej jako "europejska"). I dopiero Papcio Chmiel spopularyzował dymki, jako pewną oczywistość, chociaż dymki były w Polsce stosowane znacznie wcześniej.

Jasne, że dymki pojawiały się w Europie wcześniej - na karykaturach politycznych czy nawet w formie zwojów na malowidłach biblijnych albo innych starożytnych.

Chodziło mi o to, że Hergé, inspirowany amerykańskimi komiksami, do których zyskał dostęp, oraz wcześniejszą serią Saint-Ognana Zig et Puce, świadomie użył w Tintinie dymków i zrezygnował z podpisów, co w tamtym czasie w takim komiksie w Europie wciąż było nie do końca spopularyzowaną nowością i wymagało jednak przełamania pewnej inercji. Na przykład kiedy Włosi robili swoje pierwsze komiksy o Myszce Miki, to wiele z nich było w formie rysunków z rymowanymi podpisami, mimo że ich przedruki Gottfredsona, na których te historyjki się opierały, miały dymki i narrację komiksową. I to był ze strony Hergégo świadomy zabieg, który uważał za istotny, bo wykłócał się o to z gazetami, które chciały usuwać z Tintina dymki i przerabiać go na format z podpisami, i wymagał od nich jednak stosowania dymków. Mój główny wniosek jest taki, że ta decyzja i olbrzymia popularność, jaką zyskał sobie Tintin, doprowadziła do znacznego upowszechnienia się dymków w komiksie frankofońskim, podczas gdy wcześniej dominowały raczej podpisy - więc nawet jeśli Hergé nie wymyślił narracji obrazowo-dymkowej, to z pewnością przyczynił się bardzo do nadania frankofonom formy, jaką dziś znamy.

15
Dział ogólny / Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« dnia: Nd, 30 Marzec 2025, 00:25:52 »
Disney Masters są skrojone mocno pod rynek amerykański, kopiowanie ich w innych krajach 1:1 byłoby trochę mijaniem się z celem (nie wiem, czy gdziekolwiek ktoś tego próbował). W tej serii są na przykład już aż cztery tomy Mikiego od Paula Murry'ego (i dwa tomy Murry'ego z innymi postaciami). Amerykanie mają do Murry'ego duży sentyment, bo on rysował te historyjki w złotej erze komiksów Disneya w USA - ale poza Stanami taka dawka to może być za dużo dla przeciętnego czytelnika kaczo-mysich komiksów, bo niektóre z tych opowieści trochę się już zramotkowały.

Strony: [1] 2 3 ... 147