Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Neofita

Strony: [1] 2 3 ... 6
1
Komiksy europejskie / Odp: Szninkiel
« dnia: Nd, 30 Czerwiec 2019, 16:25:13 »
Sztuka to sztuka. Nie traktuj komiksu, jakby był sztuką szczególnej troski, nie dającą się porównać z innymi obszarami działalności artystycznej.

Nie mowilem, ze jest szczegolnej troski, albo ze sie nie da porownac. Bird tylko wyskoczyl z Leonardo, gdzie Rzym, gdzie Krym?

Limitowany nakład jest tworzony po to, by wzmóc popyt na coś, co się limituje. To normalna praktyka na rynku sztuki. Nie ma o co kruszyć kopii.

Nie o to kruszylem.

To taka ogólna uwaga była, rzucona, ponieważ ta cała dyskusja jest dość jalowa i męczaca w czytaniu. Nie mierzyłem w nikogo konkretnego.

Dziwna odpowiedz. Ale przynajmniej na poziomie jalowatosci tej dyskusji ;).

Ale masz racje, ze krecimy sie w kolko, bo ja zaczynam parafrazowac wlasne slowa. Moze to ta temperatura na zewnatrz. Czas na przerwe :D

2
Komiksy europejskie / Odp: Szninkiel
« dnia: Nd, 30 Czerwiec 2019, 13:38:11 »
Wydaje mi się, że zrozumiałem co napisałeś. :) Po prostu poszedłem w argument "z mniejszego na większe" próbując wykazać, że (w sytuacji gdy komiks traktujemy jako mniej czy bardziej, ale sztukę - a tę dyskusję przerabialiśmy już nie raz i nie dwa razy) jakkolwiek sytuacja ze Szninklem jest raczej typowym "januszowaniem" tak sam schemat działa w odniesieniu do całości rynku tylko w innej skali i tym samym nie bardzo jest o co się obrażać, bo (ponownie z mniejszego na większe) jeżeli obrażamy się na "Janusza" od Szninkla za 1,2k zł to tym samym powinniśmy być oburzeni na "mądralę", który wykupił Leonarda za tysiące i po ekspertyzie był właścicielem dzieła za ponad setkę milionów. Porównanie z grubej rury, ale schemat podobny - chodzi o posiadanie wiedzy/informacji i zarabianie na niej.
Ponownie - sorry za OT.

@Bird
No to jesli probowales wykazac, to ta proba dla mnie jest ekstrapolowaniem o jeden most za daleko, co probowalem wykazac poprzednio :D.

Co zatem byś powiedział o grafikach, istniejących jednynie w odbitkach i zwasze tworzonych w paruset egzemplarzch? Książka artystyczna jest dziełem sztuki. W Łodzi jest nawet jej muzeum:

http://www.book.art.pl/index.php

Oczywiście, wydanie "Szninkla", o ktorym tu mowa, taką książką artystyczną nie jest, ale ma pewne jej cechy. I to właśnie te cechy sprawiają, że jest tak, jak ona traktowany. Ze względu zaś na to, że nie jest w pełni książką artystyczną, w zestawieniu z nią cenę ma raczej niską.

Obrót i spekulacja sztuka już dawno przybrała karykaturalne rozmiary, czego najlepszym przykładem jest to dzieło:
https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3wno_artysty
I właśnie przez porównanie z nim chciałbym zaapelować o zachowanie umiaru w dyskusji, a zwłaszcza w używanych argumentach.

@Brat
Nic bym nie powiedzial o tych grafikach, bo to jest dla mnie temat raczej malo znany. Z kolei spekulacji na szninklu/komiksach dopiero niedawno zaczalem sie uczyc, ale mam juz swoje przemyslenia, ktorymi raczylem sie podzielic na tym forum. I chcialem sie trzymac tylko tej czesci sztuki (okolokomiksowej) w moim zrzedzeniu. To Bird wyskoczyl ze sztuka jako caloscia. Nie zeby nie mial racji - bo ma jej duzo - po prostu troche inna dyskusja sie zrobila.

Co do tego goscia, ktory w ramach prowokacji artystycznej szukal granicy sztuki/smaku/czegostam - czy Ty przy okazji subtelnie sugerujesz, ze ktos tu pakuje do puszek swoje guano i serwuje reszcie? Moja podejrzliwa natura...;)

Jesli ten apel o umiar to do mnie, to prosze o konkrety gdzie pojechalem za daleko, cobym wiedzial gdzie dokonac autorefleksji. To nie ironia, zeby nie bylo.

3
Komiksy europejskie / Odp: Szninkiel
« dnia: Nd, 30 Czerwiec 2019, 05:39:38 »
Będzie cokolwiek ogólnie i w razie czego zawsze można wyciąć jako OT.

Właśnie wrzuciłeś do kanalizacji cały rynek sztuki, który dla mnie jest świetnym przykładem pewnego rodzaju hazardu (i który właśnie za to lubię). :)
Jasne, że kupić "dziś" komiks za 6 stów i sprzedać go "jutro" za 12 setek to taktyka prymitywna. Ale czym to tak naprawdę różni się od zakupu "XIX-wiecznej pracy niemieckiego artysty" za jakieś 20 tysięcy euro a następnie sprzedaży tego samego dzieła już jako pracy Leonarda za 150 milionów euro jeśli nie orientacją w temacie i posiadaniem odpowiednich informacji?
Jak dla mnie jedyna różnica polega na różnicy skali w kwestii liczby zer i zakresu wiedzy. Galeria, która sprzedała Leonarda za 20 kawałków powinna zamknąć się ze wstydu tak samo jak buraka powinien był spalić pewien antykwariusz ze "stolycy", który - jak mi się przyznał - kupił od klienta za "grubą kasę" pewne książki nie mając pojęcia, że lada dzień wyjdzie ich wznowienie. :)
We wszystkich trzech przypadkach mamy do czynienia z podobnym mechanizmem - ktoś kto ma wiedzę zarabia na tych, którzy jej nie posiadają. Czynienie zastrzeżeń, że w przypadku sztuki taka sytuacja nie powinna mieć miejsca jest niezbyt poważne. To, że sztukę się kontempluje nie znaczy jeszcze, że nie jest ona przedmiotem obrotu i spekulacji. XVII-wieczni mistrzowie flamandzcy sprzedawali swoje dzieła nieraz niemal na ulicy a ich pracownie bywały niemal manufakturami trzaskającymi malowidła jedno po drugim. Dzisiaj strasznie sakralizujemy sztukę. Może dlatego, że sami już jej nie tworzymy?  ???

Chyba zle mnie odczytales, albo ja to napisalem nie dosc jednoznacznie, albo oba z powyzszych ;). Rozchodzilo mi sie ino o komiksy (parafrazujac - "...komiksy są sztuką, która w swojej komiksowej specyfice nie powinna..."). Trudno klasc akcent na slowo pisane (cos juz czuje nosem glosy polonistow, ktore mi zwroca uwage...). No i dlatego nie wrzucalbym do porownawczego worka jednostkowych dziel sztuki oraz czegos robionego w masowych identycznych kopiach (nawet jesli to tylko pareset egzemplarzy).

Obrot i spekulacja - oczywiscie dotyczyc to bedzie sztuki, mniejsza z tym z jakiej dziedziny. Ale chcialem podkreslic, ze forma owego przybrala w tym przypadku karykaturalne rozmiary, ktore osiagniete zostaly tez dlatego, ze nie mowimy o czyms jednostkowym, tylko masowym. Tutaj nie trzeba byc kustoszem czy marszandem (tak to sie pisze?), wystarczy jedno klikniecie w przegladarce, informacje sa dostepne na wyciagniecie reki, zeby nie powiedziec, ze wiemy wszystko zanim o tym pomyslimy ;).
Prymitywna taktyka - to dobre okreslenie, ale bym jeszcze je wzmocnil :D.

Co do sakralizacji sztuki pelna zgoda, ale nie rozumiem czemu uwazasz, ze to dlatego, ze jej nie tworzymy? Nie badz taki samokrytyczny ;).

4
Komiksy europejskie / Odp: Szninkiel
« dnia: So, 29 Czerwiec 2019, 22:32:01 »
Moje 3 grosze co do kwestii wysokiej ceny.

Osobiscie to szlag nie trafia mnie przez to, ze zaplacilem 600zl za te ksiege - choc jest dla mnie duzym kosztem jak na komiks, ktorego nie planowalem kupic. Ale jak pisalem wczesniej - cena jest dla mnie w duzej czesci uzasadniona i jak butnie by to nie zabrzmialo (w Polsce jest to wciaz zle odbierane) - stac mnie. Przykro mi, ze nie wszyscy fani komiksu moga tak powiedziec, ewentualnie nie uda im sie nabyc tego cuda (choc nie bez wad) z powodu limitowanego nakladu. Ale nie mam zamiaru z tego powodu rodzierac szat i wolac do nieba "DLACZEEEEEGOOOOOO??!".

Jesli juz cos mnie rusza w tej calej sytuacji, to fakt, ze znajduje sie calkiem sporo "znawcow" branzy, ktorzy kupuja w poniedzialek za 600, zeby wystawic we wtorek za 1200 lub wiecej. Jakas czesc mojej romantycznie myslacej komiksowej duszy wymiotuje jak o tym mysli. Moze robie sie wrazliwy/drazliwy na starosc ;). Zreszta pisalem o tym tutaj, gdzies na koncu maja, wciaz mi nie przeszlo :D.

I zeby dobrze to wyrazic:
Jak ktos nabyl jakis rzadki komiks i przez 10/20/x lat chuchal i dmuchal na niego i pozniej wystawil go za jakies duze pieniadze - to to jak najbardziej rozumiem. Jak ktos zdobyl autograf, ktory byl nie do zdobycia, ale jakos inaczej upiekszyl komiks, COS zrobil, zeby realnie zwiekszyc wartosc komiksu - to takie przebitki rozumiem i nie czepiam sie nic a nic. Ale tutaj mowa o zupelnym przeciwienstwie powyzszego. Komiks jest do kupienia za cene okladkowa. A oferty z przebitka wciaz sie pojawiaja... Ich tworcami w moim mniemaniu nie sa komiksiarze, chociaz uzylbym tez slowa na k, aby ich nazwac ;).

Ktos powie - calosc opiera sie na dosc oczywistej zasadzie, ze pewni ludzi zdazyli cos kupic, a inni nie, i teraz ci inni musza zaplacic wiecej za swoj blad (?), jesli to cos tez chca miec, etc. Tylko, ze jakas czesc mnie nie moze pozbyc sie tego przekonania, ze komiks to sztuka, ktora nie powinna byc przedmiotem tak oczywistego dymania portfela blizniego swego. Moze czas dorosnac i pozbyc sie tego wykrzywionego (?) myslenia.
 
EDIT: Oraz naiwnej checi, by kazdy egzemplarz tego limitowanego komiksu wyladowal na polce prawdziwego fana. Bez potrzeby przechodzenia przez plugawe rece 5 spekulantow zanim dojdzie na te polke ;).

5
Zakupy / Odp: Multiversum.pl - opinie o sklepie
« dnia: Cz, 27 Czerwiec 2019, 13:41:09 »
Nawet gdyby różnice cenowe zeszytów w preorderze były większe na korzyść MVM (w tej chwili są tylko minimalne) to i tak wybieram AC. Dla mnie nie cena jest najważniejsza. Ale szanuję jeśli ktoś patrzy przez pryzmat ceny, nawet minimalnie tylko niższej.
Lada moment otrzymam kolejne wezwanie do opłacenia tygodniowej dostawy za aberacyjne zamówienie czerwcowe w MVM. Oczywiście zapłacę, ale po raz ostatni. Nie mam czasu i głowy by co tydzień zajmować się opłacaniem towaru, który być może na koniec miesiąca otrzymam. Jeśli dożyję.
Swoją drogą kilka pozycji z racji znikających preorderów w MVM i tak na czerwiec złożyłem w AC. Wczoraj ATOM przysłał maila z listą skompletowanych tytułów i pytaniem czy nie wolę zbiorczej paczuszki w lipcu bo to ledwie kilka pozycji z czerwca. I to jest to co szanuję! Nawet nie było wzmianki, że mam już płacić za czerwcowe tytuły! Może kapitał przedsiębiorstwa na to pozwala, ale MVM po ponad dekadzie istnienia nie podskoczyło do tego poziomu, który AC już sobą prezentuje. A i sklep stacjonarny ogarniają. I jakoś z wszystkim dają radę bez sączenia głupiego jadu na swoją konkurencję!
Dla mnie wybór jest oczywisty! Szkoda, że z Poznania do Krakowa mam daleko bo bym z nimi na browara skoczył. :)

Zgadzam sie praktycznie ze wszystkim, moze poza faktem, ze jeszcze w MVM mam zamiar kupowac (gdy sie to wyraznie oplaca przy kasie).

Chociaz przyznam, ze Rafal naprawde chce, abym sie go zaparl 3 razy zanim kur zapieje ;).
Ostatnio mialem z nim wymiane zdan, i do licha, to jest naprawde ciezki czlowiek w komunikacji. Powtarzam sobie, ze to dobre dla mojego portfela ;). No i ze w sumie niepotrzebnie chcialem z nim porozmawiac.

Przestaje wierzyc w zmiane podejscia MVM, moze jak jego dzieci dorosna i odziedzicza biznes... ;)

6
Zakupy / Odp: Multiversum.pl - opinie o sklepie
« dnia: Cz, 27 Czerwiec 2019, 13:03:55 »
Albo posta edytowałeś albo mi się przywidziało, że pisałeś, że mimo że jest taniej na AC, to nakupujesz pełno zeszytów aby pokryć różnicę. No mniejsza z tym już. Jeżeli mi się przywidziało to przepraszam. My bad.  ???

W poście do którego się odnosiłem podałeś kilka pozycji, które wychodziły taniej na AC. Jak miałby je na oku to wychodzi około 70 zł taniej w AC. To jest prosta matematyka, jak finansowa kwestia jest na pierwszym miejscu to logika podpowiada aby nie brać na MVM chyba, że coś mi tutaj umyka?

Przewidzialo Ci sie. :). Jesli odnosisz sie do moich rzekomych slow, to na przyszlosc prosba o cytat, tak latwiej prowadzic rzeczowa dyskusje w oparciu o slowa rozmowcy. Co do edycji postow - robie to dosc czesto, ale nigdy tak, zeby odwrocic kota ogonem. Jesli nie ufamy w dobre intencje rozmowcy - cytat i po sprawie.
W kazdym razie, doceniam przyznanie sie do bledu...chyba, ze to nie bylo przyznanie sie, bo "???". :D
Ponadto nie odniosles sie znowu do tego, co jeszcze w maju mi nieslusznie imputowales.

Co do akapitu nr 2 - tak, cos chyba Ci umknelo. Wyglada na to, ze wyciagasz z moich slow tresci, ktorych tam nie ma. A wiec raz jeszcze...

Po pierwsze - nie jestem bezwarunkowym apologeta MVM. Jesli juz, to jestem apologeta logiki w rozumowaniu i poslugiwania sie matematyka, gdy mowa o cenach. Tutaj chyba sie nie roznimy.

Po drugie - slusznie policzyles te roznice okolo 70, tylko, ze ja nie pisalem nigdzie, ze mimo tej roznicy i tak kupie drozej w MVM. To byl tylko Twoj wniosek, ktory nie mial zadnego podbudowania w moim poscie. Chyba, ze chcesz naciagac wyrazenie "grosz do grosza" jako bezposrednio zwiazane z tym, ze na pewno kupie drozej te przykladowe egzemplarze, o ktorych pisalem akapit wczesniej?
Napisalem za to o tym, aby sprawdzac ceny przed kupnem, bo rozne pozycje moga sie roznic wyraznie w obu sklepach (na korzysc lub niekorzysc MVM), co uwazam za wazne stwierdzenie, bo wczesniej MVM konsekwentnie wygrywalo lub remisowalo na polu pre-orderu.

Po trzecie - jak nakrecony powtarzam, ze kupuje tam gdzie jest taniej (jesli logistyka i stan produktow jest na odpowiednim poziomie), wiec nie wiem jak to wszystko logicznie polaczyles we wniosek, ze chce zeszytami, ktore za sztuke daja 0.99 PLN korzysci - przykryc te 70 zl. Zagalopowales sie, ponownie.

7
Zakupy / Odp: Multiversum.pl - opinie o sklepie
« dnia: Cz, 27 Czerwiec 2019, 06:10:57 »
Tendencja jak najbardziej zaskakująca pozytywnie. Kolejny miesiąc z preorderem na AC i spore oszczędności.

@Neofita: Wątpię, że ten 1 zł na zeszycie ci się zwróci, licząc na szybko z tych pozycji co podałeś musiałbyś ich nabrać z 70 aby wyszło na to samo (kwotowo) co na AC przy wyborze tych samych pozycji.

Dla mnie kryterium jest proste, przede wszystkim cena. W obliczu takich cen jakie są obecnie na MVM nie ma już żadnego argumentu za tym sklepem. Wcześniej można było przymknąć oko na wiele fanaberii właściciela, "bo tanio", ale obecnie przy różnicach rzędu kilkudziesięciu zł na niekorzyść MVM nie ma już argumentu.

Nie wiem gdzie przeczytales, ze chce tymi zeszytami pokryc te wymienione przeze mnie roznice. Ale to nie po raz pierwszy czytasz u mnie cos, czego nie napisalem (nie doczekalem sie nigdy odniesienia sie do Twego blednego odczytania moich slow z naszej poprzedniej "rozmowy" w tym samym watku, dla przypomnienia ponizej male summary :), specjalnie dla Ciebie pogrubilem elementy, o ktorych mowa.

Cytat: Antari w Pt, 31 Maj 2019, 16:32:56

Nie da się tak po prostu stwierdzić. Zbyt nieostre określenie. Raczej taniej w pre-orderze? Nie. Raczej taniej na wybrane pozycje? Zależy. Na jedne pozycje tak, na inne nie.

Moja odp (« Odpowiedź #490 dnia: Pt, 31 Maj 2019, 22:43:48 »):
Napisalem ze w preorderze jest 'porownywalnie' a nie taniej (ktorys z moich wczesniejszych postow obrazowal to na przykladach). Z kolei na pozycje poza preorderem matematyka wskazuje na korzysc MVM i czasem jest to (nie moge sie powstrzymac, wybacz starcek) miazdzaca przewaga - bo prawie 20 procent. Moje stwierdzenie powyzszego jest w cytowanym przez Ciebie kawalku. Czytalem troche Twoich postow, i czytanie ze zrozumieniem nie wydaje sie u Ciebie problemem (czego nie mozna niestety powiedziec o kazdym z tego forum), jesli moge tak obcesowo powiedziec, wiec moze to ja sie niejasno wyrazilem?

Stwierdzenie, do ktorego sie odnosilismy ponizej:
Cytat: Neofita w Pt, 31 Maj 2019, 12:46:06

Wiec poki powyzsze ma miejsce - nawet po zniknieciu "absurdalnych przelicznikow" - jest raczej taniej w MVM (lub porownywalnie - patrz: obecny preorder). Ganmy MVM za to co sobie nagrabili (komunikacja, idea skaczacych przelicznikow czy opisu stanu produktow), ale nie zaklinajmy matematyki.

)

Prosze, badzmy rzeczowi w dyskusji.

Bede jak zdarta plyta - dla mnie finansowa kwestia jest na pierwszym miejscu, bo otrzymujac komiksy w nienagannym stanie i nie mogac narzekac na logistyke (pancerne opakowanie i szybka wysylka), cala ta otoczka w MVM to dla mnie co najwyzej powod do pustego smiechu. Tak wiec w tym najnowszym preorderze zamawiam czesc rzeczy w MVM, a druga czesc w AC, tudziez gdzies indziej. Prosta matematyka.

8
Zakupy / Odp: Multiversum.pl - opinie o sklepie
« dnia: Śr, 26 Czerwiec 2019, 23:09:38 »
Z kronikarskiego obowiazku dodam, ze porownalem troche najnowszy, jeszcze cieply, preorder w MVM oraz ich arch nemesis i trend cenowy zaczyna sie odwracac na niekorzysc MVM (miesiac temu bylo porownywalnie), chociaz nie dla wszystkich pozycji. Mozliwe, ze poza wzorami do przelicznikow do okreslenia cen - Rafal w swoim systemie stosuje jeszcze tarota, chiromancje, ewentualnie gdy chce wykluczyc jakakolwiek losowosc - rzuca koscmi.

Tak na szybko znalazlem co najmniej kilka pozycji sporo drozszych w MVM, co jest ciekawe, bo przeciez nowe przeliczniki (netto/brutto/srutto) weszly, wiec wydawaloby sie, ze wstajemy z kolan.
Probka MVM:
DC COMICS DETECTIVE COMICS COMP COVERS MINI HC VOL 03       42,00 PLN
MARVEL BOOK EXPAND YOUR KNOWLEDGE HC               87,50 PLN
DC COMICS BATMAN 100 GREATEST MOMENTS HC               87,50 PLN
DC COMICS SUPER VILLAINS 100 GREATEST MOMENTS REVISED HC   87,50 PLN

Te same rzeczy w AC:
DC COMICS DETECTIVE COMICS COMP COVERS MINI HC VOL 03       31,49 zł   
MARVEL BOOK EXPAND YOUR KNOWLEDGE HC               70,19 zł   
DC COMICS BATMAN 100 GREATEST MOMENTS HC                66,59 zł   
DC COMICS SUPER VILLAINS 100 GREATEST MOMENTS REVISED HC   66,59 zł   

Z drugiej strony - zeszyty, ktore sprawdzilem (Marvel) na korzysc MVM (17 zl do 17.99 w AC). Nieznaczna roznica, ale jesli kupisz ich wiecej, to grosz do grosza...
Sugeruje zawsze porownac ceny przed kupnem. Nie ma juz jednolitego trendu dla sklepu.

Wciaz czekam na jakies zdjecia rzekomo zniszczonych zeszytow, ktore ktos kupil w MVM w pre-orderze. Prosba o wstawienie, bo w tym miesiacu zamierzam dolozyc sporo tych zeszytow wlasnie z MVM (poki jest taniej).

EDIT:
przelicznik na tym dniu otwartym fajny, tylko co z tego skoro brak listy komiksów co przekreśla jakiekolwiek zakupy zdalne. Nie kumam zupełnie działań sprzedawcy, skoro i tak ma te używki to czemu po prostu nie wróci do poprzedniego systemu w którym można je było mailowo zamawiać.

Wnioskujac z tego, jak sprzedawca komunikuje sie z drugim czlowiekiem - mysle, ze kazda jego proba wspolpracy biznesowej z kimkolwiek predzej czy pozniej sie konczy. I czesciej predzej. Az czasem dziw mnie bierze, ze sklep przetrwal ponad dekade. Do pelnoletnosci nie dojedzie, chyba ze zwalczy fetysz przelicznikow i wlasciciel dopusci do glosu rozsadek. Po ostatnich akcjach MVM jakos tego nie widze.

9
Zakupy / Odp: Multiversum.pl - opinie o sklepie
« dnia: Śr, 26 Czerwiec 2019, 10:44:55 »
MVM powinno miec takie motto na samej gorze strony:

"Doswiadczenie nas uczy, ze doswiadczenie nas niczego nie uczy."

10
Nie myslales o okladkach z tamtych lat? Bo te nowe od Capullo srednio pasuja do staroci od TM-Semic.
Ale to tylko moje zdanie.
Calosc bardzo na propsie.

Bardzo, bardzo chcialem zeby okladka byla spojna z zawartoscia rowniez poprzez jej autora i to kiedy ja stworzyl. Niestety - mimo dlugich poszukiwan, nie odnalazlem grafik autorstwa Ordwaya, Jurgensa, Bodganove czy innych rysownikow z tej epoki w wystarczajacej rozdzielczosci (wiekszych niz 2k x 3k pikseli). Do tego musialaby byc textless. Wiec zostaje polska specjalnosc ;) - wybor mniejszego zla.

Chociaz takie cos od Breedinga wykopalem (zalacznik), ale to inna epoka chyba. I te wlosy, hmm.


Jesli ktos ma takie grafiki, to prosba o kontakt.

11
Podstawowy błąd. Od tego się zaczyna. Najpierw planujesz tlo ze spadem, marginesami, a dopiero w następnym etapie rozstawiasz zawartość. Jak sam napisałeś już nie masz z czego zrobić zapasu dla pierwszego tomu.

Dlatego najpierw kwestie techniczne, a później dopieszczanie merytoryczne. Inaczej będzie zgrzyt zębów i bluzgi.

Te napisy o których pisali wczesniej, to słaby pomysł - zasłaniają rysunek.

Edit. Nie doczytałem czy to Ty w końcu robis tą okładkę, czy introligator. Jeśli oddajesz to rzemieślnikowi, to niech poda ci wymiary, a najlepiej rozrysuje Ci makietę.

Tam gdzie masz logo S i DC na froncie pewnie będzie przegięcie, a więc nic istotnego nie powinno się tam znajdować. Zwykle takie pole to 10 mm od grzbietu, więc ja bym zaczął dopiero od 15 mm umieszczać jakiekolwiek logo i teksty. Oczywiście wróć kilka zdań wyżej i ustal to z introligatorem.

Chyba sie nie zrozumielismy co do tego czarnego tla. Tom pierwszy ma czarne tlo. Dorobienie w dowolnym miejscu na dowolnej krawedzi (poza prawa krawedzia przodu ;) ) dodatkowego paska x pixeli or so na zawijke, to pare sekund. Do oceny wizualnej wrzucilem jakoby sama okladke, bo po wydrukowaniu/zbindowaniu widzimy tylko to, co na okladce, zawijka jest ukryta pod spodem. Zgoda, ze zawijka to wazna kwestia i trzeba o tym pamietac, troche mi sie zapomnialo jak wpadlem w szal kolejnych okladek.

W przypadku innych tomow mam na szczescie rysunki w wiekszych rozdzielczosciach niz 2k x 3k, wiec tam tez sie da poprawic, tylko to zajmie wiecej niz pare sekund.

Wykonuje calosc introligator i zrobi mi graficzna symulacje okladki przed wydrukiem, wiec nie planuje zgrzytow zebow i bluzgow. Chyba, ze w innych kwestiach, ktorych jeszcze nie przewidzialem :).

Ustawie krawedzie tak jak napisales z bezpiecznym zapasem od przegiec.

Last but not least - mowisz, ze wyrzucilbys nazwiska autorow z okladki? Ale na grzbiecie zostawic? W sumie tez sie przychylam ku wycieciu ich, bo nad tymi komiksami pracowala cala banda ludzi i o ile na czarnym tle (tom 1), jest jeszcze w miare ok, to na tych rysunkach w tomach 2-4 zaczyna robic sie mniej ciekawie.

12
Nie chcę przynudzać, ale zachowaj większy odstęp między napisami, a krawędzią. Nie wiem jaką techniką chcesz to wykonać, ale jeśli to ma być oklejka, to przygotuj sobie jeszcze spady czy tam zawijkę (wyjdzie na to samo). Obie uwagi są czysto techniczne.

Nie przynudzasz. Slusznie prawisz. Na wczesnym etapie pamietalem o tym i myslalem, zeby pozniej dodatkowo dodac troche czarnych marginesow, ale o ile jest to mozliwe dla ciemnego tla (tom 1), to w przypadku reszty bez czarnego tla - juz nie. Dzieki za przypomnienie.

13
Wydawnictwo Flesk szykuje edycję niewiast rysowanych długopisem przez znanego wielbiciela pośladków niewieścich, Franka Cho:

(rach, ciach i po linkach)

Tak troche z przekąsem o Franku "wielbiciel posladkow niewiescich", jakbys na to wpadl zupelnie przypadkiem, a sam nie byl koneserem owych ;). Jestes wsrod swoich lordzie, kamuflaz zbedny :D.

@Admin,
Prosze nie wycinac, to uwaga merytoryczna ;).

14
Zdecydowanie w kolumnie po lewej, tak jak na 1 tomie, bez dodatkowego tła - na grafice i tyle.

"Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś pijany, możesz to zignorować. Jeśli mówią ci to dwie osoby, możesz zacząć się niepokoić. Jeśli wszyscy dookoła ci to mówią, to idź do domu i połóż się spać." ;)

Nie czekam juz na trzecia i kolejna osobe, ide edytowac te czesc i wyrzucam ten pomysl w kontekscie przyszlych okladek. Dzieki. :)

15
Jesteś zdecydowany na te rozstrzelone tu i ówdzie nazwiska twórców w części drugiej? Nie najlepiej to wygląda, delikatnie mówiąc...

Wszystko jest wciaz w fazie planowania, dlatego tez wstawiam te projekty, zeby posluchac braci w pismie.
O tym rozrzucie dodalem pytanie w poprzednim moim poscie (edit). Zanotowane, dzieki.

Strony: [1] 2 3 ... 6