1
Dział ogólny / Odp: Honor czy biznes?
« dnia: Pt, 19 Kwiecień 2024, 16:43:54 »Nauczyliśmy ich jeść nożem i widelcem, ale o przekazaniu wartości co się w życiu liczą zapomnieliśmy...
Poddawali się na wojnie, do dziś nie wiedzą co to HONOR.
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Nauczyliśmy ich jeść nożem i widelcem, ale o przekazaniu wartości co się w życiu liczą zapomnieliśmy...
Pitterini, koledzy nie odpisali to fakt, ale ja napiszę co mnie uraziło, mianowicie były tam wiadomości które mniej więcej brzmiały tak: „mam miejsce w łóżku (…)
„ale nie wygadałabyś mnie? Można na Tobie polegać? Jakbyśmy byli w gangu i napadali na banki” (to było mega suche)
SOS dla ziemi- Hermann- ponowne zaskoczenie, o ile rysunki nie powalają to Orwelowska fabuła rodem 1984 nakręca czytelnika z rozdziału na rozdział. Znajdujemy się w świecie niby wspaniałej przyszłości a jednocześnie hermetycznym jak Korea Północna, uśmiech na twarz i za ojczyznę do boju, jednostki nieprzystosowane do systemu giną w absurdalnych okolicznościach...najlepszy komiks jaki wpadł mi w ręce w tym roku.
(...) DC ma wyższe ceny niż Marvel i objętości gdzie Marvel daje jeszcze cene 125$ a DC 150$.
DC weszło na next level naciągania. Jeśli ma mniej niż przykładowy Delano Hellblazer to w 1 cegle by dali okładkową 150. Cena już jak na nich standardowa. Może część osób odstraszać jednak.
A tak dali tom 1 za 75$, zachęcą tych co byli mniej zdecydowani i by w 1 za 150$ nie weszli. Plus w USA zapewne znajdą się i tacy którzy kupią bo nie zauważą drobnym druczkiem na okładce Vol 1 i pomyślą że to całość serii zbiera. A potem cyk 2 tom za 100 i tym sposobem łącznie za całość 175$.
Za 1 byłoby to dużo za 2 wychodzi i tak znośne 87,5 czyli poniżej standardowego 100$.
W wersji optymistycznej i cenie 2 tomu za 75$ mamy ceny jak to powinno wyglądać za takie cienkie Omniaki około 30 numerów. Tak jak Marvelu standardem Omnibusów Silver Age było zawsze max 30 zeszytów oraz okładkowa 100$. Tutaj mamy jeszcze lepiej bo 75$. I tak powinno to wyglądać.
Skoro DC i nie tylko wydają Compendia za 50$ to taki cienki Omniak który w stosunku do Compendium ma jedynie powiększony format i HC to za taki luksus 25$ jest adekwatne a nie 50 różnicy w przypadku ceny 100 jak w przypadku Invincible Compendium HC gdzie format pozostał nie powiększony.
Myślę, że nic nigdy nie wzbudzi na tym forum większych emocji od tematu braku foliowania komiksów przez Timofa tudzież użycia feminatywów przez jednego czy drugiego tłumacza.
A przy okazji co chwile wywołuje banana na twarzy.
"Spust, czyli pamiętnik onanisty pasjonata" (Joe Matt) – gdy komiks o masturbującym się facecie porusza i skłania do zadumy, to musi świadczyć o niezwykłości dzieła.
"Patience" (Daniel Clowes) – mój pierwszy przeczytany komiks Clowesa. Od razu zostałem fanem tego twórcy.
"Wilson" (Daniel Clowes) – mój pierwszy komiks Clowesa na półce. Prawdziwa chluba mojej (bardzo skromnej) kolekcji.
Że w drukarni?
No te klasyczne Marvele bardzo fajnie wyglądają B&W, tylko że oryginalne essentiale miały mały format. Od Mandragory co prawda większe, ale ten felerny tusz.