1
Komiksowe festiwale / Odp: 12 Złote Kurczaki
« dnia: Pn, 17 Luty 2025, 20:16:15 »
I dlatego już któryś raz z kolei na emefce najwięcej czasu spędzam "w niezalu"
Chyba się wybiorę na kolejną edycję ZK.

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Miał być Danikenem? Pisać jak Szwajcar i snuć jakieś teorie?A dlaczego nie? Kto mu bronił? Zamiast bawić się w przekonywanie nieprzekonanych mógł przynajmniej zaproponować coś od siebie a nie być kompilatorem i to dość kiepskim.
Autor ma być Foxem Mulderem i wierzyć w spisek rządowy?Czasem wystarczy przyznać się, że czegoś nie wiemy
Wierzyć w istnienie UFO?To nie kwestia wiary, lecz faktów. A UFO nie istnieje?
Twierdzić, że odwiedzali nas kosmici?Hipoteza tak samo dobra, jak i inne. Autor nie objawił wiedzy tajemnej i nie przedstawił niczego specjalnego.
Chyba jedynie zrelacjonować zjawisko bo co można innego zrobić?Nawet to mu nie wyszło... Ale i tak jest postęp, bo przecież mógł wszystkich z wyższością zametkować jako świrów ustawiając się w pozycji jedynego sprawiedliwego, wszechwiedzącego eksperta
Znienawidzony tutaj Marek TurekProszę nie manipulować. Przez kogo znienawidzony? Poproszę konkretne nicki. Pisanie "tutaj" sugeruje przez wszystkich a tak nie jest. Forum nie jest monolitem, to płaszczyzna wymiany newsów, dyskusji czy napierdalanek
Natomiast co do albumów, to opis nie pasuje do Encyklopedii, bo ona cała była robiona przez innych twórców, w dodatku mowa o jakimś wznowieniu->
Nie dajcie się także nabierać na kupowanie albumów, które nagle z dnia na dzień, stały się wydaniami „limitowanymi”. To są albumy do których obecnie są dołączane osobno plansze, które nie zostały narysowane przeze mnie. Podpisując umowę na wznowienie, nie wyraziłem zgody, aby w nowym wydaniu były drukowane plansze inne niż moje..
Znaleziono więc na to inny sposób. Teraz te (nie moje) prace są sprzedawano (jako „dodatek”) do albumu i obecnie takie albumy, z takimi „dodatkami” są sprzedawane pod nazwą wydań „limitowanych”. Nikt mnie nie uprzedzał o takim pomyśle