11
« dnia: Wt, 11 Marzec 2025, 08:53:43 »
@UP
Ja nigdy nie zaprzeczałem, że Hachette nie robi dodruków. No nie robi, bo taki jest charakter Kolekcji. Czasem tylko w następnej Kolekcji pojawi się taki sam tytuł co w poprzedniej (Marvel Must Have powtórzył Spider-Mana, w Marvel Origins powtarzają się niektóre klasyczki z WKKM). Jeśli brak dodruków komiksów Hachette to jest dla was taka istotna wada, to możecie zachować się wobec tego jak uważacie. Nie kupować, uważać Hachette za najgorsze itd. Ja tylko piszę, ze mimo iż Egmont robi dodruki, to i tak wiele ich komiksów też znika z rynku i stają się niedostępne. Co z tego, że jeden tytuł był dostępny tylko 2 tygodnie, a drugi np. dwa lata, trzy lata temu. Na razie nie kupisz ani np. Starmana czy Poświęcenia ani Szninkiela czy Roku Pierwszego. Wychodzi na to samo. I mimo tych dwóch tygodni, jak w Kolekcji wychodził głośny tytuł, to ludzie o nim wiedzieli i też go wykupowali, jak pokazał przykład Supermana na 4 pory roku.
Moje zdanie jest moim zdaniem. Nie wiem czemu miałbym się go wstydzić. Jak ktoś ma inne to ma do tego prawo. To że jestem atakowany za swoje poglądy nie znaczy, że nie mam racji, tylko to, że inni ludzie nie potrafią się pogodzić z innym zdaniem innych forumowiczów. I gdybym na forum mógł tak swobodnie im odpisywać, jak oni mnie atakują, ja nie miałbym z tym problemu, bo takie dziecinne bluzgi (hi wayne) mnie tylko bawią. Nic nie zapominam, nie ignoruję a obracam w żart tylko żarty albo nonsensowne wypowiedzi. Po prostu nie mogę już normalnie pisać na forum. Obracamy się w kategoriach niemierzalnych. Ktoś uważa jedno, ktoś inny drugie i nie oznacza to, że "prawda" jest tylko jedna. Mi nie przeszkadza, że się ktoś ze mną nie zgadza i pisze swoje racje.
I jeszcze raz. Zdublowane pozycje komiksowe zabierają czas i miejsce na premiery. Przesuwanie premier na później, kosztem żerowania na nostalgii czytelników sprawia, że wydane później premiery są narażone na wzrost cen przez inflację. I ktoś kto zbiera komiksy musi płacić więcej. Półduble są techniką wyciskania pieniędzy z kolekcjonerów, narzucania nam płacenia pełnej ceny za połowę albumu której chcemy. Bo drugie pół kupiliśmy wcześniej od kogoś innego. A dlaczego uważam, to za nieuczciwe? Bo niektóre serie idą w grubych podwójnych wydaniach - jak Thor czy X-Men. I bardzo dobrze. A niektóre idą w pojedynczych, cienkich trejdach - jak Spider-Man. Bo jak sprzedasz dwa premierowe komiksy na cienko oddzielnie, to możesz sobie za nie zaśpiewać więcej, niż za jednego grubasa. Ale tylko kiedy jest to korzystne dla wydawnictwa a nie czytelników. Bo nie miałbym nic przeciwko np. podzieleniu Thunderboltsów na dwa oryginalne trejdy. Jednocześnie najnowsze Hulki od Catesa spokojnie mogłyby być zlane w jeden gruby tom jak np. Hellfire Gala.