Przez sto lat istnienia komiksu mieliśmy paginacje i nagle okazuje się, że ona przeszkadza.
Po pierwsze - muszę doprecyzować, mnie paginacja praktycznie nie przeszkadza (lub przeszkadza zdecydowanie mniej), gdy jest umieszczana w rogu kadru na dole - tak jak to było w starych komiksach. Przeszkadza gdy się ją umieszcza na dole strony, w ramie okalającej planszę.
Po drugie - co to za argument, że "przez sto lat tak było..." czy, że za granicą tak robią. To, że przez sto lat się tak robiło, albo, że robi się tak "na Zachodzie" nie oznacza, od razu, że jest to lepsze i trzeba to kopiować w Polsce, w roku 2023.
Podziw i szacun dla ludzi, którzy do tej pory potrafili dobrnąć do końca komiksu pomimo tak poważnych przeszkód.
Uwielbiam to ciągłe używanie sofizmatów rozszerzenia we wszelkich dyskusjach. Biorę czyjąś wypowiedź, rozszerzam do absurdu, tworząc coś zupełnie nowego i wkładam w czyjeś usta.
Rozumiem, jakby ktoś napisał, że uważa, że komiksy bardziej mu się podobają w powiększonym rozmiarze - jak wydaje Mucha - a nie "standardowym" - jak wydaje Egmont - to ty byś gratulował, że potrafi czytać do końca komiksy Egmontu "pomimo tak poważnych przeszkód"?
Brak paginacji zwyczajnie przeszkadza.
A w czym tak dokładnie przeszkadza? Szczególnie w komiksach, które nie mają spisu treści, a większość komiksów nie ma.
Żadne spisy treści nie mają sensu, skoro i tak nie wiadomo, gdzie się zaczynają poszczególne historie.
Jak nie mają sensu? Mają sens, o czym napisałem wyżej:
Ale spis treści na początku w niczym nie przeszkadza, a jak nabardziej może być pomocny (kończę czytać jakąś historię i patrząc na spis treści wiem na jakiej stronie się znajduję).
To, że miałyby więcej sensu, gdyby była paginacja, nie sprawia, że nie mają w ogóle sensu.
A po przerwanej lekturze trzeba całość kartkować z braku odnośnika, gdzie się skończyło.
Ty sobie zapisujesz w jakichś notatkach na jakiej stronie skończyłeś czytanie? Albo zapamiętujesz? Czytam całkiem sporo książek i komiksów od dzieciaka i nigdy tak nie robiłem. Uważasz, że to łatwiejsze niż stosowanie np. zakładek?
Paginacja oczywiście ma swoje zalety - osobiście nigdy nie twierdziłem, że nie ma żadnych. Ale uważam, że wady tego rozwiązania przerastają zalety.