1
Dział ogólny / Odp: Przejście od zbieractwa do cyfrowych komiksów- wasze porady i success story
« dnia: Cz, 07 Lipiec 2022, 18:38:04 »
Nie widze dla siebie mozliwosci powrotu do czytania wydan papierowych. 99% tego co czytam to wydania cyfrowe. 99% tego co kupuje to wydania papierowe. Tak, dobrze przeczytaliscie.
Wyzej ktos napisal, ze na malym ekranie trzeba zoomowac i ze zle sie to czyta. Zimne piwo przez slomke tez sie zle pije wiec po co sie meczyc? Idealny do cyfry jest tablet lub monitor, ale na komorce tez nie ma tragedii. Jedyny problem na komorce jest taki, ze trzeba ja czasami odwracac, bo panele sa czasami zbyt male jak sie trzyma komorke horyzontalnie. Zoomowac? Nigdy nie zoomowalem. Rozumiem, ze ktos moze miec problem i musi zoomowac na komorce... skany, ale skany sa darmowe i masz to za co placisz wiec nie jecz. Automatyczne panele dzialaja luks na komorce.
Od kilku lat uzywam Comixology Unlimited i kilka razy w roku kupuje subskrypcje Marvela i DC zeby nadrobic zaleglosci. Do cyfry przekonal mnie brak gutter loss (nie znam polskiego odpowiednika). Kiedys czytajac wydanie zbiorcze Gideon Falls krew mnie zalala gdy zobaczylem (a wlasciwie nie zobaczylem) 2 strony, ktore tworzyly jeden obrazek a w srodku byla postac i tekst. Postaci nie bylo widac. Pewnie w wydaniu zeszytowym nie ma z tym problemu i wszystko widac, ale wydanie zbiorcze jest fatalne.
Comixology Unlimited dalo mi dostep do rzeczy, ktorych bym nigdy nie przeczytal a tak to na przerwie, na kibelku, w kawiarni, w kolejce zawsze znajde czas zeby kilka stron przeczytac. A wez to samo zrob z jakas papierowa cegla. Nawet manga mi podeszla (Vinland Saga). Zabawna historia: Costam dlugiego czytalem od Marvela i chcialem od tego odpoczac wiec zaczalem czytac Vinland Saga. Przeczytalem z 50 stron i odstawilem na pozniej. Wrocilem do czytania po kilku tygodniach i zapomnialem jak sie czyta mange. (bo wczesniej nie mialem za duzo stycznosci). Doszedlem do poczatku. Smiechom nie bylo konca...
Wyzej ktos napisal, ze na malym ekranie trzeba zoomowac i ze zle sie to czyta. Zimne piwo przez slomke tez sie zle pije wiec po co sie meczyc? Idealny do cyfry jest tablet lub monitor, ale na komorce tez nie ma tragedii. Jedyny problem na komorce jest taki, ze trzeba ja czasami odwracac, bo panele sa czasami zbyt male jak sie trzyma komorke horyzontalnie. Zoomowac? Nigdy nie zoomowalem. Rozumiem, ze ktos moze miec problem i musi zoomowac na komorce... skany, ale skany sa darmowe i masz to za co placisz wiec nie jecz. Automatyczne panele dzialaja luks na komorce.
Od kilku lat uzywam Comixology Unlimited i kilka razy w roku kupuje subskrypcje Marvela i DC zeby nadrobic zaleglosci. Do cyfry przekonal mnie brak gutter loss (nie znam polskiego odpowiednika). Kiedys czytajac wydanie zbiorcze Gideon Falls krew mnie zalala gdy zobaczylem (a wlasciwie nie zobaczylem) 2 strony, ktore tworzyly jeden obrazek a w srodku byla postac i tekst. Postaci nie bylo widac. Pewnie w wydaniu zeszytowym nie ma z tym problemu i wszystko widac, ale wydanie zbiorcze jest fatalne.
Comixology Unlimited dalo mi dostep do rzeczy, ktorych bym nigdy nie przeczytal a tak to na przerwie, na kibelku, w kawiarni, w kolejce zawsze znajde czas zeby kilka stron przeczytac. A wez to samo zrob z jakas papierowa cegla. Nawet manga mi podeszla (Vinland Saga). Zabawna historia: Costam dlugiego czytalem od Marvela i chcialem od tego odpoczac wiec zaczalem czytac Vinland Saga. Przeczytalem z 50 stron i odstawilem na pozniej. Wrocilem do czytania po kilku tygodniach i zapomnialem jak sie czyta mange. (bo wczesniej nie mialem za duzo stycznosci). Doszedlem do poczatku. Smiechom nie bylo konca...