Nie wiem w ogóle skąd pomysł, że ludzie, którzy przestali chodzić do księgarni znowu zaczną, jak za te same pieniądze będzie można kupić w internecie i nie jechać specjalnie do księgarni.
To jest chyba najlepszy komentarz do pomysłu JCK.
Mieszkam pod Poznaniem, codziennie jeżdżę do Posen do roboty i mijam w sumie dwie księgarnie, plus Świat Książki i Empik. No i nie ma szansy żebym gdziekolwiek wchodził, nawet jak będzie tam 5 zł taniej niż w necie bo łatwiej mi się kupuje za pomocą kilku kliknięć i po prostu szybciej. Do tego jest tam wszystko co chcę kupić. Zresztą widzę to po moim paczkomacie bo bardzo dużo osób wyciąga stamtąd paczki z netowych księgarni.
A pod postem na FB Kurca najlepszy jest komentarz Łukasz Z:
"Uwaga: książki w Polsce są ZA TANIE. Biorąc pod uwagę realne, a nie okładkowe ceny oraz nasze zarobki, należą do najtańszych w Europie. Jeżeli nie będą droższe, a więksi (dystrybutorzy i sklepy internetowe) nie podzielą się z mniejszymi (księgarniami i wydawcami), to będzie kaplica. To wszystko są naczynia połączone. Jeżeli nie będzie regulacji, będzie tanio i marnie. Księgarnie już są na skraju upadku, wydawnictwa, szczególnie te mniejsze, ambitne, mają ciężką przeprawę. Nie można być na to ślepym i udawać, że wszystko jest w porządku, bo można kupić tanio przez internet. Dodatkowo, jeśli dominacja dużych graczy będzie się zwiększać, a już jest bardzo duża, to ceny i tak będą rosnąć, bo kto im zabroni. Poprzyjcie petycję, a my będziemy walczyć dalej."
Więc tego