A z czego się tam tak śledziu naigrywa? Mysle ze jedyny epizod mogący komuś podpadać to ten gdy ktoś wyrzygał coś co przypominało wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej. Nic innego nie kojarzę.
Nie coś tylko Ciało Chrystusa. Śledziu pozwolił sobie na kpiny z Najświętszego Sakramentu, jednego z najważniejszych elementów Liturgii Eucharystycznej
Niewierzący nie zrozumieją... Nie ma to nic wspólnego z poglądami politycznymi autora bo ich nie śledzę.
Z podobnych przykładów mam wstręt do Valeriana gdzie są naigrywania z Trójcy Przenajświętszej.
Dla równowagi - wszelkie LGBT, erotyzmy i lewactwa mnie nie ruszają, czasem nawet zaciekawią jako wziernik w świat dla mnie obcy i fascynujący w swojej odmienności choć absolutnie nie pociągający w realu.