Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Polubione

Strony: [1] 2 3 ... 30
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Kupki wstydu Ja nie mam wydzielonej kupki wstydu, ale w mojej domowej bibliotece mam sporo nieprzeczytanych książek i komiksów i już dawno pogodziłem się z tym, że nie wszystkie przeczytam. W przypadku książek zdarza się i tak, że jakiś tytuł czeka na swoją kolej na tyle długo, że kiedy wreszcie wezmę go do ręki, to okazuje się już zupełnie nieinteresujący i po kilku stronach ląduje na kupce pozycji na sprzedaż lub od oddania (taką kupkę mam ;) ). Z komiksami raczej się to nie zdarza. Jeżeli ktoś zapyta, ile książek i komiksów z mojej kolekcji przeczytałem, to zawsze przypomina mi to jeden z moich ulubionych fragmentów z "Zapisków na pudełku od zapałek" Umberto Eco:
"Mam dosyć bogatą bibliotekę, rzucającą się w oczy, gdy wchodzi się do naszego domu - także dlatego, że nie ma tu nic poza tym. Gość wchodzi i mówi: >>Ile książek! Przeczytał pan to wszystko?<<. Z początku uważałem, że te słowa są charakterystyczne dla osób słabo oswojonych z książkami, przywykłych do widoku półeczki z pięcioma kryminałami i zeszytową encyklopedią dla dzieci. Jednak doświadczenie nauczyło mnie, że słowa powyższe padają także z ust osób pozostających poza wszelkim podejrzeniem. Można by powiedzieć, że zawsze są to osoby, dla których półka to miejsce na książki przeczytane, a biblioteka domowa nie jest narzędziem pracy [...]. Ale na pytanie dotyczące książek trzeba odpowiedzieć, chociaż zaciskają ci się szczęki, a strumyki lodowatego potu spływają po grzbiecie. Kiedyś stosowałem odpowiedź wzgardliwą: >>Żadnej nie czytałem, w przeciwnym razie po co miałbym je tu trzymać?<<. Ale jest to odpowiedź niebezpieczna, gdyż prowokuje oczywistą reakcję: >>A gdzie trzymasz przeczytane?<<. Lepsza jest standardowa odpowiedź Roberta Leydiego: >>O wiele więcej, proszę pana, o wiele<<, paraliżuje bowiem przeciwnika i wprawia w stan osłupienia i nabożnej czci. Moim zdaniem jest jednak bezlitosna i grozi wywołaniem stanów lękowych. Obecnie skłaniam się do stwierdzenia: >>Nie, to tylko lektury na najbliższy miesiąc, resztę trzymam na uniwersytecie<<, gdyż taka odpowiedź z jednej strony sugeruje precyzyjną strategię ergonomiczną, a z drugiej - skłania gościa do przyspieszenia chwili pożegnania".

So, 21 Marzec 2020, 19:34:36
1
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd. Mam kumpla, który hobby skomentował tak: Po co Ty wydajesz kasę na komiksy, jak chcesz przeczytać to wypożycz i oddaj.
Prymityw.

Wt, 27 Październik 2020, 14:47:34
1
Odp: Kończące się nakłady komiksów MAUS - Art Spiehelman który długi okres był niedostępny jest znowu do zamówienia na Gildii. Przedsprzedaż, wysyłka za ponad 2 tygodnie
Wt, 27 Październik 2020, 21:46:12
1
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd. W H3 dalej gram :)
Śr, 28 Październik 2020, 15:14:43
1
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd. Opowiem z własnego doświadczenia. Wychowany na Świecie Młodych, Kleksie i Kajku i Kokoszu. TM Semic podarował mi drugą komiksową młodość. Komiksy zacząłem przeglądać i gromadzić zanim nauczyłem się czytać.
Prawdą jest, że póżniej, na początku nowego milenium, całkowicie pochłonęły mnie gry na konsole, a jeśli już coś czytałem, to raczej książki, niż komiksy.
Do hobby zacząłem trochę wracać podczas dwóch lat pobytu w GB. Ebay stał się moją miłością. To za jakie grosze dawało radę tam wyhaczyć świetne (z mojego punktu widzenia) tytuły, do dzisiaj śni mi się po nocach. W sensie, że literalnie.
Po powrocie, ceny w ojczyźnie uznałem za nieco zaporowe i znów zostawiłem medium na jakiś czas.
Od jakichś czterech lat z powrotem uzależniony.
Ale nie o tem chciałem. Jako typowy rodzic, próbowałem swoje komiksowe zainteresowania przerzucić również na córcię. Działało na zasadzie: wyciągnąłem z kartonów sagę o Milusiu Christy i wnet smok stał się jej ulubioną postacią. Ale pod warunkiem, że to tata jej czyta. Kiedy miała czas wolny, to zawsze wolała pooglądać na komipie jakąś bajkę. Nawet, jeśli widziała już ją ileś razy.
Od czytania jej komiksów byli rodzice. A miała już 6 wiosen na karku. Ja w tym wieku byłem już po lekturze Przygód Jonki, Jonka i Kleksa (notabene tytuł ten wyjątkowo Aluśce nie podszedł).
Trochę straciłem już nadzieję. Parę dni temu do zakupionej Sagi o Potworze z Bagien, miły kontrachent dorzucił mi pierwszą część Gnata (Bone). Mówię małej. Zobacz Alka, tata kupił Ci komiks.
Od tamtej pory dzielnie przedziera się przez to niełatwe dla niej dzieło. Dzień w dzień czyta jakieś 10 stron.
Na dokładkę; to już z zupełnie innej beczki; ostatnio podczas słuchania tytułowego utworu z Ostatecznego Krachu Systemu Korporacji, Alka mówi: Tato, możesz jeszcze raz puścić ten utwór, który leciał? Z pewnymi oporami, przez wzgląd na dosadny miejscami tekst puściłem jeszcze raz, potem jeszcze raz, aż mi się znudziło i ustawiłem na repeat.
Dzieciaki nasiąkają w swoim tempie, tym, co widzą u rodziców. Na pewnym etapie dochodzi do kulminacji. Jak to w filmowym Kruku było: w oczach dziecka matka jest bogiem. Myślę, że ojciec trochę też. Trzeba uważać, aby tego nie zmarnować czy nie wykoślawić. Tyle chciałem.

Śr, 28 Październik 2020, 16:00:32
1
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
Parę dni temu do zakupionej Sagi o Potworze z Bagien, miły kontrachent dorzucił mi pierwszą część Gnata (Bone). Mówię małej. Zobacz Alka, tata kupił Ci komiks.

Nie wstyd Ci?  :-[

Śr, 28 Październik 2020, 16:08:42
1
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
Ja to mam pytanie, który sklep jest taki hojny że dorzuca do zamówienia (rozumiem że w gratisie) taką cegiełkę jak Gnat? Przydałby mi się do najbliższego zamówienia dorzucony ... tak skromnie ... Batman Black & White ;D
To na lokalnym Alledrogo było. Przy okazji "przecen" na allegropyrkonie, sprawdziłem ile realnie za pierwszy tom Bagniaka zapłaciłbym od osoby prywatnej i znalazłem ogłoszenie z darmową przesyłką i Gnatem w gratisie. Mało tego. Przyszła wielka paka, żona nosem kręci: co to, kurde, do mnie przyszło, ja otwieram, a tam w środku jeszcze pierwszy tom Punishera Max, o którym w aukcji już w ogóle nie było mowy. Trochę poobijany, ale darowanemu Castle w zęby się nie zagląda.

Śr, 28 Październik 2020, 18:00:29
1
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd. Pewnie czyjas zona postanowila zrobic mezowi troche miejsca na regale ;)
Śr, 28 Październik 2020, 18:51:13
1
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród) @JohnyQuiet: Najprawdopodobniej jest to losowe. W każdym razie ja tu nie widzę żadnego wyraźnego klucza.

Ciekawostka: dziś o 16.30 na TVP Kultura zostanie wyemitowana klasyczna komedia "Marynarz słodkich wód" z 1928 r. z Busterem Keatonem w roli głównej. Jej oryginalny tytuł to "Steamboat Bill Junior" i to właśnie ten tytuł sparodiowano w nazwie słynnej kreskówki z Mikim "Steamboat Willie".

So, 31 Październik 2020, 10:01:37
1
Odp: Kupki wstydu Zawsze lubiłem otwierać z folii tuż przed lekturą, ale ostatnio mam wywalone. Wczoraj przyszła paczka z Gildii i bez ceregieli ściągnąłem folię z siedmiu albumów. :)
Wt, 03 Listopad 2020, 16:02:42
1