Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Polubione

Strony: [1] 2 3 ... 5
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Tadeusz Baranowski Już oficjalnie z fanpage pana Tadeusza
Cytuj
…przy okazji plany wydawnicze związane z moimi komiksami.
Jesienią ONGRYS przygotowuje do wznowienia dwie pozycje, które były dosyć niechlujnie wydane ponad 20 lat temu. Czyli „ECIE PECIE…” oraz  „HISTORIĘ WYSSANĄ Z SOPLA LODU”. Teraz będą ponownie, profesjonalnie wyskanowane z zachowanych u mnie oryginalnych plansz i starannie przygotowane do druku.
W międzyczasie Ongrys przygotowuje gotową, trzecią część, Fruwaczków: „NAUKOWA TO JEST KWESTIA ZNOWU SIĘ ZJAWIŁA BESTIA”. (na zdjęciu projekt okładki)
Ostatecznie zdecydowałem także, że sam narysuję książeczkę z anegdotami o małym Nerwosolku i małej Entomologii. Mam już wstępnie opracowane personaże tych postaci. Zacznę w tym roku przed zimą, jeśli zdrowie pozwoli…
Mamy też z Ongrysem w planie w niedalekiej przyszłości, wyprodukować puzzle komiksowe na bazie moich albumów. W ciekawej formie, ale nie mogę o tym jeszcze zbyt wiele pisać.
Będą także ponowne wznowienie wydawanych przez ONGRYSA albumów, tych których nakłady zostały wyczerpane.
Natomiast KULTURA GNIEWU powinna niebawem oddać do druku album pt. „DYMKI Z TIN TINA”.
Tyle w bieżących sprawach komiksowych. 🙂 Pozdrawiam.

Pn, 07 Wrzesień 2020, 16:20:01
1
Odp: Blanki Żbik Noir od Henryka


Śr, 14 Październik 2020, 17:41:56
1
Odp: Egmont.pl Mogę Was tylko bardzo przeprosić.
Zrobię zaraz dym tysiąclecia.
Ale potrzebuję nr zamówienia...

Śr, 02 Grudzień 2020, 08:39:02
1
Odp: Hachette Ale jak to? To nikt nikogo nie blokuje i każdy może coś sobie wydawać i o kontynuacji decyduje jedynie sprzedaż??? What sorcery is this???
Śr, 02 Grudzień 2020, 13:25:16
1
Odp: Thorgal W czasach kiedy na ludziach wrażenie robiły małe rzeczy, przenoszące go w inny świat (na Huxleya czy Grudzińskiego należało zaczekać, potrzeba było dorosnąć), jak Rambo z odtwarzacza (sic!), bloki kilkunastopiętrowe, stanowiące atrakcje nuczym z Nowego Jorku, kiedy gra w kwadraty, pięć cegieł, nóż - ziemia, czy po prostu gra w gałę ✌️, urozmaicały popoludnia i wieczory, czekał ludź na coś wyjątkowego, okazjonalnego, hucznego, gwarnego, pospolitego, i nie były to wesela (to kwestia na inne opowieści). Jarmarki!
Odgłosy spędu odbywającego się wzdłuż Wybrzeża Gdańskiego, od Mostu Śląsko Dąbrowskiego ciągnące się, aż po Cytadelę, te z Parku Skaryszewskim, dawało się słyszeć z daleka (może to dziecięca wyobraźnia, może zawodząca coraz bardziej pamięć, może było inaczej), uderzające po uszach głosy z mikrofonów, gdy prowadzący z muszli (T. Sznuk, W. Pijanowski...) lub innego miejsca nakręcali lud do zabawy, zakupów. Rzesze ludzi opychających się obważankami, lub pańską skórką, dzieci utytłane watą cukrową, wreszcie kioski z kajetami w kratę, długopisami, zapałkami oraz z czymś na co młody, mały i duży człowiek polował... Nie było to jedzenie, którego w brud oferowały budki z przyczep kempingowych (bułka z parówką plus kieczup😉, zapiekanka, parówka z wody czy kiełbaska na papierowej tacy koniecznie z musztardą, czy wods sodowa z saturatora). Wśród pospolitego ruszenia cieszącego się zmaganiami w strzelaniu z łuku do celu, biegach w worku, występami we wspomnianej muszli, znajdowali się i tacy, którym przyświecał jeden konkretny cel. Jakiż prozaiczny na dzień dzisiejszy. Zdobyć coś nowego do czytania, komiks, jakikolwiek. Nie miało znaczenia (zapowiedzi przedpremier w przedsprzedaży, o nie nie istniało coś takiego, ja nie pamiętam, abym był specjalnie przygotowany na takie okoliczności), czy to będzie wyczekiwany Thorgal, Jonek, Jonka i Kleks, nowy Tytus czy tzw w nowomowie 😉 one shociki w stylu western, po prostu pragnęło się oblecieć cały kiermasz, byle wyczaić cokolwiek. Byle tylko przenieść się w odległe indiańskie klimaty, poczuć zimny polarny wiatr z Kleksem, znowu ujrzeć tak pięknie przedstawione szare ulice i bloki u Papcia Chmiela, strzelić intuicyjnie do bandytów niczym Żbik, zza spękanego głazu wśród dzikiego zachodu, zdobyć skalp(wybaczcie niepoprawność), coś co można będzie trzymać pod poduszką po nocy, dbać i chuchać jak na skarb, który przewinie się przez ręce setki razy. Bo i skarbem takim są dzisiaj tylko wspomnienia. Te dziecięce, nie ma znaczenia z której epoki, z jakich krańców świata, z których miast, dzielnic, czy domów. Jedyne co może je pokonać to zawodna pamięć, ale czy mając takie dzieciństwo, takie pamiątki wyryte w głowie i przed oczami grozi nam to? Czy nadejdzie chwila zapomnienia, mam nadzieję, że nie.  Obecne możliwości wydawnicze, stawiają nas przed dylematem zgoła innym : są przede wszystkim objęte chęcią nabycia czegokolwiek, w jak największej ilości, chęcią posiadania, przeczytania czegoś interesującego, wydanego na świetnym papierze, pięknie spiętego w twardej oprawie, do tego nie daj boże jeśli przedsprzedaż ruszy z opóźnieniem😬😫🤒...
Dlatego dla każdego co innego miłego. Byle było co wspominać, bo nasze życie jest jak komiks, pełne kadrów, obrazów, emocji, których czasem nie wybieramy, po prostu przychodzą.
 Zapachniało dzieciństwem, trąci nostalgią...

PS
Thorgal był komiksem mojego dzieciństwa. Ujrzany po raz pierwszy, z miejsca zdobył moje serce.
Początki naszej wspólnej przygody były piękne, wzniosłe i romantyczne.
Z czasem dojrzewałem, on także, robiłem rzeczy dziwne i piękne, on także nie był idełem. Dorosłem, on także, sporo zwiedziłem i mnóstwo przeżyłem, aby dotrzeć tu gdzie jestem, Thorgal Aegirsson również.
I choć nie wiem jaki będzie koniec tej  wędrówki, mam przeczucie, nieodparcie graniczące z pewnością, że będzie to mój przyjaciel na całe życie.
Trwam przy nim jak i on przy mnie, w te dobre i kiepskie dni/albumy.
Tak, przyjaciel na cale życie.

Ps
Mężczyzna, dziecko na całe życie.

Wt, 08 Grudzień 2020, 06:47:39
1
Odp: Ongrys A na forach komiksowych w Belgii, Francji i USA pewnie zazdroszczą nam szerokiego wyboru tytułów polonofońskich.
Wt, 16 Luty 2021, 19:33:31
1
Odp: Scream Comics
Ponoć w Amazonkach strony 62 i 63 są zamienione miejscami, ale sam w rękach nie miałem. Błędy, błędy, wpadki, wpadki... :) Do mnie zestaw Amazonki-Tygrys-Wieża dopiero idzie.

To prawda. Nawaliliśmy.  :(
A w zasadzie ja sam nawaliłem (dtp).  :-[
Bardzo Was wszystkich przepraszam i oczywiście już się tym zajmujemy.
Będziemy informować jakie kroki zostaną podjęte w tej sprawie  :(

Śr, 14 Kwiecień 2021, 13:43:28
1
Odp: Kurc
Ja przeczytałem pierwszy tom i z tego co pamiętam, to solidny średniak z bardzo ładnymi rysunkami.
Mam oba tomy i chyba będę chciał je niedługo sprzedać. Kupiłem je w głównej mierze dla grafik, ale jednak nie wywindowały one tego (jak dla mnie) bardzo średniego scenariusza.
A ta ładna pani, co pokazała swoje walory, to w samym komiksie uciekała, uciekała, ładowała się w tarapaty i znów uciekała. Tak to pamiętam. I łódką płynęła.

Cz, 15 Kwiecień 2021, 12:32:57
1
Odp: Nieprzeczytane.pl Świetny sklep! "Przyjmujemy zamówienia na wszystko, wysyłamy tylko to, co mamy. Nie mamy czasu odpisywać na maile, bo... przyjmujemy zamówienia na wszystko."
Śr, 09 Czerwiec 2021, 18:51:14
1
Odp: Blanki Kiedyś próbowałem się doinformować o co w tym wszystkim chodzi. No i główna idea Blank Variant Covers jest taka, że zeszyt z pustą okładką ma przeznaczenie kolekcjonerskie, stanowi niejako pole do sprawdzenia się młodych rysowników i pewien rodzaj promocji ich oraz pokazanie umiejętności rysowników doskonale znanych. Często dla rysowników narysowanie blanka jest wyzwaniem. Rysunek na blanku to rysunek na zamówienie, który jest opłacony przez zamawiającego.

A zupełnie czym innym są rysografy czy nawet autografy na blankach, których to ja osobiście nie popieram. Wręcz uważam, że są one dalekie od idei stworzenia oryginalnej, dopracowanej, nowej okładki w ulubionym komiksie.

Często na zachodzie blanki mają dużą wartość kolekcjonerską, po pierwsze niski nakład blanków, po drugie wartość rysunku, podpisu.
 
W ogóle cała ta zabawa jest dosyć nowa i mówię tu o rynku amerykańskim.
W skrócie:
Pierwszym wydawnictwem, które wydało komiks z okładką blank było Image z wersją blank komiksu Masters Of The Universe w 2002 roku. Marvel wypuścił pierwszy tego typu zeszyt w 2007 i był to Death of Captain America, DC Comics wydało swojego pierwszego blanka w 2012 roku - We Can Be Heroes. A rok później zaczęła się naprawdę duża popularność tej formy, obecnie większość wydawców w USA ma wersje blank w swojej ofercie. Jak widać w Polsce też ma to swoich zwolenników.

Śr, 07 Lipiec 2021, 17:45:45
1