Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Polubione

Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 350
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny) Ja w podstawowce natrafilem na ktorys tom w slabym stanie jednak wtedy bylem zauroczony wszystkim co kosmiczne (poczatek lat 90tych) z 3 lata temu w Poznaniu na dniu Batmana zobaczylem wydanie zbiorcze odrazu kupilem. Rysunki do dzis dla mnie sa super a i scenariusz bardzo mi sie podoba byc moze przez to iz jestem fanem  serialu Ancient Aliens a takze teorii spiskowych.
Wt, 12 Luty 2019, 20:55:33
1
Odp: Ogłoszenie Gildii: Bez paniki, forum zostaje! Brakuje mi w ankiecie opcji "nie wiem" :)
Wt, 12 Luty 2019, 21:02:01
1
Odp: Ogłoszenie Gildii: Bez paniki, forum zostaje! Ja zostaje tutaj, wiecej sie dzieje, nowi uzytkownicy nowe posty i polowa to nie JanT 😀
Wt, 12 Luty 2019, 21:14:57
1
Odp: Hellboy
I moim zdaniem skreślić The Goon po jednym tomie, to trochę jak skreślić Hellboya po Nasieniu zniszczenia. Przecież i Powell i Mignola dopiero rozwijają skrzydła.

Hehe no ja właśnie Hellboya po 1 tomie odpuściłem totalnie, chociaż rysunki Mignoli bardzo mi podchodzą. A i sam tom też nie był jakiś strasznie zły w moim odczuciu. Bardziej taki średni, nijaki. Dlatego też zupełnie odpuściłem kwestię nowego wydania czy wchodzenia w BBPO. Mam całość w miękkim wydaniu, przepłacone kiedyś w okresie boomu na allegro.
Muszę się w takim razie przemóc i polecieć dalej.

Wt, 12 Luty 2019, 22:05:33
1
Odp: Smerfy
Egmont wydaje pierwszy album ze smerfami: horror pod tytułem "Czarne Smerfy"
tymczasem w nowym tłumaczeniu czarne smerfy nie robią KŁAP!

Mhmmm... z punktu widzenia dziecka horror, sam tak to odczuwałem w wieku ok lat 7 choć i tak królem horrorów mego dzieciństwa był "Alinoe". Z punktu widzenia człowieka dorosłego traktuję to jako powiastkę edukacyjną dla antyszczepionkowców o rozprzestrzenianiu się choroby do rozmiaru pandemii :P 
Do "KŁAP!" miałem sentyment ale "CHAPS" też przejdzie i tak fajnie że dostaliśmy oryginalną wersję czyli tą rasistowską :P  bo z tego co pamiętam była też wersja fioletowa.  Innymi słowy naprawdę dobry komiks dla dzieci... tyle wokół niego kontrowersji :D

Śr, 13 Luty 2019, 11:10:07
1
Odp: Egmont 2019 Tym bardziej oczekujemy od dużej międzynarodowej firmy dialogu z klientami. Gdyby małe inicjatywy nie prowadziły dialogu to byłoby to zrozumiałe, nie mają środków. Dużej firmy nic nie usprawiedliwia i jest to absolutnie żenujące, że mają taki standard obsługi klienta. Zresztą o czym my tu mówimy. Wystarczyłoby, żeby Pani Gluta nie miała związanych ust. Taki PRowiec już tu jest ale chyba nie ma pozwolenia na wszystko.

Chcesz przykład innej dużej międzynarodowej firmy, która prowadzi w ten sposób dialog? Na Facebooku jest grupa zrzeszająca sprzedawców e-commerce. Jakiś czas temu taka mała firemka o nazwie allegro - znana z braku jakiegokolwiek dialogu z klientami - oddelegowała pracownika do odpowiadania na pytania członków grupy. Odbiór takiego rozdania był pozytywny i zwiększył aktywność na grupie. Da się?

Śr, 13 Luty 2019, 22:03:48
1
Odp: Egmont 2019
Piszecie maile z pytaniami i żalami na przypadkowe maile i potem pretensje, że nikt nie odpisuje...
A jakie to nie są przypadkowe maile? Do kogo możemy kierować pytania?

Cz, 14 Luty 2019, 09:02:09
1
Odp: Egmont 2019 Ja w dwóch kwestiach:
1. urywanie Rebirth: a tyle było peanów TK na temat ekskluzywnej umowy z DC..... żal.

2.1. kontakt z fandomem/PR: najsmutniejsze jest to, że na większości stołków w redakcji (tak można wnioskować z stopek w każdym wydaniu) TK poobsadzał całą starą gwardię z Magii i Miecza (ogólnie nawet polskiego fandomu szeroko rozumianej fantastyki lat 80 i początku 90), a ekipa tak się rozkorporaciła, że zapominają o nas, na dole drabinki, skąd sami w większości się wywodzą....żal.

2.2. duże korpo, a PR: może "centrala" o tym decyduje, a nie polski oddział...

Cz, 14 Luty 2019, 14:00:55
1
Odp: Smerfy Dla mnie Smerfy zawsze były czymś specjalnym, także z tego powodu, że wychowywałem się w czasach, gdzie były w porywach bodajże dwa kanały telewizyjne, a o coś 7 szła krótka wieczorynka, natomiast w niedzielę trwała aż pół godziny. I to właśnie wtedy otrzymywaliśmy coś specjalnego, czyli Smerfy! W ramach ciekawostki, pierwszy odcinek został wyemitowany 15 listopada 1987 roku.

W Polsce pierwszy komiksowy album ukazał się w 1990 roku nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia. W albumie Czarne Smerfy znalazły się w sumie trzy historyjki: tytułowa, Latający Smerf i Złodziej Smerfów. Latający Smerf to pełna humoru opowieść o pewnym niebieskim Smerfie, który zapragnął latać. Konstrukcja opowiadania jest prosta: to po prostu zlepek gagów przedstawiających kolejne próby latania dzielnego osobnika. Czyta się to świetnie, ogląda jeszcze lepiej, a brzuch wręcz boli od śmiechu. Natomiast tytułowe Czarne Smerfy, jak przystało na pierwszą opowiastkę, przedstawiają nam ogólnie Wioskę Smerfów, ich język oraz wprowadzają kolejno poszczególne postacie. Humoru tu znacznie mniej niż w latającym, Papa Smerf nie robi dobrego pierwszego wrażenia, natomiast sama historyjka wręcz zaczyna być nieco horrorowata i szczególnie młodsze dzieci, może nawet przestraszyć! Ale nadal czyta się to świetnie, a rysunki, mimo że proste, naprawdę potrafią zachwycić. Jako ciekawostka: Czarne Smerfy, zapewne z powodów politycznej poprawności, w choćby wersji amerykańskiej zostały przemianowane na… filetowe! Taka mała paranoja…






Nasza Księgarnia w sumie wydała pięć albumów ze smerfami, mimo zapowiedzi kolejnego, seria została zamknięta.
W 1997 za wydawanie komiksów ze Smerfami zabrał się Egmont. Na szczęście nie od początku, tak wiec pojawiły się całkiem nowe historie z niebieskimi ludzikami. Niestety, zadziałała najwidoczniej swoista klątwa, i po wydaniu piątego albumu, seria ponownie znikła z rynku.


Minęło sporo lat, nastał rok 2015 i ponownie Egmont postanowił zaryzykować. Ukazał się Smerf Reporter, album tworzony już przez następców Peyo i niestety owszem, będący przyjemną czytanką, ale jednak nie porywający tak jak pierwsze zeszyty. Ukazywały się kolejne tomy, poziom był różny, ale ogólnie, Smerfy nadal potrafiły dostarczyć bardzo przyjemnej rozrywki, i to nie tylko dla najmłodszych, gdyż sam Peyo, a także jego następcy, w bardzo subtelny sposób przemycali w swoich opowieściach wiele spostrzeżeń na całkiem poważne tematy. Jednak i tak najlepiej wspominam te pięć pierwszych albumów. Układ 5 rzędów, mimo że może wydawać się dziwny, to jednak wprowadzał wrażenie filmowej narracji, a same historyjki były niezwykle ciekawe i dowcipne. Później nieco to zaginęło, ale Smerfy czytam do dzisiaj. I nadal uwielbiam.

Cz, 14 Luty 2019, 16:27:40
1
Odp: Komiksy ukraińskie Baranko, tak tak, świetny jest. Osa, Księżniczki i Dżihad. Nie zapominajmy o Dżihadzie! Niezła jazda z wyraźnymi wpływami Jodorowsky'ego (w dobrej formie) a nawet Bilala też się tam trochę znajdzie. Jeden z pierwszych z komiksów wydanych przez Scream. Widzę, że jest jeszcze na Gildii i to z 42% rabatem. 
Cz, 14 Luty 2019, 20:21:20
1