Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Polubione

Strony: 1 ... 93 94 [95]
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Kupki wstydu
Policzyłem. 714. Chyba lekko się to wymknęło spod kontroli. :D

WTF. Przez takie posty utwierdzam się tylko w decyzji o mniejszych ale bardziej regularnych zakupach przy zbiorach fizycznych liczących około 150 pozycji, przy czym warunkiem kolejnych zakupów jest nadrabianie tego co wcześniej kupiłem. No i fizycznie nie wyobrażam sobie gdzie trzymać tyle komiksów, żeby jakoś to się prezentowało na półkach, bez opcji typu pawlacz, strych etc.  Przy tym bardzo pomagają cyfrowe usługi pokroju Marvel Unlimited, które pomogły mi się pogodzić z tym, że nie każdy komiks muszę mieć fizycznie na półce.

No offence, ale dla mnie to szanse, że będziesz miał czas nadrobić to w rok czy półtorej są zerowe. Bardziej brzmi jak kompulsywne zbieractwo a nie hobby/pasja/zajawka. Chyba, że można sobie tłumaczyć, ze to się nadrobi na stare lata, ale jak dla mnie to już racjonalizacja do tego oparta na czymś tak mglistym i odległym, że podwójnie słaba.


Nd, 10 Październik 2021, 13:25:06
1
Odp: Wydawnictwa kontra kolekcje Nie no, szanujmy się, ile tomów rocznie jest w stanie wydać któryś z najbardziej aktywnych polskich wydawców? Trzy rocznie oceniam na maks. Nawet jeśliby łączyli 3 tomy kolekcyjne w jeden (bardziej wierzę w 2 w 1), co dawałoby ok. 500 stron, to mielibyśmy 25 tomów. To daje ponad 8 lat, przy ciągłym zagrożeniu, że albo się spowolni, albo zawieszą z powodu niskiej sprzedaży. Przy czym to scenariusz optymistyczny, bo przy 2 w 1 i dwóch tomach rocznie to... 18-19 lat. Widzimy przecież, co się dzieje z zeszytowym Jeremiahem.

Dla takich Conanów, to już bardziej wierzę w wydanie części uznanej arbitralnie za najlepszą.
Tak jak mam wiele krytycznych uwag co do kolekcji, to jednak zgadzam się z jednym z przedmówców, że dla tego typu serii z przeszłości jak Conan czy Transformers to kolekcje są najlepsze. I ściskam kciuki za tego typu inicjatywy, o ile są jeszcze jakieś inne tego typu na zachodzie. Z podziękowaniem brałbym Tarzana, Falsh Gordon czy Modesty Blaise.

Pn, 11 Październik 2021, 17:16:39
1
Odp: Kupki wstydu Moja kupka wstydu to 3 pozycje, ktore kupilem niedawno. Nie rozumiem jak mozna miec kilkaset nieprzeczytanych tytulow i wciaz kupowac kolejne. Czy to jeszcze jest hobby?
Pn, 11 Październik 2021, 18:55:46
1
Odp: Sandman Kim jest Simon Spurrier? Nigdy o gosciu nie slyszalem.
Pn, 11 Październik 2021, 18:58:47
1
Odp: Superman Jonathanowi największą krzywdę wyrządzili ekspresowym postarzeniem. Teraz dochodzi do tego jeszcze "gejoza" - nie moj superman, jeżeli ktoś to chce kupować, proszę bardzo. I tak wyczuwam zaraz płacz, że seria się nie sprzedaje przez uprzedzonych białych samców ;) Bardziej szkoda mi Tima, zawsze lubiłem go jako Robina. Wszystko to wyrachowane, koniukturalne działanie. Nie chce się tworzyć nowych postaci tylko idziemy na łatwiznę. Zatem na ołtarzu obok Green Lanterna, Icemana, Red Robina teraz dorzucimy zastępce Supermana.
Wt, 12 Październik 2021, 15:18:13
1
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd. Tylko, że baryłka ropy w 2012 kosztowała max $125 a teraz kosztuje $85.
So, 16 Październik 2021, 19:28:44
1
Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
Podwyżki cen prądu zawdzięczamy Unii Europejskiej, gazu Rosji a benzyny OPECowi.

Heh, widzę propaganda TVP dobrze działa :)

Dobra Polska, super rząd i źli wszyscy wokół.

So, 16 Październik 2021, 19:37:14
1
Odp: DC Rebirth/Odrodzenie
Spoiler: PokażUkryj
Co do Supermana to ten z New 52 był źle odbierany i nie było na niego pomysłu, więc wymyślili, że ze starego universum przeżył eS, którego my znamy i lubimy (razem z Lois i synem). Siedzieli w przyczajce i się wychylili jak Superman z New 52 umarł i przy okazji zaraz umarła też Lois z New 52. Wtedy cała Liga była z New 52, a Superman nie i wewnątrz Ligi mieli tego świadomość, że to nie jest ich Superman, ale go zaakceptowali. Później w ramach Superman: Reborn okazało się, że energia Lois i Supermana z New 52 połączyła się z naszym Clarkiem i Lois, dzięki temu stali się "kompletni" i nadpisała się rzeczywistość, więc wyszło że razem z synem byli od początku w tym nowym uniwersum. W ramach Rebirth wystartowały przygody starego eSa i po chwili był już tym "zintegrowanym".

Co za bzdura.  :-\

Nd, 17 Październik 2021, 10:56:18
1
Odp: Lyricstof - kolekcja Przy okazji takie coś wpadło.








Pn, 18 Październik 2021, 13:42:46
1
Odp: Spider-Man Skończyłem czytać wczoraj Spectacular Spider Mana o Muchy i był to udany czas. Sam nie mam jakich nostalgicznych wspomnień z tymi zeszytami, na TM-Semici byłem trochę za mały, ale jako fan klasycznej kreskówki z Spider Manem poczułem więź z tą wersją Pajączka. To chyba najrówniejszy pod względem fabuły grubasek o Pajączku, którego dostaliśmy w ostaniem czasie. Epici od Egmontu czytało się też świetnie, ale niektóre zeszyty w nich zawarte trochę jednak odbiegały poziomem od reszty. Tu takiego wrażenia się nie ma, choć też jest parę fragmentów historii, które wydaje się być w oderwaniu o konsekwentnie pisanej całości. Najbardziej rzuciło mi się w to oczy w przypadku arcu od X-Men.
Spoiler: PokażUkryj
Też w tym fragmencie trochę z znikąd pojawili się rodzice Parkera i Czytelnik może być zagubiony.

Dwa najważniejsze wątki to bez wątpienia wątek Vermina i relacja Petera i Harrego. Vermin to tragiczna postać i autentycznie można się przejąć jej losem. W ramach komiksowej konwencji jego losy są przedstawione w przekonujący sposób. Można tu się czepiać zbyt powierzchownego podejścia do problemu, ale jak na komiks superbohaterski działa to dobrze.  Pierwsza połowa jego historii to opowieść o cierpieniu, odtrąceniu, niezasłużonej krzywdzie. Są to tematy, które obecnie we współczesnym superhero zastępowane są przez naparzankę i niesłusznie, bo z tej historii przedstawionej w niebieskim tomie da się wynieść coś więcej, własne przemyślenia i emocje, które dodają tylko wartości lekturze tego tomu.
Jednak nie przypadkowo na okładce  jest pojedynek Zielonego Gobilna i Spider Mana, bo to ich relacja zaczyna i kończy ten ponad 500 stronicowy tom. Jednak  w tym pojedynku mamy nie tylko do czynienia z czystą fizyczną przemocą , a równie z psychicznym zaszczuciem czy wyrzucaniem nawzajem krzywd i win przez obu bohaterów. Oczywiście kibicuje się w tym Spider Manowi, ale też współczuję skołatanemu psychicznie Harremu.
Rysunki Buscemy trzymają poziom prze całym tom, artysta czasami zaproponuje nawet interesujący manewr artystyczny, ale nie są to jakieś prace, które zostaną ze mną na dłużej. Jednak MJ w wykonaniu McFarlane'a jest jedyna w swoim rodzaju, ale tej z kart Spectaculara też nie brak charakteru. Można się oczywiście przyczepić do słabszej jakości niektórych zeszytów, może być to argument  przeciw kupieniu tego tomu. Ja też na to zwróciłem uwagę, ale słabe skany w części tomu doją mu trochę sznytu retro i da się to przeboleć. Szczególnie, że Buscema jakoś specjalnie nie stawia w swoich pracach na wielkie kadry pełen akacji, a na bardziej kameralne i przez to łatwiej da się przebrnąć przez te słabiej wyglądające zeszyty.
Jakość wydania może być, ale te luźne grzbiety u Muchy to rzecz, która wymaga poprawy. Komiks po przeczytaniu w moim wypadku daleko jest od rozpadu, ale grzbiet lata jak chce. Za prawie ćwierć tysiaka okładkowej, jakość powinna bez zarzutu nawet po paru krotnym przeczytaniu. Trochę taki zgrzyt.
Podsumowując to i tak był udany czas jeśli chodzi  o lekturę, czekam na kolejne Epici od Egmontu i też liczę na to, że Mucha zaskoczy nas w przyszłym roku jeśli chodzi o Pająka, szczególnie że to będzie jubileuszowy rok dla Spider Mana. Co by mogli wydać? Jako, że Mucha w X-menach przejęła sieroty po WKKM,  to w końcu prosimy pełnego JMS'a. Tylko poprawcie te grzbiety...

Pn, 18 Październik 2021, 18:35:13
1