Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Polubione

Strony: 1 ... 27 28 [29]
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Marek Turek @turucorp

Już bez cytowania i dopytywania, bo nie wprost, ale dowiedziałem się, co chciałem wiedzieć.
Nie zgodzę się z niektórymi Twoimi poglądami, ale to niezbyt istotne (podejrzewam też, że inaczej patrzymy na pewne umiejętności i sprawy warsztatowe, i generalnie plastyczność), natomiast to, co istotne, wyjdzie poniżej.

I od razu: mnie "Archiwum ekspansji" bardzo się spodobało: SF, pomysły, różnorodny motyw przewodni poszczególnych zapisów (choć bohaterem zbiorowym jest ludzkość) i bardzo atrakcyjne zobrazowanie. Czego chcieć więcej? No, żeby było więcej i większe. Brakuje niekiedy dynamiki, ale to powszechna polska bolączka komiksowa. I jest jeszcze coś.

Sprawy drugorzędne: przydałaby się korekta (wiem, że na okładce widnieje), bo brakuje chmary przecinków, jakiś niepotrzebny, gdzieś przydałby się dwukropek, są i niezbyt szczęśliwe sformułowania. To dopiero wydanie I, przy II można by się przyjrzeć raz jeszcze.

To, co istotniejsze i na co chciałbym Cię namówić, to pochylenie się nad niektórymi, jednak, sprawami warsztatowymi. Ok, nie jesteś warsztatowcem, nie umiesz rysować (choć samokształcenie to przecież też nauka) - ale to żadne wytłumaczenie, bo masz przecież coś ciekawego do powiedzenia i pokazania, to czemu nie chcesz zrobić tego wyku.wiście? Masz wypracowane patenty (a chyba wymagały cierpliwości i staranności, co?), plastyczne jaja (których brakuje znacznej części komiksiarzy), niewiele więcej trzeba. A rzecz idzie o sylwetki i niektóre twarze postaci ludzkich, bo w zasadzie to jest tą łyżką dziegciu (operowanie czernią i tłami masz pierwszorzędne). Okładka: pomysł i kompozycja poprawne, zaś dziewczynka... no szczupła grubaska z tyłkiem księgowej. Nie wiem, Marek, czy nie widziałeś, czy nie chciałeś - ale zdejmij jej sukienkę ;) (rysunkowo), to się przekonasz. Niewielu zauważy, dobra, może byłeś zarobiony, poprzesuwało Ci się. Ale już w Zapisie Pierwszym mamy postacie, które zgrzytają w tej całej maestrii, a twarz dziewczynki zwyczajnie jest straszna. I właśnie przy ojcu z córką wychodzi ten rysunkowy problem, widoczny potem w niektórych postaciach i mocno widoczny w tej planszy z Orląt. Proporcje. Nawet w przekarykaturyzowaniu sylwetek nie uciekniesz od pewnych spraw warsztatowych, bo będą najnormalniej w świecie kłuły w oczy. Niektóre twarze dalej są świetnie pokazane (i w kreski po bryle umiesz, jak się okazuje), ale w niektórych, wraz z ich sylwetkami zgrzyta. Myślałem, jak Cię namówić, żebyś zechciał to rozważyć przy przyszłych pracach i jednak pierwsze skojarzenie, jakie mi się nasunęło, jest najlepsze: niektóre postacie wyglądają tak, jakbyś za ich wzorzec przyjmował proporcje pewnego posła, nieżyjącego już, jednego z założycieli partii obecnie rządzącej. On miał takie dziwno-ciekawe proporcje ciała i ja go widzę w Twoich postaciach z Archiwum, a w Orlętach jest go nawet dwóch i obaj rzucają granatami (w Kaprala i Nawimara ;) ) No a pisowców, zdaje się, nie lubisz, to czemu jednego wziąłeś na modela? (Może w ten sposób Cię ruszę ;) ) A na pierwszym plakacie te sylwetki tyłem są normalnie dobre - to przecież nie przypadek?
Na moje oko, naprawdę niewiele potrzeba: szkicownik, trochę czasu i szkicowania.
Jasne, Ty tworzysz i zrobisz, jak uważasz - ja będę kupował i tak.

O pomysłach scenariuszowych nie będzie nic, bo komiks dopiero się pojawił i nie chcę nic zdradzać przedwcześnie.

Kończąc: bardzo chciałbym zobaczyć dłuższą formę w świecie Ekspansji, tym razem z jakimś bohaterem, któremu możemy towarzyszyć w opowieści. A "Archiwum ekspansji" to dla mnie świetne SF, taka komiksowa perełka. Dzięki.

Cz, 21 Styczeń 2021, 02:54:20
1
Odp: Marek Turek @Chmurny, zaskoczyłeś mnie swoją wypowiedzią niepomiernie, sugerując rysownikowi wprost niedociągnięcia warsztatowe. Ja każdy komiks przyjmuję z dobrodziejstwem inwentarza i do głowy by mi nie przyszło stawiać tak bezpośrednie zarzuty. Oczywiście widzę czasami tu i tam jakieś zgrzyty, zdaję sobie sprawę, że nie zawsze są wynikiem wyboru, lecz owocem konieczności, i widzę zmiany (progres?) u wielu artystów. Ale żeby tak postawić sprawę wobec rysownika z doświadczeniem i stażem, w dodatku prezentującym od lat pewien oryginalny styl - no tu naprawdę jestem zdumiony. I chcę być dobrze zrozumiany - to ani zarzut wobec Ciebie, ani wyraz podziwu, tylko dowód kompletnego zaskoczenia.

Tak samo zaskakuje mnie odpowiedź autora, trochę się bałem czytać. Kurczę, dawno mnie tak to forum nie zadziwiło. W sumie nigdy chyba. Oby więcej takich zaskoczeń. Przepraszam za offtop, w razie czego proszę wyciąć.

Archiwum ekspansji dopiero w lutym kupię, ale swoją drogą - gdybym nie był zarejestrowany na forum to bym chyba je przegapił. Jak się nie ma facebooka to trzeba być naprawdę czujnym w polowaniu na ciekawostki.

Cz, 21 Styczeń 2021, 11:15:24
1
Odp: Kurc Tego typu zagrywki, tak jak koledzy wspomnieli, świadczą jednak o klasie wydawcy lub jej niedostatkach. Mój odbiór jest w przypadku tego wydawnictwa dość spójny, np. dla zasady odpychało mnie to windowanie cen w ich sklepie, gdy coś stawało się trudno dostępne; wiadomo, że inne sklepy typu Gildia też tak robią, ale w sposób który nie powoduje, że czuję się kupując tam jak złowiony frajer. Inny zniechęcający przykład to gdy dali niedawno na FB do wyboru dwie okładki do Snowpiercera z zapytaniem którą dać na limitkę. Napisałem lekko ironicznie, że to super metoda, najpierw dać czytelnikom wybór co im się bardziej podoba, a potem zażądać za ten wariant sporo więcej pieniędzy, to mój post skasowali. Taka rezolutność zmieszana z cwaniactwem.
Robiąc zakupy staram się jednak nie zwracać zbyt dużej uwagi na takie rzeczy, mimo, że ich komiksy są relatywnie drogie, to jednak w większości je kupuję i doceniam wydawcę za działalność. Jednak kiedy brakuje mi czegoś do darmowej wysyłki, to wtedy chętniej dobijam do progu komiksami Studia Lain czy Ongrysa, właśnie za całokształt, kontakt z czytelnikami i klasę, nawet jeśli komiks niekoniecznie jest dla mnie.

Nd, 24 Styczeń 2021, 14:45:13
1
Odp: Tytus Wygrzebałem większość swoich książeczek i wzięło mnie na wspominki...

Jak sam wspominał, planował dożyć setki. Niestety, nie udało się, w wieku 97 lat 21 stycznia 2021 roku zmarł Henryk Jerzy Chmielewski, znany także jako Dziadzio Chmiel oraz przede wszystkim Papcio Chmiel. Był jednym z nestorów polskiego komiksu, zasłynął dzięki serii komiksów "Tytus, Romek i A'Tomek" o przygodach dwójki harcerzy i człekokształtnej małpy.

Na pomysł pierwszych przygód nierozłącznej trójki przyjaciół wpadł już w 1956 roku, jednak redakcja Świata Młodych nie była przychylna publikacji i historyjka wylądowała w szufladzie. Romek i A'Tomek mieli w niej przez przypadek uruchomić rakietę i wyruszyć w kosmos, do tego okazało się, że w rakiecie znaleźli zwierzątko doświadczalne, małpkę o imieniu Tytus, jeszcze wtedy rysowaną z ogonem. Sytuacja zmieniała się rok później, gdy Rosjanie wystrzelili w kosmos pierwszego sputnika, a redakcja wydrukowała zachomikowanego tematycznego gotowca. Historyjka przypadła do gustu czytelnikom, i od tamtego momentu Tytus często gościł na ramach gazety. W 1966 roku ukazała się pierwsza książeczka, która momentalnie zdobyła uznanie czytelników. Ta jak i kolejne książeczki ukazywały się na rynku w zawrotnych nakładach, do tego często były wznawiane.

Historyjki ze Świata Młodych z Tytusem zostały zebrane w dwóch tomach wydanych przez Egmont. Księga Zero zawiera komiksy z lat 1957-1966, a wydana rok później Księga 80-lecia to historyjki z lat 1959-1969, dodatkowe paski humorystyczne oraz nowsze opowiastki Uteatralnianie Tytusa, TVN i Tytus Gorylem.



Pełnoprawna seria książeczek ukazywała się nieregularnie, często Papcio korzystał w nich z pomysłów, które pojawiły się już w historyjkach ze Świata Młodych, odpowiednio je zmieniając i rozwijając. Także same książeczki doczekały się różnych zmian między wydaniami, co najlepiej widać na pierwszych trzech, które to zostały po latach przez Papcia narysowane zupełnie od nowa.



Księga I – Tytus zostaje harcerzem (wyd. I 1966, wyd. od nowa narysowane 1988)
Księga II – Tytus otrzymuje prawko jazdy (wyd. I 1967, wyd. od nowa narysowane 1990)
Księga III – Tytus kosmonautą(wyd. I 1968, wyd. od nowa narysowane 1992)

W nowej wersji pierwszej książeczki zmienił się też sposób poznania Tytusa. Papcio zobrazował się sam na kartach komiksu, i przez przypadek rozlał słoiczek z tuszem. Plama coś mu przypominała, więc zaczął ją poprawiać i nagle... ożyła! Jako, że postać powstała z Tuszu, Papcio ochrzcił ją Tusz de Zoo. Jednak "noworodek" zaczął szaleć, a że Papcio nie radził sobie z nim, na pomoc wezwał Romka i A'Tomka. Chłopcy przybyli po 500 sekundach, i zaczęli kusić szympansa bananem. Romek zawołał go Ty, Tusz, na co mądrala A'Tomek, stwierdził, że imienia Tytusz nie ma, ale jest za to Tytus. Od tego czasu rozpoczęło się uczłowieczanie Tytusa, i mimo, że na końcu pierwszej księgi zostaje harcerzem, to sam proces trwał jeszcze przez wiele, wiele wypełnionych humorem książeczek.



Każda kolejna księga była bardzo wyczekiwana przez czytelników. Po IV Papcio nieco pokłócił się z wydawcą na temat cenzury, zagroził odejściem, co spowodowało, że otrzymał prawie wolna rękę w tworzeniu swoich historyjek. A działo się wiele, Tutus wskakuje do filmu, dzięki temu ląduje na Dzikim Zachodzie, poprawia zagrożenie z geografii, jest sportowcem, dba o zabytki, a nawet podróżuje w czasie! Księga IX to jeden z moich pierwszych Tytusów, na tej księdze uczyłem się czytać!

Księga IV – Tytus żołnierzem (wyd. I 1969)
Księga V – Podróż do ćwierć koła świata (wyd. I 1970)
Księga VI – Tytus olimpijczykiem (wyd. I 1971)
Księga VII – Tytus poprawia dwójkę z geografii Polski (wyd. I 1972, wyd. rozszerzone 1990)
Księga VIII – Tytus zdobywa sprawność astronoma (wyd. I 1973)
Księga IX – Tytus na dzikim zachodzie (wyd. I 1974)
Księga X – Ochrona przyrody (wyd. I 1975, wyd. rozszerzone 1991)
Księga XI – Ochrona zabytków (wyd. I 1977)
Księga XII – Operacja „Bieszczady” (wyd. I 1977)



Kolejne książeczki nadal doskonale bawiły, momentami serwując mocno absurdalny humor. Ale to się świetnie czytało, podróż na wyspy Nonsensu, przygody z dziennikarstwem, nowoczesne metody nauczania, krasnoludki. Znalazło się nawet miejsce na nieco muzyki i malarstwa! Dosłownie, bawiąc-uczy, uczy- bawiąc. Seria świeciła tryumfy aż do 18 księgi.

Księga XIII – Wyprawa na Wyspy Nonsensu (wyd. I 1979)
Księga XIV – Nowe metody nauczania (wyd. I 1980)
Księga XV – Tytus geologiem (wyd. I 1982)
Księga XVI – Tytus dziennikarzem (wyd. I 1982)
Księga XVII – Uczłowieczanie Tytusa przez umuzykalnienie (wyd. I 1985)
Księga XVIII – Tytus plastykiem (wyd. I 1987)



Księga XIX jeszcze wypadała całkiem przyzwoicie, jednak kolejne nieco mniej mi podeszły. Wcześniej humor wypadał bardzo naturalnie, tutaj nagle momentami czuć było, że żarty są wymuszone. Do tego Papcio chciał nawiązać do aktualnych trendów, co także nie wypadało momentami przekonująco. To nadal bardzo fajne historyjki, ale niestety, nieco słabsze niż pierwsze 18 ksiąg.

Księga XIX – Tytus aktorem (wyd. I 1991)
Księga XX – Druga wyprawa na Wyspy Nonsensu (wyd. I 1992)
Księga XXI – Tytus entomologiem (wyd. I 1994)
Księga XXII – Walka z przestępczością (wyd. I 1996)
Księga XXIII – Tytus tajnym agentem (wyd. I 1997)
Księga XXIV – Wstąpienie do NATO (wyd. I 1998)
Księga XXV – Tytus się żeni (wyd. I 2000)



Księga XXVI – Podróż poślubna Tytusa (wyd. I 2001)
Księga XXVII – Tytus graficiarzem (wyd. I 2002)
Księga XXVIII – Tytus internautą (wyd. I 2003)
Księga XXIX – Tytus piernikarzem (wyd. I 2004)
Księga XXX – Wyprawa po owoce chichotu (wyd. I 2006)
Księga XXXI – Tytus kibicem (wyd. I 2008)



W sumie ukazało się 31 ksiąg przepełnionych wspaniałym humorem! A to nie wszystko, na przestrzeni lat ukazywały się dodatkowe księgi jak Sztuka Muzyczna, Księga TVP, Elemelementarz czy seria kolorowanek.



Część ze starszych przygód Tytusa opublikował magazyn Super Boom, tam też pojawiały się jego nowsze przygody, będące jednocześnie reklamą lodów.



Od 2009 roku ukazywała się seria Z Tytusem przez Historię, znana też pod tytułem z wyobraźni Papcia Chmiela narysowani, pierwotnie wydana w ogromnym formacie w twardej oprawie, dodatkowo doczekała się wznowienia już w miękkiej oprawie i w formacie zbliżonym do A4.

Tytus, Romek i A’Tomek...
jako Warszawscy Powstańcy 1944 (wyd. I 2009)
w Bitwie Warszawskiej 1920 roku (wyd. I 2010)
w Bitwie Grunwaldzkiej 1410 roku (wyd. I 2011)
w Odsieczy Wiedeńskiej 1683 (wyd. I 2012)



w wojnie o niepodległość Ameryki (wyd. I 2013)
jako rycerze Bolesława Krzywoustego (wyd. I 2014)
poznają historię hymnu Polski (wyd. I 2016)
obchodzą 100-lecie odzyskania niepodległości (wyd. I 2018)

Księga 9 póki co ukazała się tylko w powiększonym formacie:
na jedwabnym szlaku (wyd. I 2019)
Natomiast Księga 10 Tytus, Romek i A’Tomek pomagają księciu Mieszkowi ochrzcić Polskę premierę miała planowaną na koniec stycznia 2021 roku. Niestety jej ukazania już Papcio nie doczekał.



Pacio Chmiel, mimo już nie najlepszego zdrowia i problemów ze słuchem i wzrokiem, do końca był aktywny twórczo. Od lat zarzekał się, że to już ostatnia książeczka, ale najwidoczniej nie potrafił usiedzieć w miejscu i musiał tworzyć.

A swoją przygodę z komiksem rozpoczął na długo przed powstaniem Tytusa. W roku 1947 trafił do redakcji Świata Przygód, gdzie zajmował się dosłownie wszystkim, w tym także przygotowywaniem komiksów do druku. Wtedy nikt nie przejmował się prawami autorskimi, i komiksy były często przedrukowywane z zagranicznej prasy, co wiązało się także zazwyczaj z ich przerysowaniem. W ten sposób Papcio zajmował się serią Sierżant King, niestety po którymś odcinku nie przyszły materiały z zagranicy, a że nie wypadało zostawić opowieści urwanej, Papcio sam stworzył zakończenie. Później zajął się innymi seriami, już w pełni autorskimi, przepełnionymi zazwyczaj humorem. Jego opowieści to m. in. Sadełko i Szczudełko, Barbarka Figlarka, Witek Sprytek i As, Cyrk Bum Tatata, Lis Chytrusek, Hipcio i Gapcio, Anka Telemanka, Kapitan Mewka, Roz i Bitek. Przez lata historyjki te ukazywały się w najróżniejszych wydaniach klubowych,





by wreszcie Wydawnictwo Ongrys zebrało większość z nich w przepięknym zbiorze Witek Sprytek i inne opowieści.



Papcio oprócz komiksów napisał także parę książek, głównie opierając się na własnych przeżyciach.
Urodziłem się w Barbakanie
Tytus zlustrowany
W odwiedziny do rodziny
Tarabanie w Barbakanie
Żywot człeka zmałpionego



Piękny wiek i piękna spuścizna. Papcio na zawsze pozostanie w naszych sercach, a każdy powrót do przygód Tytusa, Romka i A'Tomka zapewni nadal pojawienie się uśmiechu na twarzy. Tytus będzie żył wiecznie, a dzięki niemu także Henryk Jerzy Chmielewski.


Nd, 24 Styczeń 2021, 22:01:22
1
Odp: Non Stop Comics Ostatnim lutowym tytułem Death or Glory tom 2 (finałowy tom)

Death or Glory tom 2 - 49 zł - 17.02.2021
https://nonstopcomics.com/produkt/death-or-glory-tom-2
Giant Days tom 8: Widzimy się tam, gdzie zawsze - 44 zł - 10.02.2021
https://nonstopcomics.com/produkt/giant-days-tom-8-widzimy-sie-tam-gdzie-zawsze
Coś zabija dzieciaki tom 2 - 46 zł - 24.02.2021
https://nonstopcomics.com/produkt/cos-zabija-dzieciaki-tom-2

Nie ma jeszcze katalogu, ale na podstawie ich komentarzy na FB i informacji, że w I półroczu wróci każda z rozpoczętych serii, przeanalizowałem sobie ich ofertę i wychodzi mi, że w katalogu powinny znaleźć się 23 komiksy. Jedyna rzecz, która mnie zastanawia to lista publikacji w miesiącu, bo styczeń i luty po 3 tytuły, a na pozostałe 4 miesiące zostaje wtedy 17 komiksów (np. 4+4+4+5). Wyrobią się z takim tempem?
Lista:
Deadly Class 5
Chrononauci 2
Isola 1
Giant Days 8
Coś zabija dzieciaki 2
Death or Glory 2 (ostatni tom)
Fear Agent 3
Nomen Omen 3 (chyba ostatni tom)
Oblivion Song 4
The Weatherman 1
Die 2
Monstressa 5
Odyseja Hakima 3 (ostatni tom)
Rat Queens 6
Mercy 2
LastMan 5
Glebia 5 (ostatni tom)
Pan Higgins Wraca Do Domu 2 (Our Encounters with Evil)
Porcelana 3 (ostatni tom)
Reszta Świata 4 (ostatni tom)
Deadly Class 6
Giant Days 9
The Goon 5 (ostatni tom)

Pn, 25 Styczeń 2021, 12:28:35
1
Odp: Szninkiel
Sznikiele. Każdy.
Dziwny zarzut, bo taka jest wizja/kreacja/przedstawienie tej rasy w tym świecie fantasy. To tak jakby przyczepić się do wizerunku krasnoludów, hobbitów, orków czy innej rasy ze światów fantasy, że wyglądają jak wyglądają. Mam wrażenie, że bardzo mało przeczytałeś komiksów skoro twierdzisz, że to rysunek karykaturalny.

Wt, 26 Styczeń 2021, 10:14:31
1
Odp: Szninkiel Tak mnie ta dyskusja nakręciła, że znowu przysiadłem fałdów i przeczytałem na nowo Szninkla i zaprawdę powiadam Wam, że pani Ksenia za Szninkiele do kresu swych dni – lub i nawet jeden dzień dłużej – powinna już tylko tłuc korekty dla Libertago, Labrum, Studia Lain i innych wydawniczych troglodytów językowych. Ale nie o tym.
Nie rozumiem głosów o tym, że komiks się zestarzał – bynajmniej. Jest to rzetelnie przemyślana opowieść drogi, czerpiąca pełną garścią również z Nowego Testamentu (niech tylko nikt głośno o tym nie mówi, bo jacyś fanatycy uznają komiks za bluźnierstwo i zaczną palić na stosach niczym Pottera). Co takiego miało się w nim zestarzeć? Scenariusz? Wolne żarty! Rysunki? Nie, no bez jaj – to Rosiński w szczytowej formie okresu tradycyjnej kreski. Nawet pokolorowanie komiksu nie wyrządziło mu krzywdy. Oczywiście wielbiciele treści wizualnych, generowanych cyfrowo, mogą kręcić nosem, ale to raczej dlatego, że po prostu nie w smak im takie doznania estetyczne. Objętościowo to komiks na jedno stosunkowo krótkie posiedzenie, co dodatkowo na plus stanowi o kunszcie Van Hamme’a.
Jednym słowem – arcydzieło. Z tych, co to zawsze powinny być pod ręką. I to nawet w dwóch wersjach kolorystycznych. Ale to już tylko opcja dla wielbicieli Rosińskiego.

Śr, 27 Styczeń 2021, 20:21:44
1
Odp: Sugestie na temat forum Też mam dość tego syfu, który tu od pewnego czasu panuje. @Juby świetnie to podsumował.

Uważam, że nie należy się bać twardych reguł. Np. 2 ostrzeżenia (jeśli nie jest to np. groźba bezprawna itp), po czym ban na tydzień. Następne przewinienie i miesiąc. Kolejne i stały ban. I bany oczywiście na IP, czyli nawet kilka IP, jeśli logowania na konto są z kilku.

Przykład z ostatniego czasu. Kapral z klakierami dzień w dzień siał  spustoszenie na różnych tematach. Nie można było spokojnie nic poczytać. Dostał bana i spokój, kultura. Przez 5 dni. Ledwo skończył i zaczął od siania nienawiści od nowa. Dla mnie takie osoby powinny mieć już dawno permanentny ban. A nie, że teraz nazywa się Profesor Filutek.

Dlatego chciałbym, żeby to forum było forum komiksowym, a nie miejscem dla patologicznych trolli. Żebyśmy wszyscy z niego korzystali z przyjemnością. Czego sobie i Wam życzę.

Cz, 28 Styczeń 2021, 16:30:47
1
Listy komiksowe Może komuś się przydać, lista komiksów nie tylko Egmontu

LISTA

I prośba do wszystkich: kto może i chce niech uzupełnia.

Pt, 29 Styczeń 2021, 07:49:49
1
Odp: Kandydaci na moderatora - zgłoszenia i dyskusja Ten kto obieca ban dla apasza, bazyla i kaprala aka filutka ma moj glos!
Spoiler: PokażUkryj
Zarcik

Pn, 01 Luty 2021, 12:12:24
1