Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Polubione

Strony: 1 ... 329 330 [331]
Wiadomości Liczba polubień
Odp: 13 Krakowski Festiwal Komiksu 22-24.03.2024 Było stanąć w kolejkę Muñoza. Stało 20 osób i poszło info, że da wszystkim zapisanym.
Nd, 24 Marzec 2024, 14:40:59
1
Odp: 13 Krakowski Festiwal Komiksu 22-24.03.2024 Nie zrobiłem dzisiaj za dużo zdjęć, ale mam nadzieję, że ktoś mnie wyręczył


Skończył mi się szkicownik w Krakowie.
Śledziu go zamykał i miał pomysł żeby ostatni tekst wykropkować, ale mu odradziłem

Nd, 24 Marzec 2024, 20:06:52
1
Odp: Wydawnictwo Mandioca
Nie wytrzymałem psychicznie i kupiłem na festiwalu Drogę, bo nie będę czekać kilku tygodni aż wydrukuje się spóźniony Alvar Mayor, który blokuje wysyłkę moich dwóch Dróg zamówionych w preorderze. Będę musiał komuś sprzedać jeden egzemplarz, bo będę miał aż trzy. Po genialnym Blaście nie mogłem się doczekać kolejnego mrocznego dzieła Larceneta. Przeczytałem Drogę podczas trzech spotkań w tej największej sali na festiwalu, a byłem tak wciągnięty, że reszta świata mogłaby dla mnie nie istnieć (choć przyznaję, że dużo słyszałem ze spotkań).
Droga to nie jest opowieść o tym jak świat wstaje z gruzów i odradza się z popiołów, że jest słabo, być może ludzie są źli, a biegają jakieś zombiaki jak w The Last of Us lub roboty jak w Horizonie, ale przecież ptaszki latają, jelenie biegaja po zielonej trawie, która rośnie i generalnie źle to już było i może być tylko lepiej.
O nie.
To opowieść o świecie, który umiera, postapo na hardkorze, tutaj drzewa już nigdy nie odrosną. A ptaki? Jak to twierdzi główny bohater: "Ptaki są tylko w książkach". Ojciec z synem podróżują na południe, bo tam jest cieplej. Jedzą to co znajdą w opuszczonych budynkach, jeśli znajdą choć trochę nafty, to w zimne noce ogrzeje ich lampa. Ale to też tylko jeśli poczują się na tyle bezpieczni aby ją rozpalić. Bo w tym świecie kanibalizm jest najlepszym i najłatwiejszym sposobem na zaspokojenie głodu. I dalece nierozważnym byłoby zdradzenie swojej obecności...
Mają też rewolwer. I trzy naboje. Pierwszy został zużyty przed naszym, czyli czytelnika, wejściem w tę opowieść, drugi na jej początku, a trzeci jest trzymany na czarną godzinę.
Ojciec dba o syna, sypie mu do szklanki resztę kakao, a sam chce wypić tylko przegotowaną wodę, za co zresztą zostaje przez młodego zganiony, bo: "obiecałeś, że nie będziesz już tak robić. Ciągle muszę cię pilnować!"
Z namaszczeniem podaje mu też znaleziony w automacie gazowany napój w puszcze, bo to będzie pierwszy i jedyny raz, kiedy synek go spróbuje. I tak dalej, i tak dalej. Przynajmniej jest jakiś powód, żeby żyć. Aby młody przeżył. Najpierw przeżył tę podróż, a potem się zobaczy. Mimo starań jedzenia ciągle brakuje, jak tylko bohaterowie ściągają ubrania, to widać jak bardzo są wychudzeni, spod skóry wystają im wszystkie żebra. Ale jak na ten świat, to wyglądają i tak nieźle, czasem natrafiają na innych nieszczęśników w znacznie gorszym stanie. Bohaterowie spotykają różnych ludzi, jedni się boją, innych należy się bać, a ci trzeci? To się zobaczy. Może my będziemy się bać ich, a może oni nas.
Chłopiec zadaje różne pytania. Tato, czy my jesteśmy dobrzy? Czy my też będziemy jeść ludzi? Tato, co zrobisz jeśli ja umrę? I nie tylko. Podczas wyprawy widzi różne rzeczy, a jak wiadomo "uważaj na to, co wpuszczasz do głowy, bo zostanie ci tam już na zawsze". I czasem mówi ojcu, że chciałby umrzeć. A to już dla ojca zbyt wiele, ale dzielnie brnie w ocalenie jedynego powodu swego istnienia. Nie ma zwierząt, drzewa umarły, po co żyć?
Nie znam oryginału Cormaca McCarthy'ego, ani ekranizacji z Viggo Mortensenem, dlatego ta opowieść była dla mnie nowością. Ale z tego co się zorientowałem (rozmowa z doktorem Rodriguesem) jest wierna książce. Manu Larcenet, czyli autor komiksu lubi babrać się w takich tematach. Raport Brodecka, Blast, a teraz Droga. Jeśli komuś spodobały się poprzednie dwa dzieła, to Droga jest dla niego. To historia (jak tytuł wskazuje) drogi jak Blast, która została narysowana jak Raport Brodecka. W Polsce wyszły jednocześnie dwa wydania tego komiksu. Jeśli masz kupić jedną, to niech to będzie kolorowa, bo właśnie kolor odgrywa ważną rolę. Jest bardzo, bardzo oszczędny, przeważnie szarawy, ale jak tylko zaczyna się coś dziać, to przychodzi w żółty i potem w czerwony, żeby jeszcze bardziej uwydatnić mocną scenę. W mojej opinii wersja czarno - biała jest tylko ciekawostką i skierowaną głównie do koneserów kreski Manu Larceneta. Najpierw należy przeczytać wersję kolorową. Twórca wie co robi, a kolor jest bardzo przemyślany. Jest to kolejny bardzo dobry, a pewnie nawet rewelacyjny komiks Larceneta. Ale ostrzegam: to świat, w którym trupy leżą na ulicach, wiszą na latarniach, a po świecie podróżują kanibale, którzy trzymają innych ludzi w zamknięciu i powoli odcinają im różne części ciała, żeby je skonsumować. A szczególnym rarytasem jest mięso dzieci. Czuję się zbrukany. A lektura trwała tylko niecałe 3 godziny. Zatem ciekawe jak czuje się Manu Larcenet po kilkuletnim okresie rysowania takich rzeczy. Raport Brodecka, Blast, Droga. Każde z tych dzieł zajęło mu kilka lat. Jedno mocniejsze od drugiego. Najlepsze jest jego autorskie (arcy) dzieło czyli Blast, ale adaptacje książek Raport Brodecka i Droga nie zostają daleko w tyle.

Raport Brodecka, Blast, a teraz Droga. Tego nie da się odzobaczyć, ani zapomnieć. Ale ja już je do głowy wpuściłem. Droga 9/10.
Blast>Droga>Raport Brodecka

Nd, 24 Marzec 2024, 21:11:56
1
Odp: Wydawnictwo Lost In Time  Również najprawdopodobniej w maju wydawca zaczyna przygodę z Juanem Gimenezem. Nie pamiętam tytułu, kojarzę tylko że to ma być zbiór krótkich historii.

Nd, 24 Marzec 2024, 21:25:36
1
Odp: Nowości komiksowe na blogach "Reaktor 1F" [recenzja]

https://czytamykomiksy.blogspot.com/2024/03/reaktor-1f-recenzja.html

"Claymore - Tom 1" [recenzja]

https://czytamykomiksy.blogspot.com/2024/03/claymore-tom-1-recenzja.html

"Wilusa. Ostatnie godziny Troi" od wydawnictwa Lost in Time [zapowiedź]

https://czytamykomiksy.blogspot.com/2024/03/wilusa-ostatnie-godziny-troi-od.html

"Czarna studnia" [recenzja]

https://czytamykomiksy.blogspot.com/2024/03/czarna-studnia-recenzja.html

Pn, 25 Marzec 2024, 11:51:23
1
Odp: Nowy nabytek zakupowy Kolejny Artist Edition 2000 AD w mojej kolekcji.

Do przejrzenia tutaj https://aeindex.org/reviews/the-2000-ad-art-of-kevin-oneill-apex-edition/












Pn, 25 Marzec 2024, 13:22:46
1
Odp: 13 Krakowski Festiwal Komiksu 22-24.03.2024 No to lecimy z tym wszystkim... wrysy, zakupy, sytuacje oraz podziękowania:

José Muñoz w "Alacku Sinnerze 1" (niestety chyba ode mnie zaczęło się przyspieszanie tempa wrysów, bo było chyba z 500 osób w kolejce, ale i tak duma "modzno", że jest rysuneczek od mistrza):



Geoffroy Monde (scenarzysta, ale narysował Ysę) i Mathieu Burniat (rysownik - narysował Szatana) w "Furii" (podczas rysowania Geoffroy zwrócił uwagę na niekończący się sześciopak szatana w wykonaniu Mathieu a śmieszkom nie było końca :D) :



Michał "Śledziu" Śledziński w "Czerwony Pingwin musi umrzeć II" (trójeczka będziew w tym roku):



Łukasz Godlewski w "Ważny był tylko numer":



Rysunek festiwalowy od Mistrza Zagłady (ziomal ma mega pomysły, no i jedno jest pewne: Morfium na zawsze w moim serduszku):



Rysunek Nikodema Cabały:



Rysunek Piotra "Bichucka" Biczyńskiego (ile można czekać na te kolejne Dzieci Stwórcy? C'mon):



Konrad "Koko" Okoński - zakup najnowszego "Necrosa" (4) wraz z mini wrysem - świetnie prowadzona jest ta mangowa seria. Kiedy patrzę na ten tytuł widzę dojrzałość w planowaniu (i to na wielu etapach): dobre, powtarzalne rysunki wykonane pewną kreską; idealny dobór ilości kadrów oraz ich rozplanowania na stronie, sam projekt stron np.: z czarnym tłem (w 4 zeszycie jest jedna strona z tłem w kolorze łososiowym - podkreśla to przedstawioną tajemnicę i moc z nią związaną - niby pierdółka, ale robi robotę) lub z wykorzystaniem części całostronicowego kadru jako tła pod mniejsze kadry; przygotowanie w formie zeszytów, które ma zapewnić powtarzalność wydawniczą (praktycznie to nie jest już zin tylko periodyk), bardzo dobra estetyka.
Podkreślenie magicznych elementów nielicznymi, dodatkowymi kolorami, to też ciekawe rozwiązanie. Pewnie to kwestia czasu, kiedy zbiorcze wydanie ukaże się nakładem któregoś z polskich wydawnictw. A według mnie jest potencjał, żeby uderzać za granicę.



Jovolsky - Mercurial ArtZin z mini wrysem - fajny artbookowy zinek - zaciekawił mnie ze względu na inspiracje Niheiem.



Paulina Pecio - "Tam gdzie spadają gwiazdy 1" z mini wrysem - widziałem to gdzieś w zajawkach na facebooku. Manga malowana akwarelą. Wygląda elegancko. Uwaga: zawiera formy w stylu "byłoś" - użyte w stsounku do stworzenia nieziemskiego, mam nadzieję, że to tylko w tą stronę pójdzie, a nie w określanie seksualności.
Rysunkowo jest bardzo fajnie, ale zobaczcie jak czcionka psuje odbiór całości. Wziałęm też printa z fanartem Berserka.



Katarzyna "kth" Klas - "Gorzkie Żale" z mini wrysem - zbiór szorciaków - całkiem spoko rysunki. "Kupała" to chyba najlepszy szort z tego zbioru, ale cośtam nie pykło z rozdzielczością i parę plansz lekko rozmytych. Dodaję spis treści, dla przeglądu, bo spora część była już opublikowana np.: w Warchlakach.



I jeszcze taka sytuacja:

Spotkałem Łukasz Godlewskiego, no i gadka szmatka:
- Stoisz po wrys do Rubina?
- Jasne. Jestem pierwszy.
- Dobra to będę za Tobą.
- Hue Hue
- Heheszki
Aż tu nagle on rzuca pytanie:
Spoiler: PokażUkryj
- Mordeczko, wrzucisz info o zbiórce na mój nowy komiks na Komikspeca? Bo ja nie mam konta.

Na co ja mu ostro:
Spoiler: PokażUkryj
- Ok

Nie wierzycie? Po co miałbym kłamać...

Także pyk:


Odczytany kod QR przenosi nas do strony linktree z odnośnikami do mediów społecznościowych Łukasza Godlewskiego
https://linktr.ee/luke_godlewski

Jeden z linków prowadzi do zbiórki na Kickstarterze:
https://www.kickstarter.com/projects/godlewskiart/black-heart-horror-comic-book

Zachęcam do zapoznania się.

Później wrzucę szerszy opis do tematu Crowdfundingowego.


Na koniec chciałem pozdrowić wszystkich ziomali i podziękować za wspólnie spędzony czas oraz asystę przy wypiciu hektolitrów piwa soku.
Miło było oficjalnie poznać userów: PabloWu, vlada i MistrzaZagłady. 3majcie się tam.
Do następnego!

Wt, 26 Marzec 2024, 21:37:03
1
Odp: Nowy nabytek zakupowy Marzec przyniósł prawdziwy stos komiksów  8)

Buddy Longway to komiks piękny, polecam każdemu, kto jeszcze nie czytał.
Toppi Japonia, bardzo oczekiwany i świetny. Z wydanych przez LiT to mój ulubiony tom.
Kaczki potwierdziły bardzo dobre recenzje, opowieść wciągnęła mnie bez reszty. Warty zauważenia debiut Przesilenie, fajna graficznie i mądra lektura. Mam nadzieję na więcej od autorki.

Mokrych i komiksowych Świąt  :)


Śr, 27 Marzec 2024, 09:48:12
1
Odp: Nowy nabytek zakupowy To u mnie dopiero teraz zdjęcie (które myślałem, że wrzuciłem już tutaj jakieś 3 tygodnie temu :P) z zakupami z lutego:


Śr, 27 Marzec 2024, 15:45:06
1
Odp: Nowy nabytek zakupowy Marzec:



Do Ultimate X-Men i Dragon Balla dobrałem Iliadę (od czasów szkolnych uwielbiam historię Wojny Trojańskiej, mam nadzieję że fajnie będzie przeczytać jej wersję komiksową), Batman/Catwoman (unikam jak ognia współczesnych ongoingów, runu Kinga nie czytałem, ale ze względu na prace Claya Manna i okładki Jima Lee + mojej niereformowalnej <3 do Batmana i Kobiety Kot, uznałem że chcę spróbować tej maxi-serii) oraz Gun Honey (jestem prostym facetem, szukałem czegoś taniego, aby przebić 299 zł dla darmowej wysyłki z Gildii, padło na komiks o seksownej pani z dużymi... gnatami).

Smacznych Świąt Wielkanocnych i miłej lektury wszystkim 8)

Pt, 29 Marzec 2024, 12:40:32
1