Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Polubione

Strony: 1 2 [3] 4 5
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród) Dajcie spokój z tymi innymi tłumaczeniami. W zeszłym roku chwilkę rozmawiałem z sz. p. Jackiem Drewnowskim na Warszawskich Targach Książki i się spytałem dlaczego tak genialny komiks "Między nami Artystami" z Giganta 1/99 miał w Mega Giga o Operze tak zmienione i gorsze tłumaczenie. To mi odpowiedział, że wtedy nie miał czasu na tłumaczenie wszystkich kaczek i MG i MAM zostawił komuś innemu. Dopiero teraz gdy jest mniej pozycji to wrócił do tłumaczenia wszystkiego.

Ups - przepraszam za moją skuchę. W 2000 na pewno sobie kupiłem "Kosmici kontra Biurokraci" i ta okładka i tamte komiksy mi się wryły w pamięć. Kupowałem jakiś czas regularnie, ale potem  z braku funduszy znów przestałem. A w 2004 znowu wróciłem jak miałem więcej środków i to był właśnie "Wodorostowy Świat".

Pt, 06 Wrzesień 2019, 21:30:40
1
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
Sęk w tym, że Usagi nigdy nie był komiksem dla dzieci (taka konwencja), a Kaczor Donald był, jest i będzie. Tylko wy szukacie w tej serii jakichś wyjątków - jako alibi, że niby czytacie komiksy dla dorosłych, a nie dla 10-latków.
Mam do ciebie proste pytanie - czytałeś może wstępy do tomów "Usagiego Yojimbo" albo wywiady ze Stanem Sakai? Jeżeli tak, to pewnie zauważyłeś, że pewne nazwisko pojawia się w nich dość często, średnio raz na 3-4 tekst, a jest nim nazwisko Carla Barksa. Ponieważ, o czym mówiłem na swojej prelekcji na Krakowskim Festiwalu Komiksu, geneza komiksów Stana Sakaiego i Dona Rosy jest podobna. W dzieciństwie obaj czytali komiksy Carla Barksa. Jednego z nich zainspirowało to do komiksów o gadających zwierzątkach, ale o japońskich królikach, a drugiego do innych komiksów o gadających zwierzątkach. Efekt był taki sam - obaj dostali Eisnera w tej samej kategorii.
Bez Barksa pewnie i Robert Crumb, i Art Spiegelman, i wielu innych twórców komiksowych, którzy pojawili się na rynku w latach 70. czy 80., nie zrobiłoby tego co zrobiło. Bardzo mi się podobała pewna rozmowa z Artem Spiegelmanem, który wspomniał, że Carl Barks jest często bardzo niedoceniany w USA, choć zainspirował całe grono twórców. Tam, tak jak tobie, nie przechodzi ludziom przez głowę, że ktoś kto rysował po prostu dobre historie z kaczkami, jest kimś tak wielkim w historii komiksu, inaczej jest w Europie, gdzie kaczki przez lata zyskały renomę i popularność, nie tylko wśród dzieci.

So, 07 Wrzesień 2019, 08:57:35
1
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
Sęk w tym, że Usagi nigdy nie był komiksem dla dzieci (taka konwencja), a Kaczor Donald był, jest i będzie. Tylko wy szukacie w tej serii jakichś wyjątków - jako alibi, że niby czytacie komiksy dla dorosłych, a nie dla 10-latków. Naprawdę nie ma niczego obciachowego w czytaniu komiksów dla dzieci (no dobra, trochę jest), tylko po co się z tego tłumaczyć? :)
Jasne, że nie ma. Ja na przykład kupuję i czytam Hotel dziwny z KG i Hildę Folk z Centrali. :) W przypadku Dona Rosy nie ma żadnego alibi, to dojrzałe komiksy tak jak Usagi Yojimbo. Amen.
Inna sprawa, że dojrzałość nie jest konieczna. Przecież dzieci to też nie są debile i widzą co jest infantylne, a co dobre. Problemem sporej ilości komiksów w Donaldach nie jest to, że są dla dzieci, tylko to, że są słabe. Dobry komiks dla dzieci jest dobry. Dzieciakom też byle czego nie wciśniesz.

Nie wiem co jest śmieszniejsze - uniżanie wartości komiksów z Kaczkami bez ich czytania czy to, że robi to człowiek prowadzący bloga o serii komiksowej dla dorosłych dwunastolatków.
W sumie tak, Kokosze bym polecał już od młodszych lat niż Dona Rosę. Żeby w pełni docenić Rosę coś tam już trzeba było przeżyć i mieć trochę więcej lat na koncie. A Kokosze? Od małego.

So, 07 Wrzesień 2019, 09:38:15
1
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
Mam do ciebie proste pytanie - czytałeś może wstępy do tomów "Usagiego Yojimbo" albo wywiady ze Stanem Sakai? Jeżeli tak, to pewnie zauważyłeś, że pewne nazwisko pojawia się w nich dość często, średnio raz na 3-4 tekst, a jest nim nazwisko Carla Barksa. Ponieważ, o czym mówiłem na swojej prelekcji na Krakowskim Festiwalu Komiksu, geneza komiksów Stana Sakaiego i Dona Rosy jest podobna. W dzieciństwie obaj czytali komiksy Carla Barksa. Jednego z nich zainspirowało to do komiksów o gadających zwierzątkach, ale o japońskich królikach, a drugiego do innych komiksów o gadających zwierzątkach. Efekt był taki sam - obaj dostali Eisnera w tej samej kategorii.
Bez Barksa pewnie i Robert Crumb, i Art Spiegelman, i wielu innych twórców komiksowych, którzy pojawili się na rynku w latach 70. czy 80., nie zrobiłoby tego co zrobiło. Bardzo mi się podobała pewna rozmowa z Artem Spiegelmanem, który wspomniał, że Carl Barks jest często bardzo niedoceniany w USA, choć zainspirował całe grono twórców. Tam, tak jak tobie, nie przechodzi ludziom przez głowę, że ktoś kto rysował po prostu dobre historie z kaczkami, jest kimś tak wielkim w historii komiksu, inaczej jest w Europie, gdzie kaczki przez lata zyskały renomę i popularność, nie tylko wśród dzieci.
Pięknie to napisałeś. Robię zamówienie na Kaczogród wszystkie tomy. <3

So, 07 Wrzesień 2019, 09:45:27
1
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
Inna sprawa, że dojrzałość nie jest konieczna. Przecież dzieci to też nie są debile i widzą co jest infantylne, a co dobre. Problemem sporej ilości komiksów w Donaldach nie jest to, że są dla dzieci, tylko to, że są słabe. Dobry komiks dla dzieci jest dobry. Dzieciakom też byle czego nie wciśniesz.
I ja się w pełni z twoim stwierdzeniem zgadzam. Ostatnie lata to dramatyczny spadek komiksów własnych Egmontu. Czasem jeszcze Korhonen, Midthun, czy któryś ze skandynawskich scenarzystów potrafi napisać coś dobrego, ale zdarza się to ostatnio bardzo, bardzo rzadko. Tak np. było z komiksem z okazji 90-lecia Mikiego, który zapowiadał się fajnie, ale wygląda jakby ktoś scenarzystów przystopował i wyszła z tego oklepana historia.
Natomiast w Gigantach (czyli z włoskimi historiami) jest lepiej, ponieważ choć Disney ostatnio zaczął się do nich wtrącać (jakaś dziwna cenzura wędkowania itp.), to tam wiedzą, że spora część czytelników to dorośli i jeżeli nie będą publikować dobrych historii, to sprzedaż jeszcze bardziej spadnie. Gorzej jeżeli najlepsze historie publikowane są seriach nie wychodzących w Polsce (w Niemczech mają tego na pęczki), czy w pominiętych tomach (tak ominęła nas jesienią parodia "Metropolis"). I tak jak napisał jeden z forumowiczów - trzeba uważać, ponieważ zdarzają się słabe Giganty jak i zdecydowanie lepsze.

So, 07 Wrzesień 2019, 09:49:47
1
Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród) Najlepszy komiks piłkarski z Giganta to ten jak Sknerus wprowadził wynalazek Diodaka czyli sędziego robota, który nigdy się nie mylił. I przez to spadło zainteresowanie kibiców. Ten komiks mnie rozwalił, bo jednocześnie był i śmieszny i prawdziwy. Bo przecież obecnie FIFA niby wprowadziła VAR, ale przecież ani trenerzy ani zawodnicy nie mogą żądać challange jak np w siatkówce czy tenisie. Dalej o wszystkim decyduje zawodny, ludzki główny, który może olać krzyki piłkarzy o obejrzenie powtórki.

No i super był też ten jeden odcinek Trampkoru z Ferdkiem i Mordkiem, gdy sędzia gwizdał dla przeciwnej drużyny. Znowu - akcja, humor (gol odbity od sędziego) i trafne spostrzeżenie rzeczywistości.

A co do Rosy to w KD 11/12 odświeżyłem sobie spoko historyjkę "Na srebrnej tacy". Krótka forma a udało mu się upchnąć masę przekomicznych gagów, łącznie ze stoickim detektywem. I dlatego właśnie cała Kolekcja będzie super. Tylko może by duble wydzielić do oddzielnego tomu. :)

Nd, 08 Wrzesień 2019, 14:44:35
1
Odp: Pochwal się swoimi pracami Od jakiegoś czasu Pan Kulka robi na swoim Facebooku taką zabawę, że rysuje Thanosa w stylach różnych artystów. To mnie zainspirowało i ja też postanowiłem tak się pobawić. Pewnie nie wyszło nawet w połowie tak dobrze jak jemu, ale bawiłem się przy tym przednio i myślę, że było to dla mnie dobre ćwiczenie :)

Przed wami Hegemon w stylach ośmiu różnych artystów. Uznałem, że Hegemon będzie do tego odpowiednią postacią, zwłaszcza, że od jakiegoś jestem po lekturze "Królewskiej Konnej" i to był wzorowy album 👌 (recenzja będzie, ale na razie są problemy z czasem) Dam wam czas, żebyście zgadli i jutro dam wersję kolorową wraz z odpowiedziami.


So, 14 Wrzesień 2019, 21:35:40
1
Odp: Pochwal się swoimi pracami No dobra, zgadywaliście i każdego z artystów przynajmniej jedna osoba odgadła ;) Widziałem, że najwięcej celnych strzałów było z dwójką, czwórką i szóstką. A w przypadku jedynki, to sporo osób myślało, że to Don Rosa i byli bardzo blisko ;) Dziękuję za udział w zabawie, i zapowiadam, że będą kolejne porcje :) A teraz przedstawiam listę odpowiedzi z kolorową wersją :)

1) Carl Barks - komiksy ze świata Kaczora Donalda
2) Charles M. Schulz - Fistaszki
3) Jeff Kinney - Dziennik Cwaniaczka
4) Midam - Kid Paddle, Game Over
5) André Franquin - Sprycjan i Fantazjusz, Gaston
6) Jean-Jacques Sempé - Mikołajek
7) Katarzyna Gabrysz - Rynn rysuje
8 ) Janusz Christa - Majtek Kajtek


Nd, 15 Wrzesień 2019, 21:48:00
1
Odp: Kajko i Kokosz Ja tak nie uważam. Mnie się MwO zawsze bardzo podobał.
Nd, 15 Wrzesień 2019, 22:56:38
1
Odp: Zdjecia calych kolekcji Te komiksy mam ze sobą w Gdańsku. Reszta została na lubelszczyźnie.






Śr, 18 Wrzesień 2019, 19:08:41
1