Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Polubione

Strony: 1 ... 133 134 [135]
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Szninkiel
Cytuj
No i muszę nadrobić ten Ciemny Kryształ.

Zaznaczam, że serial na Netflixie, będący prequelem tego filmu, jest lepszy niż sam film ---> https://filmozercy.com/wpis/ciemny-krysztal-czas-buntu-recenzja-serialu (i w sumie dobrze go obejrzeć przed filmem)

Pt, 04 Grudzień 2020, 14:56:31
1
Odp: Egmont 2020
Mamy trochę inną sytuację gospodarczą a co za tym idzie finansową. W takich okolicznościach przyrody w pierwszej kolejności tnie się wydatki na hobby.

Czy ja wiem. Ja przez ten cały Covid mam znacznie więcej kasy na hobby, bo mi mnóstwo wydatków odpadło. Nie kupuję ubrań, nie chodzę do kina ani do knajpy, nie robię prezentów na imieniny znajomych, nie łażę bez sensu na zakupy po galeriach, a przede wszystkim nie jeżdżę na wakacje. Chyba po raz pierwszy w życiu udało mi się coś odłożyć, i to bez napinki :)

So, 05 Grudzień 2020, 20:54:24
1
Odp: Marvel Limited od Egmontu Odkopię wątek, bo jakiś czas temu wypożyczyłem z Książnicy Pomorskiej Przedwiecznych.

W sumie nie dziwię się, że Egmont ubrał to w szaty "supereksluzywnego rzadkiego wydania za milion cebulionów", bo w normalnej dystrybucji to byłaby finansowa klapa. Od czego by tu zacząć?

Kirby ewidentnie nie ma tu ręki do dialogów. Każdy z nich brzmi jak pełen patosu frazes albo nienaturalny dialog opisujący co za chwilę będzie. Ciężko mi się to czytało, a jestem tolerancyjny do starych komiksów (szczególnie, że Nadejście Galactusa z WKKM czytało się dobrze, a i Madbomb też samodzielnie pisane prze Kirby'ego też było OK). Szczególnie, że historia sama w sobie i jej zamysł są całkiem niezłe i gratuluję Kirby'emu za próbę stworzenia czegoś bardziej ambitnego. Podobały mi się zeszyty, gdy Kro zaprzyjaźniał się z Theną. Także Kirby bawi w odcienie szarości i stara się różnicować charaktery wszystkich ras.

Kirby'emu zrobiono także krzywdę wściskając wbrew jego woli Eternals do głównej linii Marvela i przerabiając ostatnie zeszyty (gdzieś tak od momentu wprowadzenia robotycznego Hulka*) na modłę "Villain of week", przez co zatraciły się te szare niuanse.

Co do rysunków... Szanuję za własny styl i nie odmówię talentu Kirby'emu. Ale mam wrażenie, że zachwyty nad nim wynikają z "Bo Słowacki wielkim poetą był" i faktu, że w latach 60. na tle innych rysowników (którzy byli tacy sobie w najlepszym razie) wybijał się pozytywnie. Podoba mi się nietypowy wygląd Celestialsów. Ale o ile pojazdy, fantazyjne ubrania i gadżety wychodzą Kirby'emu świetnie i nie brak mu wyobraźni, tak postacie przypominają socrealistyczne pomniki z tymi samymi twarzami (Sprite mający w zamierzeniu być "dzieciakiem" wygląda jak kreskówkowy 20-latek).

W sumie jakbym miał polecać to raczej historyczną ciekawostkę. I dużo lepiej czytało mi się podejście Neila Gaimana. Ale mogę powiedzieć, że Eternals Kirby'ego, choć słabo postarzałe, na pewno są ambitne i zapewne będą lepsze od filmowej ekranizacji MCU, dla której większym priorytetem będzie "pierwsze coś-tam LGBT!" (co i tak pewnie ograniczy się do "mrugnij, a przegapisz") i będzie kolejnym meta-śmieszkowym MCU bez wyrazu.

No i ciekawi mnie, co będzie następne w Marvel Limited.

* Nie wiem czy tak było w oryginalnym przekładzie, ale komiks fajnie sugeruje, że świat Eternals to "nasz świat", gdzie Marvel to fikcja komiksowa.

So, 05 Grudzień 2020, 21:39:33
1
Odp: Egmont 2020 Przez wirusową panikę w naszej fabryce  pracuje się jeszcze więcej i dłużej - ktoś, coś i nas zamkną  :( :-X
Teoretycznie  AD2020 zarobiłem więcej, ale rachunki wyższe, jedzenie droższe i komiksy niestety również droższe. Jak na złość coraz więcej cegieł - ale o tym już mówiłem wielokrotnie - dlatego uważam, że więcej nowych komiksów w 2021 wcale nie oznacza lepiej. Drugi rok z rzędu mniej zakupionych komiksów względem roku poprzedniego i wcale nie przez rozważniejsze zakupy czy dokładniejszą selekcję.

So, 05 Grudzień 2020, 22:24:58
1
Odp: Hobby niekomiksowe @adamarluk Dzięki. Nie kupuję wszystkich tylko te, które mnie interesują. A i to nie wszystkie bo czasem nie do końca podoba mi się koncept. Np Warhol, którego kocham ale wydali w go w przekombinowanym boksie, którego po prostu nie chcę. No i umówmy się, skutecznym elementem chłodzącym te zapędy są koszta ;) Np od jakiegoś czasu się jeszcze na Masterpieces of Fantasy Art i Andy Warhol. Love, Sex, and Desire. Drawings 1950–1962 ale cierpliwie czekam aż stanieją.

W planach Raphael. The Complete Paintings, Frescoes, Tapestries, Architecture

Z jakiś czas wrzucę ostatnią partię, z XXL-kami z innych wydawnictw i wybranymi trochę mniejszymi Taszenkami

Nd, 06 Grudzień 2020, 10:33:15
1
Odp: Batman Parę słów na temat grubaska Black&White Nigdy po trupie. Jestem niezbyt zadowolony z lektury. Dużo historii było średnich. Do tego historyjki z przymrużeniem oka, które były co najwyżej sympatyczne. Parę razy miałem wrażenie, jakby rysownik zrobił robotę na przysłowiowy od*%#^@ol (choć może to po prostu styl, za którym nie przepadam). Jeden komiks miał kolor (czerwonawy), co nie było zbytnio potrzebne, a parę wyglądało tak, jakby zostały zrobione normalnie w kolorze i komputerowo zostały zmienione w szare, co wygląda słabo i jest bez sensu w zbiorze B&W (to już lepiej opublikować w kolorze). Generalnie ten zbiór mocno przegrywa z tym, co dostaliśmy lata temu od TM-Semica i Egmontu (dodatkowych 10 historii z tomu Wieczna żałoba jeszcze nie czytałem). Pewnie za jakiś czas dostaniemy to w jakimś poręczniejszym formacie (B5 albo Deluxe), więc jak ktoś się jeszcze nie zdecydował na kupno, to raczej dobrze zrobił - jak dla mnie nie jest to zbiór, który trzeba mieć w takim wyjątkowym wydaniu.
Pn, 07 Grudzień 2020, 16:26:21
1
Odp: Studio Lain Ja też jestem po pierwszym tomie. Trochę mnie zawiódł po zapowiedziach. Główna bohaterka w ogóle nie wzbudziła żadnych uczuć we mnie i jej losy pozostały dla mnie obojętne do końca tomu. Fabuła raczej prostolinijna i stanowi tło dla całej akcji. Bardzo fajnie zarysowany groteskowy świat. Dzięki opisom poszczególnych frakcji czy  postaci można się wciągnąć. Dzięki nim drugoplanowe osobowości bardziej mnie obchodziły niż sama Yiu. Na plus są rysunki. Nie kojarzę bym gdzies widział tak uchwycony dynamizm. Wszelkie wygibasy czy wybuchy są tak fajnie narysowane, że jest na czym zawiesić oko. Co do wydania to trochę mam problem z numerami stron. Same rysunki też je mają i te w ramkach nie wiadomo po co są. Same ramki też wg mnie za dużo miejsca zajmują. Może tam wyszło po przeskalowaniu. Najbardziej cierpią pierwsze strony, gdzie rysunki są na całe strony.
Podczas czytania to się dość męczyłem. Od połowy już lepiej szło bo akcja bardziej wartka. Komiks nie zagości w mojej kolekcji. Raczej nie zdecyduję się kolejny tom.

Wt, 08 Grudzień 2020, 17:20:09
1
Odp: Gildia.pl
Wt, 08 Grudzień 2020, 17:33:18
1
Odp: Aliens vs Predator Po lekturze żółtego AVP - komiks jest tak samo dobry jak był, gdy go czytałem po raz pierwszy, dla mnie wciąż 10/10 i nic lepszego w temacie Aliena nie czytałem (choć Labirynt stawiam na równi).

Przy okazji porównałem z Semikiem i mam następujące spostrzeżenia:
- w Semiku brakowało czterech stron
- tłumaczenie w nowym wydaniu jest zdecydowanie lepsze, w Semiku czasem były teksty nie mające nic wspólnego z tym, co jest w oryginale. Zniknęły takie rzeczy jak choćby sugestia, że Machiko dobrze by zrobiło bzykanie od czasu do czasu, wzmianka o 33-godzinnej dobie i wiele innych, a także nazwa statku ("Lector"). W wielu miejscach tłumaczenie jednej i drugiej wersji ma zupełnie inny sens i praktycznie zawsze Scream oddaje sens oryginału, a Semik nie.
- w nowym wydaniu poprawiono włosy Strandberga i Conovera, którzy w starym wydaniu pod koniec zamienili się ich kolorem.

Wt, 08 Grudzień 2020, 22:12:08
1
Odp: Studio Lain
Jeśli Mroczni sędziowie i KA 2 nie bardzo, to zamiast KA 14 spróbuj KA 13.

KA 13 to zbiór bardzo różnych historyjek i zapewne coś ci podpasuje. KA 14 to w zasadzie jedna długa opowieść i znów Mroczni sędziowie. No i na początku jest Dredd, a jakby go  nie było... Albo odwrotnie.


Z tym, że zarzutem Liarusa co do Mrocznych Sędziów był fakt, że zostali słabo wykorzystani w swoim spin-offie. Natomiast tutaj są wykorzystani w pełni i pokazują swoją pełną moc. KA14 moim zdaniem to najlepszy z serii KA13-KA17. Od KA13 też się odbiłem, dopiero od 15 zatrybiło. 16 i 17 były świetne.

No i jeżeli chodzi o Dredda to przede wszystkim Tytan i Mandroid. Dwa Dreddy zupełnie inne od KA i od Ameryki. Tytan - space opera z twardą, pędzącą akcją i planetarnym więzieniem pełnym zakapiorów. Mandroid - świetne studium człowieka złamanego, doprowadzonego na krawędź i zepchniętego na drugą stronę, gdzie Dredd to tylko postać drugoplanowa. Jak dla mnie, to dwa najlepsze Dreddy w tej chwili u nas na rynku.   

Śr, 09 Grudzień 2020, 09:42:35
1