Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Posty polubione przez innych

Strony: [1] 2 3 4
Wiadomości Liczba polubień
Przywitaj się Dzień dobry wszystkim stałym i chwilowym bywalcom. Mimo, że obserwuję forum od dłuższego czasu, to debiutuję na nim mając nadzieję, że uda się nawiązać klimatyczne dyskusje na tematy, które i mnie fascynują, czyli komiksy.
Od 1985 roku nie rozmijam się z żadnym poważnym tytułem na naszym rynku. Tak mi się przynajmniej zdaje😉
Fascynacja jak u wielu z Was, zapędza mnie nieraz w zakamarki mojego portfela, a już z pewnością pcha do poważnych rozmów z moją ukochaną kobietą, kiedy widzi jej efekty... Jak więc wiadomo nie różnicę się zbytnio od nieprzeciętnego, oszalałego na punkcie komiksów, stałego bywalca tego forum. Dlatego do Was dołączam. Witam raz jeszcze i będę próbował znaleźć się w odpowiednim czasie i przestrzeni, abyśmy mogli dalej tworzyć i omawiać wiele ciekawych tematów.

Cz, 03 Październik 2019, 08:43:27
11
Odp: Przywitaj się John,
Po co zawalać miejsce na regałach komiksami...?
Na co wydawać tyle grosza...?
Loco, bo trzeba być szalonym, żeby tego nie robić, bo ktoś się dziwi i zadaje powyższe pytania😋
To po pierwsze.
W kwestii lajków, dziękuję wszystkim za uwagi początkowe, ale jednak tata i mama wpoili mi, że świat się poznaje na własnej skórze, po to aby nie być całe życie obojętnym. Warto też być dobrym obserwatorem, aeby nie stać się naiwniakiem✌️
Jeśli ktoś Ciebie zawiedzie raz, to dajesz mu szansę, jeśli kolejny raz to zrobi to kończysz znajomość, a jak się nie chce odczepić, to wtedy go gasisz.
Tak więc carte blanche...

So, 05 Październik 2019, 03:13:26
2
Odp: Thorgal Niesamowity, klimatyczny, pełen doznań estetycznych, oraz mroku... Ta postać w lewym rogu, niczym nie będąca, czy ktoś też ją dostrzega🙁?
Pn, 07 Październik 2019, 22:10:23
1
Odp: Thorgal Czuję się jak bohater "Cudownych lat". Jakbym miał dwanaście lat, widział wspomnienia z tamtych dni,  prowadził swoje myśli, zmierzające ku jedynej dziewczynie o której wtedy marzyłem...
Wyszedłem z domu, niby poszwendać się po osiedlu, w głowie kłębiły mi się jednak wielkie marzenia, bulgocące w sercu niczym lawa przed erupcją. Chciałem ją ujrzeć, usłyszeć, zająć czas, który nie był przeznaczony dla mnie... Dziewczyno Ty nie wiesz, ale ujrzysz mą miłość, bo nadchodzę...
Coś musiało się wydarzyć. Mijałem kolejne ulice. Budynki wielkie i małe przesuwały się niczym po makiecie. Słońca promienie oślepiały oczy, ale zmysły kierowały do celu. Wiedziony intuicją, zbliżając się do upatrzonej ofiary, z mieszkającym we mnie wątpliwościami, mieszającymi się z młodzieńczą pewnością zostałem nagle... ofiarą. Stało się coś niewyobrażalnego, bo i żadna zwierzyna zza winkla nie wyskoczyła. Tuż za rogiem ostatniej kamienicy, na ostatniej prostej, wyrosła niskiej zabudowy kamieniczka, zapewne stojąca tam od zawsze, jak na moich naście lat z pewnością. Mogę się zastanawiać co by było gdybym przeszedł obok niej obojętnie, jak zapewne dotychczas to robiłem. Ale nie, coś mówiło mi, że tam wydarzy się coś o czym będę myślał przez cały dziecięcy świat. Księgarnia, bodajże KAW, w środku panował radosny nastrój, który zwrócił moją uwagę, oszklona niemal dookoła placówka, rozjaśniona światłem dnia, zachęcała do pozostania dłużej. Ciekawość sytuacji w jakiej się znalazłem zajęła miejsce myśli o mojej przyszłej/niedoszłej dziewczynie. Ona przecież może chwilę dłużej zaczekać na coś co nieuniknione, przed czym i tak nie ma ucieczki. Gdybym przewidział, że będzie inaczej...
Leżała na stoisku, ułożona w stosiku, kilka egzemplarzy dla tytułu. Nikt nie zwracał na nią uwagi, spora liczba przyszłych, potencjalnych czytelników, nie zwraca uwagi na wydarzenie epokowe..Podchodzę, zerkam, od razu podziwiam (Kriss, kto nie podziwia jej urody), piękno okładki. Co to za świat, nieznany świat, inny świat, mroczny, wciągający, wspaniały świat. Ścisnęło mnie w piersi, zaczęło mocniej w niej walić, więc chwytam ją w ręce, i nie chcę już wypuścić, w głowie chaos i krzyk w piersi, nie mam pieniędzy. Odkładam książkę i pędzę na złamanie karku do domu. Wyciągam z szuflady książeczkę SKO, debatuję z mamą, udaje się, Pędzę z powrotem, nie ma czasu na myślenie, droga długa, ale pokonałem ją w cztery sekundy (sic)...Wpadam i zagarniam ją. Jest moja, Kraina Qa.
Tak oto  rozpoczęła się moja przygoda z Thorgal em.
Siermiężne czasy(w oczach dziecka wyglądały inaczej, ale to inna opowieść), bieganie od tamtej pory przez wszystkie jarmarki, bazary, eskapady na Skrę, byle znaleźć okazję na zakup kolejnego albumu. Było Alinoe, Gwiezdne Dziecko, takie były początki.
Dylematy dzieciństwa, ale chwilunia, ja mam dziesiątki lat, nie naście. Jednak w życiu mężczyzny jedno się nie zmienia: pamięć o miłości od pierwszego wejrzenia✌️Życzę przyjemnej lektury. Ja na swoją jeszcze chwilkę zaczekam.

Wt, 08 Październik 2019, 10:29:53
3
Odp: Thorgal Doprawdy, nie chciałbym być naiwny, ale przechodzi mi przez głowę taka myśl, że wydawnictwo i/lub dystrybutor robią sobie żarty... Ostatnia informacja z soboty brzmiała tak:
Pana Paczka jest gotowa do wysyłki i czeka na odbiór kuriera. W poniedziałek rano dołożymy opóźnione litografie więc we wtorek lub środę powinna dotrzeć....
Czy ktokolwiek otrzymał jakąkolwiek informację w dniu wczorajszym, lub dzisiejszym o wysyłce.
Szczerze mówiąc z takim podejściem spotykam się po raz pierwszy od trzydziestu lat😞

Wt, 08 Październik 2019, 20:15:33
1
Odp: Thorgal Witam,
sytuacja u mnie jak u kolegi wyżej.
Zamówienie zrealizowane, wysyłka pod adres pracy, zero powiadomienia że strony dystrybutora.
Niby liczy się końcowy efekt, ale czy sportowiec będący ostatnim na mecie jest pamiętajmy, chyba nie. Jeśli już to tylko on wie, czy zrealizował swoje cele...
Pozdrawiam wszystkich

Śr, 09 Październik 2019, 12:29:14
1
Odp: Przywitaj się Gazza, dziękuję za miłe słowo. Będziemy zatem prowadzić rozmowy na temat słowa pisanego i rysowanego, co niezmiernie mnie cieszy.
Pt, 18 Październik 2019, 07:54:32
1
Odp: Thorgal No i stało się... Nadeszła zima, człowiek miał nadzieję na wypoczynek w kapciach po wiosenno letnich remontach budowlanych, aż tu przyszedł czas na szczerą dysputę z ukochaną połówką..."Ile zamierzasz kupić tych Thorgal jeszcze, jakie ekskluzywne wydanie, no dobrze, to jeśli to wydanie jest twoim celem to na co Tobie regularne, a gdzie ustawiasz Szninkielka, litografie przydałoby się wyeksponować"... Cudowna moja Pani...
Usłyszałem stanowcze "NIE, dla powiększania swojej kolekcji (w zasadzie do takich wywodów dochodziło przy każdym zakupie książki lub komiksu), chyba, że zrobimy sobie własnymi "ręcami" regał na całą ścianę". O żesz kur.. a pomyślałem, padam na ryj po całym sezonie, psycha mi siada od natłoku spraw w pracy, a tutaj jeszcze perspektywa wypadu do lasu, wycinki z dwóch dębaków, zwózka, trak i cięcie, obróbka, lakierowanie, skręcanie, stawianie, i co akurat najfajniejsze ustawianie książek na gotowym mebelku...... O w mordę... I co, wygrała moja Pani, trafiła w sedno, prosto w serce, kolejny raz. Zdaje sobie bowiem ona doskonale sprawę, że to było moje Marzenie (Marzenie podkreśliłbym), że stawiając ultimatum, dopnie swego i będzie miała porządek w domu i co chyba w tym najgorsze kontrolę nad stanami... Mimo wszystko życzę każdemu podobnej kobiety. Potrafi mobilizować i tylko sił wykrzesać nie sposób. Ojjj, jak fajnie mają misie, gdy spać się kładą na zimę, i dzierżą zapewne Opowieści różnego rodzaju w łapach... Postaram się wrzucić fotki z tego co się od wczoraj dzieje, w całym salonie morze, a może i ocean książek i komiksów na podłodze, pozycjonowanie, mierzenie głębokości, wysokości, grzbiety, plany, rozmowy... Widok przepiękny👷‍♂️

So, 30 Listopad 2019, 12:41:29
4
Odp: Zdjecia calych kolekcji No i stało się... Nadeszła zima, człowiek miał nadzieję na wypoczynek w kapciach po wiosenno letnich remontach budowlanych, aż tu przyszedł czas na szczerą dysputę z ukochaną połówką..."Ile zamierzasz kupić tych Thorgal jeszcze, jakie ekskluzywne wydanie, no dobrze, to jeśli to wydanie jest twoim celem to na co Tobie regularne, a gdzie ustawiasz Szninkielka, litografie przydałoby się wyeksponować"... Cudowna moja Pani...
Usłyszałem stanowcze "NIE, dla powiększania swojej kolekcji (w zasadzie do takich wywodów dochodziło przy każdym zakupie książki lub komiksu), chyba, że zrobimy sobie własnymi "ręcami" regał na całą ścianę". O żesz kur.. a pomyślałem, padam na ryj po całym sezonie, psycha mi siada od natłoku spraw w pracy, a tutaj jeszcze perspektywa wypadu do lasu, wycinki z dwóch dębaków, zwózka, trak i cięcie, obróbka, lakierowanie, skręcanie, stawianie, i co akurat najfajniejsze ustawianie książek na gotowym mebelku...... O w mordę... I co, wygrała moja Pani, trafiła w sedno, prosto w serce, kolejny raz. Zdaje sobie bowiem ona doskonale sprawę, że to było moje Marzenie (Marzenie podkreśliłbym), że stawiając ultimatum, dopnie swego i będzie miała porządek w domu i co chyba w tym najgorsze kontrolę nad stanami... Mimo wszystko życzę każdemu podobnej kobiety. Potrafi mobilizować i tylko sił wykrzesać nie sposób. Ojjj, jak fajnie mają misie, gdy spać się kładą na zimę, i dzierżą zapewne Opowieści różnego rodzaju w łapach... Postaram się wrzucić fotki z tego co się od wczoraj dzieje, w całym salonie morze, a może i ocean książek i komiksów na podłodze, pozycjonowanie, mierzenie głębokości, wysokości, grzbiety, plany, rozmowy... Widok przepiękny👷‍♂️

So, 30 Listopad 2019, 12:42:01
2
Odp: Zdjecia calych kolekcji Kilka fotek z planowania regału, 2/3 pozycji wyrzucona już na środek.
So, 30 Listopad 2019, 15:01:42
8