Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Posty polubione przez innych

Strony: 1 ... 5 6 [7]
Wiadomości Liczba polubień
Odp: TM-Semic
A ja proponuje (kolejny raz chyba) zapoznać się z tą publikacją niż snuć domysły

zdjęcie pożyczone z DC Maniaka

Nie wiem, czy to komentarz akurat do mojego posta, ale jeśli tak, to pozwolę sobie się z tobą nie zgodzić.

To jest forum dyskusyjne, gdzie różni dyletanci dyskutują sobie o komiksach. Nie sądzę, żeby warunkiem koniecznym napisania posta było uprzednie zapoznanie się z literaturą fachową, choć oczywiście podniosłoby to poziom dyskusji.

Ja osobiście nie lubię trykociarzy, więc większość publikacji TM-Semic mnie niespecjalnie interesuje. Wyjątkiem jest m.in. Conan czy Star Wars. Nie wiem, czy wspomniana przez ciebie książka opisuje te serie, wszak dla fanów TM-Semic akurat one mogą być mało istotne. Tak więc nie mam najmniejszej ochoty na czytanie tej książki (może niesłusznie).

A czy byłbyś tak uprzejmy i zacytował lub streścił fragmenty odnoszące się np. do Conana czy tego o czym sobie tutaj rozmawiamy?

Pn, 03 Sierpień 2020, 20:45:59
2
Odp: Libertago
Nie chodzi mi o nowych ludzi, ale jest masa osób, które chciałoby kupić pozycję X, ale nie będzie mogła, bo wyszło w uber wydaniu dla kilkuset osób i kosztuje krocie. I niestety, ale nasz rynek jest na tyle mały, że jest bardzo duża szansa na brak wersji dla "mas". Połowa tych naszych "mas" to bardzo często nakład limitki, więc nikt nie będzie się pchał w wydania dla reszty. Poza Egmontem oczywiście i też nie z każdą pozycją.

I tak jak piszesz, każdy niech kupuję co chce, Każdy niech wydaję co chce, ale pisanie o zbawiennym i cudownym wpływie na rynek komiksowym w Polsce wydań limitowanych za kilkaset złotych jest po prostu śmieszne.
Jeżeli chce przeczytać Borgię i jedyne wydanie to takie za 5-6 stów, no to musi je kupić, nie? Bo nie ma alternatywy i to jest chore.

No tak, bo jeśli Libertago nie wyda Borgii za wiele stów, to jej dostępność gwałtownie wzrośnie. Słusznie prawisz.

Pn, 10 Sierpień 2020, 12:35:52
1
Odp: Thorgal
Może kiedyś doczekamy się drugiej części artbooka Rosińskiego z tymi nowymi okładkami i dodatkami, których nie było w "pierwszej" części.

Biorąc pod uwagę, że mistrz coraz mniej rysuje (choć niewykluczone, że dzięki temu będzie więcej malował) to sądzę, że druga część miałaby może 30 stron...

Prędzej spodziewałbym się rozszerzonego i uzupełnionego całego artbooka, zwłaszcza, że pierwsze wydanie jest od dawna niedostępne...

Jeśli nie Egmont, to może Libertago? Zamiast Borgii czy innych nie-Rosińskich albumów...

Pn, 17 Sierpień 2020, 12:15:14
1
Odp: Zbigniew Kasprzak
W końcu dostałem "Bogów.." i po pobieżnym przeglądnięciu mam mieszane uczucia. Myślałem, że dostaniemy coś w rodzaju odrestaurowanych ongrysowych "Żbików" a to wygląda jakby żywcem zeskanowano stare zeszyty, z oryginalną burobrązową kolorystyką, do tego przeskalowano je do większego rozmiaru co moim zdaniem nie poprawiło jakości (wyszła gruba krecha).

Właśnie dotarł mój egzemplarz i według mnie nie jest tak źle. Owszem, widać że część komiksów jest skanowana z oryginałów, a część z druku (czy mi się wydaje, czy wszystkie pierwsze części, czyli Bogowie 1, Gość z kosmosu, Zagłada 1 są z oryginałów, a wszystkie drugie części z druku - dziwny zbieg okoliczności...). Wiadomo, że komiksy restaurowane z druku wyszły gorzej niż te z oryginałów, ale kaman - nie mogło być inaczej! Nie da rady!

Oczywiście, że żywcem zeskanowano stare zeszyty i przeskalowano je do A4. Czy (jeśli nie zachowały się oryginały) jest jakikolwiek sposób, aby zrobić to inaczej? Nie, po prostu nie ma wyjścia - trzeba żywcem zeskanować to co jest. Po powiększeniu formatu kreska musiała się zrobić grubsza, to też było nieuniknione! Jak ktoś się tego czepia, to tak jakby był zdziwiony, że spadnie jeśli upiłuje gałąź na której siedzi.

Owszem, może można by poprawić nieco kolory. Ale według mnie nie ma tragedii.

A co do odrestaurowanych ongrysowych "Żbików" - pamiętam, że swego czasu były dokładnie takie same narzekania jak tu, że zrobione na odwal, że zeskanowane i bez żadnej obróbki wysłane do druku. Chyba Nawimar o tym pisał, chciał nawet wywalić z pracy grafika, który je przygotowywał. No to w końcu jak to jest - ongrys olał sprawę czy egmont?

Najgorzej wygląda druga część "Bogów" - to są chyba naprawdę powiększone skany poprzedniego wydania bo widać nawet przesunięcia kolorów w druku.

Nie chyba, tylko na pewno. A jak ty, mądralo, byś to zrobił, nie mając oryginałów? Zdradź nam proszę jakiś cudowny inny sposób...

Serio, lepiej prezentują się peerelowskie oryginały.

Według mnie zawsze lepiej będzie się prezentować 40-letni egzemplarz komiksu przygotowany z oryginałów niż późniejsza kopia tego egzemplarza. Zawsze. Tak musi być. Skanowanie kopii zawsze da efekt gorszy od skanowania oryginału.

Wielka szkoda że E. nie postarał się przy tak wyjątkowym dla czytelników z Polski tytułem, że nie poprawił plansz niczym Ongrys i nie dał nam albumu w powiększonym na jaki pozycja ta zasługuje.

Jakby album był w powiększonym formacie, to wszystkie mankamenty, których się czepiacie, byłyby jeszcze bardziej widoczne, a kreska jeszcze grubsza.

Skany z Relaxów mimo wszystko przygotował z szacunkiem, więc dziwię się co w przypadku tego komiksu odjaniepawlił....

Po pierwsze Relaksy były w formacie A4, więc reprodukcje są 1:1, a tutaj są powiększone. Powiększenia uwypuklają wszystkie mankamenty, a przecież niektórzy tutaj chcieliby jeszcze bardziej to powiększyć.

Po drugie - Kasprzaka przygotował Jarek Składanek, a on się na tym zna. Ja widzę (może wy nie widzicie, ale ja to widzę), że to nie jest po prostu zeskanowane i wrzucone, że ktoś się przy tym napracował. Oczywiście, można to było zrobić inaczej, być może lepiej, ale na pewno nie jest to zrobione na odwal.

Porównałem album ze starymi wydaniami. "Zagłada Atlantydy 2" jest słabo wydrukowana i w pierwszym, i w drugim wydaniu. Porównajcie sobie na przykład ostatnią stronę komiksu. Jak można zrobić to lepiej, jak nie ma z czego zeskanować?

I tak w przewidywalnej przyszłości nikt tego nie wyda w lepszej jakości.

To prawda, bez kompletu oryginałów nikt tego lepiej nie zrobi.

Wielka szkoda że E. nie postarał się przy tak wyjątkowym dla czytelników z Polski tytułem

Czyli Egmont znowu się popisał

Zdecydowanie warto dla samego zbioru, ale niekoniecznie dla wartości edytorskiej.

Porządne wydanie bym kupił, ale nad badziewistym muszę pogłówkować.

Że też akurat Egmont musiał się za to zabrać...

Mam wrażenie, że wszystkie powyższe narzekania tak naprawdę wyrażają żal, że tak wiele oryginałów nie dotrwało i tak wiele plansz trzeba było skanować z (często kiepskiej jakości) poprzednich wydań, przez co efekt jest znacznie słabszy, niż gdyby oryginały były. Do takiego żalu oczywiście się przyłączam. Niestety, nic na to nie poradzimy. Natomiast słowa które tu padły wydają mi się bardzo krzywdzące i dla Jarka Składanka, i dla Egmontu, i dla wszystkich osób, które nad tym albumem się napracowały.

Ja uważam, że z zeskanowania i odrestaurowania plansz Jarek Składanek wywiązał się całkiem nieźle. W mojej opinii zbiorek jest fajny i porządnie przygotowany. Wydaje mi się, że jest kompletny (w sensie że nie kojarzę żadnych komisów czy epizodów z czasopisma X, które by tu pasowały, ale ich nie ma bo pan redaktor o czymś zapomniał albo nie pomyślał). Mam nadzieję, że wkrótce dostaniemy podobny zbiór z komiksami historycznymi, m.in. "Wielkimi wyprawami", "Srebrną tabakierą", aż do niedawnego "Kamienia".

Pt, 25 Wrzesień 2020, 22:07:24
6
Odp: Manara
Tylko jedna rzecz mnie trapi, czy nasz rynek jest gotowy na kilka rodzajów wydań jednego komiksu, bo jednak Rosiński to Rosiński.

Z tego co wiem to licencje frankofońskie zazwyczaj są na wyłączność i zazwyczaj trwają około trzech lat... Przy serii lub wznowieniach oczywiście są przedłużane.

Myślę, że wydanie kilku rodzajów wydań jednego komiksu na raz nie byłoby rozsądne, ale już w kilkuletnich odstępach - jak najbardziej, tym bardziej, że nakład Libertago nie jest zbyt duży. Więc może nie w tym i nie w przyszłym roku, ale za parę lat ktoś powinien wydać Borgię w "normalnym" wydaniu, i ja właśnie na takie wydanie liczę i na takie czekam.

I wcale mi się nie spieszy, i tak w ciągu trzech lat nie przeczytam całej swojej kupki wstydu, poza tym niecierpliwym pozostaje wydanie Taurusa albo Libertago.

Wt, 29 Wrzesień 2020, 10:03:08
2
Odp: Kurc
Wspaniała wiadomość! Po "Bernardzie Prinsie" widać, że Kurc potrafi pięknie przygotować integrale.

Tak gwoli ścisłości - integrale Bernarda Prince'a i Buddy'ego Longwaya (teksty, dodatkowe grafiki itp.) przygotowało wydawnictwo Le Lombard.

Kurc w przypadku tego pierwszego pięknie wydał go po polsku (co wcale nie jest takie oczywiste, naprawdę, wiele rzeczy można sp.......ć po drodze).

Jednemu i drugiemu wydawcy podziękowania, z Bernarda jestem zadowolony i oczywiście kupię Longwaya.

Pn, 05 Październik 2020, 12:40:57
1
Odp: Pytania do Tomasza Kołodziejczaka - MFKiG 2020
Czy mają jaja dokończyć Wielkiego Martwego po Sidecy skoro nikt inny się nie kwapi aby to zrobić w 2021?

Po co zadawać pytanie zawierające pewną tezę, skoro generalnie wszyscy wiedzą, że teza jest fałszywa?

Wiadomo, że co najmniej dwa polskie wydawnictwa już parę miesięcy temu złożyły ofertę Glenat że chcą dokończyć tą serię. Decyzja należy do Glenat, ale czas leci a tu werdyktu ani widu ani słychu...

Myślisz, że TK zna werdykt Glenat? A może sądzisz, że po otrzymaniu tego pytania 'pokaże jaja' i złoży trzecią ofertę, która przebije konkurencję na głowę?

Nie wiem, czy to ja jestem taki głupi, że nie widzę sensu w takim pytaniu, czy może pytanie jest niemądre?

Pt, 23 Październik 2020, 02:20:22
2
Odp: Pytania do Tomasza Kołodziejczaka - MFKiG 2020 A może o to:

Czy mają jaja?

:)

Pt, 23 Październik 2020, 15:03:18
1
Odp: Tadeusz Baranowski
https://www.gildia.pl/komiksy/443316-dymki-z-tintina-jak-dymek-z-komina
Te komiksy już były gdzieś publikowane czy to absolutna polska premiera po całości?

To jest chyba właśnie takie pytanie, na które nie da się odpowiedzieć "tak" lub "nie.

Same komiksy w bardzo podobnej wersji częściowo już były w różnego rodzaju wydaniach kolekcjonerskich: "Moje komiksy po francusku" Tadeusza Baranowskiego czy płóciennej wersji Antresolki.

Jeśli masz zwykłe albumy Baranowskiego, to chyba nic się nie powtórzy.

Natomiast fabuły będą się powtarzać, np. "Wehikuł czasu" z Nerwosolkiem czy przygody Monusier Pana. To są komiksy które Baranowski rysował na rynek belgijski. Często gęsto wykorzystał swoje pomysły z komiksów w Polsce, ale narysował je od nowa.

Śr, 04 Listopad 2020, 12:24:51
3
Odp: Marini
I tak przeglądając te plansze rozmarzyłem się. Może by tak trzy integrale Scorpiona ktoś wydał, do tego jeden zbiorczy Drapieżców, i jeszcze dwa Cygana na deser. Nie wiem dlaczego Scream Comics przyszedł mi do głowy jako wydawca.

Zawsze mnie zastanawia dlaczego często piszecie o wznowieniach jakis komiksów, ale zawsze pod szyldem innego wydawcy, niż poprzednie wydania. Rozumiem, jak jakiś wydawca zrezygnuje i powie o tym, ale tutaj?

Nic nie wiem, żeby Taurus zrezygnował ze Skorpiona, więc czemu nie marzycie o integralu od Taurusa?

I Gwiazdę pustyni można wznowić.
Najlepiej od razu z kontynuacją.

Widziałem kontynuację (nie czytałem, bo nie znam francuskiego). Wizualnie wygląda strasznie słabo, o wiele gorzej od Mariniego. Więc nie wiem, czy warto...

Śr, 04 Listopad 2020, 12:41:14
1