Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Posty polubione przez innych

Strony: 1 [2] 3 4 ... 52
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Egmont 2019
Na All-Star Superman nawet nie liczcie.

Akurat takie wznowienie i Kingdom Come poszło by Egmontowi jak ciepłe buły. Rynek od dawna domaga się tych wznowień, a wsadzenie takich pewniaków start Back Label jest dobrą metodą promocji nowej linii. 

Pn, 11 Luty 2019, 10:46:42
1
Odp: Marvel NOW! 2.0 - Egmont 2019
Zauważyłem, że głównie tutaj się gada o pierwszych tomach Extraordinary czy Amazing, ale co z najlepiej sprzedającym się superbohaterem w Polsce? Ktoś przeczytał już 1 Tom? Co sądzicie? Sporo jest dodatków? Można kupić i przeczytać czy lepiej nie?

Dyskusja o Batmanie w dziale Marvela została by uznana za offtop i bluźnierstwo :D :D :D

Pn, 11 Luty 2019, 12:55:30
1
Odp: Batman Co do runu Snydera to moim zdaniem najlepsze co ostatnimi czasy spotkało nietoperza i osobiście żałuje, że się skończył. Mimo wzlotów i upadków poziom był o wiele wyższy niż obecny run Kinga, który, póki co strasznie mnie męczy, ale daje mu szansę i czekam z opinią do zobaczenia całości. Również graficznie run z New52. Rysunki Capullo, mimo iż nieco kreskówkowe były dynamicznie, lekkie i pełne zadziorności. Dodatkowo w przypadku Capullo kolor na jego rysunkach kładziony był idealnie pięknie podkreślając to co trzeba w danym kadrze. Obecnie rysunki Janina nie mają takiej dynamiki, ale same w sobie są oczywiście fajne, realistyczne zaś kompozycje dobrze rozplanowane, ale kolory w jego przypadku psują całkowicie odbiór komiksu. Kolor u Janina wieje plastikiem - owszem może się podobać, ale brak mu lekkości poprzednika. Szczególnie boli mnie to w scenach akcji, którym kradnie całą dynamikę, w scenach dialogowo obyczajowych (których u Kinga więcej) sprawdza się o dziwo dobrze.
[/color]Ech...znów wpadłem w dygresję, a miało być krótko. Generalnie run Snydera do 7 tomu jest wspaniały 8-9 nieco obniża loty, ale jest dalej dobrze, choć moim zdaniem pomysł był niezły i gdyby lepiej rozbudować postać Gordona - dać mu jeszcze ze 2-3 dodatkowe tomy można byłoby uzyskać coś znacznie ciekawszego. Tom 10 to całkiem fajna antologia czyta się dobrze. Dodatkowo przed Endgame można przeczytać Batman Eternal który, mimo że cierpi na syndrom molocha jest całkiem niezłym akcyjniakiem, kładącym też podwaliny pod obecne Detective Comics, a wprowadzającym też całe tło i postaci drugoplanowe obecne w Endgame. Podsumowując Batman Snydera to w mojej opinii najlepsze co mogło spotkać DC w czasach New52.[/size]

Wt, 12 Luty 2019, 10:28:35
2
Odp: Superman O ile intryga Supka w odrodzedzeniu w pierwszych tomach ma się całkiem dobrze to po "Odrodzonym" logika scenariusza Esa zostaje całkiem zachwiana. Jurgens wpadł w pułapkę zabawy czasem i przestrzenią. Z logicznego punktu widzenia po "Odrodzonym" powinien nastąpić reset całego Universum do etapu początku New52. Jakoś te mętne tłumaczenia z "Nowego Świata" sprawiają że całą Justice League z poprzedniego okresu mogę chyba przemielić w niszczarce.

Szkoda, bo początkowo wyalienowany Supek z innego wymiaru znajdujący się w Nowym Świecie miał wspaniały potencjał. A tu czapa. Dlatego Efekt Oza mimo iż nie okazał się taki zły jak straszyli przyjąłem już dość chłodno poza finałem który ewidentnie wywołał już u mnie niestrawność na widok kolejnego odgrzewanego w ciągu trzech numerów kotleta.
Coraz bardziej przekonuje się do tego że cała obecna intryga Supermena zmierza tylko do tryumfalnego powrotu Czerwonych Majtek.

Wt, 12 Luty 2019, 15:08:24
2
Odp: Batman No cóż wielkość sztuki określana jest też wielością kontrowersji wokoło niej. Dla mnie ten run był bardzo fajny na i na tle całego New 52 wybijał się więcej niż pozytywnie. Moja opinia na temat Snydera jest całkowicie subiektywna. Nie traktuję też Batmana jako dzieła które ma być górnolotne, głębokie i ma zmienić coś w moim życiu wtedy a raczej jak typowy akcyjniak: ma być miło, szybko, przyjemnie i z pomysłem. Rysunki, jak wspomniałem, odpowiadają też moim wymaganiom estetycznym w kontakcie z tworem na takim poziomie amerykańskiego kina akcji. Nie oszukujmy się dzieła pokroju wzmiankowanego "Długiego Halloween", "Azylu Arkham" czy wczesnych batmanów Milera to nie są, ale też ciężko wymagać od scenarzystów by w temacie klepanym już od 80 lat co miesiąc, czy nawet co rok, powstawało coś wielkiego i przełomowego. Zwłaszcza uwzględniając obecne tempo jaki narzuca przemysł komiksowy. jak wiadomo pośpiech i krótkie terminy nie służą wielkiej sztuce.


Każdy próbuje jak może w chwili obecnej run Snydera wytrzymuje, krótką co prawda, próbę czasu i starcie z następcą. Może właśnie dlatego że czytając komiksy z New52 miałem wrażenie że scenarzysta od początku postawił sobie za wzór stworzyć dobre komiksowe kino akcji bez bez podtekstów i wielkiego filozoficznego patosu. Z zadania, moim zdaniem, się wywiązał i jest ok. A co do robienia w batmanie ciężkich klimatów psychologicznych, dekonstrukcji i patosu to możemy obserwować to teraz. Póki co King dekoncentrując batmana psychologicznie to samo funduje czytelnikowi. Owszem zdarzają się fajne punkty jak one-shot ze Swamp Thingiem ale to zdecydowanie za mało. Choć może się mylę. może po zakończeniu runu obwołamy Kinga geniuszem...czas pokarze na razie ni to Knightfall ni "Przeminęło z wiatrem".


Podsumowując dalej bronię swej tezy o tym że porównując dwa najnowsze runy Batmana Snyder, póki co, wypada w ogólnym zestawieniu o wiele lepiej niż King i taki było główne założenie mojej opinii. Jenak zgodzę się że na tle legendarnych albumów o przygodach Batmana broni się tylko "Trybunał Sów" co i tak stawia Snydera na o wiele lepszej pozycji niż Kinga i spółkę.

Wt, 12 Luty 2019, 19:21:28
3
Odp: Batman No co? Każdy czasem musi walnąć sobie jakiś odmóżdżacz. Jak chcę poczytać coś ambitnego i skłaniającego do myślenia to prędzej sięgnę po coś z Vertigo, albumów europejskich, niszowego komiksu autorskiego albo po prostu sięgnę po dobrą książkę. Jednak po ciężkim dniu w robocie, kiedy umysł wzbrania się już przed analizą literacką albo meandrami filozofii dobrze dla resetu wciągnąć jakiś intelektualny fast-food i Batman na tę chwile jest dla mnie bardziej ok i na wiele wyższym poziomie niż oglądanie "Trudnych Spraw" czy innych TVpapek. Niestety obecnie bardzo rzadko zdarza się by superhero walnęło zaskakującą literacką głębią i moje oczekiwania nie mają tu nic do rzeczy bo kreuje je amerykański rynek który intelektualne oczekiwania polskiego fandomu komiksowego ma głęboko w nosie Wuja Sama :)
 

Wt, 12 Luty 2019, 19:36:59
1
Odp: Ogłoszenie Gildii: Bez paniki, forum zostaje! Kiedy w zeszłym roku w piwnicy Gildii przewróciła się świeczka temat olano. Kiedy zaczęły płonąć fundamenty stwierdzono że mieszkańcom spodoba się ogrzewanie podłogowe. Kiedy wszyscy zaczęli domagać się interwencji bo ściany się hajcują stwierdzono że to nowe oświetlenie. Teraz kiedy dach w ogniu a lokatorzy się wynieśli gospodarz wreszcie wezwał straż pożarną.
No bez jaj. Taka decyzja w tym momencie udawania tylko że administracja Gildii ma nas w nosie. Na takie decyzje był czas pół roku temu a nie teraz kiedy wszyscy masowo zmigrowali na speca i strach zajrzał Gildii w oczy kiedy dotarło że jednak potrafimy sobie radzić bez nich, ewentualnie ktoś w końcu policzył że śmierć forum uszczupli też popularność sklepu. Jednak mimo tej pańskiej łaski administracji Gildii nie mam ochoty na tę łaskawie rzuconą nam kość... jakoś dziwnie od niej zalatuje.

Śr, 13 Luty 2019, 10:55:58
9
Odp: Smerfy
Egmont wydaje pierwszy album ze smerfami: horror pod tytułem "Czarne Smerfy"
tymczasem w nowym tłumaczeniu czarne smerfy nie robią KŁAP!

Mhmmm... z punktu widzenia dziecka horror, sam tak to odczuwałem w wieku ok lat 7 choć i tak królem horrorów mego dzieciństwa był "Alinoe". Z punktu widzenia człowieka dorosłego traktuję to jako powiastkę edukacyjną dla antyszczepionkowców o rozprzestrzenianiu się choroby do rozmiaru pandemii :P 
Do "KŁAP!" miałem sentyment ale "CHAPS" też przejdzie i tak fajnie że dostaliśmy oryginalną wersję czyli tą rasistowską :P  bo z tego co pamiętam była też wersja fioletowa.  Innymi słowy naprawdę dobry komiks dla dzieci... tyle wokół niego kontrowersji :D

Śr, 13 Luty 2019, 11:10:07
2
Odp: Flash Też uważam Flasha za fajne, niezobowiązujące czytadełko i urwanie go przez Egmont nie byłoby dla mnie miłe, ale do przeżycia. Z Flashem jest ten problem, że z jednej strony jest on ważny dla głównego wątku Rebrith (o fatalnej kondycji i rozwleczeniu tej intrygi było w temacie Rebrith, nie wracajmy do tego ;) ), no i ma w przyszłości corossy z Batmanem tudzież występy w Heroes in Crisis więc z tej strony urwanie solowej serii byłoby dziwne... ale Egmont urwał już kiedyś Flasha z New52 kiedy to zdecydowano o wejściu w Rebrith.
Co będzie teraz? Dowiemy się w kwietniu. Póki co mamy pięć tomów (6, jeśli liczyć Przypinkę) może nie za ambitnego, ale całkiem sprawnego i efekciarskiego superhero z naciskiem na życie prywatne Alena.
Także czekam też czekam na ciąg dalszy... zobaczymy.

Cz, 14 Luty 2019, 07:30:21
1
Odp: Batman #50 Batmana Kinga i tak już przeszedł do historii choćby przez gównoburzę jaka wokół niego się rozpętała po tym jak poszedł spoiler.
Kilka stron temu wspomniałem, że choć nie uważam runu Kinga za tak porywający jak run Snydera (tylko nie zaczynajmy dysputy od nowa :) ) to dalej daję mu szansę. Wiem, że już połowa dawno za nami, ale z opinią wstrzymuję się do końca. Mam wrażenie, że king chciał nam zafundować Knightfall 2 tylko że tym razem w formie wojny psychologicznej. Sęk w tym, że na razie to wykończenie psychiki następuje na linii scenarzysta/czytelnik nie zaś bohater/antagonista :) Dobre w tym runie jest to, że nie czytam go ciurkiem a powoli i z przerwami więc między kolejnymi aktami mogę odpocząć i nie rzucić tego w kąt i po każdej części mam nadzieję, że może następnym razem będzie lepiej.
No nic jak dożyję to ocenię, kiedy dojedziemy do końca i wszystkie elementy Kingowskiej układanki wpadną już na miejsce.

Cz, 14 Luty 2019, 07:53:50
4