Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.
Wiadomości | Liczba polubień |
---|---|
Odp: Egmont 2019
Komediant, to w końcu jak to jest? Te tomy zbierają tylko rzeczy rysowane przez Breyfogle? Bo widzę w zawartości vol.2 Batman #448-451, których Norm nie rysował? Czy to tylko okładki Norma z tych zeszytów? Mam na razie tylko vol 1, ale internet mówi że numery nierysowane przez Breyfogle'a wycięto (są tylko jego okładki do tych zeszytów), bodajże w jednym przypadku pozostawiono w ten sposób tylko część historii rysowaną przez Norma. Durne, ale standardowe w tego typu wydaniach. Wygląda na to że Hiszpanie mają pełniejsze tomy, gdyby Egmont miał wchodzić w Breyfogle'a to byłaby najlepsza opcja: https://www.ecccomics.com/comics/grandes-autores-de-batman-4065.aspx?p=4 Pn, 24 Czerwiec 2019, 00:23:33 |
1 |
Odp: Batman Noir - ankieta
Jestem zawiedziony tą kolekcją, a przede wszystkim podejściem do tematu Egmontu. Wszystkie historie są dostępne w innych wydaniach.A co niby mieliby wydać na celebracje 80-lecia jeśli nie klasyczne tomy? Sory, ale takimi argumentami dyskusja schodzi na poziom bazyla. Gdybym miał sie kręcić nosem co do wyboru tytułów to powiedziałbym dlaczego Hush a nie kilka poziomów lepszy i batmanowy top, czyli Rok Pierwszy, no ale rozumiem że kwestia popularności Jima Lee i samego komiksu. Koniec końców z punktu widzenia wydawnictwa to słuszna decyzja. Absurdem jest też pisanie o "straszeniu czy dla wszystkich starczy" odnośnie rzuconego pół żartem-pół serio zdania forumowiczki. Jak zresztą jakieś 90% marudzenia na całą inicjatywę świętowania rocznicy. Gdyby kierować sie opiniami forumowymi Egmont wyszedłby lepiej nie robiąc nic. Nd, 14 Lipiec 2019, 20:27:06 |
1 |
Odp: Scream Comics
Czy ma ktoś dostęp do oryginalnej lub anglojęzycznej wersji "Gorączki urbikandyjskiej" i może sprawdzić treść jednego dymka ze strony 19, kadr 3: "To absurd! Duża liczba ostatnich przedłużeń sześcianu wymaga tego połączenia". Nie rozumiem skąd tu ten sześcian, czy tak jest w oryginale? (wydanie NBM z '90) Nie miałem jeszcze w rękach polskiego wydania ale Kuba Syty nie był dla mnie dobrym wyborem tłumacza do tego cyklu, brakuje mu lekkości pióra i jak widać błędy też mu sie trafiają. Jedne z ważniejszych komiksów europejskich, no jednak Wojtek Birek pasowałby idealnie. Szkoda, zwłaszcza że na zmianę tłumacza w trakcie wydawania nie ma co liczyć, Wieże Bois-Maury to raczej wyjątek. Co do Bouncera to faktycznie najbardziej letnia wersja Jodo. Księżycowa Gęba u mnie też najwyżej, nie tylko z duetu Jodo/Boucq, ale z Jodo ogólnie. Za to właśnie skończyłęm Anibala 5 i z trudem przebrnąłem, ostatnie paredziesiąt stron już fabularnie kompletnie mnie nie interesowało. Co ciekawe Anibal nie należy do tytułów uważanych za nieudane, recenzje ma z reguły pozytywne, mi nie podszedł kompletnie pomimo całkiem dobrych rysunków Bessa. So, 12 Październik 2019, 01:23:45 |
1 |
Odp: Scream Comics
OK, jeszcze raz - wydanie NBM z '90 roku bo mi zdjęcia we wcześniejszym poście nie wrzuciło a nie widze opcji edycji - But thats ridiculous with all the recent extensions, we need a new junction-point. So, 12 Październik 2019, 08:00:59 |
1 |
Odp: Zbigniew Kasprzak
Odpowiednie nuty wskakują na swoje miejsce, mając wrażenie iż album został zaplanowany z precyzją wykonywanych rzutów wolnych przez Messiego. Nie żebym chciał cie wyrywać z tego sielskiego świata, ale Messi strzela stosunkowo mało goli z rzutów wolnych. Co do Kasa - chyba od czasów Yansa niczego nie czytałem, ile razy mam ochotę po coś jego sięgnąć - nie bardzo jest co wybrać, przeciętnie oceniane albumy nieznanych scenarzystów. Wogóle frankofoński rynek scenarzystów komiksowych to troche obraz nędzy i rozpaczy, zwłaszcza biorąc pod uwagę wielkość rynku, rysownicy spędzający kilka miesięcy nad tekstami sprawiającymi wrażenie napisanych w kilka godzin. Nd, 13 Październik 2019, 11:55:30 |
1 |
Odp: Regis Loisel
No patrz, argument w stylu jak nie zachwyca, jak zachwyca. No patrz, argument że ciebie nie zachwyca to nie jest zachwycające. W Europie "W poszukiwaniu..." ma status nie tylko arcydzieła heroic fantasy, ale i klasyki komiksu frankofońskiego w ogóle. Nie każdego zachwyci tak samo jak nie każdego zachwycali Strażnicy czy Bourgeon. Drugi cykl ok, to tylko dobre fantasy, ale jednak orginalny czemuś swoja pozycję zawdzięcza. Poza tym - Loisel to "tylko" rysował, to nie jego scenariusz.A to akurat plus, Loisel o ile mistrzem komiksu europejskiego jest, to jednak jako rysownik; jako scenarzysta jest raczej średniakiem, obok choćby wyzej wspomnianego Bourgeona nijak by go nie postawił, nawet dajmy na to van Hamme ze swojego lepszego okresu pisał ciekawsze, bardziej wciągaje fabuły i żywszych bohaterów. To jest komiks dla młodzieży i jako taki jest pewnie dobry. Tak samo jak komiksami dla młodzieży są Thorgal czy Blueberry, a 90% zachwycających się nimi to dorosłe chłopy. Piszesz że to komiks dla młodzieży nie pisany przez Loisela, którego zdajesz sie cenić jako scenarzyste, w domyśle piszącego rzeczy bardziej dojrzałe, a taki jego "Skład główny" jest przecież o wiele bardziej jednowymiarowy, przaśny wręcz. Bohaterowie są tu kreskówkowo (albo serialowo) płytcy, to albo wioskowe głupki, do których jedynym w miarę pozytywnym odczuciem będzie pobłażliwe politowanie, albo nieskazitelni liberalni wybawiciele. O wiele bardziej dorosłe i wielowymiarowe pod tym względem jest "W poszukiwaniu...", to tu postaci są bardziej z krwi i kości, to tu muszą trochę pogłówkować przy podejmowanych decyzjach, to tu te decyzje mają swój ciężar. "Piotruś Pan" nieco lepiej napisany, ale tu akurat jak zachwycały mnie rysunki i kolory - pod tym względem to jeden z najlepszych europejskich komiksów jakie miałem w rękach, samymi kolorami w drugim i trzecim albumie Loisel potrafił stworzyć niesamowity klimat - tak fabularnie mnie nie dokońca "wzięło", przerwałem serię po trzecim albumie kiedy Egmont wydawał to w pojedynczych albumach te bodaj kilkanaście lat temu. Kupiłem niedawny integral, nie miałem jeszcze czytać całości, ale tu zawód, bo Egmont korzystał z jakichś słabych materiałów i kreska jest tu strasznie nieostra i kolory nie tak żywe. Nie miałem okazji porównywac integrala z pierwszym wydaniem, ale zdecydowanie lepsze wrażenie miałem po lekturze pojedynczych albumów niż przegladając integral. Jeszcze co do "W poszukiwaniu...", na pewno początkowo nie jest tak dopracowany graficznie, widać tu ewidentnie rozwój młodego, początkującego rysownika, ale już od pierwszego albumu, mimo pewnych niezgrabności, Loisel rysuje bardzo żywo i ciekawie, ma płynną, lekką i pełną szczegółów kreskę. Pierwszy tom czytałem chyba pod koniec lat 90-ych i miałem trochę skojarzeń z McFarlane'm, teraz takie skojarzenie Loiselowi raczej by nie schlebiało. Wrażenia po lekturze - fajne, wciągające, z ciekawymi bohaterami, nie widziałem w tym arcydzieła, ale zdecydowanie miałem ochotę poznać ciąg dalszy. To już po kilku latach od Egmontu, drugi album świetny, trzeci rewelacyjny, czwarty utrzymał poziom poprzedniego, koniec końców u mnie górna półka i zdecydowanie "musiszmieć" i to nie z powodu sentymentu. Wydanie Libertago kusi, wcześniejszych eksklusiwów z wydawnictwa nie kupowałem, tu może się przełamie, chociaż wolałbym wydanie zbiorcze w zwykłym formacie i normalniejszej cenie, niekoniecznie od Egmontu który wydaje bardzo ekonomicznie. Nd, 17 Listopad 2019, 14:27:02 |
2 |
Odp: Komiksowa Top Lista - Rok 2019
1. Donżon 2. Promethea 3. Fistaszki 4. Doom Patrol 5. Zbir 6. Ayako 7. JSA Złoty wiek 8. Opowieści z czasów kobry 9. Arab przyszłosći 3 10. Odrodzenie So, 15 Luty 2020, 15:36:11 |
1 |
Odp: Studio Lain
Okładka Farby'ego bardzo zachęcająca, ale widziałeś środek? Nie wiem czyje konkretnie te plansze, bo wśród autorów figuruje trzech rysowników (Ezquerra, Goddard i Yeowell), ale w tej kolorystyce wygląda to tak słabo, jak plansze z późniejszych tomów Marthy Washington. Wygląda na Ezquerre z goniącym deadlinem, kiepskim inkerem i jeszcze gorszym kolorystą. So, 15 Luty 2020, 18:16:12 |
3 |
Odp: Alex Alice
No właśnie ja nie bylem, spróbowałem po zachwytach i nie chwyciło i po 3 tomach nie chciało mi sie nawet czytać dalej. Wpada do worka z napisem 'generyczny frankofon'. W dawnych czasach podobne wrażenie miałem po pierwszym tomie głównej serii.
Pt, 19 Czerwiec 2020, 19:48:00 |
1 |
Odp: X-Men
Ale w Ultimate X-Men rysuje Adam a nie Andy? Inna sprawa że i kreska Adama strasznie zubożała w porównianiu z np starymi Wolverine'ami czy fragmentami wydanymi u nas w '94 w Spidermanie. Pt, 23 Październik 2020, 11:50:25 |
2 |