Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.
Wiadomości | Liczba polubień |
---|---|
Odp: Kupki wstydu
Moja komiksowa kupka wstydu zwykle nie przekracza kilku pozycji. Ostatnio przybiera na wadze książkowa kupka, gdy za jednym zamachem odbieram po kilkanaście książek. Na szczęście są weekendy i urlopy i... komiksy idą w pierwszej kolejności
Pt, 05 Kwiecień 2019, 21:23:47 |
1 |
Odp: Tadeusz Baranowski
A czy coś wiadomo o Poradach Praktycznego Pana? Coś mi się obiło o uszy kiedyś, że miało być wznowienie
Wt, 09 Kwiecień 2019, 16:32:07 |
1 |
Odp: Hobby niekomiksowe
Hoduję patyczaki, kot posiada mnie Poza tym interesuję się przedwojennym polskim kinem, historią alternatywną i pograniczami kulturowymi w stylu wszelkie starocie i inne gadżety (głównie z PRL-u). Wolontariat to objawia się u mnie głównie prelekcjami dla różnych grup ale robię to w pracy, więc nie wliczam. No chyba, że opieka nad wolnożyjącymi też wchodzi w grę.
Śr, 10 Kwiecień 2019, 21:49:40 |
1 |
Pierwsze komiksowe przebłyski
Świadome lub nieświadome U mnie pierwsze komiksowe kontakty trzeciego stopnia odbyły się gdzieś w okolicy 5 urodzin (rocznik '81). Rodzice kupili mi komiksy Baranowskiego skuszeni kolorkami i kreską Bodajże było to Na co dybie..., później Antresolka i Diplodok. Oczywiście podobało mi się ale wielu aluzji nie rozumiałem. W każdym razie zacząłem wsiąkać, tym bardziej, że wujkowie zbierali Żbiki, Kajki i Tytusy. Tytusy średnio mi się podobały, za to stałem się wielkim fanem Kajków. Później oczywiście Tajemnica złotej maczety i w zasadzie wszystko co wychodziło w schyłkowym PRL-u. A dalej to już zupełnie inna opowieść.
Cz, 11 Kwiecień 2019, 17:29:52 |
1 |
Odp: Pierwsze komiksowe przebłyski
Ha! Kosmiczny detektyw Bardzo lubię kreskę Skrzydlewskiego. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/86921/kosmiczny-detektyw Z podobnej parafii: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/219826/nowe-przygody-mistrza-twardowskiego No i jeszcze ufoludki (Nij i Ote): http://lubimyczytac.pl/ksiazka/100496/wyprawa-na-ziemie A Planetę Robotów dopiero planuję kupić... Cz, 11 Kwiecień 2019, 22:51:47 |
1 |
Kaganek oświaty do mas
Czy zdarzyło się wam szerzyć oświatę komiksową wśród ludu miast, miasteczek i wsi? Mnie się zdarza od czasu do czasu zrobić prelekcję o historii komiksu dla dzieciaków z szybkim konkursem, a w planach mam ze dwa artykuły do branżowych czasopism edukacyjnych. Machnęło mi się też podyplomówkę z Tadeuszem Baranowskim w tle Staram się też podrzucać regularnie komiksy, także giganty do bibliotek (szczególnie mniejszych). Czemu o tym wspominam? Myślę, że warto zachęcać i zanęcać
So, 13 Kwiecień 2019, 15:21:56 |
1 |
Klasycy polskiego komiksu
Zwykle do szacownej grupy klasyków polskiego komiksu zalicza się: Chmielewskiego, Christę, Baranowskiego, Wróblewskiego, Rosińskiego, Polcha i Pawel. Czasami też Szyszko i Raczkiewicza. W wersji mniej konwencjonalnej dodawani są Butenko, Lengren i Walentynowicz z Makuszyńskim Niektórzy dorzucają jeszcze Skrzydlewskiego czy Jezierskiego, ale w zasadzie czemu by nie dodać np. Leśniaka i Skarżyckiego? W konwentowych dyskusjach pada także określenie: mistrzowie polskiego komiksu. Wiem, że dyskusja może być swoistą formą sztuki dla sztuki czy akademickim dzieleniem paznokcia na 14 części z piwem w ręku ale jestem ciekawy waszych opinii Nd, 14 Kwiecień 2019, 19:40:02 |
1 |
Odp: Klasycy polskiego komiksu
Co ten temat ma wnieść? Każdy inaczej definiuje klasyków i wydaje mi się ciekawe zobaczyć, jak to wygląda z punktu widzenia użytkowników. Wiadomo, że gros nazwisk będzie się powtarzać ale pojawią się nowe. Owszem, mogę napisać kilka słów o każdym autorze ale obawiam się, że jak to zrobię panowie zarzucą mi "partyzanckie wspominki zgreda". Dla odmiany mogę też podlinkować gotowce ale wtedy powiecie - dziad idzie na łatwiznę Napiszę wprost bo nie lubię aluzji artykułowanych w takiej formie: o konkursie dowiedziałem się dopiero teraz i szczerze mówiąc mało mnie on interesuje.
Nd, 14 Kwiecień 2019, 21:36:27 |
1 |
Odp: Klasycy polskiego komiksu
No to jadę Chmielewskiego czyli Papcia cenię za humor słowny i wymyślanie dziwnych wynalazków. W tle mamy czasem delikatne ale jednak aluzje do peerelowskiej rzeczywistości (i nie tylko, słynne Wyspy Nonsensu). Pomijam jeden z najsłabszych albumów o wojsku bo jest mocno przesiąknięty propagitem. Te najnowsze są też dość wymuszone. Niemniej lubię wracać do starych ksiąg bo miło się czyta. Christę lubię za kreskę i czerpanie pełnymi garściami z legend i historii. Silną stroną jego twórczości są bohaterowie, którzy na pierwszy rzut oka wydają się dość sztampowi, po dłuższym jednak obcowaniu z nimi, okazują się pełnokrwistymi indywiduami z wadami i zaletami. Wróblewski miał dar opowiadania historii osadzonych... w historii, co lubię bo jestem z wykształcenia m.in. historykiem. Podziwiam go też za pracowitość i manierę rysowania kobiet Rosiński kojarzy mi się z Legendami i Thorgalem. Umiejętnie łączył popularne niegdyś wątki "zakazanych dziejów" z klasycznymi motywami literackimi. To była duża uczta dla ducha! Polch za Funky'ego zasłużył na miano klasyka. Sam Funky przypominał szlachetne postacie westernowe, nie był jednak nudny i nie moralizował jak pewien major. Za Ekspedycję, która dzisiaj się zestarzała oczywiście, ale nie aż tak bardzo, bez problemu daję Polchowi wysoką notę. Niby to nie było nic odkrywczego dla czytelników donimirsko-danikenopodobnych; dzisiaj sitchinopodobnych, ale poziom uszczegółowienia budził we mnie podziw. Kleksa polubiłem od razu a Szarlota Pawel naprawdę odważnie pokazywała rzeczywistość PRL-u. Aż dziwne, że nikt się jej specjalnie nie czepiał ale jest to dość wytłumaczalne: jakieś tam historyjki. Szarlota Pawel czyli Eugenia Kroll miała wyjątkowy dar do tworzenia historii przygodowych, w których Jonkowie pomagali Kleksowi. Dla mnie "Kleksy" były prostą kontynuacją powieści indiańskich, samochodzikowych i niziurskopodobnych. Nadal nie wyrosłem z Kleksów. Baranowskiego zostawiłem na koniec bo praktycznie od niego rozpoczęła się moja przygoda z komiksem. Wiadomo, masa kolorów, często na pograniczu klimatów halucynogennych nietypowe kadry i odjechane postacie plus wyjątkowy humor, absurdalny a jednocześnie ciepły, te cechy powodują, że gdybym miał wybierać, postawiłbym twórczość Baranowskiego wysoko na podium. Nd, 14 Kwiecień 2019, 21:58:55 |
3 |
Odp: Komiksowe książki
Sebastian Chosiński na swoim profilu fejsbukowym zapowiada nową publikację: "W nowym wydaniu "Teczki personalnej" znajdziecie wśród zapowiedzi Wydawnictwa Kurc anons takiej oto książki. Do kupienia za parę miesięcy". https://www.facebook.com/sebastian.chosinski Wt, 16 Kwiecień 2019, 20:20:25 |
1 |