Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Posty polubione przez innych

Strony: 1 [2] 3 4 ... 10
Wiadomości Liczba polubień
Odp: MFKiG 2019 - spotkanie z Tomaszem Kołodziejczakiem. Zapowiedzi na 2020r. Spider-Manów żadnych nie widziałem, czyli spora szansa, że kolekcja ruszy  :D

Właśnie ten zwrot, że parafrazując "(...) Trybunał sów ukaże się może w jakiejś kolekcji (...)" jest ciekawy

So, 28 Wrzesień 2019, 12:17:16
3
Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela
Ma ktoś dzisiejszy tom i "Sagę klonów" pod ręką? Czy tłumaczenie ASM #149 jest takie samo?
Tłumaczenie jest to samo (Dominik Szcześniak). Drobna zmiana na pierwszej stronie zeszytu - w SBM jest odwołanie do poprzedniego "numeru" a w kolekcji S-M do poprzedniego "rozdziału".

So, 25 Styczeń 2020, 20:11:31
2
Odp: TM-Semic Poniżej cytuję wiadomość skierowaną do fanów TM-Semic od redakcji magazynu komiksowego AKT:

"Rozdajemy komiksy za listy do TM-Semic!!!
Cześć Semicowcy!
Wraz z grupą fanów komiksu redaguję, magazyn komiksowy AKT, którego najbliższy 24. numer w dużej części chcemy poświęcić wydawnictwu TM-Semic. Wydawnictwu, które obchodziłoby w tym roku 30-lecie swego powstania i które w niejednym z nas wywołało miłość do komiksu, zapoznało z uniwersum superbohaterów oraz spowodowało nawyk ciągłego zerkania w witryny kiosków, w oczekiwaniu na nowe tytuły :)
Jako jedną z atrakcji AKT #24 planujemy listy do redakcji TM-Semic, na które odpowie oczywiście nie kto inny jak człowiek o tysiącu imion, czyli Arek Wróblewski.
Najciekawsze zostaną opublikowane wraz z odpowiedziami w AKT, a ponadto ich autorzy otrzymają oryginalny komiks Marvela lub DC.

Jeśli uwielbiacie strony klubowe, nie mieliście szansy wysłać listu do redakcji, wysłaliście, ale nigdy nie znalazł się wśród opublikowanych lub chcielibyście znów przeczytać odpowiedzi Arka na swoje pytania, to jest to konkurs właśnie dla Was.
Na listy czekamy pod adresem e-mail:
akt.zin@mixbox.pl

Termin to 8 marca 2020 r. do godziny 23.59.

Zapraszam cytując słowa Arka Wróblewskiego
„Czekam więc na wszelkiego rodzaju recenzje, pytania, uwagi, pochwały i krytykę. Bierz się więc do pisania!”"


Powyższą wiadomość tylko cytuję, nie jestem związany z magazynem AKT, inicjatywa jest jednak na tyle ciekawa, że z chęcią przekazuję dalej  :)


Śr, 29 Styczeń 2020, 19:47:08
5
Odp: Daredevil Daredevil z kolekcji Superbohaterowie Marvela nie pojawia się w runie Millera w części 1 z Egmontu.
Obecnie nic nie wskazuje na to, że ten komiks zostanie wydany przez Egmont, aczkolwiek są przypuszczenia, że po trzytomowym Millerze wydany zostanie dodatkowy tom m.in. z ww. historią (prawdopodobnie dowiemy się przy premierze trzeciego tomu albo w kwietniu).

Człowiek nie znający strachu to bardzo dobry komiks jako osobna całość, zapoznając się z nim nie trzeba mieć preferencji w kierunku runów Millera, Bendisa czy Brubakera.
Daredevil Odrodzony z WKKM również jest dobry, jednak znacznie mniej mi się podobał od TMWF. Odrodzony jest bliski klimatem z runem Millera wydawanym przez Egmont.
Diabeł Stróż z kolei jest także na swój sposób dobrze zrobioną całością, aczkolwiek komiks ma tyle samo zwolenników co przeciwników...
Inaczej sprawa się ma z trzema wymienionymi runami wydawanymi przez Egmont. Run Millera to klasyka, dobre komiksy, jednak przywołując słowo "klimat" jest to coś innego od Bendisa i Brubakera, należy pamiętać, że run Millera powstawał 40 lat temu... Z kolei tomy 1-6 Nieustraszonego to jw. klimat zupełnie inny, storytelling pełni tutaj rolę dominującą, ponadto są to komiksy niejako "mroczne", zarówno tematycznie, jak i artystycznie (szata graficzna).

Podsumowując - zależy jakie masz preferencje czytelnicze, Miller stoi po jednej stronie, a Bendis/Brubaker po drugiej. Jako że zadajesz pytanie dość powszechne, to poleciłbym zacząć od niezależnego TMWF, następnie celować w Bendisa, Brubakera i na końcu w Millera (tak jak to wydaje Egmont). Na poprzednich stronach wątku na pewno są inne zalecenia jakimi można się sugerować, ja bym do tego polecił przeczytać bezspoilerowe recenzje poszczególnych tomów, pozwolą one rozeznać się w tematyce i klimacie poszczególnych tytułów.

Śr, 29 Styczeń 2020, 23:18:54
1
Odp: Aliens vs Predator
(...) TM-Semic wyciął aż 16 pierwszych stron (...)

Już któryś raz spotkałem się z tą obserwacją, także krótko - pierwsze 16 stron nie było częścią oryginalnych zeszytów tej miniserii, wydane były niejako równolegle jako prequel do miniserii i wchodzą one w skład wydań zbiorczych Labiryntu. TM-Semic bazował na zeszytach miniserii, nie na wydaniu zbiorczym, także wycinanie wycinaniu nierówne  ;)

Źródło:
https://avp.fandom.com/wiki/Aliens:_Labyrinth

Śr, 04 Marzec 2020, 23:10:39
3
Odp: Hellboy
w który tomie są krótkie komiksy z lobsterem johnsonem i w którym jest "amazing screw-on head"?

Mike Mignola's The Amazing Screw-on Head #1 jest w tomie Trzecie życzenie i inne opowieści.
Ta historia jest już wydana przez Kboom z innym premierowym materiałem jakby co. Trochę mnie to zaskoczyło zresztą, jedna sprawa że tytuł nieco niszowy, a druga to że Egmont nie chce się rozlewać zbytnio poza HB/BPRD...

Co do Lobstera - nie wiem, nie przypominam sobie żeby były jakieś poboczne historie nie zawarte w nowym wydaniu (Library).

Mam pytanko. Skończyłem czytać Hellboy w piekle. Opowieści przeczytałem przed. Czy ma coś jeszcze być do wznowień? Bo wnioskuję że brakuje mi Wyspy

Wyspa powinna być w 3 tomie Library (wznowienie). Nie mam już tych nowych wydań żeby sprawdzić niestety.

Pn, 23 Marzec 2020, 11:59:20
1
Odp: 2000ad 2000ad wydawnictwo (a właściwie magazyn) świetne, od samego początku za pośrednictwem krótkich fabuł pozwalało sobie na krytykę polityki w uk, ale też ogólnie przyjętych działań ogólnoświatowych, no i oczywiście krytykę właściwie wszystkich ludzkich przywar.
Nic dziwnego więc, że wydawnictwo w towarzystwie gigantów (Marvel, DC) pozostaje niszowe w krajach poza uk, szkoda bo wartościowych materiałów jest mnóstwo, a o tym że brytyjska inwazja na usa miała początek dzięki właśnie 2000ad w tym wątku pisać chyba nie trzeba.

Co chciałem napisać więc - fajnie by było, gdyby 2000ad było jednak mniej niszowe u nas, może to się kiedyś zmieni za sprawą Studia Lain i Ongrysa, chociaż nie wróżę sukcesu (Marvel i DC są o wiele bardziej przystępne dla tzw. każdego, zarówno względem tematyki, jak i standardu wydania [cena]). Ja zainteresowany wyłącznie polskimi wydaniami muszę odpuszczać część wydawanych pozycji z tego wydawnictwa (nie wszystko co ma znane nazwisko na okładce jest równie dobre, do tego brak miejsca i ww. ceny wydań...), ale wcześniej wydane w pl pozycje mam z małym wyjątkiem. A wcześniej wydanych pozycji było kilka, fajna strona, niestety nieaktualizowana, można spojrzeć co było wydane przed obecnym "zalewem":
https://2000adpl.blogspot.com/
Pamiętam na starym forum (gildia) były osoby kupujące magazyn na bieżąco, także fani w pl na pewno są  :) Pamiętam też z lat dziecięcych, że empik sprowadzał 2000ad razem z prasą zagraniczną, cen nie pamiętam, ale przebitka była duża (przynajmniej dwukrotność, o ile nie czterokrotność kursu funta).

Jak pisałem - sprawdzam tylko to co wydane u nas, także liczę że będzie wydawane więcej i możliwa będzie selekcja (obecnie ciężko o selekcję, np. słaba sprzedaż ABC Warriors powoduje że kolejnych komiksów powiązanych z ABC wciąż nie widać, ale to tylko przykład  ;) ).
Jeśli chodzi o warstwę graficzną, to trafia do mnie wiele tytułów, głownie te fullcolor, akryle itp., tego prawie nie ma w obecnym mainstreamie (nawet 2000ad aktualnie raczej w "retusz" komputerowy idzie), ale były lata, że magazyn napakowany był perełkami graficznymi, i tego mnie osobiście na naszym rynku brakuje  :)

So, 11 Kwiecień 2020, 23:21:10
4
Odp: Old DC od Egmontu Lekki offtop - @JanT Tutaj częściowo zgadzam się z R~Q, z tą różnicą, że część odpowiedzialności za błędną interpretację wypowiedzi ponosi jednak odbiorca.
Do czego zmierzam - dawniej czytając forum gildii też się łapałem na tym, że wypowiedzi niektórych użytkowników brałem za pewnik, z czasem te pewniki się nie sprawdzały, co wymusiło inną, prawidłową interpretację tych wypowiedzi, czyli to, że są to po prostu przypuszczenia. Co wyróżnia Twoje wypowiedzi, to fakt, że starasz się być dokładny, masz ogólną wiedzę co do rynku w innych krajach (powołujesz się niejednokrotnie na zagraniczne wydawnictwa i fora), oraz masz dobrą pamięć co do swoich wypowiedzi (co wyklucza możliwość, że JanT to tak naprawdę kilka osób wypowiadających się z jednego konta - miałem kiedyś taką teorię :D ). Wracając do samych wypowiedzi - czasem zapędzasz się w tych przypuszczeniach, co w kombinacji ze stricte oznajmującym "tonem" wypowiedzi skutkuje błędną interpretacją u osób, które te wypowiedzi czytają. Także zauważalne jest, że ciężko jest Tobie przyznać się do błędu, raczej celujesz w "argumenty pod tezę", musisz wybaczyć porównanie, ale powyższą cechę masz wspólną z Bazylem, oboje też nie widzicie tego jako swoją "wadę". Żeby nie rzucać tylko hasłami - niestety każdy ma jakieś "wady" o których istnieniu nie ma pojęcia, a są one widoczne dla wszystkich naokoło...
Wracając do sedna - trzeba z pewną dozą umowności podchodzić do faktów podawanych na forach, komiksiarze mają zdecydowanie mniej "jadu" i więcej pasji niż część innych społeczności, także myślę że większość wypowiedzi jest w tzw. dobrej wierze  :) A jeśli jakiś użytkownik burzy porządek wypowiedzi czy irytuje znaczną część forum, to zamiast się z nim przepychać wypada czasowo ograniczyć możliwość wypowiedzi. Żeby nie było - nie obserwuję obecnie żeby którykolwiek aktywny użytkownik wymagał takiego traktowania. Wczesne wypowiedzi Bazyla na gildii wymagały bana (z czym może nawet Bazyl się zgodzi?), ale tutaj nie widzę takich przesłanek, co prawda jest jeden użytkownik (ostatnio nieaktywny) o bardzo agresywnym sposobie wypowiedzi, ale nie unika on merytorycznej dyskusji, także chyba problemu nie ma :)

Jeśli za bardzo offtop to pewnie post zostanie usunięty, aczkolwiek mam nadzieję że zainteresowane osoby przeczytają, bo w ostatnich dniach też w innym wątku były przytyki do JanT, i także nie były dostatecznie wyjaśnione...

A żeby nie był totalnie offtop, to Batman Metal można odseparować z tego względu, że twarde okładki i brak jakiejś wizualnej wskazówki (np. niebieski pasek u góry okładki) która łączyłaby Metal z Odrodzeniem.
Jestem też niemalże pewien, że był jeszcze inny przypadek gdzie Egmont sięgał po gotowce z Urban Comics, ale szczerze nie pamiętam o jaki tytuł mogło chodzić  :(

So, 09 Maj 2020, 21:30:03
1
Odp: Komiksowa Top Lista - TM-Semic - pytania i sugeste
1. Daredevil: Człowiek nie znający strachu (Mega Marvel 2/1995)
2. Batman: Zabójczy żart (Batman 1/1991)
3. Silver Surfer: Przypowieść (Mega Komiks 1/1999 lub 2/1999, "zepsuta" numeracja...)
4. Batman/Judge Dredd: Sąd Nad Gotham (Wydanie Specjalne 4/1993)
5. Spider-Man: Ostatnie łowy Kravena (Spider-Man 1-3/1994)
6. Wolverine: Weapon X (Mega Marvel 4/1994)
7. Batman: Black & White (Wydanie Specjalne 1-2/1997)
8. Punisher: Rok Pierwszy (Punisher 1/1996)
9. Spawn: Sprawiedliwość (Spawn 3/1997)
10. Batman: Knightfall (Batman 7/1995-6/1996)

W drugim temacie napiszę co/jak/dlaczego  ;)

Krótko o wyborze pozycji...

1. Daredevil jest świetnym komiksem, pamiętam jako dzieciak wymieniłem jakieś inne Semici właśnie za DD w okolicznej bibliotece, zgodzili się bo ewidentnie widać było, że chciałem posiadać tą pozycję i wracać do niej w dowolnej chwili.

2. Zabójczy Żart i 3. Przypowieść, mimo że po tylu latach (i wielokrotnej lekturze) nieco mi "spowszedniały", to wciąż są bardzo dobrymi historiami. Tak samo jak Z DD - nie napiszę o tych komiksach nic, co dotychczas nie zostało napisane, ścisła czołówka komiksów superhero.

Już poza podium wybór bardzo subiektywny, ograniczyłem go bowiem do historii, jakie znam/pamiętam. TM-Semic wydał masę komiksów średnich i sporo dobrych, ale niekoniecznie zapadających w pamięć, także świadomy wybór z tego, co było jednocześnie dobre/bardzo dobre, i zostało w pamięci. Zaznaczam przy tym, ze nie czytałem w ogóle np. G.I.Joe, a X-Menów czy Supermana wybiórczo, z kolei z innych serii jak Batman, Punisher czy nawet z Wydań Specjalnych wielu rzeczy nie pamiętam, mimo że niektóre historie z tych komiksów bardziej zasługiwałyby na znalezienie się w top 10...

4. Sąd nad Gotham nie tyle za historię, bo ta nie jest w żadnym wypadku ponadprzeciętna, świetna jest za to warstwa graficzna (uwielbiane przeze mnie akryle w komiksie), a także jakość poligraficzna Semicowego wydania (co też poniekąd ma znaczenie, bo na wysokokwasowym papierze ilustracje wyglądałyby po prostu biednie). Historii nie mam nic do zarzucenia, jest to prosty crossover dwóch wydawnictw, a jako że Dredda i Batmana jakoś lubiłem od kiedy miałem styczność z tymi postaciami, to prosta fabuła nie psuje w moich oczach oceny tej pozycji.

5. Ostatnie łowy Kravena były dosyć ciężkim wyborem, Spider-Mana uwielbiam i chętnie zapełniłbym nim top 10, ale patrząc "trzeźwo" - wiele wydanych u nas Pająków (także zachwalany Torment) to histore nie pozbawione wad, jeśli jest dobrze graficznie, to nie najlepiej scenariuszowo (i odwrotnie), ciężko mi umieszczać tego typu pozycje wśród tego, co Semic miał najlepszego do zaoferowania. Za to Łowy są w moich oczach najlepszym komiksem ze Spiderem wydanym przez Semica (a może i najlepszą wydaną w kraju historią z tą postacią w ogóle).

6. Weapon X znalazło się na liście niejako automatycznie, nie jestem fanem mutantów, mimo to zakładam, że w zeszytowej serii mogą być pojedyncze zeszyty, które bardziej mi się podobały od tego Mega Marvela, tyle że jak już zacząłem wyżej - lista najlepszych komiksów powinna składać się z pozycji, w których nie jest łatwo wypunktować wady (przynajmniej subiektywnie :) ). Weapon X jest pozycją dobrą, tak scenariuszowo, jak i graficznie, kilka razy czytałem (aczkolwiek dawno temu) i niestety nie odebrałem jej jako genialnej (opinia przeważająca przy ocenie tej pozycji), ale wciąż jest to jeden z najlepszych komiksów wydanych przez TM-Semic.

Tutaj zdałem sobie sprawę, że zostały tylko cztery miejsca na liście, a kandydatów zasługujących na pozycję w top 10 znacznie więcej. Wśród znanych mi historii nie widziałem już pozycji szczególnie się wyróżniających, ostatecznie wybór ograniczyłem do pięciu tytułów, jedna istotna pozycja więc odpadła, ale o tym przy nr 10...

7. Black & White wybrałem z powodu ogólnie dobrego poziomu całości, forma inna niż pozostałe komiksy Semicowe (bo tylko krótkie historie), a całość osadzona w świecie, jaki lubię, także ciężko się do czegoś przyczepić.

8. Punisher: Rok Pierwszy był dla mnie pewnym zaskoczeniem, lubię tą postać, ale nie spodziewałem się, że historia w takim tonie (innym od pozostałych zeszytów Punishera) i wydana w tej uboższej wersji (bez kolorów) zrobi na mnie takie wrażenie (bardzo dobre). Przeglądając wydane tytuły z tą postacią myślałem chwilę nad Jigsawem czy Bushwackerem jako najlepszymi pojedynkami, może Romita Jr. czy Texeira jako najlepsi ilustratorzy i coś z tych zeszytów... Ale ostatecznie żaden z pozostałych Punisherów nie dorównuje Year One.
Tutaj dygresja - było naprawdę głupim błędem ze strony decydentów jednej z wydawanych obecnie kolekcji komiksowych nie wydanie Year One, kiedy materiały ewidentnie były dostępne. Zauważcie, że wszystkie wyższe miejsca z mojej listy mają już (lub będą miały w najbliższym czasie) w naszym kraju wznowienia w obecnym standardzie poligraficznym...

9. Spawn: Sprawiedliwość jest wyborem czysto subiektywnym, rysunki są ok, scenariusz jest ok, ale jest też klimat i świetny tzw. złol, oczywiście wszystko przerysowane na modłę superhero, ale ta historia ogólnie pozostawia wrażenie na czytelniku.
Ocenę przypuszczalnie podwyższam przez wrażenia z serialu animowanego - z serialem mam tak, że oglądając nieco się męczyłem (ciężki klimat), chciałem go polubić, ale coś nie mogłem... Jakiś czas po obejrzeniu szukałem czegoś o podobnym klimacie, ale inaczej zrealizowanego (dynamiczniej), nie znalazłem... Obejrzałem więc jeszcze raz, przy czym niektóre postaci (np. Kincaid, którego wątek jest tutaj inaczej poprowadzony niż w komiksie) po prostu utkwiły mi w głowie i obecnie traktuję je jako coś, na czym powinni bazować twórcy, kreując postaci do rozrywkowych i jednocześnie wyolbrzymionych produkcji "okołokomiksowych" (np. w serialu Happy! udało się stworzyć kilka takich postaci, z tym że pierwowzoru komiksowego nie czytałem...).
Także podsumowując - historia przedstawiona w trzecim zeszycie Spawna nie jest w żaden sposób genialna (przypuszczalnie mógłbym stworzyć całą top 10 z jednej tylko serii Semicowej [na pewno Batman], gdzie wszystkie historie byłyby lepsze od Sprawiedliwości), ale - rysunki to czołówka mainstreamowego superhero, scenariusz to superhero powyżej średniej, a jw. wykreowane postaci i cała otoczka, w tym klimat i ton komiksu wywarły na mnie duże wrażenie, stąd chętnie wyróżniam taką pozycję :)

Ostatnia pozycja niejako dobrana wg kryterium - historia wielozeszytowa będąca historią istotną dla postaci, a jednocześnie napisana na tyle dobrze, że poleciłbym ją do przeczytania jako "dobrą historię z...". Padło ostatecznie na 10. Batman: Knightfall, historia zaczyna się co prawda "Zemstą Bane'a" kilka numerów przed początkiem głównego wątku, a zakończenie otwiera kolejne istotne rozdziały dla Batmana, ale wybór ograniczam do najlepszego fragmentu (który sam w sobie jest duży). Z listy odpadła zarazem historia Doomsday!, czyli inaczej Śmierć Supermana, była to dobrze poprowadzona bijatyka z pamiętnym finałowym zeszytem. Chciałbym napisać, że eventy z serii Spider-Mana się tu załapały, ale niestety odstają one od ogólnej jakości wyżej przytoczonych historii.

Kończąc krótkimi przemyśleniami - pudeł z Semicami nie trzymam na samym spodzie kolekcji, nie są one już co prawda centralną jej częścią, ale wciąż stanowią istotny rozdział w komiksie superbohaterskim, rozdział jaki nieśmiało rozgrzebują w naszym kraju inne wydawnictwa obecnie. Tego nie muszę nikomu tutaj pisać, ale Semic mimo swoich ograniczeń związanych też z tzw. tamtymi czasami, przez lata przekazywał pasję do komiksów tak, jak obecne wydawnictwa często tego nie robią. Albo inaczej - subiektywnie patrząc, w działalności wielu wydawnictw widzę przeważanie szali w kierunku "biznes", nie "pasja". Jeśli ktoś doczytał do tego momentu, to oczywiście nie musi mi tłumaczyć z czego to wynika, rozumiem prawa rynku, a na Semica patrzę przez pryzmat historii, obecnym wydawnictwom nie mam dużo do zarzucenia (jest wydawane wszystko dla wszystkich, w dobrym znaczeniu tego zwrotu), ale jakoś widziałbym to inaczej. Podejście do biznesu bardziej amatorskie, tak jak wydaje Studio Lain, a także sytuacja gospodarcza taka, aby każdy mógł takich wydawców wspierać (a więc niższe ceny licencji, papieru, druku, logistyki itd.), to jest jednak nierealne, a "amatorskie" wydawanie - nierentowne... A może jest to znacznie prostsze (chociaż równie nierealne obecnie) - TM-Semic miał ludzi od biznesu i ludzi od pasji (tuaj jak zwykle ukłony dla Arka), obecnie w wydawnictwach komiksowych nie ma tego podziału...
Pomijając tą całą dygresję - zmierzałem do tego, że co jakiś czas wracam do Semiców i np. za rok takie top 10 może wyglądać nieco inaczej :P

Pn, 22 Czerwiec 2020, 22:39:39
3
Odp: Egmont 2020 Wiecie co, spojrzałem na przypadek Eternals pod kątem szerszym nieco i ma to trochę sensu, także napiszę...

Egmont jako duże wydawnictwo trafia do szerokiej grupy czytelników komiksów, tak stałych, jak i tzw. sezonowych. Wydawanie ramotek czy typowych klasyków jest nieco ryzykowne z punktu wydawniczego, nie tylko ze względu na możliwą niewielką sprzedaż, ale też ze względu na ich odbiór wśród nowych czytelników, którzy chętnie czytają komiksy, ale przeważnie komiksy nowsze, czy też w pewnym sensie (subiektywnie) lepsze. Komiks tego typu wydany w standardowym formacie trafiłby do szerszej grupy czytelników, w tym jakiejś części czytelników nieświadomych (np. zachęconych dobrymi recenzjami). Jest jakieś ryzyko (większe niż mniejsze  :) ), że taki czytelnik zrazi się do serii/tytułu/wydawnictwa/gatunku przez nieprzemyślany zakup tego typu. Wydanie większe i droższe zapobiega takim przypadkowym zakupom, kupując komiks w takim wydaniu czytelnik jest świadomy tego co kupuje. Tu przykładem inne wydawnictwa wymienione wcześniej w temacie (np. Studio Lain) zapełniające jakąś niszę dla świadomych komiksiarzy.
Nie ukrywajmy - głosy popierające wydawanie starszych pozycji pojawiają się dosyć często, ostatnio najgłośniej jest o tzw. old DC, którego mamy odpowiednik w postaci Klasyki Marvela, ale tutaj nie o DC chciałem pisać (gdzie akurat o komiksy DC z czasów przed-kryzysowych krzyków nie ma zbyt dużo). Chcemy "starocie" - Egmont eksperymentuje ze sposobem na ich wydawanie :)
To z pozytywnych rzeczy, a nieco odbijając w stronę negatywnych, to wciąż jest brak Spider-Mana i ww. old DC, na pewno w perspektywie kilku miesięcy będą jakieś ruchy z DC, oczywiście fajnie, ale osobiście - gdyby old DC (i Spider-Man) były obecne na rynku (chodzi oczywiście o kolekcje/regularne klasyczne serie), to wiele innych pozycji wypadłoby u mnie (i nie tylko u mnie) przy selekcji zakupowej. Wydawnictwa są bardziej niż świadome tego faktu (faktu selekcji zakupowej - przykładem Lain nie skupiające się już na Dreddzie), Spider-Man czy Batman w tytule zapewniają sprzedaż teraz i zapewnią ją w przyszłości, zalewanie rynku tymi tytułami odbiłoby się na sprzedaży innych pozycji, długofalowe dawkowanie popularnych rzeczy jest po prostu sensowniejsze.

Podsumowując - mocno generalizuję powyżej, także sporo zarzutów może być do powyższych wniosków, ale faktem jest, że jest szansa na wydawanie starszych pozycji w miarę regularnie, co raczej nie przeszłoby obecnie w standardowych wydaniach, także dla osób postulujących za wydawaniem tych typowych klasyków jest to dobra wiadomość (mnie przynajmniej się wydaje, że powinna być to dobra wiadomość...).

Pt, 17 Lipiec 2020, 18:37:44
1