Polubienia

Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.


Posty polubione przez innych

Strony: 1 ... 4 5 [6]
Wiadomości Liczba polubień
Odp: Hubert Ronek Chyba w każdej rzeczywistości materiały REKLAMOWE odbiegają od... rzeczywistości.  ;)
So, 21 Marzec 2020, 01:09:10
1
Odp: Odp: Mucha Comics Walicie już kolejną stronę nie na temat i jak ktoś chciałby się czegoś dowiedzieć o ofercie wydawnictwa z topika to musi się przedzierać przez te nieszczęsne lata 90-e.
So, 04 Kwiecień 2020, 17:39:54
1
Odp: Kapitan Żbik Nie podzielam zachwytu. Może gołe pośladki Żbika w zamyśle autora miały wzbudzić zainteresowanie i uśmiech, ale ja bardziej odczuwam niesmak. Także jeśli dowcip to żenujący. Pomijam już, że jeśli miałbym już oglądać czyjąś pupę, to wolałbym porucznik Oli...  ;)
Pn, 13 Kwiecień 2020, 23:06:24
2
Odp: Kapitan Żbik Cóż, różowe ozdobniki raczej nie sugerują, że targetem grafik są kobiety... Może błędnie odczytuje zamysł artystyczny heh.

Ale spoko Panowie. Rozumiem, że może NIEKTÓRYM to się podobać.  8)

Pn, 13 Kwiecień 2020, 23:16:06
3
Odp: Kapitan Żbik Cóż, jeśli Żbik gej to za mało (choć może mówimy o pedofilu, mając na uwadze jego relacje z młodzieżą) to proponuję jeszcze Klossa i Brunnera w jednym łożu (dorzućmy im jeszcze Zająca z okazji świąt heh) albo czterech pancernych, bo wiadomo tylu chłopa w jednym czołgu z psem to zoofilia murowana.  8)
Śr, 15 Kwiecień 2020, 14:08:01
2
Odp: Kapitan Żbik Tu nie chodzi o Żbika. Gdyby to byłby np Batman w obcisłym stroju z lajkry, powycinanym wiadomo gdzie, to też zapewne by mi się nie podobało, nawet jeśli ktoś by wskazał na kontekst jego domniemanych relacji z Robinem.
Cz, 23 Kwiecień 2020, 09:32:34
1
Odp: Kapitan Żbik I to ma uwiarygodnić Żbika geja? Wskazujecie tylko  jak wtórny to pomysł. Generalnie ja nie twierdzę, że nikt nie robi takich rzeczy, tylko że nie trafiają w mój gust.
Cz, 23 Kwiecień 2020, 10:39:57
1
Odp: Wydział 7 Możesz turu spróbować poprosić o książkę życzeń i zażaleń.  ;)
So, 09 Maj 2020, 17:47:48
2
Odp: Niezwyciężony Mam wrażenie, że chyba niektórzy w ogóle nie zrozumieli o czym jest ta opowieść. Wytłumaczę: o starciu człowieka z maszyną. Maszyną posiadającą świadomość zbiorową, zdolną do samoreplikowania, powstałą w wyniku swoistej selekcji naturalnej. Dywagacje "co można by tam wysłać" zamiast ludzi są bezcelowe nie tylko dlatego, że powieść by traciła swój sens, ale nawet z prozaicznego powodu, że ta wyspecjalizowana w przetrwaniu maszyna poradziła sobie nie tylko z życiem białkowym, ale ze wszelką inną konkurencją maszyn, zapewne nawet bardziej zaawansowanych technicznie niż ludzkie wytwory. Także wszelkie drony tam wysłane skończyłyby szybko i marnie, co podważa każdą "logikę" wywodów na ten temat heh.
Śr, 13 Maj 2020, 14:00:45
1
Odp: Niezwyciężony
Cytuj
To o czym piszę i o czym sobie rozmawiamy to jak zmienił się sposób postępowania w utworach sf. Twierdzę, że we współczesnym filmie czy powieści kapitan zapewne wprowadziłby statek na orbitę, wysłał na zwiad drony, które zlokalizowałyby poszukiwany okręt, następnie wysłałby mały zwiad, a dopiero później podjął decyzję o ewentualnym lądowaniu całego okrętu (choć nie wiem, czy w literaturze sf nie jest tak, że duże statki międzyplanetarne nigdy nie lądują na powierzchni, pozostają w kosmosie, a do lądowania używają mniejsze promy itp). Bohaterowie powieści podejmują inne decyzje i to właśnie mnie interesuje, o tym piszę.
Mówisz o jakiś tam technikaliach, które nie mają większego znaczenia dla fabuły. To tylko dekoracja, anturaż. Ja się bardzo cieszę, że autor komiksu nie próbował "uwspółcześniać" tego aspektu i mamy niezgrabny pudełkowaty statek, kineskopowe monitory i pamieć komputerową na taśmach. Widzimy umowny świat techniki, tak jak go sobie wyobrażano powiedzmy te pół wieku temu. Ma to swój niepowtarzalny styl i mnie się podoba. Traktuję to jako dodatkową zaletę, specjalny smaczek. Dziwię się, że ktoś podnosi takie zastrzeżenia. W każdej kreacji świata przyszłości występuje określona konwencja, wizja przyjęta przez twórcę.

Śr, 13 Maj 2020, 18:33:03
4