Przejrzyj stronę ulubionych postów oraz otrzymanych polubień za posty użytkownika.
Wiadomości | Liczba polubień |
---|---|
Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
Ło matko Wandowsko...jakaż to była uczta Lukullusa dla oczek i uszek, jaka jazda jazda bez trzymanki, jakież to było fajne! Klimat z pierdylionem światów. Wt, 10 Maj 2022, 13:13:45 |
2 |
Odp: Filmy i seriale oparte na komiksach
Sandman to mój najukochańszy komiks, absolutne arcydzieło gatunku i kamień milowy. Dlatego czekam na netfliksowy serial z pewnym drżniem serduszka. Bardzo by mi było przykro gdyby zniszczyli na ekranie tak wspaniałą Wielo-Historię jak ta...Po zdjątkach z planu mam nieodparte wrażenie że efekty będą jak z "Buffy" Whedona, co nie napawa optymizmem... (Buffy jako serial uwielbiam ale tricki z lat 90 ubiegłego wieku w serialu roku 2021/2022 to jak siarczysty policzek od Pączusia.) Z kolei Gwendoline jako Lucyfer...ech. Nic do babki nie mam, znam tylko z "Gry o Tron"; i szczerze diabelnie trudno mi przewidzieć czy jest w stanie podołać roli, czy o zgrozo kompletnie ją położy. W moim odczuciu szkoda że nie wybrano jednak mężczyzny z eteryczną, elficką urodą w typie młodego Bowiego, czy młodego Jamesa Marstersa... Cz, 19 Maj 2022, 17:42:05 |
2 |
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
Takie cudeńko przy promocji serialu o Kenobim i jego nemezis. Hayden i mały Vader, czyli najgenialniejszy duet ever. Cały wywiad powoduje szerokiego banana na twarzy widza. Wt, 14 Czerwiec 2022, 16:25:50 |
2 |
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
@Harlequinkaoj mam nadzieję że nigdy nie pójdzie to w stronę Clone Warsów. Wolałbym aby Star Warsy choć trochę pozostały Star Warsami a nie Dragon Ballem. Spoko wodza. 😎 Też w sumie nie chciałabym żeby Nad-Moc Anakina/Vadera była czymś bardzo stabilnym i zawsze na wyciągnięcie ręki. Gdyby był non stop w swoim trybie The Chosen One/Overlord to mógłby sobie pstryknięciem palca dostosowywać rzeczywistość do swojego widzimisię. A to, moim zdaniem byłoby niekscytujące i nudne. Na szczęście w TCW Starwarsowy Wybraniec szarpie się też z jakimiś cienkimi bolkami. (Chociaż przypomina mi to motyw z Superman TAS gdzie nasz bożek dostaje wciry od kangura😂). Ta manifestacja na Mortis jest w zasadzie jednorazowa, ale myślę że jednak wymowna. Pokazuje że Anakin/Vader przy całkowitym skupieniu na celu i 100% pewności w swym działaniu ma moce boskie. Przyznam że strasznie mnie ucieszyło to uzupełnienie przez Lucasa. Czytałam że Papcio Dżordż pieczołowicie kładł Kapelusznikowi do głowy co musi, a czego nie może pokazać w The Clone Wars. Prowadził Filoniego za rękę, a nad Mortis pochylił się szczególnie, co imo widać. ( Jedyne czego żałuję że TCW, a zwłaszcza ten arc nie były live action, o czym Dżordżu przecież marzył.) Jeśli czegoś brakowało mi w prequelach to właśnie takiej sugestywnej manifestacji Mocy Wybrańca. Test Qui-Gona potwierdzający iż Skywalker ma niewyobrażalną ilość midichlorianów, przewyższajacą te posiadaną przez Dooku; a nawet Yodę...Olewcza reakcja Sidiousa gdy zmartwiony Grivious melduje mu o śmieci Dooku, na co Sith odpowiada że wkrótce będzie mieć znacznie potężniejszego ucznia. Jego wrzaski o "unlimited power" które moim zdaniem odnoszą się do tego właśnie założył smycz Anakinowi/Vaderowi... Czy wreszcie fakt że Wybraniec po swej śmierci automatycznie zyskuje nieśmiertelność i powłokę Ducha Mocy bez żadnych nauk, jak to było z Qui-Gonem, Kenobim i Yodą...(Do tego w młodszej formie.) To wszystko były fajne tropy ale imo ciut niewystarczające. Arc o Mortis łączy wszystkie te rzeczy i wypełnia dawne luki w kwestii Anakina/Vadera i jego roli jako Wybrańca Mocy. Zresztą Vader jest słabszy od Anakina albo inaczej, przez fakt przegranej na Mustafar, Vader nie osiągnął swojego potencjału. Hm, myślę że SW to nie film dokumentalny by w taki sposób postrzegać tę sprawę. Do tego te motywy rodem z tcw w ogóle nie pasują do uniwersum filmowego Jak najbardziej pasują, ba, intencjonalnie wypełniają luki na drodze Skywalkera Seniora do upadku. Chyba nie uważa Pan że wie lepiej od twórcy SW? (Chociaż muszę przyznać że to chyba nagminna "cecha" wielu fanów...Mam wrażenie że większość uważa się za większych ekspertów w sprawie świata SW niż brodacz z Modesto.😉) Chyba nieważnie oglądał Pan ten arc. Co do pomysłów ze Star Warsowych What IF; niezgodnych z wizją Twórcy; Galenów Maleków i innych Marów Jade'ów to... 😉🤣 Nd, 03 Lipiec 2022, 20:16:40 |
1 |
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
Nie, Filoni musiał trzymać się bezwzględnie wizji Lucasa. Przynajmniej do sezonu 6, odcinka 13. Potem już KK zarządziła kasację serialu. Było kilka lat przerwy i KK przywróciła TCW ale wtedy faktycznie było bardziej według Filoniego, nad którym Lucas już nie stał. Zaś Rebels to już w ogóle nieskrępowana wizja Kapelusznika. ( Imo nawet widać ten zjazd poziomu😉) PS. Clone Wars 2003-2005 Tartakovsky również rysował tę genialną animację na zlecenie Lucasa, która stanowiła taki mini pomost pomiędzy Atakiem Klonów a Zemstą Sithów. W bardziej humorystycznej parodystycznej formie. Nd, 03 Lipiec 2022, 20:35:26 |
1 |
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
BTW, BOBF skończyłem dziś i po ostatnich trzech odcinkach jestem po prostu w szoku, jak można zrobic coś tak złego. Ale najważniejsze, że jeden odcinek wyreżyserowała KOBIETA (która wcześniej nie wyrezyserowała ... nic). Do tego Filoni, który jeśli chodzi o live action, nie wyreżyserował praktycznie... nic, oraz Rodrigez... co widać, słychać i czuć. A wszystko napisał Favreau, który dał juz 20 dowodów, że jest tragicznym scenarzystą. Rozumiem doskonale to uczucie rozczarowania...Jako wielka fanka SW, rozpieszczona bogactwem formy i treści serwowanym na przestrzeni lat przez Papcia Lucasa; teraz czuje się jak człowiek pozostawiony bez grama wody na pustyni. Leżysz i zdychasz, czasem tylko budzisz się z letargu i zamiast krzyczeć: Wody! to wołasz spieczonymi ustami: Fabuły! (ciekawszej niż te generyczne, przewidywalne, emeryckie przygody serialowego Mando czy Boby). Tempa! (Nie takiego przy którym nawet Janosik zdaje się szybkim teledyskiem). Dobrych dialogów! (A nie jak w serialach by Disney gdzie wszyscy brzmią jak boty podłączone do kiepskiego translatora.) Postaci! (złożonych i fascynujących, a nie że na łeb Ci spada taka Reva; a oni Ci każą się cieszyć nie wiadomo z czego😶). Za czasów KK wszyscy tam imo cierpią na szokujący brak wyobraźni, i bardzo poważny deficyt kreatywności...Mroczne czasy nastały zaprawdę dla tej potężnej niegdyś franczyzny, a Wybrany (jakiś rewelacyjny serial, czy epizod) skandalicznie się spóźnia... A imo jedyny prawilny Boba jest w Sadze Lucasa, TCW i tu... Kreskówka napisana przez George, jedyny faktyczny udział Lucasa w niesławnej Holiday Special, którą to później chciał zmieść z powierzchni ziemi. ( Legendy oparte na faktach mówią; że George osobiście biegał i starał się odkupywać wszystkie kopie Holiday Special na VHS po to by je zniszczyć aby świat zapomniał że kiedykolwiek istniały... Nie wyszło! 🤣 Pn, 04 Lipiec 2022, 15:17:12 |
3 |
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
Szczerze pisząc nigdy nie spotkałem się z taką interpretacją. Zawsze byłem przekonany, że chodziło po prostu o posiadanie na własność galaktyki. Brzytwa Ockhama i te sprawy. Jasne że o to mu chodziło. Jednak Sidious jako jedyny (oprócz Qui-Gona; ale tamten zbyt szybko wyciągnął kopytka by mieć wpływ na cokolwiek) zdawał sobie sprawę że Wybraniec jest defacto kluczem do zwycięstwa w przepychankach na linii Jedi/Sith. Znów powracam do Mortis gdzie wyłożone jest; że którą Stronę wybierze Skywalker, ta przechyli szalę...Dlatego imo Sidious nie ustaje w wysiłkach by pozyskać sobie jego przychylność od momentu gdy mały stawia stopę na Coruscant, a stary z uśmiechem kładzie po ojcowsku łapę na jego ramieniu. I cała ta szopka z "przegraną" z Windu to był moim zdaniem taki decydujący ruch, mający na celu złamać Wiadomo Kogo. Co się perfekcyjnie udało, a Sidious od tego momentu bezustannie cieszy michę jak dziecko z zarąbistego zestawu Lego. A Yodzie to już się perfidnie w twarz śmieje. Wie że sprzątnął mu sprzed nosa najsilniejszą kartę i ma z tego dziki zaciesz. Jakieś żyjątka we krwi i tym podobne banialuki. Do tego Vader jako "wybraniec". Hm, nigdy nie miałam problemu z atomami czy elektronami; i jakoś z midichlorianami też nie mam 😁 Albo nie wiem; z bakteriami; mamy ich w sobie każdy biliony; czy to też banialuki? I czemu dałeś "wybraniec" w cudzysłów? Ja tam lubię że mi Papcio uzupełnił dane w archiwum. 😎 Jakie kształtowanie rzeczywistości? Choćby Vader nie był w stanie się wyleczyć z odniesionych na Mustafar obrazen więc o czym w ogóle mowa. Bo ja wiem? Stojąc na końcu Ep. 6 obok Kenobiego i Yody wygląda jakby pobierał się do kupy. 😁 Pn, 04 Lipiec 2022, 18:11:23 |
1 |
Odp: The Matrix Resurrections
4 część jest tak oderwana poziomem od reszty, jakby robiła to zupełnie inna osoba. I w dużym stopniu tak jest...Za ten paździeż i autoobrazę twórczą to Lana Wachowska jakąś karę powinna dostać! Np. 2 seanse Zabojczej Opony pod rząd...Toby się może nauczyła, żeby takich rzeczy nie robić ludziom!
Śr, 06 Lipiec 2022, 08:34:34 |
1 |
Odp: The Matrix Resurrections
Ten film będzie jak stare i bardzo dobre wytrawne wino. Chyba tak samo jak Titanic 2 (czwarta część Matrixa to nie prikłele SW). Tu nie ma praktycznie żadnej wartości dodanej. Zmartwychwstanie nie poszerza swojego świata. Nie tworzy świeżych, godnych zapamiętania postaci. Nie jest bogaty w nową, intrygującą treść. Nie prowokuje do zadawania nowych pytań czy choćby chęci do kolejnej, głębszej refleksji na wcześniej poruszane tematy. To ciężkostrawny, korpoprodukt bez duszy; obliczony tylko na wyciąganie kasy z fanów dla sentymentu. Do tego potwornie męczący zamulacz jeśli chodzi o akcję. No nijak to się nie może obronić. Imo na zawsze pozostanie takim rzepem co się przyczepił do Matriksowego ogona. Pt, 08 Lipiec 2022, 12:09:58 |
1 |
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
Masz rację, przepraszam. Przesadziłam z tym tonem Po prostu jak się czyta tego typu stwierdzenia, wygłaszane taśmowo to człowieka czasem i niechcący nerwki biorą. Bo tyle ludzi coś powtarza, jakieś obiegowe opinie, ale podać własny przykład poza najjaskrawszym to już gorzej. I nie rozumiem tego trochę. Jeśli masz jakąś teorię, i jest ona Twoja własna, to powinieneś mieć na nią konkretne argumenty, tak uważam. A tu znów: a weź sobie posłuchaj jakichś jutuberów. Rącki opadają. Nd, 30 Kwiecień 2023, 20:46:37 |
1 |