A co do protokołu to bujda. Tzn nie do końca, rzeczywiście, żeby sprzedający dostał zwrot od firmy kurierskiej potrzebuje protokołu, ale... to nie jest problem kupującego. On zamówił komiks i ma dotrzeć cały, dotarł obity -> ma prawo do reklamacji.
Oczywiście, że ma prawo do reklamacji natomiast my tez chcemy mieć prawo odzyskać to co tracimy nie z naszej winy, tym bardziej, że paczki staramy się pakować pancernie. Mamy zapis w regulaminie (osobna reklamacja z winy kuriera) i jeśli ktoś się nie godzi na nasze warunki może po prost nie kupować u nas. Na szczęście uszkodzonych paczek było bardzo nie wiele - uwierzcie, że dla nas pisanie reklamacji i użeranie się z firmami kurierskimi to żadna atrakcja, dlatego nam również baardzo zależy żeby paczki docierały bezpiecznie, poza tym nas również boli każdy uszkodzony komiks, bo uczestniczymy na każdym procesie jego powstawania i dostarczania - jak na razie własnymi ręcami pakujemy wasze wysyłki

Tak jak pisałam wcześniej staramy się dbać o jakość wysyłanych egzemplarzy i przed wysyłką przeglądać czy z komiksem jest wszystko okej, tym bardziej jeśli ma to być komiks z wrysem. Natomiast jak widać nie zawsze się udaje wyłapać wszystko

W tym przypadku kupujący dostał niepełnowartościowy komiks z techniczną skazą.