1
Komiksy amerykańskie / Odp: Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« dnia: Pt, 12 Lipiec 2024, 20:58:10 »
Fakt, UK można porównać do fillerów w anime, które nie wpływają nijak na główną oś fabuły. Ale i tak lubię większość tych historii. Target 2006, Wanted: Galvatron — Dead or Alive!, Legacy of Unicron, City of Fear, Time Wars, plus mnóstwo mniejszych historii tu i tam. No i wciąż mają continuity między sobą (ciągnącą się od Target 2006 aż po Time Wars, więc ponad 100 numerów). No i choć jest to filler, to dbali właśnie by nie psuło niczego w historiach US, więc można czytać, ale też olać kompletnie bez bólu głowy. Dla mnie to po prostu było więcej fajnych historii z tamtego okresu, które sprawiały że ta continuity była dla mnie jeszcze większa i różnorodniejsza. To tam też Furman stworzył wiele konceptów, które są obecnie stałą częścią ogólnego lore Transformerów (Primus, Megatron zaczynający jako gladiator, Wreckersi).
Mieliśmy też okazję zobaczyć w akcji różne Transformery, które w US nie pojawiły się nigdy (Ultra Magnus), albo miały marginalną rolę (Rodimus Prime i inne future boty). Więc to też dało nam jakiś wgląd w postacie, które w US mogły liczyć tylko na profil w source booku (swoja drogą, szkoda że nie wrzucili do kolekcji The Transformers Universe :/), albo krótki opis na pudełku ich zabawki.
Tak więc dla mnie postawienie pierwszych 20 tomów tej kolekcji to ziszczenie marzeń jako fana i stanowią one mój główny kanon Transformers. Ale rozumiem i nie będę się czepiał, jak komuś na historiach UK nie zależy.
Mieliśmy też okazję zobaczyć w akcji różne Transformery, które w US nie pojawiły się nigdy (Ultra Magnus), albo miały marginalną rolę (Rodimus Prime i inne future boty). Więc to też dało nam jakiś wgląd w postacie, które w US mogły liczyć tylko na profil w source booku (swoja drogą, szkoda że nie wrzucili do kolekcji The Transformers Universe :/), albo krótki opis na pudełku ich zabawki.
Tak więc dla mnie postawienie pierwszych 20 tomów tej kolekcji to ziszczenie marzeń jako fana i stanowią one mój główny kanon Transformers. Ale rozumiem i nie będę się czepiał, jak komuś na historiach UK nie zależy.
