Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Po prostu czytelnik

Strony: [1] 2
1
Komiksy europejskie / Odp: Lucky Luke
« dnia: Śr, 01 Październik 2025, 12:45:58 »
Do wydania poza "Kowbojem pod ciśnieniem" został w zasadzie tylko spin-off z Bzikiem i 2 albumy pierwszej wersji "Kida Lucky'ego", ale z tymi ostatnimi może być chyba jakiś problem licencyjny, bo wycofali je z serii.

A jednak. Całkiem miłe zaskoczenie, według mnie są dużo lepsze, niż nowe Kid Lucky.

Ktoś może wie, czy będą dodruki? Trochę głupio zostać bez jednego...

2
Komiksy europejskie / Odp: Asteriks i Obeliks
« dnia: Pt, 09 Maj 2025, 13:20:12 »
Czy masz możliwość / możesz podzielić się większą ilością informacji na ten temat?

Dwa razy dwa słowa: "sztuczna inteligencja" i "za darmo". Jakość gra coraz mniejszą rolę a konsumenci na to pozwalają.

3
Komiksy europejskie / Odp: Asteriks i Obeliks
« dnia: Pt, 09 Maj 2025, 11:42:04 »
Bo ktoś musi zarobić.

Zapewniam cię, że jak "ktoś musi zarobić", tym kimś nie jest tłumacz. Nasza branża dostaje po dupie od paru lat jak mało która i jakość tłumaczeń będzie coraz gorsza.

4
Dział ogólny / Odp: Tłumaczenia komiksów vol. 2
« dnia: Wt, 12 Listopad 2024, 07:22:59 »
@MałaKasia
I widzisz, te emocje dla ciebie są zaletą. Dla mnie również. Niestety dla większości ludzi nie, bo nie mają tu nawet iskry świadomości. I ta większość przeważy.

@studio_lain
Właśnie dlatego, że tam nie ma prawdziwych emocji. Prawdziwe emocje niosą za sobą ryzyko. Sztuczne są bezpieczne.

A jeśli chodzi o muzykę, daj znać jak sztuczna inteligencja stworzy coś na miarę Schodów do Nieba, Dziecka w Czasie, Stargazera, czy nawet Vulgaris Magistralis.

Mówiąc wprost, problemem nie jest sztuczna inteligencja. To tylko narzędzie. Problemem jest ludzkość, która jest zbyt głupia.

5
Dział ogólny / Odp: Tłumaczenia komiksów vol. 2
« dnia: Pn, 11 Listopad 2024, 19:59:40 »
To ja może dorzucę coś z pozycji tłumacza.

Sztuczna inteligencja już wykańcza naszą branżę, tak gdzieś od roku, może półtora. Te same stawki od lat, pracy coraz mniej. Ale nie wykańcza nas jakością, która jest naprawdę słaba (akurat to możecie sprawdzić sami). Po prostu jest za darmo. I niestety jakość zawsze przegra z za darmo.

Z tego "produktu bez skazy" naprawdę się uśmiałem. Np. ChatGPT jest teraz głupszy, niż był pół roku temu. Ale za to jest cholernie poprawny politycznie. Uczy się od ludzi, powiadacie? To może właśnie tu tkwi błąd...

6
Dział ogólny / Odp: Kultura Gniewu
« dnia: Śr, 17 Styczeń 2024, 17:19:11 »
No dobra, czyli jak wydajemy, to zawsze w 2 wersjach? Wydanie kieszonkowe na miękko, najlepiej rozbite na 5 tomów i kolekcjonerskie - wielki integral na twardo. A może jeszcze dorzućmy średni rozmiar w oprawie z obwolutą, żeby był większy wybór?
To bez sensu!
Obecnie tytuły wychodzą i budżetowo i kolekcjonersko, i "normalnie". Zależnie od tytułu. Klasyki miały już masę wydań tanich, teraz czas na kolekcjonerskie. Ja np. chciałbym Sisters w integralu w mniejszym formacie. Ale jest wydawane w większym pojedyncze zeszyty. Albo żeby Avatar nie nie wychodził w pojedynczych twardych oprawach, tylko też w integralu (lubię integrale). Ale wychodzi jak wychodzi.
Chcę powiedzieć, że jest tyle tytułów na rynku, że każdy znajdzie coś dla siebie. Coś co mu podpasuje i treścią, i oprawą.
 Tylko na co ma się obrażać? Że komiks ma większy rozmiar niż się spodziewał? :o Równie dobrze wydawcy mogą zacząć wydawać kieszonkowe tomiki i kogoś urazi, że jest za mały. Wszystkim nie dogodzisz. A jak zaczniemy wydawać w dwu standardach, to domniemany czytelnik zobaczy u znajomego wielki komiks i pomyśli "o tak, też bym sobie taki kupił", pójdzie do internetów, kupi pierwszy lepszy tani i... się obrazi bo przyjdzie mały. A on chciał duży. I po co wydawnictwo robi zamieszanie i wydaje w różnych wersjach :o
 Ok, droga wolna. Pytałeś tylko jak czytać "takie coś" (w domyśle duże formaty) to odpowiedziałem. Da się? Da! Tobie to nie pasuje? Trudno, będę z tym żyć.
 To po co się bawisz w adwokata diabła? Robiłeś jakiś badania nt. jakie formaty lubi czytać ktoś kto nie czyta, ale może zechce?
 To zmień bibliotekę lub powiedz bibliotekażowi by poszerzył asortyment ;)

Stary, wybacz, ale ta rozmowa zupełnie nam się nie klei. Możemy sobie bez jakiejkolwiek urazy już pójść w swoje strony?

7
Dział ogólny / Odp: Kultura Gniewu
« dnia: Wt, 16 Styczeń 2024, 18:50:31 »
https://www.gildia.pl/komiksy/578712-encyklopedia-kreskowek-wyssanych-z-mietowek

Tak patrzę na te przykładowe strony i faktycznie, absolutnie autorzy tworząc te komiksy nie naśladowali stylu Baranowskiego xD Również nie wzorowali się na nim ani nie odtwarzali jego kreski.

Nie zrozumiał. Cóż... A ja miałem to ugryźć z innej strony, ale teraz to już nie ma sensu. Twoja jest smaczniejsza.

8
Dział ogólny / Odp: Kultura Gniewu
« dnia: Wt, 16 Styczeń 2024, 18:49:17 »
Jesteś na forum publicznym, tu każda wypowiedź ma charakter otwarty i niejako kierowana jest do wszystkich. Jeżeli chcesz rozmawiać z konkretną osobą, bez wtrącania się innych to skorzystaj z wiadomości prywatnej.

Ależ niech się wtrącają, nie mam nic przeciwko. Po prostu nie obchodzą mnie ich opinie. Szczególnie te nie na temat.

Ale nie zawsze tak było. Za dzieciaka miałem tylko kilka komiksów, nic wielkiego. Potem na lata o nich zapomniałem. Powrót nastąpił dopiero na studiach, a i to do tylko do mangi. Komiks nie-mangowy pojawił się w... ja wiem? 25 roku życia? A mimo to część komiksów z lat dziecięcych (tudzież innych pamiątek) przetrwało do dziś.
Jeżeli z przyczyn losowych twoje pamiątki przepadły to współczuję. Ale jeżeli po prostu na jakimś etapie życia po prostu postanowiłeś je wyrzucić, to żal i pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Ale teraz patrzysz z punktu widzenia człowieka, dla którego komiks jest jedną z najważniejszych rzeczy w życiu.
Nie należę do ludzi, którzy wyrzucają cokolwiek, bo mają ochotę. Przyczyny losowe, po całości.

Tyle, że nowi czytelnicy nie zaczynają od klasyki. Nowi czytelnicy sięgają po nowości, a te są często puszczane budżetowo (vide przewijający się tu równolegle Grabarz).

Nieprawda. Nowi w każdej dziedzinie rozrywki zaczynają od różnych rzeczy. Np. ja przygodę z heavy metalem zacząłem od Black Sabbath. Od płyt starszych ode mnie. Pewne rzeczy są ponadczasowe. Mam wrażenie, że mówisz o tych, którzy pakują łapy tam, gdzie im każe społeczeństwo. Ale ci się nie tu nie liczą, nimi dyktuje moda. Komiks (czy kiedykolwiek był modny?) rzucą od razu, jak każe im się pójść gdzieś indziej.

Czyli co? teraz wszystkie komiksy mamy wydawać od sztancy A4, żeby nie było żadnych opcji? To nie PRL, czasy te (na szczęście) się już skończyły. Zechciał kupić? to kupił, a że format mu nie odpowiada...? Trudno, jego problem, że nie sprawdził!.

Przecież ja cały czas mówię o tym, że powinny być opcje, żeby ich nikomu nie zabierać. A z tym "na szczęście" moglibyśmy podyskutować, ale to chyba nie jest odpowiednie miejsce. Chociaż i tak pewnie znajdzie się zaraz jakiś bystrzak, który schyli się po nierzuconą rękawicę...

I to jest problem konsumenta, a nie sklepu. ZAWSZE powinno się czytać co się kupuje, zwłaszcza w internecie. Czy to pralka za 2 tyś. czy pakiet zeszytów na allegro za 10zł. Bo co? Zobaczysz piękną galerie okładek kupisz, a potem będziesz pyszczył sprzedawcy, że są w kratkę, a ty chciałeś w linie? Przecież było napisane w parametrach. To ty nie sprawdziłeś.

Ależ ja się z tym w 100% zgadzam. Tyle, że jak ten czytelnik się obrazi, to nie on poniesie konsekwencje. Poniesie je sprzedawca, wydawca, a w efekcie również konsumenci.

Chodząc to czyta się źle nieważne czy mały tomik czy duży, bo w coś możesz wejść :P
Poza tym podałem 3 pozycje, z czego tylko jedna była siedząca. Pozostałe 2 leżące więc masz jak znalazł :)

I jak w coś wejdziesz to jeszcze przeprosić musisz...
Ja nie chcę tych pozycji. Mam swoje. I nie interesuje mnie nic, czego nie mogę w nich czytać.

Przecież nic nie napisałem o dostosowywaniu półek ::) tylko o kreatywnym układaniu.

Słuchaj - mam genialne rozwiązanie: BIBLIOTEKA! Nie musisz martwić się przechowywaniem, nie musisz płacić, po prostu chłoniesz i - jako nowy czytelnik - może się wciągniesz.

Tu popełniasz podstawowy błąd: ja nie piszę o sobie. Ja sobie radzę i poradzę sobie bez względu na to, w którym kierunku pójdzie rynek. Najwyżej przestanę kupować.
Na marginesie, w mojej bibliotece nie ma komiksów.

to sięgnij po: Opowieści grabarza (czarny humor), Jeż Jerzy, Przygody Stasia i Złej Nogi, Wiedźmun, Ostateczna przygoda Czopka Piotrka...
Wystarczyło wklepać w gildie Komiks -> Komiks polski -> Humorystyczny (z racji tematu w którym się znajdujemy ograniczyłem wyniki do wydawnictwa KG)

Nie chcę. Na chwilę obecną nie mam miejsca na nic nowego (czas, nie półki). Z tego znam jedynie Jeża Jerzego, który kompletnie do mnie nie przemawia.

Cóż poradzisz¯\_(ツ)_/¯ ten typ tak ma. Ale jako ciekawostkę ci powiem, że w realu to bardzo miły człowiek.

Ależ niech sobie będzie i najmilszy. W internecie jest durny jak worek kapsli.

9
Dział ogólny / Odp: Kultura Gniewu
« dnia: Pn, 15 Styczeń 2024, 08:53:20 »
Rozbawiony  „po prostu czytelniku”, jeszcze raz, bo widzę, że nie tylko nie dotarło, ale wręcz pociągnęło jeszcze bardziej w dół.
Na ostatniej stronie okładki „Miętówek” masz taki tekst „Hołd dla mistrza Tadeusza Baranowskiego…”, wytłumacz mi, proszę, w jaką aberrację umysłową popadłeś, że na podstawie antologii ponad sześćdziesięciu twórców, będącej ukłonem dla Baranowskiego, wpadłeś na pomysł, że są to „NAŚLADOWCY”?
Co jest nie tak z twoimi oczami, że Mazura, Truścińskiego, Pawlaka, Gierczaka czy Grześkiewicza itd. itp. określasz tak pogardliwie?
Czy to wynik kompletnego braku znajomości tych twórców?
A może całkowite niezrozumienie idei, stojącej za wydaniem tej antologii?
Jeśli tak, to może idź odrób sobie na początek lekcję z ostatnich 35 lat historii rodzimego komiksu, a dopiero później bierz się za klepanie w klawiaturę?
Skup się, jest jakiś twórca, pasjonaci wpadają na pomysł, żeby go uhonorować i namawiają innych twórców, żeby nawiązali do jego twórczości.
A ty wpadasz na genialny pomysł, że to „naśladowcy”?
Na tym forum pojawiają się różni ludzie, ale takiego giganta, to nawet tutaj ciężko trafić  ::)

Swoją drogą, z tym „naśladowaniem” to akurat w kontekście Baranowskiego to meh… ale nie będę nikomu tu niszczył dzieciństwa.

I właśnie to oburzenie jest tak histerycznie śmieszne. W twoim poście prawie widać pianę, którą toczyłeś, jak to pisałeś. Ale zdradzę ci, o co chodzi. "Naśladowcy" to był zwykły żart. Mogliby to rysować Dali, Beksiński, Picasso, Van Gogh, czy Rembrandt, napisałbym to samo. Ale  "Ojej, obraził coś, co lubię. Co za szmata. Podleczę kompleksy, mieszając go z błotem. A nuż okaże się, że jestem mądrzejszy". I ta polityczna poprawność (n-word!), którą staracie się na mnie wymusić, świadczy o tym, o czym pisałem wcześniej. I naprawdę mnie bawi, więc poproszę o więcej.
I nie bój się, że zniszczysz komukolwiek dzieciństwo. Jesteś na to zdecydowanie za krótki.

10
Dział ogólny / Odp: Kultura Gniewu
« dnia: Pn, 15 Styczeń 2024, 08:41:16 »
  To teraz zauważ, że przedstawiłeś sytuacje dość jednostronnie (KG wydaje już tylko dla kolekcjonerów), a inni użytkownicy się starali pokazać, że nie tylko tak jest, że są też odcienie szarości.

Ale ja nikogo nie pytałem o opinię. Mój post był skierowany do jednej osoby.

"Nowy czytelnik" w tym przypadku jest starym, bo w dzieciństwie już czytał. A jeżeli ważne było dlań to co czytał, to i zachował swoje (już nadgryzione zębem czasu) egzemplarze.

Pudło. Życie różnie się układa, nie wszyscy mamy non stop tęcze i jednorożce. U mnie na przykład nie zachowało się nic z dzieciństwa, nie tylko komiksy. A ty patrzysz z punktu widzenia człowieka, dla którego komiks jest jedną z najważniejszych rzeczy w życiu. Ja miałem na myśli kogoś, kto chciałby mieć, ale w przeciwnym przypadku szybko nad tym przejdzie do porządku dziennego. Przypadkowego czytelnika, który albo wsiąknie albo przejdzie do czegoś innego. Taki odpowiednik niezdecydowanego wyborcy. A o wynikach wyborów decydują właśnie ci niezdecydowani, nie fanatycy którejkolwiek opcji, którzy bezmyślnie głosują na "jedynych słusznych".

Nie chcę wyjść na wścibskiego, ale... gdzie kupujesz? W tych e-sklepach, gdzie ja się zaopatruje, zazwyczaj jest notka ze specyfikacją. Jeżeli widzisz, że cena jest jakaś dziwnie wysoka, to możesz sprawdzić dlaczego zaglądając właśnie tam. Jest podany rozmiar, ilość stron, druk kolor/cz-b itp.

Nie chodzi o to. Ja sobie dam radę. Przypadkowy czytelnik, który chce coś kupić, spojrzy na tytuł i kupuje albo nie, bo nie ma pojęcia, że istnieją różne opcje. Oczywiście, w szczegółach masz zazwyczaj wszystko podane, ale co z tego? On do tych szczegółów nie zagląda.

To jest komiks w powiększonym formacie, by można było podziwiać rysunki w całej okazałości. Czytać polecam na siedząco.
  • Ja siadam po turecku, kładę na kolana poduszkę, na to komiks i wiśta wio, czytanko.
  • Albo kładę się na brzuchu, pod klatę poduszka, komiks pod kątem opieram o zagłówek i... zgadłeś - wiśta wio, czytanko!
  • Jest jeszcze jedna alternatywa: Kładę się na plecach, pod kark poduszka, nogi ugięte, komiks opieram na nogach i znowuż: wiśta wio, czytanko.
Natomiast jeżeli lubisz czytać leżąc na plecach i trzymając komiks nad sobą, to mam złe informacje: nie rozumiem cię. Niezależnie od formatu, czy to kieszonkowy, czy standard, mały, duży, a nawet kolekcjonerski - źle mi się tak czyta. Muszę trzymać tomik za grzbiet od dołu palcami przytrzymując kartki. Cholernie trudno się wtedy je przekręca. No i ręce cierpną :/
Wsadza się na półki. Jak nie wchodzi pionowo, to pod kątem lub na płask :) Jak to mówią: "Jak się popieści to się zmieści"!

A ja pracuję na siedząco. Siedzę i tak za dużo. Rozrywkę chcę konsumować w innej pozycji, najchętniej chodząc lub leżąc. A chodząc raczej nie da rady. A z półkami znów ta sama perspektywa. Ty to chcesz mieć. Człowiek, którego mam na myśli, może, ale nie musi. I na pewno nie będzie się do niczego dostosowywać. Po prostu znajdzie coś innego.

Tu ci nie odpowiem, bo klasyka polskiego komiksu jest raczej poza moim radarem i się w niej nie orientuje.

To nic, inni się tym zajęli. I nic, że strasznie niespójnie, przynajmniej mają wspólnego wroga, więc nie ma co wdawać się w szczegóły...

A mnie zasmuciło niewymienienie przez ciebie wśród "Wielkich Żyjących" Takich nazwisk jak Rosiński, Kasprzak... :'(

Dlatego tam jest też "przynajmniej w moich oczach". Mnie interesuje komiks, który jest komiczny, jak nazwa wskazuje. I graficznie i tekstowo. Realistycznych rysunków zwyczajnie nie lubię. Na przykład taki Żbik nie obchodził mnie nigdy. Tym panom niczego nie umniejszam, po prostu to nie moja bajka.


11
Dział ogólny / Odp: Kultura Gniewu
« dnia: Pt, 12 Styczeń 2024, 10:40:30 »
:o co tu się...?!

No dobra, może nie jest jeszcze za późno: @Po prostu czytelnik, też używasz wielu słów i (przynajmniej ja) się zgubiłem :-\ Możesz napisać w jednym zdaniu czego właściwie chcesz od Kultury Gniewu? Podjęcia jakich działań?

Zaraz, na co za późno? Ja poszedłem zmagać się z życiem i spać, nie poszedłem się powiesić...

Chyba nie rozumiem. To nie możesz przeczytać kilku słów, wyrwać ich z kontekstu i od razu wiedzieć lepiej? Czy Ty aby na pewno tu pasujesz?

A na poważnie, żadnych działań. Chciałem się tylko dowiedzieć, jak będzie wyglądało ich podejście do klienta w przyszłości i co będzie dla nich priorytetem. Ale - jak już wcześniej napisałem podając przyczynę - wycofuję to pytanie. 


A teraz ja mam kilka pytań do wszystkich, którzy sypią "faktami" i dla których najwidoczniej ja jestem dużo ważniejszy, niż oni dla mnie (przypominam, że nikogo o żadną opinię nie prosiłem).

Wyobraźmy sobie, że mamy nowego czytelnika, który ma ochotę przypomnieć sobie rozrywkę z dzieciństwa. Baranowski, Christa, Tytus, Szarlota Pawel, może jeszcze kilka innych. I weźmy pod uwagę, że dla niego jest ważna treść, nie forma. I nie chce lub nie może przepłacać. I chce kupić na początek Diplodoka. Albo Wodę Sodową. I gdzie może kupić nowy egzemplarz w normalnym rozmiarze? W którym sklepie? Co mu z tego, że tych wydań były już miliony? Ale kupi to co jest, bo nad rozmiarem nawet się nie zastanowi, mało która księgarnia jasno podkreśla, że wydanie jest powiększone. No i po co, skoro dostępne jest tylko jedno? A taki ktoś w szczegóły się nie zagłębi, bo do głowy mu nawet nie przyjdzie, że ktoś na coś takiego wpadł. I szok. Co to jest, jak to czytać, gdzie to wsadzić? Na żadnej półce się nie mieści. To teraz komiksy tak wyglądają? A w dupie to mam, idę na piwo. I jednego klienta mniej. On już do komiksów nie wróci.

A teraz mniej poetycko. Pierwsze przykłady, które mi przychodzą do głowy z mojej bajki. Tytusopedia (czy raczej komiksy, które zawiera). Gdzie mam te miliony opcji? W jakiej formie jeszcze można je kupić? A gazetowa pierwsza wersja Wody Sodowej? Ograniczona jedynie dla wybrańców. Miętówki? Miały być tylko dla wybrańców, ale tu przeceniono chyba ich liczbę. Kupili je chyba tylko ci, którzy kupują absolutnie wszystko. I gdzie mogę kupić niepowiększoną wersję Wampirów z najnowszymi komiksami?

Czy mam coś jeszcze dodać? A może powinienem wydać tego posta w powiększonym wydaniu, ograniczonym nakładzie, z plakatem i w zawyżonej cenie?

A, prawie zapomniałem. Urażone komentarze odnośnie "naśladowców" strasznie mnie ubawiły. Dziękuję.

No to zapraszam ponownie tych, którzy wiedzą lepiej. I pamiętajcie, żeby wziąć ze sobą widły i pochodnie.

12
Dział ogólny / Odp: Kultura Gniewu
« dnia: Cz, 11 Styczeń 2024, 21:14:21 »
czyli chciałbyś żeby ci wydali tego praktycznego pana tak samo ale mniejszego i taniej? to już czwarte wydanie albumowe jak dobrze liczę. na rynku będą dostępne jednocześnie wydanie a4 i powiększone.

a może to trollo? konto z 5 postami.

Tak. Tysiące postów. To jest powód do dumy.

Panie Holcman, serdecznie przepraszam i wycofuję wszystkie pytania. Szczerze, nie szyderczo. Ci z postami szybko pomogli mi zrozumieć, że fani komiksów nie różnią się od żadnych innych grup społecznych i nie ma powodu, żeby jakakolwiek branża traktowała ich inaczej.

I już sobie pójdę.

13
Dział ogólny / Odp: Kultura Gniewu
« dnia: Cz, 11 Styczeń 2024, 19:36:52 »
Kolega wyżej napisał ci, że praktycznie wszystko możesz dostać na rynku księgarskim lub aukcyjnym, za „śmieszne” pieniądze, a wydanie powiększone (kolekcjonerskie) są jedne z wielu. Ty najwyraźniej wolisz być nieobiektywny i mijać się z prawdą.

Przecież widać, że gość jest głuchy na argumenty i pała świętym, ale z „dupy wziętym” oburzeniem.

W połowie prawda. Argumenty nie dotyczące tego, o czym pisałem, kompletnie mnie nie ruszają.
Natomiast "oburzenie"? Najwidoczniej obracamy się w innych kręgach...

14
Dział ogólny / Odp: Kultura Gniewu
« dnia: Cz, 11 Styczeń 2024, 19:33:38 »
  Człowieku, post wyżej masz podane ile było i jest normalnych wydań które można kupić za przystępną cenę. Nie jestem kolekcjonerem ale to dobrze że wydawnictwa kierują też dla nich bardziej wypasione wersje. Jak ktoś chce poczytać Baranowskiego to ma mnóstwo możliwości, wystarczy chcieć.

Czy liczysz się z tym, że jeśli nie czytasz tego, do czego się odnosisz, lub czytasz to wybiórczo, to możesz wyjść na nie do końca tak mądrego, jakbyś sobie życzył?

15
Dział ogólny / Odp: Kultura Gniewu
« dnia: Cz, 11 Styczeń 2024, 19:19:23 »
No i znów najwidoczniej za dużo słów.

Ten cham chce nam odebrać nasze "kolekcjonaty". Gdzie moje widły? Gdzie moja pochodnia?

Strony: [1] 2