Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Tomczi

Strony: [1] 2 3 ... 5
1
Komiksy europejskie / Odp: LEO
« dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 15:54:16 »
Hm, taką zagwozdkę mam: co drodzy forumowicze byście polecili od Leo, jeśli spodobała mi się oryginalna trylogia Aldebarana? Najlepiej jeśli pozycje miałyby miejsce w tym samym uniwersum. Generalnie nie wiem jak bardzo Leo pisze według utartych schematów, na Bedetheque lekkie narzekanie na wtórność w serii Ocaleni było ;)

2
Przeczytałem wszystkie trzy zeszyty Postapoland które do tej pory wyszły. To wydany zagraniczne przez Hollow Press komiks undergroundowy Bartosza Zaskórskiego. To bez zwątpienia specyficzny komiks pod wąską grupę odbiorców: po pierwsze dlatego że przedstawia masę różnej maści "body horror"-ów które nie omijają nawet genitaliów, a istot i obiektów "nieożywienych" (w świecie Postapoland ciężko stwierdzić czy jest cokolwiek co jest materią nieożywioną) groteskowo pomutowanych jest jakby tak sumarycznie zliczyć przytłaczająco więcej niż "normalnych". Wiele razy czytelnik ma wrażenie "na co ja w ogóle patrzę". Po drugie fabuła i swiatotworzenie mają podrzędne znaczenie względem festiwalu artystycznej kreatywności Zaskórskiego. Jakieś tam są i nawet, moim zdaniem, działają w kontekście całości ale Postapoland to komiksy czytane głównie dla artu. Zaskórski czerpie inspirację z wielu źródeł, między innymi H.R. Geigera, a kilka stron nawet przywodzi na myśl Hieronima Boscha (tu wadą Postapoland jest to że nie ma ich więcej :D) Wiele komiksów "podziemnych" ma styl artystyczny mocno uproszczony i średnio mi podchodzący, Postapoland jednak świetnie balansuje złożoność kreski z własnym oryginalnym stylem. Osobiście radziłbym przeczytać je wszystkie trzy bez większych odstępów czasowych, sumarycznie nie są na tyle długie żeby nastąpiło zmęczenie materiału..

Jak dla mnie - Postapoland to coś pięknego, pomimo bycia jako świat czymś tak brzydkim, szokującym i rakotwórczo przeprośniętym. To festiwal nieskrępowanej, narkotycznej (oczywiście nie zarzucam autorowi używania jakichkolwiek substancji...) i monstrualnej twórczości artysty komiksowego o bardzo dobrej kresce. Nie będę wrzucał zdjęć ze środka czy nawet okładek żeby popsuć komuś posiłek (zresztą forum nie jest 18+...) ale Jeśli ktoś lubi to co obrzydliwe i pomysłowe niech nawet się nie zastanawia i kupuje. Bartosz skomponował również świetny album https://youtu.be/QcZWKqH1s-g?si=6L3WrGn7h6YjAJdA muzyki elektronicznej pod lekturę Postapoland. Największe wrażenie zrobił na mnie pierwszy zeszyt "Postapoland" ale dwa pozostałe również polecam.

3
Dział ogólny / Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« dnia: Śr, 16 Lipiec 2025, 10:55:53 »
Umówmy się, frankony vs SH, to kwestia gustu, z tej dyskusji wyjdzie niewiele więcej niż z np. rock vs hip-hop. Można niby wskazać że rock bardziej technicznie i kompozycyjnie złożony, a hip-hop bardziej "życiowy" (przynajmniej dla niektórych), ale koniec końców wszystko się rozbije o to co komu bardziej rozświetla neurony odpowiadające za dopaminę itd. Oczywiście można już za to dyskutować nad tym, czy SH z lat 90 to wyłącznie bądź głównie szmira. Jak dla mnie SH z początków Image i Wildstorm to owszem, głównie szmira, ale nie dotyczy to całości SH z lat 90. Kilka osób już to podawało konkretne przykłady bardzo dobrych komiksów SH bądź SH-podobnych z lat 90,więc będę leniwy i sam ich nie podam :P Co do frankonów ogólnie, nie wiem dokładnie z czego to wynika, czy to taki manieryzm francusko-belgijskiego komiksu, ale trochę to dla mnie sztywne że w komiksie mogą być gołe cycki, krew itd, ale żeby jakieś przekleństwa dodając naturalizmu dialogom padły, o, to to już nie!  :D No i dość często mam wrażenie w frankonach, przynajmniej tych sci-fi/fantasy, mamy pomysł na ambitny, ciekawy świat w którym zostaje osadzona akcja, ale poza jego ogólnikowym zarysowaniem na początku to im dalej w las tym bardziej potencjał jest marnowany. Jakby autor często szybko wypruwał się z inspiracji i pisał na zasadzie "byle to dowieźć do końca", albo zapominał że pisze komiks zamiast książki, a najlepiej całej serii książek i jednak musi się zmieścić w około X mumerach. Z drugiej strony frankony to często świetny, klimatyczny art.

4
Dział ogólny / Odp: Studio Lain
« dnia: Pn, 14 Lipiec 2025, 20:01:54 »
Ale ten temat już był i chyba autor nie zgadzał się na nowe wydanie.
To trzeba go namierzyć i... iść się z nim napić (jeśli nie abstynent ;) ). Mogę nawet studio_lain bilety postawić :P Wiadomo, pomarzyć można, ale gdyby Lain udało się jako jedynemu wydać w ostatniej dekadzie Maxxia to byłoby coś :D

5
Dział ogólny / Odp: Studio Lain
« dnia: Pn, 14 Lipiec 2025, 17:56:08 »
Ku...wa, ja to was ludzie naprawdę nie rozumiem, przecież wszyscy tutaj chyba wiedzieliśmy czym są te komiksy Lain USA, wszyscy poniekąd kojarzą jak wyglądały lata 90' w komiksie amerykańskim. Nawet coś tam musneliśmy z tego okresu w TM-Semicu i Madragorze. Przecież te komiksy miały wręcz pretekstową fabułę ocierającą się o każdą możliwą kliszę i utarte schematy. W zasadzie jeśli chodzi o Image z tamtego okresu to ludzie kupowali je tylko po to żeby podziwiać rysunki ich autorów. Czego wyście się spodziewali?
100% zgody, znalazłyby się co prawda wyjątki w stylu Storm Watch Ellisa albo The Maxx Sama Kietha, ale można powiedzieć że to wyjątki potwierdzające regułę ;)

A właśnie, @studio_lain, sorry jeśli powtarzam walkowany temat, ale The Maxx nie wydalibyście? Nawet samo Image nie chce/nie jest w stanie ponownie wydać/dodrukować tego tytułu, możliwe że tu jakiś konflikt praw jest.

6
Dział ogólny / Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« dnia: Pn, 30 Czerwiec 2025, 11:53:58 »
Po przeczytaniu całości skłaniam się do pozostawienia w kolekcji  ;D Naprawdę przyjemnie się czytało te odloty Morrisona, to było coś intrygującego i tak bardzo innego od standardowej superbohaterszczyzny. Do tego 3 tom genialnie graficznie jak dla mnie wyglądał, te jazdy przy użyciu rowera przez Pana Nikt czy cały numer o szalonej Jenny. Ale nie stawiałbym 3 tomu powyżej 1, jak dla mnie mają dość równy między sobą poziom, za to niestety, tak jak mówisz, 2 mocno od nich odbiega.
Ja jestem fanbojem Doom Patrola Morrisona, ale też przyznam że tom drugi trochę odstaje poziomem od dwóch pozostałych. W zasadzie poziom zaniża tylko historia z tą wojną husycką obcych, która wciąż jest jak dla mnie dobra, ale to takie 7/10. Pierwsza historia, czyli o tajnym projekcie rządowym Ant Farm mi się bardzo spodobała, Danny The Steet i Flex Mentallo wymiatają. Trzecia historia czyli powrót Brotherhood of Dada, noo, cierpi na to że mamy sporo wprowadzania jego nowych członków, po czym brakło czasu/miejsca na faktyczne akcje z ich udziałem, więc trochę zmarnowany potencjał. Ale sam wątek Mr Nobody genialny, no i fajnie że dla odmiany rząd potrafi sam coś zdziałać bez superbohaterów

7
Kurde, czytam Fiasko Stanisława Lema i pomijając, że to oczywiście kawał solidnej literatury hard sci-fi z motywami filozoficznymi i trzymającą w napięciu tajemnicą, to jak na powieść z lat 80 to tyle tam Lem nawalił archaizmów że głowa mała. Zaczynam się zastanawiać czy nie ogarnąć sobie wersji anglojęzycznej...

8
Dział ogólny / Odp: Studio Lain
« dnia: Śr, 25 Czerwiec 2025, 15:16:44 »
Fajnie, że nie wydałeś. Szkoda wolnych slotów. Nie wiem czemu mają służyć erotyczne komiksy?
Nie jestem ich docelowym targetem, ale jak dla mnie to niech każda nisza coś dostanie. W końcu jak rzecze moje ulubione przysłowie "każdy ch** ma swój strój" ;) No i nie wydany u nas komiks Sex Criminals ma całkiem dobre opinie, w tym za fabułę, co prawda na ile jest faktycznie erotyczny to jeszcze nie wiem, ale zdziwiłbym się gdyby nie był biorąc pod uwagę tytuł i opis fabuły :D No i są też typowo pornograficzne komiksy, zazwyczaj w różnych specyficznych fetyszach, no ale to już po prostu papierowy (w zasadzie głównie cyfrowy, bo fizycznie to najwyżej niektóre mangi wychodzą) odpowiednik pornoli

9
Dział ogólny / Odp: Timof Comics
« dnia: Cz, 19 Czerwiec 2025, 13:13:37 »
Dzięki :) Mają rozmach i ambicje ci twórcy... Normalnie tworzą chronologię świata z dosłownie pięciu albo więcej stron na raz... Patrząc po opiniach z https://m.bedetheque.com/serie-2324-BD-Donjon-Zenith.html (na dole sekcja "Dans le même univers :") z jakością raz lepszą a raz gorszą.

10
Dział ogólny / Odp: Timof Comics
« dnia: Cz, 19 Czerwiec 2025, 12:31:54 »
Te Antypody to w ogóle są powiązane, poza autorami i ogólnie konwencją, z uniwersum Donżona? Tak pobieżnie czytając opinie na BDTheque z translatora to wyglada na to że nie

11
Dział ogólny / Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« dnia: Wt, 17 Czerwiec 2025, 11:46:34 »
Hm, wiem że to trudne pytanie, ale poleciłbyś mi Precious Metal nawet jeśli Little Bird mi nie podszedł? Art mi się bardzo podobał, ale główna bohaterka terminator przechodząca przez przeciwników jak papier mi nie podeszła, podobnie świat który wyglądał bardzo ciekawie i budził zainteresowanie z początku, koniec końców był dla mnie trochę niewypałem.

12
Dział ogólny / Odp: Crowdfunding
« dnia: Wt, 17 Czerwiec 2025, 11:42:07 »
Zazwyczaj zewnętrzny podmiot, np. w przypadku Necronomicona płaciłem za dostawę platformie PledgeBox, dostałem powiadomienie o tym mailem z KickStartera. Kosztowało mnie to 30$ więc nie byłem lekko pisząc zachwycony :D No ale to też spora cegła z USA była

13
Komiksy europejskie / Odp: Donżon
« dnia: Nd, 15 Czerwiec 2025, 22:03:14 »
Jestem aktualnie w trakcie drugiego tomu (wedle polskich wydań) Donżonu i jest to bardzo przyjemny komiks ale jakoś nie potrafię odnaleźć tego jego rzekomego geniuszu, wszak wedle tekstu na okładce to "soczysty traktat na temat fantasy". Przyznam że poza Władcą Pierścieni i Wiedźminem nie czytałem za bardzo fantasy, ale sporo w życiu pograłem w sesje D&D 3.5/Pathfindera i Warhammera 2ed ale jakoś za wielu nawiązań/tropów/parodii nie wyłapałem. Znaczy mógłbym wymienić:
Spoiler: PokażUkryj
Pas Kaczora brzmi idealnie jak knąbrny, inteligentny artefakt odgrywany przez Mistrza Gry, zwłaszcza gdy wie skąd się wzięła przemiana Kaczora w wielkie monstrum ale stwierdza ze nie powie. Podobnie to, że aby "skorzystać" z jego zdolności trzeba wrobić przeciwników w dotknięcie go


Motyw zabijania goblinów za  kolejnymi wrogami, w coraz większych ilościach to oczywiście pastisz "ekspienia" w rpg-ach, motyw z tym że Herbert nauczył się używać piórka do rozwalania przeciwników na strzała a potem odkrył, że nie potrzebuje piórka, no bo jest Kaczorem, to motyw graczy munchkinów, którzy są często kreatywnie oslabiani przez MG, tutaj Kaczor może tylko demolować zielonych przeciwników.

Relacja Kaczora i Jaszczura z Sonią to przykład graczy, których postacie próbują romansować z NPCami którymi są przedstawicielki ras potworów, zwłaszcza dużych....

Konflikt Jaszczur vs Herbert w sprawie kotołaczki-narzeczonej Strażnika, to przykład konfliktu między graczami w drużynie, wynikający z braku komunikacji i podkręcony przez MG, którego tu symbolizuje Strażnik

W drugim tomie mamy motyw z użyciem zdolności przebierania żeby zrobić NPCów w konia, chociaż gdyby byli logicznie myślącymi osobami, to nie ma mowy żeby się nabrali na taki podstęp, szczególnie kilka razy. Jany-Michały itd śmierdzą mi wymyślaniem na szybko imion przez MG/graczy, podobnie próby wymyślenia przydomku bohatera przez Hiacynta.

Motyw z płaceniem myta za dostanie się do miasta, choć "nierealistyczny", to też częsty motyw



Może bym coś jeszcze znalazł, ale jakie są waszym zdaniem inne motywy z fantasy, które Donżon w dwóch pierwszych tomach parodiuje/dekonstruuje/używa?

14
Dział ogólny / Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« dnia: Pt, 30 Maj 2025, 12:40:16 »
 Przeczytałem SPA od Erika Svetofta, wydany przez Timof

Przyjemny komiks z gatunku surrealizmu podlanego artystycznie horrorem. Nie należy jednak zakładać na podstawie niektórych dostępnych z niego grafik że to horror ala Junji Ito od strony narracyjnej, bardziej są to klimaty Kafki i filmu Eraser Head Lyncha, chociaż kreska i "body horror" jak najbardziej mogą przywodzić na myśl Ito. Ogólnie bardzo fajny komiks dający frajdę, kilka razy się zaśmiałem, ale z drugiej strony jakoś szczególnie oryginalny/szokujący/ambitny nie był jak dla mnie. Pewne sceny imo za bardzo się powtarzały
Spoiler: PokażUkryj
np. te ujęcia czarnej mazi spływającej po ścianach

15
Literatura / Odp: House of leaves / Dom z liści - Mark Z. Danielewski
« dnia: Pt, 30 Maj 2025, 10:58:37 »
O, Dom z Liści, jak ja tą książkę kocham i nienawidzę jednocześnie :D Jeśli miałbym ją podsumować, to męcząca, irytująca ale ostatecznie satysfakcjonująca lektura, dość oryginalna w dodatku. Mam lekkie zaburzenia skupienia, może i nawet adhd, ale mniejsza z tym, w związku z nimi w wielu miejscach ta lektura była absolutną męczarnią, bo wątki zaczynały się rozkręcać albo pojawiały się nowe interesujące, człowiek się wciągał w lekturę, czuł ten niepokojący klimat i nagle... JEB, niz gruchy ni z pietruchy narracja przełącza się na wypociny Johnyego o jego seksualnych podbojach w barach, przechodzące potem w narzekanie na egzystencjalną pustkę. A dodam że jestem aseksualną osobą, więc o ile ogólnie nie jestem wrogiem erotyki w kulturze, tak te dygresje tego pacana Johnyego tym bardziej wywoływały u mnie przewracanie oczami. Można stwierdzić że jestem idealną osobą do odczuwania frustracji podczas lektury Domu z Liści, ale ostatecznie byłem z niej zadowolony, może taki trochę syndrom sztokholmski i oszukiwanie samego siebie, że skoro poświęciłem (przy moim wolnym tempie czytania) tyle czasu i frustracji na dokończenie Domu z Liści, to słabo gdyby się nie podobał, ale jednak nie, miejscami jak i po zakończeniu lektury odczuwałem prawdziwą satysfakcję czy też emocje typu smutek, wzruszenie, zafascynowanie. A to granie na cierpliwości czytelnika było, przynajmniej częściowo, celową zagrywką autora, odbiorca MIAŁ mieć np. ochotę dać w mordę Johnyemu za jego interrupcje, bądź staremu prykowi Zampano za obsesyjne, będące przerostem formy nad treścią rozwlekanie się na tematy wszelakie, pedantycznie odwołujące się do multumu źródeł.

Bardzo ciekawy i wielo-warstwowy ogólny koncept, zawierający łamanie czwartej ściany oraz meta-literacką krytykę różnych form recenzji, traktatów, horrorów/dreszczowców i całkiem sporo symboliki. Zostawia sporo pytań bez jasnych odpowiedzi, jednak w sposób świadomy i działający na korzyść książki. Jest też trochę ukrytych sekretów!/poszlak które mogą rzucić nowe światło na pewne aspekty książki i próbować je można dopasować do różnych teorii, jest całe forum internetowe poświęcone różnym teoriom i interpretacjom. No i ciężko mi nie docenić wykorzystania formatowania tekstu jako elementu narracji. Ciekawa, eksperymentalna książka post-modernistyczna, cieszę się że ją przeczytałem i że mam ją już za sobą :P

Strony: [1] 2 3 ... 5