Rzadko kupuje gry przy premierze, w przypadku konsol:
PS3 - tu praktycznie wchodzą w rachubę tylko używki, choć nówki oczywiście także się zdarzają. Sporo tytułów można wyhaczyć już za parędziesiąt złotych, ale oczywiście zdarzają się tytuły które swoje kosztują.
Wii/WiiU - momentami ludzi popierniczyło i zdarzają się aukcje za chore pieniądze. Choćby Project Zero: Maiden of Black Water Fatal Frame na WiU który obecnie na Allegro wystawiony jest w nienormalnych cenach (brak zainteresowania), a i na Wii zdarzają się tytuły jak A Shadow's Tale, które potrafią sprzedawać się za ponad 200 złotych... Natomiast popularność tej konsoli sprawiła, że jest od groma tytułów marnych czy przeciętnych, które można nabyć po dosłownie parę złotych. No ale po co?
PS4 - Good of Wara kupiłem dwa miesiące po premierze wydanie ze steelbookiem za połowę ceny, tak samo Assassin Creed Odyssey, który nagle w hipermarketach kosztował nieco ponad stówkę. Używanego Spider-mana wyrwałem miesiąc po premierze za coś 120-130 złotych. Wolę poczekać, tym bardziej, że wiele tytułów czeka jeszcze na ogranie, więc nie mam ciśnienia. Oczywiście preferuję edycje GOTY, tak np.: udało mi się zdobyć Horizona, ale Niera mam w normalnej edycji i raczej sobie odpuszczę wymianę. Do Spider-mana dokupiłem dodatki, więc już na wersję GOTY podziękuję, do Odyssey przepustka na promocji obecnie kosztuje coś 130 złotych, więc da się odżałować, a chyba Ubi rzadko wydaje pełne edycje swoich tytułów? Znowu najnowszego Tomb Raidera tymczasowo sobie odpuściłem, poprzednie dwie części miały edycje pełne, w tym przypadku też chce poczekać. Teraz poluje na A Plague Tale: Innocence i Darkisders 3, ale te gry jeszcze chodzą w ciut za wysokich cenach, a w planach mam choćby Devil May Cry 5 czy Sekiro, ale tu także czekam na znaczne obniżki.