Autor Wątek: Cyberpunk 2077  (Przeczytany 37684 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Pan M

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #285 dnia: Śr, 27 Styczeń 2021, 18:06:02 »
Sa gry oferujace to o czym mowisz, ale yo nie sa gry AAA. Koszt gry AAA jest tak wysoki, ze musi trafic do calej masy ludzi, cxyli ten sam syndrom co w kinie u blockbusterow. Ciezko od nich oczekiwac inteligentnego kina, skoro musza skusic mikiony ludzi w kazdym wieku by zarobic.

Akurat większość gier, które wymieniłem były AAA,  w czasach swojej premiery  i przy okazji miały coś do powiedzenia.

TLOU2 z racji bycia exlusivem już nie jest grą, która ma trafić do każdego, więc można zrobić z nią w sumie rzeczy tak różne jak się da. Jasne, można argumentować, ze koszt konsoli nie jest duży dla mieszkańca dobrze zarabiającego zachodniego kraju, ale jest sporo ludzi, którzy tego nie kupią, bo a to uważają politykę exów za rak, a to nie są targetem gier sony itd.

Offline Jigsaw

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #286 dnia: Cz, 28 Styczeń 2021, 02:51:05 »
To i ja dorzucę coś od siebie. W Cyberpunku 2077 mam za sobą jakieś 20-25 godzin zabawy, więc myślę, że mogę już coś napisać.
...a mi mniej więcej tyle starczyło czasu na przejście głównego wątku i ogarnięcia mechaniki gry :D. Obecnie gram drugim wcieleniem i zrobiłem większość zadań pobocznych (jakieś 70h). Na poziomie normalnym grę można przejść zupełnie bez rozwijania cech postaci (no może poza hakowaniem max. do poziomu 10-go), także tylko z początkowymi wszczepami.
 Grę można kontynuować spokojnie po przejściu wątku głównego, który i tak anuluje się do punktu bez odwrotu. Wypełniając zadania poboczne zyskujemy dostęp do większej liczby zakończeń, co jest naprawdę fajnym rozwiązaniem, bo grać można bez... końca.
 Do gry w Cyberpunka skłonił mnie sam...cyberpunk, którego chłonę w każdej postaci, a tu wyszło to całkiem nieźle. To co najbardziej charakterystyczne w tej fabule, to upierdliwe czasem związanie z pewną postacią. Do gry zachęca eksploracja świata, rozwój postaci i zdobywanie coraz lepszych zabawek w postaci broni, ubiorów i wszczepów, czy ich ulepszeń.
 Większych problemów technicznych również nie uświadczyłem, a gram na leciwym już raczej lapku, co mi w zupełności wystarcza - nie gram w dużą ilość tytułów.

Offline Jaxx

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #287 dnia: Cz, 28 Styczeń 2021, 08:26:13 »
...a mi mniej więcej tyle starczyło czasu na przejście głównego wątku i ogarnięcia mechaniki gry :D. Obecnie gram drugim wcieleniem i zrobiłem większość zadań pobocznych (jakieś 70h). Na poziomie normalnym grę można przejść zupełnie bez rozwijania cech postaci (no może poza hakowaniem max. do poziomu 10-go), także tylko z początkowymi wszczepami.

No ja smakuję grę powoli :) Mam takie kompulsywne przyzwyczajenie, że zanim przechodzę do finału jakiejś gry, wszystkie misje poboczne i dodatkowe muszę mieć ukończone, aby napisy końcowe istotnie zakończyły grę. Z Cyberpunkiem robię podobnie. I właśnie tu mam pytanie do grających - czy misje obywatelskie (te niebieskie, zgłaszane przez dyspozytorkę policji typu rozbój, włamanie itp.) generują się w proceduralnie nieskończoność, czy da się wyczyścić z nich mapę? Co jakąś ukończę, to w okolicy pojawia mi się z pięć nowych... 

Offline OokamiG

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #288 dnia: Cz, 28 Styczeń 2021, 11:56:04 »
Da się, ale po co.

Offline komiksowe_warianty

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #289 dnia: Cz, 28 Styczeń 2021, 18:14:39 »
No ja po patchu 1.1 oraz dzisiejszym 1.11 rzuciłem tę grę w pi*du, bo nie mogę tolerować downgrade'u grafiki, nowych bugów (aktywowanie misji, które już zrobiłem i teraz mam je robić raz jeszcze, chociaż nie da się tego zrobić xD), masy artefaktów graficznych, spadku fpsów. Mam zdecydowanie dosyć. Szkoda strzępić ryja na poczynania CDPR.

Offline Szekak

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #290 dnia: Cz, 28 Styczeń 2021, 18:25:33 »
Najlepiej spokojnie poczekać do marca/czerwca. ;)

Ja tam wgl mam taką przypadłość, że się zabieram za grę jak już ma wersję GOTY ze wszystkimi DLC itp. No ale ja gram raz na rok.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Leyek

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #291 dnia: Cz, 28 Styczeń 2021, 22:18:33 »
Co do samej rozgrywki - nie do końca mogę się zgodzić, że jest to prosty FPS z elementami RPG. W tradycyjnych FPS sposób przejścia jest przeważnie jeden - siłowy. Tutaj większość misji można rozegrać na kilka sposobów - chcesz strzelać, to bierzesz broń i strzelasz; chcesz pobawić się w hakowanie i załatwić wszystko zdalnie - proszę bardzo.

Ale zdajesz sobie sprawę, że wszystko co opisałeś było np. w takim Watch_Dogs (przynajmniej w jedynce, w inne nie grałem), a nikt nie traktował go jako RPG tylko zwykły action-adventure.

No ja po patchu 1.1 oraz dzisiejszym 1.11 rzuciłem tę grę w pi*du

Ja mimo wielu ułomności gry (w kwestii mechaniki, questów itd., bo graficznie na XSX gra jako tako chodzi - mniej więcej na poziomie GTA V na bazowym PS4 - choć bugów też pełno)  jakoś jednak do niej, jak mam chwilę, wracam.

Choć od wczoraj i tak gram w Cyber Shadow, które Cybera od CDPR bije graficznie na głowę (stabilne 60 klatek, deszcz wygląda jak deszcz, ogień, efekty też klasa) i wszystkie mechaniki działają ;)






Offline Jigsaw

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #292 dnia: Pt, 29 Styczeń 2021, 00:44:37 »
No ja smakuję grę powoli :) Mam takie kompulsywne przyzwyczajenie, że zanim przechodzę do finału jakiejś gry, wszystkie misje poboczne i dodatkowe muszę mieć ukończone, aby napisy końcowe istotnie zakończyły grę. Z Cyberpunkiem robię podobnie.
...ale napisy jej nie kończą - wracasz do punktu bez powrotu i możesz grać, jakbyś tam nie był i spokojnie kontynuujesz niedokończone misje poboczne - a zakończeń do odkrycia jest kilka ;)
No ja po patchu 1.1 oraz dzisiejszym 1.11 rzuciłem tę grę w pi*du, (...)
Uff, dobrze, że go nie instalowałem, bo po co, jak na razie nie mam z grą problemów, a przede wszystkim chodzi o kompatybilność save'ów...

Offline Jaxx

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #293 dnia: So, 30 Styczeń 2021, 15:04:01 »
No ja po patchu 1.1 oraz dzisiejszym 1.11 rzuciłem tę grę w pi*du, bo nie mogę tolerować downgrade'u grafiki, nowych bugów (aktywowanie misji, które już zrobiłem i teraz mam je robić raz jeszcze, chociaż nie da się tego zrobić xD), masy artefaktów graficznych, spadku fpsów. Mam zdecydowanie dosyć. Szkoda strzępić ryja na poczynania CDPR.

Z pewną duszą na ramieniu zainstalowałem najnowszego patcha 1.11 i... nic złego się nie stało. Żaden downgrade grafiki, żadne nowe bugi w postaci aktywowania starych misji nie wyskoczyły, save'y zaskoczyły bez problemu - wszystko gra i buczy bardzo ładnie. Co prawda najbardziej dla mnie uciążliwy bug nadal jest (brak wyświetlania ramki z parametrami przedmiotu po najechaniu na niego w plecaku lub w sklepie), ale da się bez problemu grać i cieszyć się grą. Bo nadal jestem nią zachwycony. Tak więc wszystko wskazuje na to, że jeżeli grać w Cyberpunka, to tylko na PC. Tutaj ilość bugów jest relatywnie mała, a te, które są, nie przeszkadzają zbytnio w grze. 

...ale napisy jej nie kończą - wracasz do punktu bez powrotu i możesz grać, jakbyś tam nie był i spokojnie kontynuujesz niedokończone misje poboczne - a zakończeń do odkrycia jest kilka ;)

Domyślam się, ale jak dla mnie to rozbija immersję. Jak jestem w świecie, to robię wszystko, ale jak już przejdę zakończenie to koniec - gra się skończyła. Cofanie się do punktu bez powrotu to już nie to samo, nie czuję się wtedy już tak związany z postacią.

Ale zdajesz sobie sprawę, że wszystko co opisałeś było np. w takim Watch_Dogs (przynajmniej w jedynce, w inne nie grałem), a nikt nie traktował go jako RPG tylko zwykły action-adventure.

Ale ja nie twierdzę, że Cyberpunk to RPG. FPS to First Person Shooter, czyli strzelanka, gdzie przesz do przodu i ładujesz ołów we wszystko, co się nawinie (np. takie jak te nowe Shadow Warriory). Cyberpunk to raczej FPP (first person perspective) z elementami RPG - taki miks gatunkowy, ale mimo to, więcej tu RPG niż strzelania, bo można grać praktycznie nie używając broni palnych, a w typowych FPS tak się nie da.

Da się, ale po co.

Po to, aby wyczyścić z nich mapę. Ot, takie moje spaczenie. Dzięki za odpowiedź. 


Offline Pan M

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #294 dnia: So, 30 Styczeń 2021, 15:29:41 »
Nie, żeby mnie to cieszyło, ale jednak ten upadek kultu świętych CDPR mocno prostuje narracje.

Akurat fanboje cdpr, to jedno z gorszych środowisk fanowskich w sieci. Niektórym się oczy otworzą, że Rember No Preorders to zasada święta i nie ma przebacz, bo to wielki CDPR.

Twórcy gier za mocno próbowali udawać dobrych kolesi, kumpli normalnych graczy. Przypominam, że Bioware i Bethseda też kiedyś byli uważani za kolesi co klepią gierki  głównie z pasji, a grosz to sprawa drugorzędna. Morrowind, Kotor czy Mass Effect, to w końcu też ważny kawałek historii gier i bardzo istotna ich cegiełka.

Gracze niby to kreują się na wielce świadomą grupę konsumentów, a sami dają się łapać w pułapki marketingu i masy bullshitu socjotechnicznego jakim zalewają ich producenci gier. 

No a wystarczyło traktować 2077 jako po prostu dobrze zapowiadająca się produkcje a nie mesjasza branży. Pytanie brzmi czy cdpr zmieni sam narracje, porzucając swoje " W REDzie nie jesteś trybikiem w wielkiej korporacyjnej maszynie — traktujemy Cię jak osobę, nie jak asset" "Wszyscy jesteśmy buntownikami".

No ale kreacja korporacji z wartościami sprzedawała się i sprzedawać się będzie- swoją drogą nie wiem jak ktokolwiek kto pracował w jakiejkolwiek korpo z  jakiejkolwiek branży może łykać takie ideolo mielenie w głowie zupełnie na serio.

Offline BillyButcher

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #295 dnia: Nd, 21 Luty 2021, 19:22:53 »
Siema jako iż jest taki wątek chciałbym pochwalić się moją wideorecenzją.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #296 dnia: So, 20 Marzec 2021, 11:11:54 »
Więcej nie będę dodawał; w przypadku tego filmiku obejdzie się bez słów. Wrażenia? Sami zobaczcie... bo ,,ja tu tylko to zostawię"... Także tego. 8)


Offline Lou

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #297 dnia: Wt, 06 Kwiecień 2021, 10:43:52 »
Pograłam w to cudo, zostało mi zebranie brakujących trofeów do platyny. I cóż... Questy dobre przeplatane są bardzo słabymi lub też takimi, których rozwiązanie jest męczące/beznadziejne. Jeden motyw potrafi być nieprzemyślanie rozciągnięty do kilkunastu powtarzalnych questów, a wystarczyłoby kilka. Usranie mapy znacznikami typu wyeliminuj wrogów, zabij cel, uratuj cel...No jprdl, powtórka z Wieśka i gniazd potworów. Grind, grind, grind. I bardzo niesatysfakcjonujące zakończenia. Jedyne co mi się podoba to projekt miasta oraz cały wątek Judy. Ta gra jest mocno nierówna i nudna. Takie 7/10. Już nawet nie odejmuję za stan techniczny, bo wiedziałam jak gra będzie wyglądać na PS4, a na takiej platformie gram.
Never trust the friendly ones.
Yuri Daily

Offline gashu

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #298 dnia: Śr, 05 Maj 2021, 15:10:02 »
Skończyłem.
Pozwolę sobie przekleić kilka słów na temat, ze swojego bloga (mam nadzieję, że nie łamię w ten sposób żadnych regulaminów, jak coś to moderatorzy zapewne usuną :) )

Cytat: nerdozzza.pl
Skończyłem „Cyberpunka 2077”. Grałem na PC, spokojnie, zazwyczaj po kilka godzin w tygodniu.

Wrażenia mam jak najbardziej pozytywne. W posiadanej przeze mnie wersji programu przeznaczonej na komputer osobisty nie dotknęły mnie praktycznie żadne techniczne problemy, nie licząc okazjonalnego przenikania się obiektów oraz każdorazowej konieczności zmiany wersji językowej na pożądaną w momencie uruchamiania gry. Druga wspomniana kwestia została zresztą rozwiązana w patchu 1.2.

Co więcej, w moim prywatnym rankingu „Cyberpunk 2077” prawdopodobnie dostąpi miana najlepszej gry pierwszego półrocza roku 2021. Zdaję sobie sprawę ze wszystkich wad tej produkcji. Z tego, że CD Projekt naobiecywał więcej, niż był w stanie dostarczyć. Z tego, że mechanizm hakowania został potraktowany po macoszemu (denerwująca mini gierka), a wizyty w wirtualnej rzeczywistości zostały sprowadzone do kilku z góry wyreżyserowanych momentów. Z tego, że gra jest pewnie kiepskim RPG-iem i zwłaszcza na niższych poziomach trudności można ją ukończyć, latając od początku zabawy w tych samych ciuchach oraz z pierwszym z brzegu zestawem wszczepów i uzbrojenia. W końcu z tego, że główny wątek jest rozczarowująco prosty, a zakończenie następuje w momencie, w którym spodziewamy się co najmniej jakiegoś cliffhangera.

Wszystkie te wady bledną jednak w obliczu zalet, które dostrzegam w omawianej produkcji. Historia V pomimo dość prostego głównego wątku wciąga jak bagno. Wiele pobocznych misji zostało świetnie napisanych i wyreżyserowanych.  Romans z Panam, nurkowanie w towarzystwie Judy, a następnie pożegnanie nad brzegiem jeziora, rozmowa z Johnnym na polu naftowym, czy śmierć Joshuy Stephensona pozostaną w mojej pamięci na wiele miesięcy. Historie prezentowane przez konkurencyjne produkcje Ubisoftu, czy Bethesty wypadają w porównaniu z wyżej wymienionymi wybitnie płasko, niczym zadania z generatora z zaznaczoną opcją: „byleby nikt się nie obraził”. Na ich tle zadania z „Cyberpunka 2077” wypadają nad wyraz dojrzale. I zupełnie nie mam tu na myśli liczby nieboszczyków czy napotykanej po drodze golizny. 

Gra jest piękna. Night City poraża rozmachem, zróżnicowaniem lokacji oraz przyjętą stylizacją. Jazda samochodem bywa toporna (zwłaszcza przy widoku z tyłu auta, kiedy kamera przy zakrętach „nie nadąża” za naszym pojazdem), nie miało to jednak w moim przypadku znaczenia, ponieważ po mieście poruszałem się na motocyklu. Korzystanie z jednośladu oraz widoku zza kierownicy dostarcza niesamowitych wrażeń i samo w sobie jest wielką przyjemnością. W czasie zabawy z „Cyberpunkiem” próbowałem jednocześnie „podchodzić” do najnowszych posiadanych części tasiemców ze stajni Konami oraz Ubisoftu. I niestety za każdym razem odbijałem się od nich z myślą, że są one strasznie brzydkie w porównaniu z produkcją Polaków.

Tak, zdaję sobie sprawę, że obiektywnie patrząc na wydarzenia ostatnich miesięcy CD Projekt „nie dowiózł”. Być może, gdyby w moje lepkie łapki trafiła wersja gry przeznaczona na poprzednią generację konsol, moje wrażenia byłyby dużo gorsze. Mając jednak do czynienia z najlepszą z dostępnych obecnie edycji gry, nie żałuje ani minuty spędzonej w Night City i na jego obrzeżach. I pewnie będę do niego jeszcze wielokrotnie wracał, chcąc wypełnić pozostałe poboczne misje, pobujać się ulicami miasta na motocyklu, albo przy okazji rozszerzeń, którymi mam nadzieję, polski developer uraczy nas w nadchodzącej przyszłości. Gra posiada ogromny ładunek „miodności”, którym można byłoby obdzielić przynajmniej kilka konkurencyjnych, dostępnych na rynku pozycji.

Tak więc, Panie i Panowie z CD Projektu. Ogromne gratulacje! Znowu Wam się udało!*

*Oczywiście, na razie na PC 😊.

Offline komiksowe_warianty

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #299 dnia: Śr, 05 Maj 2021, 18:11:39 »
Minęło sporo czasu od premiery, a nadal widzę, że niektórzy mają inną wersję gry niż ja. Gdzie mogę kupić grę, o której piszesz? W mojej tego nie ma :/