Autor Wątek: Cyberpunk 2077  (Przeczytany 37607 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline komiksowe_warianty

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #240 dnia: Śr, 23 Grudzień 2020, 13:52:50 »
Nic nie wskazywało na to, że gracze dostaną taki produkt. Dotychczas nie zakładałem scenariusza, że gra kupiona w przedsprzedaży okaże się pozycją early access :P

Offline Szekak

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #241 dnia: Śr, 23 Grudzień 2020, 14:44:51 »

Moje przeczucia co do tego , że gra okaże się porażką okazały się słuszne. Dlatego nigdy nie kupuję gier w preorderach - przede wszystkim z uwagi na ceny, które stopniowo obniżają się. Już nawet pomijam fakt tego, że to wszystko będzie dostępne na Allegro za 15-20zł, a konsole za 599zl z zestawem bajerów w Lidlu, kiedy rynek się nasyci do obrzydliwisci.
Nie widzę też powodu, by przepłacać za sprzęt 100-150%, tylko dlatego, bo sąsiad kupił. W tym wszystkim okazuje się, że najważniejszy jest spokój i cierpliwośc.

O kazdej grze masz tyle opinii, ze jakich bys swoich orzeczuc nie mial to zawsze mozesz dobrac po prenierze taka, ktora w twoim mniemaniu bedzie utwierdzala cie w swoich przeczuciach. Ja sie nie wypowiadam na temat gry bo gralem zbyt krotko, nie mam czasu i tak wiec sobie poczeka na patche, jedynie komentuje twoj sposob myslenia.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline misiokles

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #242 dnia: Śr, 23 Grudzień 2020, 15:34:07 »
Każda gra jest porażką, bo jej cena spada im dalej od premiery - to wywnioskowałem z wpisu.

Hugo

  • Gość
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #243 dnia: Śr, 23 Grudzień 2020, 15:43:50 »
Każda gra jest porażką, bo jej cena spada im dalej od premiery - to wywnioskowałem z wpisu.


 Z taką umiejętnością "wnioskowania" sugerowalbym nie komentowanie wpisów.
Porażką jest instynkt stadny "graczy", którzy dostali malpiego rozumku na punkcie gry, która nie została ukończona. Mimo to podjęto decyzję o jej wydaniu - jaki jest tego efekt każdy widzi.

Hugo

  • Gość
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #244 dnia: Śr, 23 Grudzień 2020, 15:45:19 »
O kazdej grze masz tyle opinii, ze jakich bys swoich orzeczuc nie mial to zawsze mozesz dobrac po prenierze taka, ktora w twoim mniemaniu bedzie utwierdzala cie w swoich przeczuciach. Ja sie nie wypowiadam na temat gry bo gralem zbyt krotko, nie mam czasu i tak wiec sobie poczeka na patche, jedynie komentuje twoj sposob myslenia.


Patche? Jakie patche? Tutaj nie pomogą żadne poprawki. Ta gra nie jest ukończona

Offline death_bird

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #245 dnia: Śr, 23 Grudzień 2020, 18:14:23 »
Z mojego punktu widzenia: dzisiaj rynek wycenił ogłoszony sukces CP2077 na całe +0,49%.
Przed premierą kurs okazjonalnie uderzał w 460 złotych. Dzisiaj to 269.
Jak widać rzeczywistość zweryfikowała pewne wyobrażenia.
Cały czas uważam, że lepiej byłoby gdyby przenieśli premierę.

P.S. "When it`s ready" (pamiętacie jeszcze taki one-liner?). Dzisiaj brzmi to tak samo jak stwierdzenie Jona Snow, że Daenerys wydaje się być lepszym człowiekiem od Cersei. Albo szalonego tatulka. Nie pamiętam.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #246 dnia: Cz, 24 Grudzień 2020, 11:17:26 »
"Kaszanka Zone". Pamiętacie - bo sądzę, że na pewno - ten iście super duper klasyczny dla popkulturowych, growych wyjadaczy dział czasopisma gamingowego "CD Action", przeznaczony specjalnie do recenzji tzw. ,,kaszanek" - gier o których nie można powiedzieć... nic dobrego? Trafiały tam tytuły które otrzymały ocenę 2, 1, 0 a nawet -1 (jedyny przypadek w historii pisma, była to gra "limbo of the lost"). Czy "Cyberpunk 2077" w jakimkolwiek wydaniu, na jakąkolwiek platformę, Waszym zdaniem zasługiwałby na znalezienie się w segmencie tego działu "CD Action", gdyby taka możliwość rzecz jasna istniała?


Mój dobry znajomy, praktycznie przyjaciel z dzieciństwa, ot typowy pctowiec, ogrywając ,,Cybera" na platformie PC, po dość długiej rozgrywce w tym świecie, zaznajomieniu się z jego mechaniką, prawami, zadaniami głównymi i pobocznymi; także po doświadczeniu niełatwych do zaakceptowania ,,gliczyków" struktury gry etc., stwierdził, że to jak dla niego niezbyt ,,zaimplementowana", poprawnie opracowana gra, zasługująca na taką - jak sugeruje grafika poniżej - ,,kaszankową ocenę". 8) Czyli, jak widać, coś jest na rzeczy.

Offline Antari

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #247 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 22:41:19 »

Moje przeczucia co do tego , że gra okaże się porażką okazały się słuszne. Dlatego nigdy nie kupuję gier w preorderach - przede wszystkim z uwagi na ceny, które stopniowo obniżają się. Już nawet pomijam fakt tego, że to wszystko będzie dostępne na Allegro za 15-20zł, a konsole za 599zl z zestawem bajerów w Lidlu, kiedy rynek się nasyci do obrzydliwisci.
Nie widzę też powodu, by przepłacać za sprzęt 100-150%, tylko dlatego, bo sąsiad kupił. W tym wszystkim okazuje się, że najważniejszy jest spokój i cierpliwośc.


150% czego? Twojego wyobrażenia na temat tego jakie powinny być ceny czy okładkowej? Bo jak to drugie to z ciekawości, które to gry w pre-orderze chodzą za 150% okładkowej? Może podasz jakieś linki.

Ja ostatnio kupiłem za 170 zł Cyberpunka na PS4 Pro. 40% taniej od okładkowej. Jakieś 2 tygodnie po premierze.

Faktycznie nie kupuj tych gier i lepiej zmień źródła pozyskiwania gier bo płacenie 150% okładkowej to skandal i perfidne ździerstwo.

Offline Moreroms

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #248 dnia: So, 26 Grudzień 2020, 23:46:31 »
Antari, on pisał o ps5 od resellerow na Allegro, nie o grze.

Offline Antari

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #249 dnia: Nd, 27 Grudzień 2020, 13:43:14 »
Można się pogubić. Skąd nagle pojawił się temat PS5 w wątku CP2077? Myślałem, że pisał o grze. A w przypadku gier nie ma żadnej różnicy w cenie między PS4 a PS5 bo to ta sama wersja.

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #250 dnia: Nd, 27 Grudzień 2020, 15:44:44 »
Cholibka, cena naszego rodzimego ,,Cybera", w wydaniu pudełkowym, stopniowo spada w dół. I nie są to delikatne spadki, ale szybkie i dynamiczne obniżki ceny za używany / prawie jak nowy egzemplarz pudełkowej wersji gry w wydaniu na Ps4. 160-170zł, to kwota, za którą bez problemu kupimy idealną używkę "Cyberpunk 2077" na platformę konsolową poprzednisj generacji. Kusi w opór, aby kupić ten tytuł ,,w pudełku", który odpaliłbym na ,,piąteczce" - konsola dojdzie (W końcu! No, obym nie wtopił, bo na 95% będzie to udana transakcja; oby nie był to jakiś domorosły, januszowy sprzedawca, na którego trafiłem, bo na OLXach i tego typu stronach aukcyjnych połowa oferujących ,,nową konsolę Ps5", to oszuści) w okolicach środy. Cena ta za ,,Cybera" Redów kusi, to fakt. Poczekam jednak na wydanie płytowe gry na Ps5. Liczę, że tu gra pod względem płynności funkcjonowania, poprawności kodu etc., będzie chodziła bezbłędnie.

A tym czasem, może by tak w early accessie, na początek na Steamie, taką wersję "Cyberpunk 2077" zaprezentować?


Offline Antari

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #251 dnia: Nd, 27 Grudzień 2020, 19:07:52 »
Z tego co rozumiem Redzi obiecali, że w 2021 wyjdzie jakiś darmowy update na PS5, dopasowujący grę do next-genów, więc nie ma różnicy czy kupisz teraz za 160 używę, czy potem jakiś rerelease z inną okładką i logo PS5 za 300 zł. To nadal będzie ta sama gra.

Offline Szekak

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #252 dnia: Nd, 27 Grudzień 2020, 21:02:54 »
Dokladnie tak. Osobiscie polecam kolekcjonerke, bo jest swietna i mozna nowke na PS4 wyhaczyc nawet w okolicach tysiaca zlotych.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline chch

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #253 dnia: Nd, 03 Styczeń 2021, 22:27:16 »
Może kogoś zainteresuje poniższy artykuł (właśnie czytam):
https://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=2733

Offline Death

Odp: Cyberpunk 2077
« Odpowiedź #254 dnia: Pn, 04 Styczeń 2021, 02:26:56 »
Nieżyjący już dziennikarz Paweł Zarzeczny napisał kiedyś słynne zdanie, że "to jeszcze nie jest czas na lizanie się po fiutach". Dotyczyło hurraoptymizmu przed Mundialem 2002, kiedy było widać, że kadra jest już bez formy. I tak samo jest teraz. Gra jest jeszcze niedokończona, ma niedociągnięcia, a ludzie sobie wmawiają, że jest dobrze. Cytując klasyka: "A gdzie tam są dociągnięcia?" Więc fenomenalna fabuła Cyberpunka 2077 nie może sprawić, że już będziemy klękać przed CD Projekt Red. Wszak ta gra ma kilkadziesiąt razy więcej błędów niż wszystkie duże gry z ostatnich lat razem wzięte. Ale tak jak napisałem - fabuła jest fenomenalna.

Skończyłem Cyberpunk 2077. Spędziłem w Night City i na obrzeżach ponad 100 godzin. Zrobiłem wszystkie misje fabularne dzięki czemu miałem do wyboru wszystkie zakończenia, co skwapliwie wykorzystałem i dzięki zapisowi w odpowiednim momencie tuż przed drogą bez odwrotu ograłem wszystkie możliwe ścieżki. I prawie każde z tych zakończeń to dodatkowe 2 godziny rozgrywki. Rozgrywki zupełnie innej od pozostałych zakończeń. Żeby w pełni docenić całość myślę, że warto rozegrać wszystkiego możliwości. Zupełnie inne misje, zupełnie inne miejsca i zupełnie inne epilogi. Okazało się, że jedno z alternatywnych zakończeń ma tak znakomity epilog, że obecnie jest misją z mojego top 3. To epilog z Silverhandem. Oprócz tego za najlepsze uważam misje Przerwane milczenie z Takemurą i W topieli z Judy Alvarez. To w ogóle jedne z najlepszych misji we wszystkich grach w jakie grałem. Te dwie robiłem już po kilka razy zanim przeszedłem dalej, bo nie mogłem się oderwać. Także zrobiłem wszystko co się dało zrobić i się mogę wypowiedzieć.

Ilość błędów małych, średnich i takich, które wyłączają grę lub nawet konsolę (!) jest zatrważająca. Czasem nie słyszysz co do ciebie mówi druga osoba, a tylko swoje odpowiedzi. Dobrze, że miałem włączone napisy. Czasem nie możesz wyciągnąć broni i przeciwnicy mają cię na tacy jak Amerykanie indyka na Święto Dziękczynienia. Albo w ogóle gra wyłącza ci konsolę. Latające w powietrzu karty kredytowe, snujący się po ulicach zombie-ludzie, samochody które też snują się po ulicach i każda przeszkoda sprawia, że stoją... Otwarty świat jak na razie kuleje i nie ma startu do prawdziwie żyjącego świata w Red Dead Redemption 2, gdzie wytyczono nowe standardy dla gier video.

Są też rzeczy, które nie są błędami tylko głupimi wyborami twórców. Najgłupsza rzecz to chyba kupowanie samochodów jako misje. To taki rodzaj aktywności, który polega tylko na tym, że jedziesz w dane miejsce i kupujesz sobie nowy samochód lub motor. Bez sensu. Tym bardziej, że w trakcie gry i tak dostajesz mnóstwo furek. A oni zrobili z tego jedną z najważniejszych rzeczy w grze i znaczniki są dokładnie takie same jak w misjach fabularnych. Przez to mapa jest zajebiście nieczytelna, bo jak szukasz fabuły to masz całą mapę za przeproszeniem zajebaną kupowaniem aut. Druga najgłupsza rzecz to przewijanie dialogów na tym samym przycisku co przykucnięcie. Dzięki temu jak z kimś idziesz na akcję lub kiedy w czasie akcji gdzie musisz się co chwilę chować za osłony pojawia się zjawa Silverhanda to albo nie możesz przykucnąć bo zamiast tego przewiniesz dialog i cię wykryją albo jak nie chcesz żeby dialogi przepadły to musisz ciągle chodzić przykucnięty póki się nie skończą. Za te dwie rzeczy ktoś powinien zapierdalać na galerze do końca swych dni.

Ale mimo wszystko najważniejsza jest fabuła i oprawa graficzna. Wygląd miasta jest oczywiście fenomenalny, te wszystkie neony, poziomy miasta od bogatych dzielnic po slumsy, małe szczególiki na byle radyjku w warsztacie. Jest pięknie. Graficznie bomba, a będzie jeszcze lepiej jak wypuszczą wersję na nową generację.

A fabuła? Lepszych nie ma. Historia główna, na którą składają się tak zwane misje główne oraz poboczne z ważnymi postaciami (które zresztą mają też wpływu na dostępne zakończenia) przeszła moje oczekiwania. Gra jest bardzo, bardzo mroczna. Już na początku gry szukamy prostytutki, którą prawdopodobnie sprzedano osobom, które kręcą czarne porno czyli filmy gdzie na żywo zabijają kobiety. A potem są sprzedawane na organy. Obok The Last of Us 2 najmocniejsza gra w jaką grałem, te 2 gry z 2020 roku podniosły w kategorii mrok poprzeczkę bardzo, bardzo wysoko. Wszelkie przerywniki filmowe, dialogi to półka najlepszych filmów. Znakomicie napisane postacie i ich mimika (jeśli akurat nie ma błędu, że nie ruszają ustami :D) też. Redzi pokazali, że w tym aspekcie mają największego. Szkoda tylko, że w technikaliach mają najmniejszego.

Najlepiej na razie w Cyberpunk 2077 nie grać. Techniczna strona produkcji jest fatalna. Za kilka miesięcy powinno być ok. I wtedy ta gra oczywiście będzie arcydziełem. Na razie lepiej przejść sobie dzieła twórców, którzy znają się na swojej robocie. Polecam na przykład dość mało znane, ale znakomite A Plague Tale Innocence. Bo Redzi to się na razie nadają żeby robić gry na Commodore 64, a i tego bym im nie dał, bo też spierdolą. Albo kręcić filmy, bo przerywniki filmowe to robić potrafią najlepsze na rynku.
Fabuła: 10/10 (jedna z najlepszych w historii gier video - piszę to z pełną odpowiedzialnością). Historia jest tak dobra, że ma się po niej ogromnego kaca i nie chce się grać w nic innego, ani czytać czy oglądać czegokolwiek. Bo wiesz, że teraz nic historii z Cyberpunka 2077 nie dorówna. A jeszcze jak trafisz na jedno z bardziej depresyjnych zakończeń... Wtedy już w ogóle. Wyżyny reżyserskie i scenariuszowe.
Technikalia: kręcenie karuzeli /10.
Nie spodziewałem się aż tak dobrej fabuły, ale też nie spodziewałem się takiej technicznej kaszany. Na szczęście a Series X bywają takie dni, że grasz 10h i nie spotyka cię nic złego. Podobno na poprzedniej generacji można pomarzyć o. dniach bez błędów krytycznych. To jest jedna z najlepszych gier w jakie grałem, ale też gra, która ma najwięcej błędów. Po wyeliminowaniu tego drugiego zostanie to pierwsze i wtedy będzie sztos.
"To jeszcze nie jest czas na lizanie się po fiutach". Ten czas nadejdzie jak już grę naprawią.