Autor Wątek: X-Men (Fox 2000-2019)  (Przeczytany 37882 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Adolf

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #105 dnia: Pn, 17 Czerwiec 2019, 15:09:34 »
Ok, słabo uargumentowałem, że film był zły, skupiając się za bardzo na samolocie, więc nie dziwię się, że tak to podchwyciliście :D

Na starcie film pozbył się najpotężniejszego mutanta - Quicksilvera. Sceny z jego udziałem zawsze należały do najlepszych i nawet zaryzykuję stwierdzenie, że ratowały filmy. A tutaj ten sobie poskakał i spadł... Wyeliminowany do końca obrazu.

Inna rzeczą, która mnie zabolała jeszcze bardziej, jest to że wraz z przemijającym czasem, aktorzy jakoś się nie postrzeli. Usprawiedliwić mogę jedynie Mistique. Pozostali od Pierwszej Klasy, czyli lat 60-tych, przez ostatnie 30 lat leżeli w komorze hibernacyjnej. Gdy zestawi się to z poprzednimi aktorami, to wypada to jeszcze gorzej. Przenieśliśmy się w czasy, gdzie debiutowała oryginalna załoga z pierwszych odsłon. Ian McKellen zdecydowanie wyglądał na swój wiek. Magneto w czasie II wojny nastolatek, by 50 lat później być w ciele czterdziestolatka? Sądzę, że młodsza załoga powinna zostać w przeszłości, lub trzeba było zastosować jakieś technologie postrzające. Widzę, że problem wieku Magneto to coś z czym sobie nie poradzono. Ciekawi mnie jak to zostanie rozwiązane w MCU?

Na plus bym ocenił jedynie końcową akcję w pociągu, ale co z tego, że było widowiskowo, skoro cały film leży pogrążony przez babole.


John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #106 dnia: Pn, 17 Czerwiec 2019, 16:40:48 »
Również mnie zawiódł brak Quicksilvera. Był jedną z moich ulubionych postaci w tej serii, oraz ulubieńcem wielu fanów. Choć wydaje mi się że Kinberg nie miał wyjścia i musiał ograniczyć jego rolę na rzecz Jean, Charlesa, i Magneto, w dodatku rozrywkowa scena z muzyką i slow motion nie pasowałaby do mrocznego i dusznego klimatu filmu. Nie uzasadniono niestety dlaczego nie brał udziału w misji powstrzymania Magnusa przed zabiciem Jean. I czy Magneto w końcu wie że Peter/Pietro to jego syn? Co do wieku postaci, to mówię o tym od lat. Mogli chociaż przefarbować Fassbendera na siwo, ale postanowili to całkowicie ignorować. Jeśli chodzi o wiek  Magneto, to w komiksach starzał się wolniej niż inni. Przypuszczam że w MCU nie będą tak kombinować, i po prostu obóz koncentracyjny i II wś. zastąpią jakimś wcześniejszym historycznym wydarzeniem. 

I jedna sprawa. Dark Phoenix dzieje się w roku 1994, 10 lat po poprzednim filmie, a pierwszy film z X dział się w 2000 roku. Zatem 6 lat przed pierwszym filmem, a nie "w czasach pierwszej części" jak stwierdził Adolf. Trzeba też brać poprawkę na to że linia czasowa po Days of Future Past przeszła retcon, i pewne wydarzenia potoczyły się w tym uniwersum inaczej niż w oryginalnej serii. Brak charakteryzacji to niedopatrzemie realizatorskie, ale to że ludzie ignorują reboot timeline z DOFP, dzięki któremu kolejne filmy nie muszą już być konsekwentne z częściami które dzieją się od 2000r w górę (pierwszy film z Wolverinem również został zretconowany, ponieważ jego akcja dzieje się w latach 80, a retcon nastąpił w tym świecie od 1973 roku, a promil nowej genezy Logana widzieliśmy w Apocalypse), to już Wasz błąd, a nie twórców.

Wszystko ładnie się składa. W wizji z przyszłości z 2024 na koniec DOFP Jean żyje, a pod koniec DP widać Feniksa na niebie. To oczywiste że Jean przeżyła, i kolejny raz wbrew kilku drobnym błędom (nawet w MCU są błędy chronologiczne) i widzom mało rozgarniętym, wszystko w tej serii trzyma się kupy. W kolejnej części, gdyby deal nie doszedł do skutku, pewnie skupiono by się na młodszej generacji, a po czasie Xavier i Jean wróciliby do instytutu. Szkoda że to już koniec, i pozostaje tylko czekać jak MCU zmieli po swojemu mutantów tak jak uniwersum Spider-Mana. Mam tylko nadzieję że do tak ogromnej marki i wielkiego świata podejdą z większym szacunkiem niż do Petera Parkera. Na szczęście MCU ma poluzować w nowej fazie powiązania między filmami, więc nie trzeba się stresować że będą np. podpinać X-Men pod Avengers.

Offline R~Q

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #107 dnia: Pn, 17 Czerwiec 2019, 17:01:12 »
Niestarzejący się bohaterowie to przecież klasyczny comic book time. Ale oczywiście najlepsi są "fani" komiksów, co narzekają, że filmy są "nie dość wierne pierwowzorowi" a jednocześnie przeszkadza im comic book time :D

John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #108 dnia: Pn, 17 Czerwiec 2019, 17:34:25 »
Ci fani (choć akurat ja też nie jestem zadowolony z braku charakteryzacji, wolałbym by zachowano w tej kwestii minimalny realizm) zwykle czepiają się niezgodności suchych faktów, kiedy niektórzy i tak znają je tylko z Wikipedii i YouTube. Ale świetnego oddania klimatu komiksów i sensu adaptowanej historii już nie komentują, bo ważniejsze od drugiego dna są błahostki. Sam kiedyś miałem kolegę, który np postać Domino widział tylko przez chwilę w jednej kreskówce, a obwieścił bunt, że zmieniają jej kolor skóry w drugiej części Deadpoola. Teraz nie jesteśmy już kolegami.*

Oczywiście podobna grupa milczy przy całej masie zmian jakie dokonuje MCU. Ponownie, ja nie mam problemu ze zmianami na pierwowzorze, dopóki nie wypaczają całkowicie istoty bohatera którego adaptują. W przypadku Człowieka-Pająka niestety ów wypaczenie się pojawiło, wspominam tak prewencyjnie, gdyby ktoś chciał wyciągnąć jako kontrargument moje lamenty z innego tematu.

*Żart. Pozdrawiam cię Łukasz, bo pewnie to czytasz.

Offline Marvelek

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #109 dnia: Pn, 17 Czerwiec 2019, 20:26:08 »


I jedna sprawa. Dark Phoenix dzieje się w roku 1994, 10 lat po poprzednim filmie, a pierwszy film z X dział się w 2000 roku.

Jesteś pewien? Dawno nie oglądałem X-Men z 2000 roku, ale wydaję mi się, że był tam czas niedookreślony, chyba coś w stylu "niezbyt odległa przyszłość".

Ci fani (choć akurat ja też nie jestem zadowolony z braku charakteryzacji, wolałbym by zachowano w tej kwestii minimalny realizm) zwykle czepiają się niezgodności suchych faktów, kiedy niektórzy i tak znają je tylko z Wikipedii i YouTube. Ale świetnego oddania klimatu komiksów i sensu adaptowanej historii już nie komentują, bo ważniejsze od drugiego dna są błahostki.


Niestety, też się z tym spotkałem. Ja akurat lubię, kiedy twórcy opowiadają własną historię, ale potrafią korzystać z komiksowej bibliografii. Mój kolega był oburzony "Loganem", który nie miał za wiele wspólnego, żeby nie powiedzieć, że prawie nic z komiksem Marka Millara.

Online misiokles

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #110 dnia: Pn, 17 Czerwiec 2019, 21:14:21 »
Jesteś pewien? Dawno nie oglądałem X-Men z 2000 roku, ale wydaję mi się, że był tam czas niedookreślony, chyba coś w stylu "niezbyt odległa przyszłość".

Tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia. Retcon to retcon. Pierwotna trylogia to teraz coś na zasadzie 'elseworlda'.

John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #111 dnia: Pn, 17 Czerwiec 2019, 23:52:32 »
Racja Misiokles, po DOFP to i tak nie ma znaczenia, bo starą linie czasową (czyli wszystko chronologicznie od Origins do Last Stand i pierwszego filmu Mangolda z Wolverinem) zapamiętał tylko Logan i zabrał ze sobą te wiedzę do grobu. Dziwię się że po tak jednoznacznej scenie z finału DOFP trzeba jeszcze to komukolwiek dziś tłumaczyć. A widzę po komentarzach na Filmwebie że nadal niektórzy się w tym gubią. Ciekawe co będzie jak filmy DC podążą podobną drogą, a wiele wskazuje że bliżej im teraz będzie do modelu Foxa niż Disney.

Marvelek, każdy film z mutantami chronologicznie dziejący się przed trylogią Singera i Ratnera był ładnie oznakowany datami i realiami danej epoki. Pierwszy film Singera być może nie miał nigdzie w tle wymienionej daty, nie pamiętam oczywiście każdego ujęcia kamery. Gdy data w filmie nie jest podana, przyjmuje czas premiery za czas akcji filmu. Do tego styl ocieka się początkiem 2000, ówczeanymi modami i otoczeniem. Można na siłę założyć że dzieje się i w 1998, 1999, bo wtedy już był kręcony, ale to nadal wiele nie zmienia. W przypadku już Ostatniego Bastionu nawet nie ma co się spierać, widać jakie to czasy na każdym kroku.

Wracając do nowej lini czasowej, jest kilka zmian w historii o których wiemy na 100%. Sposób w jaki Logan dostał się do Weapon X, okoliczności przyjęcia Scotta Summersa do szkoły Xaviera (zamiast łapanki Strykera w Origins w nowym timeline przyprowadził go starszy brat), data pierwszego spotkania Wolverina z X-Men, czyli 1984 rok w siedzibie Weapon X zamiast 2000 roku u Xaviera, cała rola Mystique, której życie potoczyło się inaczej, data debiutu Nightcrawlera, Angela, można wymieniać długo. Deadpoola pominąłem, bo sam nigdy nie traktowałem go jak części uniwersum, nawiązania w nim dla mnie były jedynie łamaniem czwartej ściany. Nie chodzi mi nawet o kompletną zmianę Collosusa, bo recastingów w kinie się nie tłumaczy (można wymyślać że jego mutacja ewoluowała, ale nie będę już brnął w usprawiedliwianie każdego szczegółu, bo jak mówiłem dla mnie Deadpool to inny świat). Jaki Wy macie pogląd na obecność tych dwóch filmów o pyskatym najemniku w serii to już Wasza sprawa.


Offline R~Q

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #112 dnia: Wt, 18 Czerwiec 2019, 08:06:33 »
Są 4 linie czasowe:

1) ta z pierwszej trylogii X-Men ORAZ Wolverine Origins ORAZ The Wolverine ORAZ "przyszłościowej" części DOFP
2) ta z FC, "przeszłościowej" części DOFP, Apocalypse i Dark Phoenix
3) ta, którą stworzył Logan w DOFP. Występuje w epilogu DOFP i filmie Logan

4) ta z Deadpoola, tam X-Meni są dekoracją i nie mają znaczenia

A oglądać najlepiej w kolejności się ukazywania.

Offline Gieferg

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #113 dnia: Wt, 18 Czerwiec 2019, 12:22:30 »
Ja tam oglądam tak:

Wariant A - Origins-X1-X2-X3-Wolverine ---> FC-DOFP-Apocalypse   i Logan jako epilog.
Wariant B - to samo, tyle, że FC na samym początku.

Deadpool jak dla mnie w ogóle nie jest w tym uniwersum i cameo ekipy z DP niczego w tym względzie nie zmienia.
« Ostatnia zmiana: Wt, 18 Czerwiec 2019, 12:29:17 wysłana przez Gieferg »

John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #114 dnia: Wt, 18 Czerwiec 2019, 12:33:13 »
Nie, to nieprawda. Praktycznie każdy film potraktowałeś jak osobną linie czasową, IMO to absurd. Stara linia czasowa:

- Pierwsza klasa
- Origins
- Trylogia
- Wolverine w Japonii
- Oba czasy w DOFP, do momentu kiedy Mystique wymierza z broni do Traska (1973). W starej lini czasu Raven go zabiła, co efektem domina doprowadziło do post apokaliptycznej przyszłości w DOFP. W nowej lini czasu, dzięki całej podróży w czasie Logana, Mystique oszczędza Traska. Każda sekunda w 73 roku która mija po tym jak Raven odrzuca plastikowy pistolet, jest już nową linią czasu, oraz oczywiście nowa wersja przyszłości pokazana w 2024. Wszystko co się wydarzyło w DOFP przed udaremnieniem sytuacji z Mystique, jest w starym kanonie. Czyli Ian McKellen w młodości podniósł stadion.

Nowa linia czasu:

- Akcja DOFP po udaremnieniu zabójstwa Traska z ręki Mystique, Apocalypse, Dark Phoenix, Logan, New Mutants. Jeśli dla Was też Deadpool to ok, ja osobiście go olewam, nie będę mógł raczej już zmienić zdania bo kolejny jego film pod sztandarem Disneya zapewne nie będzie już nawiązywać do niczego, ani XCU ani MCU.

Gdyby First Class tak jak mówisz było w innej lini czasowej już przy premierze, to Logan nie mógłby przenieść swojej świadomości do tego samego ciała w DOFP. To co napisałeś jest nielogiczne. Gdyby Wolverine podróżawał w czasie jak Cable, można byłoby się spierać, ale Shadowcat po prostu przeniosła jego umysł do jego młodszego ciała. Dlatego to ten sam świat. Xavier nie mógłby też porozmawiać z młodszym sobą, bo to by wymagało podróży między światami a nie podróży w czasie. Bo przecież "nowa linia czasu" to nic innego jak alternatywna rzeczywistość.

John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #115 dnia: Wt, 18 Czerwiec 2019, 12:54:26 »
Gieferg, ja oglądam chronologicznie, ale według obowiązującej lini czasowej. Czyli wariant a) FC -> Origins -> X1-3 -> Wolverine -> DOFP -> Logan, i wariant b) Apo - DP. Tak mi się najlepiej ogląda, bo po finiszującym Loganie mam jeszcze dwa filmy z jego lini czasowej z młodszymi bohaterami. Zobaczymy jak będzie osadzone New Mutants.

BTW. Przypominam o finałowej scenie w DOFP z 2024 roku, którą tak jak finał DP napisał sam Simon Kinberg. Jean żyje i jest w instytucie. Zresztą widziałem że dla niektórych lecący Phoenix na niebie z finału DP nie jest dowodem że Jean przeżyła, to chyba Ci sami ludzie którzy uważają że jedna z ostatnich scen TDKR w kawiarni to tylko wizja/marzenie Alfreda. A nawet gdyby nie umieścili Phoenixa na niebie, to nadal jest ta scena z DOFP...

Ktoś coś mówił że ten film wyklucza się z poprzednim. Gdzie? W którym miejscu? Proszę wskazać. W finale Apo Jean ujawnia moc Phoenixa, urodziła się z nią tak samo jak w poprzedniej lini czasowej. W retrospekcjach DP gdy mała Jean jedzie samochodem z rodzicami znów ta moc się ujawnia i wiemy do czego doprowadza. Tylko tym razem mamy jeszcze kosmiczną siłę, i nabiera to jeszcze więcej sensu, czemu Jean była taką dobrą kandydatką żeby zostać awatarem Phoenix Force. Ponieważ siedziało w niej już coś podobnego, wywołanego jej mutacją.

Offline R~Q

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #116 dnia: Wt, 18 Czerwiec 2019, 13:42:06 »
Rzeczywiście, jak tak teraz patrzę, to linia 2) i 3) z mojego posta na chwilę obecną może zostać uznana za jedną - nie wykluczają się one.

Za to dla mnie są one odrębne, także poprzez różnych aktorów. :)

Offline Gieferg

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #117 dnia: Wt, 18 Czerwiec 2019, 21:48:09 »
Cytuj
Zobaczymy jak będzie osadzone New Mutants.

To mam gdzieś, w ogóle nie zamierzam oglądać :P

Offline Adolf

Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #118 dnia: Cz, 20 Czerwiec 2019, 07:00:17 »
Żeby jeszcze zamieszać, to są także gry... A tam znowu inne kontinuum. Są także seriale. Legion jakoś ciężko mi wpisać w świat filmów, ale Gifted świetnie pasuje do epoki "po Loganie".

Deadpool to oczywiście nowa linia czasowa. Druga część filmu nawet nam zaspoilerowała Mroczną Fenix. Zobaczcie cameo X-Menów w rezydencji i wszystko stanie się jasne.

John

  • Gość
Odp: X-Men (Fox 2000-2019)
« Odpowiedź #119 dnia: Cz, 20 Czerwiec 2019, 11:28:51 »
Te gry to tylko produkty na licencji, nic ważnego. To nie Star Wars żeby gry miały cokolwiek znaczyć gdzieś w kwestii kanoniczności. Każda gra na podstawie filmu superhero wyklucza się z tym filmem. Gry na podstawie filmów S. Raimiego, na podstawie filmów z Andrewem Garfieldem o Spider-Manie. Są tam postacie których nie było w filmach, choćby w TASM1 growym pojawia się zupełnie inaczej wyglądający Rhino, niż ten w drugiej części filmu (który wtedy dopiero debiutował w serii). Takich przykładów jest cała masa i nikt na poważnie nigdy tego nie brał.

Cytuj
Legion jakoś ciężko mi wpisać w świat filmów, ale Gifted świetnie pasuje do epoki "po Loganie".

Legion nigdy nie miał być częścią tego światka, bo i po co? Gifted z początku gdy dopiero tworzyli koncepcję miał nawiązywać do filmów, ale szybko się z tego wycofali. I dobrze, bo jeżeli seriali nie tworzą osoby związane z filmami, potem wychodzą kwiatki pokroju seriali Marvela na Netfliksie, gdzie powiązanie jest takie, że go nie ma wcale, a producenci na konferencjach świecą oczami i wymyślają na poczekaniu wymówki, czemu w serialach nie ma a) i b), a c) było, tylko że schowane, i nie widzieliśmy. Hitem jest jak Jeph Loeb, producent wielu seriali (nijak związany z filmami MCU - zaznaczam) fanom Iron Fista odpowiadał że w mieście nie widać Avengers Tower, bo zależy z jakiej strony spojrzymy na panoramę miasta... ;D brak słów. Niech seriale żyją swoim życiem a filmy swoim. Teraz będą seriale naprawdę dziejące się w MCU, ponieważ produkowane przez Disneya bezpośrednio i K. Feige. DC poszło dobrą drogą, i od razu wiedziało że łączenie timeline i kanonu kina z telewizją/streamingiem, jest absurdem niewykonalnym logistycznie.

Jeszcze lepszym przykładem właściwie może być serial Agent's of S.H.I.E.L.D. Z początku idealnie nawiązywał do filmów, aż w końcu się poddali, i nawet aktorzy zaczęli mówić że to już nie jest częścią MCU. Gwarantuje że seriale Marvela od Hulu również słowem nie wspomną o Infinity War czy Thanosie. Szkoda na to nerwów i kombinowania, jak można robić własną fabułę.