(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fthewardrobedoor.com%2Fwp-content%2Fuploads%2F2014%2F05%2Fx-men-days-of-future-past-cast.jpg&hash=b55512bb031b6f96bbda617e78948760)
Seria, która w tym roku się kończy, choć powinna już dwa lata temu, przy okazji Logana.
Od zawsze uważałem, że przez większość czasu prezentowała równy poziom - pierwsze cztery filmy to dla mnie zakres 7-8/10, nigdy nie rozumiałem czepiania się origins, który z każdym seansem podobał mi się tak samo jak w kinie, a Schreiber był jednym z najlepszych przeciwników. Potem przyszło First Class, które uznałem za najlepszy film z całej serii (i nadal go za taki uważam), żałowałem, że nie dostał bezpośredniej kontynuacji, zamiast tego zdecydowano się na absurdalne skakanie po dekadach przy niestarzejącej się obsadzie. Kolejne filmy wciąż trzymały poziom - zarówno Wolverine jak i DOFP który jednak jak dla mnie nie przeskoczył FC i pod pewnymi względami rozczarował, miał jednak satysfakcjonujące zakończenie po którym mogli sobie w zasadzie dać spokój z główną serią.
Tak się oczywiście nie stało, wyskoczyli z Apocalypse, który był dla mnie pierwszym związanym z X-Men większym rozczarowaniem, choć po powtórkowym seansie odbiór mi się nieznacznie poprawił (wciąż jednak uważam go za najsłabszą odsłonę). No i oczywiście Logan, dobry, nawet bardzo, ale nie bez wad (trzeci akt z udziałem dzieciaków mocno rozczarowuje, X-23 jest za mocna, przeciwnicy za słąbi, a sam Logan wydaje się chwilami zbyteczny we własnym filmie) - osobiście chyba wyżej stawiam poprzedni film Mangolda z Rosomakiem.
Na Dark Phoenix za bardzo nie czekam (nie wiem czy mi się będzie chcało iść do kina, a od 2009 roku byłem na każdej części X-Men), totalnie nie pasują mi aktorzy w rolach Cyclopsa i Jean, poza tym chciałbym zobaczyć wierną ekranizację DPS, a na to się nie zanosi. Cóż, cała nadzieja w MCU.
PS. tak, jest jeszcze Deadpool, ale jemu należy się osobny wątek, nie ma żadnych prawdziwych powiązań z resztą (nie, jednosekundowe cameo ekipy w D2 to nie jest prawdziwe powiązanie).A jednak Ryan Reynolds powtórzył tę samą role Wade'a/Deadpoola w 3 filmach w tym wymienionym przez ciebie Origins Wolverine. Tak samo postać Colossus która, która w przypadku filmów Deadpoola odgrywała większą role niż w X-men.
A jednak Ryan Reynolds powtórzył tę samą role Wade'a/Deadpoola w 3 filmach w tym wymienionym przez ciebie Origins Wolverine.Co najwyżej "tę samą rolę",bo nijak nie da się pogodzić jednego z drugim w jednym continuity.
Polecam także obejrzeć DOFP Rouge Cut,Wątek Rogue jest tam tak absurdalnie poprowadzony, że w sumie nie dziwię się, że go wycięto z wersji kinowej.
Poza tym za bardzo się zakręcili, nie układa się to wszystko w jakąś sensowną całość, pojawiają się po raz kolejny te same postacie w zupełnie innych czasach (Angel zwłaszcza), przeskakiwanie dekad to idiotyczny pomysł no i zepsuto niektóre wątki (Phoenix), za duża rola MYstique, ciągłe męczenie wątku Xaviera i Magneto (który raz jest zły, potem dobry, potem jednak zły itd.). Trzeba to uporządkować, ale burdel zrobiono już zbyt duży by dało się to naprawić inaczej niż restartując całość.
X-Men - może ten film był niezły jeszcze dla mnie kilka lat temu, ale jak niedawno go sobie odświeżyłem, film troszkę zepsuł moje dzieciństwo. Jak to w ogóle teraz wygląda.
Głupi i dziwny scenariusz, ciuchy jak z filmów Matrix (brak tej komiksowości jak w kreskówce czy u Spider-Mana),
Origins: Wolverine - 6: co tu dużo pisać - nie było dobrze.
Dla mnie 5/10 oznacza granicę przyzwoitości a wszystko co poniżej - jak bardzo było źle. Z kolei "dobrze" zaczyna się od 7/10. Ale nie polemizuję - nie jestem z Filmweb. :) Początkowo chciałem dać 5,5 niemniej uznałem, że to chyba jednak przesada.
No czyli raczej reżyser zrezygnował, a FOX odwala głupoty vol. 2137Tam przypadkiem Disney juz nie macza palców?Jakies ugrzecznienie i smiechawki?
że nie trawie Jackmana pod żadną postacią,Nie trawić Jakmana :o kurczę, najmocniejszy punkt X serii i perfekcyjny Wolvi 8)
Tam przypadkiem Disney juz nie macza palców?Jakies ugrzecznienie i smiechawki?
Nie trawić Jakmana :o kurczę najmocniejszy punkt X serii i perfekcyjny Wolvi 8)
FOX odwala głupoty vol. 2137
A kogo ma to być wina, jak nie FOXa? Bo nie sądzę, żeby Disney maczał palce jeszcze w ich aktualne projekty będące w postprodukcji, predzej już za kontynuacje Deadpoola i X-Force.
Ale tak właśnie jest. Dokrętki Dark Phoenix i New Mutants oraz przy okazji przesunięcie premier nakazał Kevin Feige.I to jest tragedia, ze Disney teraz bedzie psul serie filmów Foxa i robil z niej papke na swoja modle. Teraz pozostaje czekac az wyjdzie cos na ksztalt Ligi Sprawiedliwosci ktora tez na oststnia chwile starala sie byc tym czym byc nie miala.
Też jestem pozytywnie nastawiony. I jednocześnie smutny, że to już koniec przygody z tą obsadą. Również więcej emocji wiąże z zamknięciem tego uniwersum. Tym samym jesteśmy w hardkorowej mniejszości kolego.
Innymi słowy X-M:TLS nie jest taki zły, a w porównaniu z przeciętnym filmem MCU jest nawet dobry.
Ehh... Lubiłem zawsze te serię bardziej niż MCU. Zobaczymy, może będę miał inną opinie niż większość...
Szkoda, Pierwsza Klasa to jeden z najlepszych filmów spod znaku "płaszcza i rajtuza". Nie wiadomo dlaczego utracili Matta Vaughna, który jest mistrzem takiego kina oraz Tima Millera i wrócili do solidnego wyrobnika Singera. No i ostatnią część dali jakiemuś no-nameowi dla którego jest to pierwszy reżyserowany film a jego dotychczasowe osiągnięcia to scenariusze do filmów, które w większości były "takie se". Nie było wielkich szans, że to się uda.Film nie miał premiery i nie widzieliście go. Jednak już wyrażacie sądy, że porażka. Rety, jak rotten tomatoes wpływa na ludzi...
Dramat. Bardzo cenię X-Man Universe od Foxa, bardzie niż MCU, DOFP to dla mnie mistrzostwo.
Przeczytaj mój post jeszcze raz, i wskaż mi gdzie wydałem "osąd" na film.A sory, rzeczywiście zerknąłem pobieżnie.
Recenzenci się aż tak bardzo nie mogą mylić.heh
Na polskim portalu Filmweb BvS ma prawie 7/10 od użytkowników, zobaczymy jak ludzie którzy nie są; krytykami, polskimi youtuberami, ocenią Dark PhoenixFW tam hejterstwo mocno stoi. Produkty DC na FW zawsze maja pod górkę,a filmy Marvelaw wiekszoscil sa promowane! 7/10 na tym portalu to b. duzo
: "Może teraz, kiedy wreszcie studio Marvel ma prawa do X-Men, Phoenix powstanie z popiołów raz jeszcze – tym razem jak należy? Do trzech razy sztuka". :DDD
Po co piszesz te ściany tekstu skoro nie widziałeś filmu?Dziwny zarzut na forum, na którym grasuje 8azyl.
(...)druga część moich rozważań na temat wszystkiego tego, co mogę zobaczyć w filmie "X-men: Dark Phoenix", na który niedługo, w głęboko immersyjnym formacie "IMAX 3D" z napisami, niedługo się wybieram:
to jest Hans Zimmer i muzyka jest zróżnicowana, dynamiczna
że film nie jest wierny Sadze o Mrocznej Phoenix, zupełnie, jakby w życiu przeczytał choć jeden z tych komiksów,Ja przeczytałem. FIlm wierny komiksowemu DPS mógłby konkurować rozmachem z Infinity War, ale podobnie jak IW wymagałby długoletniej podbudowy. Zamiast tego dostaliśmy pierdnięcie na pół gwizdka. Znowu, bo Last Stand w temacie samej Phoenix sprawdziło się równie słabo, choć całościowo wypadło wyraźnie lepiej. Zresztą, każdy jeden z dotychczasowych X-filmów, może poza Apocalypse, wypadł lepiej od tego zakalca.
Na dzień dzisiejszy niedoścignionym wzorem takiego pisania scenariusza jest netflixowy Daredevil,
Jak dla mnie najlepszą częścią z nowej trylogii była Pierwsza klasaZ tej trylogii która liczy już cztery części?
Z tej trylogii która liczy już cztery części?
Ale fakt, że Pierwsza Klasa była najlepsza, jak dla mnie w ogóle z całej serii.
X-Meni latają sobie w kosmos samolotem... Po takim początku można już właściwie opuścić salę kinową.
Dlaczego? Z rozmowy Charlesa i Hanka wynika że X-Jet jest w stanie polecieć w kosmos, ale nie jest to do końca bezpieczne dla tej maszyny. Co nie oznacza że niemożliwe. To jest dla Ciebie powód by opuszczać salę kinową?
X-Meni latają sobie w kosmos samolotem... Po takim początku można już właściwie opuścić salę kinową.Czytałeś w życiu jakieś komiksy?
NASA musiała fałszować lot na księżyc, bo nie ma technologii żeby tam dotrzećDokładnie! Taka technologia byłaby osiągalna gdyby Ziemia była kulą, a że jest plackiem to możemy tylko marzyć o podróżach w kosmos.
I jedna sprawa. Dark Phoenix dzieje się w roku 1994, 10 lat po poprzednim filmie, a pierwszy film z X dział się w 2000 roku.
Ci fani (choć akurat ja też nie jestem zadowolony z braku charakteryzacji, wolałbym by zachowano w tej kwestii minimalny realizm) zwykle czepiają się niezgodności suchych faktów, kiedy niektórzy i tak znają je tylko z Wikipedii i YouTube. Ale świetnego oddania klimatu komiksów i sensu adaptowanej historii już nie komentują, bo ważniejsze od drugiego dna są błahostki.
Jesteś pewien? Dawno nie oglądałem X-Men z 2000 roku, ale wydaję mi się, że był tam czas niedookreślony, chyba coś w stylu "niezbyt odległa przyszłość".
Zobaczymy jak będzie osadzone New Mutants.
Legion jakoś ciężko mi wpisać w świat filmów, ale Gifted świetnie pasuje do epoki "po Loganie".
Na tyle na ile pamiętam "Days of Future Past" to tam zakończyli to przywróceniem do linii czasowej z pierwszej trylogii.
kolejną jego akcję w rytm muzyki z lat 80-tychJak już, to zobaczyłbyś coś do muzyki z lat 90-tych, szkoda, że tego nie było, bo o ile FC i DOFP jakoś oddawały swoją epokę, Apocalypse też coś tam próbował, tak tutaj tych lat 90-tych nie ma WCALE.
Ktoś wie może na jakiej zasadzie to działa?Na zasadzie Fox doesn't give a fuck.
Jak już, to zobaczyłbyś coś do muzyki z lat 90-tych, szkoda, że tego nie było, bo o ile FC i DOFP jakoś oddawały swoją epokę, Apocalypse też coś tam próbował, tak tutaj tych lat 90-tych nie ma WCALE.
DOFP wymazał oryginalną trylogię, Origins i Wolverine'a z istnienia. Jedyne co po niej zostaje to wspomnienia Logana o wydarzeniach, których nikt inny nie pamięta.
Jak już, to zobaczyłbyś coś do muzyki z lat 90-tych,
szkoda, że tego nie było
A doczytałeś tzw. "P.S."? Czy już się nie chciało?Doczytałem, ale niestety nie jestem jasnowidzem, żeby wiedzieć, co ci się konkretnie rozjaśniło.
Gieferg - względem Skywalker`a to dodaj jeszcze: "wg mojej skromnej opinii".Skromnej?
Cóż by to było? Mc Hammer? Czy Mr President?Pewnie dałoby się lepiej wykorzystać Nirvanę niż w Captain Marvel.
Skromnej?
Na jakiej podstawie przypisujesz mi tę skromność?
Jak dla mnie to DP zretconował większość Apocalypse i dobrze.
O tym też pisałem, ale się powtórzę. Widzę że nadal muszę tłumaczyć rzeczywistość. Macie jak byk w retrospekcjach, że Jean zgodnie z fabułą Apocalypse ma w sobie złą moc (czyt. proto Phoenixa) od urodzenia. Zupełnie jak w starej linii czasu, napisano ten wątek tak samo (w końcu to pióro tego samego człowieka - Simona Kinberga) tyle że w tej lini czasu moc została podkręcona kosmicznym bytem. Nawet gdybyście nie oglądali X-Apo, to wszystko jest klarownie przedstawione w Dark Phoenix. Phoenix ujawnił się po raz pierwszy gdy Jean była małą dziewczynką (70'), później podczas walki z Apocalypsem (80'), i po raz trzeci (90'). Co tu jest niezrozumiałe?
bo to zostało pokazana na koniec "X-Men 2" gdzie Phoenix został wprost przedstawiony pod wodą. Czyli wszystko co dzieje się w "TLS" to jest konsekwencja końcówki "X2".
Natomiast w "Dark Phoenix" nie ma śladu wskazówki na to, że Jean od zawsze jest "opętana". Mamy jedynie początki jej telepatii i telekinezy (
Gdyby miała tak wcześniej to nie byłaby żadna niespodzianka. Nie byłoby o czym wspominać. A jednak to sytuacja nietypowa.
Nie dostrzegasz tego samego schematu w nowym timeline?
W Apocalypse dostałeś zapowiedź Phoenixa, która objawiła się w finałowej bitwie, i pokazano wszystko w pełnej krasie za sprawą kolejnego filmu.
Zupełnie jak w X2 i X3. I konsekwentnie, Kinberg to kontynuował w DP, tylko z dodatkiem opętania w kosmosie. A żeby nikt mu nie powiedział, że zapomniał iż Phoenix już jest w Jean, zadbał o stosowną scenę z jej dzieciństwa. Niestety to też nie wystarczyło, jak widać po naszej dyskusji.
Miała, w poprzednim filmie, który jak rozumiem oglądałeś. Najwyraźniej Phoenix Force po bitwie z Apocalypsem nie ujawniało się przez 10 lat, i Beast nie miał okazji nigdy się temu przyjrzeć. Podczas finału Apo, gdzie praktycznie świat się kończył, podejrzewam że nikt nie miał czasu nawet się przejmować tym, że Jean stała się potężniejsza niż zwykle. Raczej nawet nikt nie powinien wtedy na to zwracać uwagi, pamiętając skalę wydarzeń Apocalypse. Chyba że nie oglądałeś poprzedniego filmu, bo trochę piszesz tak jakbyś nigdy nie widział, albo zapomniał że Phoenix ujawnił się już wtedy.
byli pod wrażeniem pojedynku z jakimś Egipcjaninem...
Phoenix ujawnił się w "X:A" i nic jej nie było przez lata, ale po ujawnieniu się (kolejnym) w "DP" laska zaczyna nagle świrować. No litości... To jest po prostu kwestia słabości scenariuszowych a nie jakiś master plan.
Wierzę. Za dużo pieniędzy poszło na wszystkie dokrętki i preturbacje, by wrzucili na Hulu. Wejdzie do kin, zapewne niewiele zarobi jak ostatni Hellboy i X-Mani i szybko trafi na DVD. Możemy się teraz założyć że dokładnie taki jak napisałem będzie los filmu.
a zarobi i tak w porywach do 400 milionów
Potem jeszcze wpadną jakieś zyski z DVD i sprzedaży licencji pod obrazki na zeszyty, piórniki itp.Licencji? Ten film nikogo nie obchodzi prócz garstki fanów, a Disney go zakopuje coraz głębiej.
Gdyby Disney nie myślał o 400 milionachSłabe jaja :)
Gdyby Disney nie myślał o 400 milionach to by nie wprowadzał filmu do kin. Dark Phoenix z budżetem 200 milionów i zarobkami 250 to nie brzmi dumnie. New Mutants zakładam, że miał budżet max 100 milionów, więc nawet jeśli zarobi tyle co Dark Phoenix to będzie dla wytwórni happy end. Jeśli wypuszczą film w odpowiednim momencie, np. przed Hallowen i będą promować go jako horror, to mądry marketing może zminimalizować straty. Podobnie jak John wierzę w kinowy debiut. I myślę, że większym problemem dla wytwórni niż to ile zarobi, jest po prostu to jak ma pokazać film. Po przejęciu mutantów przez MCU, obraz będzie chciał odciąć się od starej serii. A gdyby miał być debiutem mutantów w MCU, to zdecydowanie byłoby to za słabe. Dlatego pojawiają się te wszystkie plotki o wycinaniu wzmianek o mutantach. Po prostu będzie to film na podstawie komiksów, ale nie powiązany z żadnym uniwersum. Wciąż ze znaczkiem Marvela. I wciąż jako horror.
Przeciez data premiery jest ustalona. Rozgrzewka przed Czarna Wdowa, czyli 3 kwietnia 2020 r. W sam raz na Wielkanoc, szczególnie u nas gdzie kina wówczas martwe.
Last Stand wygrywa zarówno obsadą, scenariuszem jak i wykonaniem - w sumie to wszystkim.
W temacie obsady pierwsza trylogia rzeczywiście wygrywa na całej linii.
Hugh Jackman, Patrick Steward, czy Famke Jansen już na zawsze zapisali się w mojej głowie jako prawdziwi
Może macie jakieś traumatyczne wspomnienia z Gry o Tron?
A co do różnistych gust. Lubię Sophie Turner jako Jean Grey. Nie rozumiem tych negatywnych emocji względem niej.
1. Jest przeciętną aktorką.
2. Nijak nie jest podobna do komiksowej Jean Grey.
3. Jest brzydka
Ten Cyclops miał przynajmniej cokolwiek do zagrania. JNiestety nie zauważyłem. Po dwóch filmach praktycznie nie jestem w stanie powiedzieć po co w ogóle ta postać tam była.
Obecnie wygląda, że trochę się jej poprawiło, ale tak naprawdę dopóki nie uda jej się wyskoczyć z szufladki pt. "SS" i nie zagra czegoś zupełnie innego w zupełnie inny sposób to do tego czasu będzie aktorką jednej roli.Cóż, ponoć jest w planach film o Boy George'u i on sam wskazał ją jako odpowiednią osobę do roli, a i ona stwierdziła, że jest zainteresowana. Więc kto wie :)
Oj tak, wspaniale będzie zobaczyć IIlaynę w wersji live, szczególnie że Anya Taylor Joy wydaje się być stworzona do tej roli.
Film polecam tylko najbardziej zagorzałym fanom oryginalnej historii (a i tak radzę obniżyć oczekiwania). Reszta może sobie darować, naprawdę nic nie tracicie. Są lepsze produkcje do obejrzenia w HBO GO/Netflix, są też zdecydowanie lepsze filmy z Mutantami.
Zastanów się na wymianą na coś takiego, wtedy oba tworzą panoramę
Dołączył do:
(https://forum.komikspec.pl/proxy.php?request=http%3A%2F%2Fpiotrgaszewski.pl%2Fimg%2Fkomiksy%2F2020%2Fx2.jpg&hash=e178b52e229075ecdf0f368b55c833b4)
3 płytki. Każdy film jest na osobnej.Chodzi mi o to czy w ten steelbook zmieści się 6 płyt?
nie było tych irytujących czarnych pasków u dołu i górze ekranu
Oczekujesz, że automatyczny generator grafomańskich przekombinowanych postów pisanych łamaną polszczyzną będzie odpowiadał na pytania?
LOL
Co jest bezprecedensowego w New Mutants?
Wisi mi to generatorze irytacji i wiecznie niezadowolony człowieku. Przynajmniej jestem sobą, a nie piszę tak jak ty, co drugi komentarz przy czyimś poście (chyba tylko wtedy, gdy Ci nic nie pasuje, a jesteś nihilistą i nie pasuje Ci wszystko) ,,bullshit". Weź się po prostu w końcu ode mnie odczep, najlepiej ignoruj moje posty, jak masz komentować je w taki sposób. Te twoje docinki mi się po prostu nudzą, są mało inteligentne, prostackie. Słowa w moim kierunku to obraza mojej osoby, i nie mam zamiaru dłużej twojego dziecięcego zachowania tolerować.