Autor Wątek: Watchmen (serial)  (Przeczytany 16221 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

John

  • Gość
Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #90 dnia: Wt, 17 Grudzień 2019, 12:59:15 »
Nie jestem zadowolony zakończeniem, nie chcę mi się rozpisywać:

Spoiler: PokażUkryj
- Pojmanie Ozymandiasza to nieporozumienie. Nagle czar niepokoju prysł, poczułem się jakbym oglądał film lub serial superbohaterski Marvela. Dla mnie to było ważne dla tej historii, by masowy morderca pozostał bezkarny. Takie motywy są siłą Watchmen.

- Córka Ozymandiasza dosłownie urwała się chyba z filmu Marvela. Szkoda słów.

- Na plus ostatnia scena. Stopa wchodząca na wodę to akurat prawie że Moore'owskie skwitowanie tej historii.


Bardzo, ale to bardzo, chcę więcej Watchmen w telewizji i tutaj dobrą opcją byłoby przerobienie Before Watchmen, wszak odcinek z retrospekcjami o Hooded Justice był jednym z moich ulubionych. Tutaj mamy kopalnie motywów które świetnie by wypadły w telewizji. Może być z Lindelofem na pokładzie, może zrobić ktoś inny, bardzo jednak bym chciał to zobaczyć.


Kapral

  • Gość
Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #91 dnia: Wt, 17 Grudzień 2019, 13:19:26 »
Spoiler: PokażUkryj
- Córka Ozymandiasza dosłownie urwała się chyba z filmu Marvela. Szkoda słów.


Spoiler: PokażUkryj
Do tego ta beznadziejnie głupia zemsta na Cyklopach. Po prostu ich rozwaliła? Serio? A jakiż ona - najbogatsza kobieta świata - miała powód, żeby aż tak mścić się na jakichś żałosnych amerykańskich kowbojach? Za kolonializm? Myślę, że dorzucili tę scenę dla symetrii, żeby kolorowi aktywiści nie podnieśli wrzasku o to, że Lindelof ukatrupił złą, cwaną Azjatkę (przebiegły Azjata to taki kolonialny stereotyp).

John

  • Gość
Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #92 dnia: Wt, 17 Grudzień 2019, 13:26:57 »
Spoiler: PokażUkryj
Taka teatralna egzekucja nijak pasuje do planującej i perspektywicznej postaci na jaką kreowano Lady Trieu. Przez cały serial była pokazywana jako ktoś kto nie ma czasu na trywialne emocje i urazy, żeby na koniec zrobić akcję, która bardziej by pasowała do małostkowych białych szabrowników. Przez cały sezon była Francisem Underwoodem by w finale stać się jakimś przeciwnikiem Avengers. I co to w ogóle za motywacje że chce ocalić świat posiadając boską moc. W co piątym filmie z pogranicza fantasy/superhero coś takiego jest. Ja dzisiaj rano o tym też fantazjowałem ;) Szkoda słów, zmarnowano to, nie chce mi się czytać nawet próby wybronienia jej wątku.

Offline wilk

Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #93 dnia: Wt, 17 Grudzień 2019, 18:24:08 »
Ogólnie serial mi się podobał ale końcówka nie do końca wyszła. Co mi się najbardziej rzuciło w oczy w ostatnim odcinku:

Spoiler: PokażUkryj
1. "Najmądrzejsza" kobieta świata nie pomyślała, żeby zabezpieczyć swój zegar zagłady przed gradobiciem. Oczywiście to było coś więcej niż gradobicie ale tak czy siak urządzenie było praktycznie niechronione przed zewnętrznym oddziaływaniem.
2. Dlaczego Dr Manhattan nie teleportował albo po prostu nie zdezintegrował wszystkich w cholerę siedząc w klatce? Dlaczego niby materia organiczna miała by być dla niego lepszym albo wręcz jedynym przewodnikiem, a zwykły beton na którym siedział już nie? Dla niego każda materia powinna być obojętna. Przecież życie też już stworzył. Można też brać pod uwagę, że zrobił to celowo, pozorując własną śmierć ale twórcy ewidentnie zasugerowali, że tym przewodnikiem może być tylko materia organiczna.


No i ogólna dygresja która towarzyszyła mi przez cały czas od pierwszego odcinka. Czy w jakichkolwiek komiksach Moore'a problem rasizmu się w ogóle pojawia? Strażników czytałem w pierwszym polskim wydaniu więc mogę już szczegółów nie pamiętać ale nie przypominam sobie, żeby rasizm w ogóle był tam choćby wspomniany. Przez chwilę rasizm pojawia się w
Spoiler: PokażUkryj
 V jak Vendetta w chwili śmierci V ale tam to tylko jeden z przykładów.
Rozumiem, że to jest problem w USA ale dlaczego mieszać do tego Strażników?

Poza tym nie podobała mi się wizja Ozymandiasza jako napuszonego błazna, w gruncie rzeczy naiwnego i niezbyt rozgarniętego. Nie kupuję tego.

Było też sporo bardzo fajnych rzeczy, o których przedmówcy już tutaj pisali i w których widać szacunek do komiksowych Strażników.

No nic. Czekam na trzeci sezon Dark ;)

Kapral

  • Gość
Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #94 dnia: Wt, 17 Grudzień 2019, 22:56:19 »
Obejrzałem ostatni odcinek po raz drugi, z nadzieją, że coś mi umknęło, czegoś nie zauważyłem. No i niestety niczego takiego nie znalazłem. Szkoda.

Konkluzja jest taka, że każdy film czy serial o superbohaterach, choćby nie wiadomo co obiecywał, ostatecznie i tak okazuje się tylko... filmem o superbohaterach :)

Offline Gazza

Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #95 dnia: Śr, 18 Grudzień 2019, 08:22:35 »
Nawiązując do wypowiedzi @wilka:
Spoiler: PokażUkryj

1. Budowany przez Trieu zegar (?) albo raczej cały ten konstrukt - czemu to miało niby służyć? Ostatecznie widzieliśmy tylko tą lewitującą sferę, a co z całą tą budowaną z rozmachem konstrukcją? To był tylko dok dla tej latającej kuli? hmmm....
2. W odcinku ekspozycyjnym Trieu podczas wizyty u handlarzy jajkami z nieba spadł płonący obiekt - to był ten statek, który wysłała na Europę z wracającym Ozy'm?
3. Dr Manhattan z boskimi mocami i przewidywaniem przyszłości dający się złapać i zachowujący się jak mnich z Tybetu, podczas gdy potrafił za USA wojny wygrywać.... Coś nie do końca przekonująco to wyszło. Że niby lit z bateryjek go powstrzymywał w tej klatce? meh... Aż jestem ciekaw jego starcia z Supermanem w dzisiejszym ostatnim numerze Doomsday Clock
4. Ozymandias - podobnie jak Dr M faktycznie troszkę nie swój wyszedł. Chyba, że zesłanie na księżyc Jowisza tak go zmieniło, ale z najmądrzejszego człowieka na Ziemi pozostał tylko kostium...

To nie tak, że się czepiam ale kilka kwestii wygląda na dopasowane do potrzeb, a nie koniecznie zgodne z kanonem...
Poza tym to bardzo dobry twór i liczę, że jednak doczekamy się kolejnej historii z uniwersum. Byle ciekawej i dopracowanej. Bez pośpiechu.
« Ostatnia zmiana: Śr, 18 Grudzień 2019, 08:24:18 wysłana przez Gazza »

Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #96 dnia: Śr, 18 Grudzień 2019, 08:52:12 »
Spoiler: PokażUkryj

4. Ozymandias - podobnie jak Dr M faktycznie troszkę nie swój wyszedł. Chyba, że zesłanie na księżyc Jowisza tak go zmieniło, ale z najmądrzejszego człowieka na Ziemi pozostał tylko kostium...



Spoiler: PokażUkryj
Ozy w ostatnim odcinku sam przyznaje że dostał jebla od siedzenia na Europie przez tyle lat. Trudno żeby przez te 8 czy tam 10 lat siedzenia w odcięciu od praktycznie wszystkiego (bodźcow, newsów, informacji) nie zwariować. On zwariował, co w pierwszych odcinkach faktycznie dziwiło.

Offline Gazza

Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #97 dnia: Śr, 18 Grudzień 2019, 09:47:03 »
Obejrzałem ostatni odcinek po raz drugi, z nadzieją, że coś mi umknęło, czegoś nie zauważyłem. No i niestety niczego takiego nie znalazłem. Szkoda.

Konkluzja jest taka, że każdy film czy serial o superbohaterach, choćby nie wiadomo co obiecywał, ostatecznie i tak okazuje się tylko... filmem o superbohaterach :)
Co do ostatniego odcinka - mam podobnie. Z wszystkich, oprócz dwuznacznego finału, okazuje się najmniej frapujący.

Co do konkluzji - czyli wszystko chyba w porządku! ;)

John

  • Gość
Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #98 dnia: Śr, 18 Grudzień 2019, 10:17:01 »
Powiem Wam, że od paru dni katuje OST z serialu. Rewelacja.

Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #99 dnia: Śr, 18 Grudzień 2019, 11:51:33 »
Powiem Wam, że od paru dni katuje OST z serialu. Rewelacja.

soundtrack to sztos. powspominajmy najlepszą (subiektywnie) scenę z tego serialu, wraz z genialnym tłem muzycznym:


Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #100 dnia: Śr, 25 Grudzień 2019, 11:40:13 »
  Udało mi się obejrzeć wczoraj do końca i jednak nie.  Przy pierwszych pięciu odcinkach bawiłem się naprawdę dobrze mimo tego, że cały czas się zastanawiałem co rasizm ma wspólnego z oryginałem Moore'a. Wyszło na to, że nic, mimo wszystko ok. przyjmijmy że to wyłącznie koncepcja scenarzysty. Ale ten dr. Manhattan to był jakiś absurd. Plusami z pewnością strona techniczna i wątki Ozymandiasza i Pana Lusterko, po części też postać Trieu.

Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #101 dnia: Wt, 14 Styczeń 2020, 08:39:19 »
mały update jeśli kogoś interesuje potencjalna kontynuacja Watchmen:


Offline misiokles

Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #102 dnia: Wt, 14 Styczeń 2020, 10:33:21 »
To było wiadome jeszcze przed serialem. Pamiętam jego wywiad w polskim bodajże Newsweeku, gdzie to samo powiedział.

John

  • Gość
Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #103 dnia: Śr, 15 Styczeń 2020, 13:33:35 »
Nie interesuje mnie kontynuacja, za to chętnie obejrzałbym coś innego z Watchmenami. Minutemen aż się prosi.

Offline Gazza

Odp: Watchmen (serial)
« Odpowiedź #104 dnia: Pn, 20 Styczeń 2020, 11:47:38 »
Nie interesuje mnie kontynuacja, za to chętnie obejrzałbym coś innego z Watchmenami. Minutemen aż się prosi.
Mnie po komiksie Moore'a/Gibons'a i filmie Snydera też nie interesowała, a tu proszę - Lindelof pokazał, że można ciekawie coś dopowiedzieć. Stąd - nie przekreślam niczego. W tym "uniwersum" można wciąż wiele ciekawych historii opowiedzieć - czy to wcześniejszych czy też kontynuacji.