Sony pokazało nam, klimatyczny trailer Morbiusa, zapowiadając tym samym poważny film, jak z czasów boomu na superhero movie na początku lat 00. I miałem nadzieję, że tym śladem pójdą także przy sequelu Venoma, niestety, dostaliśmy właściwie spie****** na miarę MCU. Venom jest niczym kotek lub szop, taka maskotka. Taki słodki glut, do którego maskotek przytulać się w nocy będą małe dziewczynki. Młode pokolenie rzuci nawet sesje w Mincrafta i Fortnite żeby ruszyć tłumnie na tą sympatyczną komedię. W kinach będą się śmiać do upadłego, nie zauważając starszych, zażenowanych fanów ukrywających się pośród nich.
Spokojnie teraz trafil juz oficjalnie do MCU to Kevin sie nim zajmie, mam nadzieje ze wreszcie bialy pajak pojawi sie na jego klacie wreszcie.Scena po napisach najnowszego Spider-man sugeruje, że całkowicie coś innego miał Feige na myśli.
Ojoj, obejrzałem właśnie dwójkę na Polsacie i jednak jestem w szoku, jak można produkować taki szajs. Zero humoru, nieciekawa historia, brak chemii między postaciami. Nic, kompletnie nic nie ciągnie tego filmu. No kur wagon pełen... Nie wiem, za historię odpowiada m.in. Tom Hardy, może on sobie ubzdurał, że chce zagrać w czymś, co sam sobie wymyśli. Tyle tam się forsy przewala, dziesiątki komiksów jako gotowe wzorce, mnóstwo uzdolnionych scenarzystów, a powstaje takie coś. Ale w sumie dostaliśmy już tyle gównianych komiksowych filmów ostatnimi laty, że w zasadzie sam się sobie dziwię, że się dziwię. Jak można pól miliarda dolarów zarobić na czymś takim, to po co się wysilać.
Przyznaje Ci racje, ale po lekturze kilku Venomów mam wątpliwości, czy szedłbym w ekranizację czegokolwiek.
"Venom 2" i wiele filmów z MCU i SMU, które dotyczą postaci Spider-Mana są dostępne do obejrzenia na Netflixie czy PrimeVideo. Ciekawe, ,,po co się wysilać" i oglądać taki szajs na Polsatach i innych TVNach, oglądać do tego w trakcie seansu wymoszone reklamy trwające z pierdylion minut, skoro i tak ten film można zacząć oglądać na platformie streamingowej, a w każdej chwili, gdy coś się nie spododba anulować seans?! No... mega nie rozumiem, tak troszku, no i ,,mega xD" w związku z tym - bo z drugiej strony podziwiam za upór.
"Venom 2" i wiele filmów z MCU i SMU, które dotyczą postaci Spider-Mana są dostępne do obejrzenia na Netflixie czy PrimeVideo. Ciekawe, ,,po co się wysilać" i oglądać taki szajs na Polsatach i innych TVNach, oglądać do tego w trakcie seansu wymoszone reklamy trwające z pierdylion minut, skoro i tak ten film można zacząć oglądać na platformie streamingowej, a w każdej chwili, gdy coś się nie spododba anulować seans?! No... mega nie rozumiem, tak troszku, no i ,,mega xD" w związku z tym - bo z drugiej strony podziwiam za upór.
Do dziś nie mogę zrozumieć jak taki "Spider-Man: No Way Home (2021)" wyciągnął w GBO prawie 2 miliardy filmodolarów! I to ta sama wytwórnia, co filmy z SMU o Venomie!
(...) nagrać film (...) ma się nagranie, którego jest się legalnym właścicielem, i które można zachować ad infinitum (...)Chciałem się odnieść wcześniej, ale "lepiej późno niż..."...
Pomyślałem że żartujesz i musiałem sprawdzić...
Wypisuję się z tego wątku, to co Sony chce zrobić ma więcej wspólnego z tym co pisałem niż z komiksami.
A kojarzycie czy to odnośnie konieczności produkowania filmów z tymi postaciami aplikuje się do tych Spiderowych? Było o tym głośno przy X-Menach i Fantastic Four, strzelam że Spider podobnie, ale czy dotyczy to wszystkich postaci do jakich Sony "ma" prawa? Czy w związku z tym takie "niepotrzebne" filmy będą w nieskończoność produkowane? I znów - "niepotrzebne" to pojęcie subiektywne, przykładem Fast & Furious, kolejne sequele są kompletnie niepotrzebne i nie najlepiej wykonane, ale w ogólności są rozrywkowe, z kolei te Morbiusy od Sony są nijakie, a to jest ogromna różnica względem tego pojęcia czy film jest "potrzebny" czy nie :P