Oględnie mówiąc imo 3 pirsze odc. to jakiś paździeź za który Kapelutek zwany dalej Filonim winien na klęczkach do Mordoru zapierniczać. 🥶
No bo sorry Winnetou, ja wiedziałam od zawsze że on jak nie trzyma się Papcia Lucasa za rączkę to zjeżdża momentalnie 3 poziomy niżej. Ale na miłość Garfielda do lazanii. Żeby Filoni nie potrafił nawet swej Aśki tzn. ukochanej waifu zaprezentować jak należy publice szerokiej???!😑😑😑😑
To jest kompromitacja co się zowie.🤕
Moje bolączki odnośnie Ahsoki epizodu 1-4:
- gra aktorska, albo szczątkowa albo brak stwierdzam
- chemii pomiędzy postaciami nie ma żadnej
- gapić to się postacie mogą, tyle że to TEŻ TRZEBA UMIEĆ. Polecam Filoniemu seans Rodu Smoka, gdzie dorosła Alicent się gapi na dorosłą Rhaenyrę, jaką to ma wagę, jaki ciężar, samo te, zdawałoby się - "gapienie".
- usypiające tempo lvl hard. Wolne też może być, ale patrz: Jak wyżej. A to się ciągnie jak wąż uroboros. Epizod trwający 30 minut zdaje się jakby trwał godzinę. Masakra.
- Ja rozumiem że Sabine ma być silną kobietą. I luz, bo ileż w SW mamy nienaturalnie silnych mężczyzn, prawda? I nikomu to nigdy nie przeszkadzało.😉 Tyle że nawet jeśli panna Wren by
przeżyła to jej rekonwalescencja mogła by trwać, bo ja wiem...TROCHĘ DŁUŻEJ???
A ta jej blizienka okrągła wygląda jakby przypaliła se boczek grubszym cygarem.🤭
CZO MNIE NIE ZABIJE TO MIĘ WEZMOCNI, JOŁ. ✌
- Ashoka która w tym ponczo zakłada ręce i robi miny jak wypisz wymaluj 95% polonistek tj. Wszystkowiedząca statua mundrości przy której Gandalf to niedouczony leszcz...Yghhhhh! 😬
- Postaci nie ciekawią. W ogóle.
JEDNAK.
Muszem przyznać że na widok mojego 3 męża fikcyjnego (z którym co prawda pozostawaliśmy w separacji und dość chłodnych stosunkach whatever😂😂😂) to mi serducho stanęło bo...
ANAKIŚ Z MINĄ NAJSŁODSZEGO ANIOŁKA EVER MÓWIĄCY DO AŚKI:"Cześć Smareczku!" ❤❤❤❤
🤯🤯🤯🤯🤯🥺🥺🥺🥺🥺😿😿😿😿
MÓJ BIEDNY MÓZG OD WZRUSZU, ZNIIIISZCZON!!!
Jakbym miała jeszcze szukać jakichś plusów poza pojawieniem się gębki
to są to:
- bitewka w morskim porcie.
- któryś pojedynek był nawet spoko, ale nie pamiętam kogo z kim. : D
- ryciny w zapomnianej świątyni gdzie zlazła Aśka
- malunek przedstawiający Rebelsików i to chamskie nawiązanie do kreskówy. 😂
- no melodia na końcu odcinków jest Przepiękna, wywołuje ogrom nostalgii. (Acz do serialu tego nie pasuje na razie) .
- Imć Ś.P. Stevenson tutaj wyciąga ile może. Szkoda faceta bardzo, potencjał był potężny tutaj. Przynajmniej zdążył sobie spełnić marzenie swoje i setki tysięcy kolegów po fachu i w tych Star Warsach wystąpić...(już jakie by one nie były.)
Chciałabym, żeby chociaż ta druga połowa serialu weszła na wyższy level.
PS. Kto stawia kredyta że młoda
Sithówka przejdzie na Jasną i stworzy parkę z Sabiną?
