"Star Wars Jedi: Fallen Order", jak dobrze pamiętam doświadczałem growo do tego momento, gdy stwierdziłem: ,,mam dość, ta gra jest raczej za duża"; stanąłem na około 20-30% całości zrealizowanego materiału wraz z dużą ilością ,,trofków" do Platyny na koncie PSN. Mechanika samej gry: grafika, sposób poruszania się postaci i cały wachlarz jej umiejętności związanych z byciem Jedi, plus cała, cała reszta w "Fallen Order", ogólnie przypadły mi do gustu - można było co podziwiać i na czym zawiesić oko. Krutacznie dziwne będzie dla mnie ropoczęcie "Star Wars Jedi: Survivor", zwłaszcza, że jest to podobnej wielkości rzeczywistość w grze, a sama rozgrywka bogata w podobnie rozbudowane misje i różne kreatory postaci, umiejętności etc. Wszystkiego będzie tak samo dużo... Ale Gwiezdne Wojny, gdy zawsze wychodzi w Uniwersum jakaś gra video, i to z solidnie doboostowaną fabułą, to kusi żeby to coś wypróbować! Pal licho cenę - to są cholerne starwarsy!

Kto wie, skoro mamy dynamicznie budowany przez Lucasfilm Ltd. Nowy Kanon Uniwersum, z odwoływaniem do klasyki, to istnieje szansa, że przynajmniej spróbuję pograć w ,,Survivor", ale na tyle, aby wyczuć klimat gry. Najwyżej będę miał kolejny starwarsowy gadżet do kolekcji!
Trzeba powrócić do "Star Wars: The Clone Wars"; najpierw zacząć od filmu animowanego z 2008 roku, a potem po raz kolejny wystartować z ponad setką odcinków serii. Wciąż uważam całe 7 sezonów "TCW" za jedną z najbardziej rozbudowanych, dokładnych i najlepszych rzeczy, które spotkały Gwiezdne Wojny w całej historii marki!