Fallout oczywiście wznowiony na drugi sezon
Żadna niespodzianka, chociaż marketing był względnie oszczędny w porównaniu z innymi produkcjami tego typu, też nie spodziewałem się że będzie tak "szybko" i jako całość w jednym rzucie, może chciano uniknąć kolizji z jakimiś innymi premierami sci-fi(?). Nie jest to istotne, ważne że dobrze przyjęty serial. Tylko jedna "rada" - czasem bolą oczy jeśli zbytnio skupia się na nosie (tj. braku nosa) Gogginsa, w jednej scenie efekty są ok, dopracowane, w 3d przegrody itp., a w innej "chamski" cień i blur zachodzący i na policzki... Nie widzę "burzy" wokół tego, więc pewnie nie poprawią, jeśli ktoś zainteresowany to mogę poszukać przykładów, z pamięci scena z palcami i lassem...
(...) wróciłem do oglądania "Raising Hope")/"Dorastającej Nadzieji" na D+. Nigdy wcześniej tego serialu komediowego nie oglądałem, trochę w stylu "Malcolm in The Middle" (polecam fanom Bryana Cranstona), który także nadrabiałem na D+ kilka miesięcy temu.
Seriale Grega Garcii są w ogólności "przyjemne", przyznam że ja lubię tylko My Name is Earl, inne jakoś mnie nie przekonały (albo postaciami, albo settingiem, humor raczej jest ok, ale nic na tyle wyjątkowego żeby inne aspekty pominąć).
Za to Malcolma uwielbiam, ale powiedziałbym że z Raising Hope łączy go tylko setting, bo humor i postaci to zupełnie coś innego.