Powyżej zwiastun "Star Wars: The Bad Batch/ Gwiezdne Wojny: Parszywa Zgraja"; serial zadebiutuje w "Święto Mocy" - mega ważny dzień dla Uniwersum Star Wars: 4 maja 2021 roku.
Epizod pierwszy animacji: 1x01 - „Aftermath” („Pokłosie”) -
będzie trwał około 75 min. W skrócie jego zarys fabularny wygląda następująco: Klony z Parszywej Zgrai próbują się odnaleźć w zmieniającej się po wojnach klonów galaktyce.
"Parszywa Zgraja" - tłumaczenie brzmi zaskakująco dobrze - będzie bardzo ważnym serialem w kontekście, być może, próby domknięcia wątku Planu Palpatine'a, który to rozciągał się na całą Sagę Skywalkerów i na wiele, wiele lat przed, i którego finał (nikt nie powiedział, że niematerialna esencja Palpatine'a została ostatecznie anihilowana!) widzieliśmy w filmie pt. "The Rise of Skywalker". Mógłbym nawet w skromny sposób założyć się, że
starwarsowy ,,Omega Kid", o którym tak sporo się mówi, to skopiowana świadomość dorosłej fizyczności Palpatine'a do jego ,,małoletniego" ciała / klona ciała w młodym wieku z przeszłości, które to przez ,,Świat między Światami" przedostało się do okresu, w którym rozgrywa się akcja wydarzeń "The Bad Batch". Tak, wiem, że to skomplikowane, w opór pokręcone, ale nie niemożliwe; Imperator u szczytu swej potęgi mógł zrobić wszystko, a jeśli zyskał dostęp do tego jądra rzeczywistości, "Świata między Światami", tym bardziej!
Ciekawe: ,,po kiego grzyba" Polakom opłacało się realizować dla Disney/Disney Polska polską opcję dubbingową dla serialu "Star Wars: The Bad Batch", skoro i tak w naszym kraju nie ma opcji ,,normalnego" dostępu do platformy streamingowej "Disney +"? Dubbing nagrywany dla naszych rodaków mieszkających za granicą? To samo tyczy się "The Mandalorian" - oglądaliśmy, widzieliśmy jak było. Jednak, jak dubbing jest i ,,jakoś Polacy ten serial bez dostępu do platformy obejrzą", to czemu by z tego nie skorzystać; dyskusja staje się wtedy zbędna.
A tak poza tym, pocieszajka na początek dnia