Autor Wątek: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon  (Przeczytany 130739 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline R~Q

Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #135 dnia: Pt, 13 Wrzesień 2019, 16:16:52 »
Nie jest już częścią oficjalnego kanonu tylko Legend.
Masz rację. Wyrzucę wszystkie swoje komiksy i książki z Legend i przyjmę to, co wymyślił Disney.

Offline jotkwadrat

Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #136 dnia: Pt, 13 Wrzesień 2019, 20:40:36 »
Zgadza się. Problem tylko w tym, że Anakin/Vader byłby wówczas dziewczynką i, co za tym idzie, miłość z Padme byłaby miłością lesbijską (a Leia miałaby siostrzyczkę Lukę itd.), bowiem z powodu nieobecności chromosomu Y produktem dzieworództwa są zawsze dziewczynki.

Niemniej mając na uwadze mocne wpływy szkoły frankfurckiej, od jakiegoś już czasu wyraźnie zauważalne w kinematografii i w kulturze w ogole, teoria taka jest jak najbardziej prawdopodobna.

A kto tam wie co te midichloriany potrafią?  ;D

Jeśli miałyby korzystać wyłącznie z genomu Shmi to pewnie powstałby zwykły klon.

Cała idea jest wyraźnym nawiązaniem do chrześcijaństwa a tam w końcu też otrzymaliśmy chłopca.

Offline Arion Flux

Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #137 dnia: So, 14 Wrzesień 2019, 13:08:12 »
A kto tam wie co te midichloriany potrafią?  ;D
No cóż, na pewno potrafią dużo, skoro nawet w tamtejsze galaktyce, i to jeszcze na dodatek bardzo dawno temu, ludzie tak owładnęli grawitację, że potrafią jej wektor skierować ortogonalnie do kierunku wektora przyspieszenia, tak aby nie zostać wciskanymi plecami lub, co gorsza, brzuchami w rufę statku kosmicznego. Dlatego mogą budować takie dziwne, na oko bezsensowne z punktu widzenia naszej zacofanej fizyki, statki kosmiczne. Bo np. jak ja latam z przyspieszeniem, to zawsze glową do przodu - nigdy inaczej.

Jeśli miałyby korzystać wyłącznie z genomu Shmi to pewnie powstałby zwykły klon.
Stanowczo sprzeciwiam się, i to nie jest żart, nazywania klonów "zwykłymi". Choć każdy klon jest genetycznie identyczny z oryginałem, to jednak za sprawą innych uwarunkowań środowiskowych i innych doświadczeń psychicznie jest od niego odmienny, co czyni go niezwykłym w takim samym stopniu jak tego drugiego. 

Cała idea jest wyraźnym nawiązaniem do chrześcijaństwa a tam w końcu też otrzymaliśmy chłopca.
Mam jakieś wewnętrzne opory przeciw wdawaniu się w dyskusję na tematy religijne, dlatego napiszę tylko: Gabriel.

Offline Kadet

Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #138 dnia: Nd, 15 Wrzesień 2019, 22:27:42 »
Gabriel tylko zwiastował nowinę (p. też np. Mk 12,25). Faktycznie lepiej nie wdawać się tu w taką dyskusję.

Zmieniając temat: na TV Puls puszczają teraz Epizody I-VI, co tydzień w środę i powtórka w niedzielę. Włączałem sobie czasem, żeby w tle leciały, ale od "Zemsty Sithów" przeszli ni z gruszki, ni z pietruszki z lektora na dubbing. I teraz pytanie: czy Was też dubbingowane SW tak odrzucają, jak mnie, czy to tylko jakieś moje osobiste uwarunkowanie?

Pierwsza wersja, jaką oglądałem, to telewizyjna z lektorem i może dlatego do niej przywykłem... W każdym razie dubbingu po prostu nie trawię. Całe wciągnięcie się w świat przedstawiony u mnie wysiada, jak słyszę Anakina Skywalkera mówiącego głosem Jacka z "Klanu". Oprócz tego aktorzy dubbingowi są w większości ci sami, co w "Wojnach Klonów", a ja akurat nie pałam do tego serialu szczególnym uczuciem i mam na domiar złego wrażenie, jakby wciskał mi się w "moje" filmy.

Dziś włączyłem sobie kawałek dubbingowanej "Nowej nadziei" i rozłożyło mnie tłumaczenie w scenie, gdzie Luke przedstawia się C-3PO - wygląda to mniej więcej tak:

C-3PO: coś tam coś tam o kąpieli olejowej, sir.
Luke: Mów mi "Luke".
C-3PO: Tak, sir Luke.

Normalnie rycerze Okrągłego Stołu :) "Panie" i "panie Luke" z wersji lektorskiej moim zdaniem znacznie bardziej naturalne.
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Kapral

  • Gość
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #139 dnia: Nd, 15 Wrzesień 2019, 22:54:47 »
Polski dubbing SW to jest jakaś tragedia. Nie da się oglądać. Najgorsze jest to drewniane aktorstwo, jak z amatorskiego teatrzyku. Przy tekście "Mistrzu, niszczyciele" wyłączam telewizor, dalej nie daję rady.

Mam taką teorię, że polscy aktorzy nie traktują filmów SF i fantasy poważnie. Myślą, że to jakieś bajeczki dla dzieci i recytują teksty jak w bajeczkach dla dzieci. Potwierdza mi się to np. z narratorką serialu "Ciemny kryształ". Jakbym słuchał wstępu do Królewny Śnieżki albo Reksia.

Offline Koalar

Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #140 dnia: Nd, 15 Wrzesień 2019, 22:56:17 »
No, słabo wypada ten dubbing. Mówię to jako osoba, która docenia polski (dobry) dubbing, a nie jest fanem Gwiezdnych Wojen.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Kapral

  • Gość
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #141 dnia: Nd, 15 Wrzesień 2019, 22:58:22 »
Dobry dubbing to był w "Ja Klaudiusz". Potem to już równia pochyła :)

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #142 dnia: Cz, 26 Wrzesień 2019, 12:48:04 »
Feige poczuł wezwanie przez samą Moc. Zapewne jej Jasna Strona wysłała ,,spirytualne" fluktuacje poprzez Galaktykę, które dotarły do innego Wszechświata, do Kinowego Uniwersum Marvela, gdzie pieczę nad tym gigantycznym organizmem sprawuje pan Feige właśnie. Prezes Marvel Studios odczuł potężne zakłócenia w Mocy i ruszył czym prędzej do galaktycznego Uniwersum od "Disney/Lucasfilm Ltd.". I tak dowiedział się o tym popkulturowy świat, i tak ta istotna dla popkultury osobistość przyjęła istotną posadkę w "Lucasfilm Ltd.". Ciekawe zatem, czy Kevin Feige, zajmując dość odpowiedzialne stanowisko producenta filmowego w "Lucasfilm Ltd.", obejmie kiedyś stery ,,naczelnego wodza" w tej wytwórni, firmie legendzie. Zdaje się, że Feige nie dałby rady realizować konkretnych wytycznych realizacyjnych, zarówno w "Marvel Studios" jak i w "Lucasfilm Ltd.". Z drugiej strony, z odpowiednimi ludźmi u boku, Feige w porozumieniu z "Disneyem" mógłby rozwijać oba Uniwersa. Jest to realne, a znając efektywność pracy Kevina, w ujęciu globalnym, ,,za ilością idzie jakość".

sum41

  • Gość
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #143 dnia: Cz, 26 Wrzesień 2019, 19:56:12 »
W 10 fazie Avengers i GoG spotykaja Darth Vadera - sprawdzone info.

Kapral

  • Gość
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #144 dnia: Pt, 27 Wrzesień 2019, 07:54:21 »
NIEEEEEE!!! Za co?!

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #145 dnia: Cz, 03 Październik 2019, 17:30:21 »


Zdjęcie to ze swej natury niezwykłe, powiadam. Grafika wylewa z siebie masę dynamizmu, napięcie, mrok, jakby została wycięta z jakieś rozwiniętej, pełnej akcji sceny w kluczowym jej momencie. Niezwykłe jest to, że sama grafika nie wskazuje, jakoby Kylo Ren miał dominować tym ,,akcie". Sam sprzeciwia się dużo potężniejszej sile. Nowy ,,poSnoke'owy" Supreme Leader Najwyższego Porządku być może próbuje stłumić napór potężnej fali Mocy, lecz sęk w tym, przez co lub przez kogo - jeśli rzeczywiście ma to związek z fluktuacjami natury Mocy - te fale się w niej rozchodzące, zostały wywołane. Jeden kadr z nie wiadomo jak długiego ujęcia, z nie wiadomo jakimi w tym ujęciu wykorzystanymi planami zdjęciowymi (planami kamery, obiektywów), który niewiele w kontekście fabuły "Epizodu IX"  Star Wars mówi, wręcz apetyt podsyca, stając się łatwym kąskiem dla spekulacyjnej i teoretyzowanej pożywki. A może kolejna Superbroń prawie że ulega destrukcji, i widoczny na zdjęciu Kylo próbuje powstrzymać jej anihilację. Z drugiej strony równie dobrze mógłby to być sam Imperator tworzący najpotężniejsze ,,zaklęcie" Mocy znane Sithom, Burzę Mocy. Dlatego tak zachowujący się niezrównany Ren, próbujący zatrzymać chaos, który chce rozpętać Palpatine, jest poniekąd logicznym rozwiązaniem.

A co, Wy o tym sądzicie. Z czym mamy do czynienia? Kadr wyrwany z kontekstu, ot tak? Czy jednak takowe ujęcie coś nam podpowiada? Fenomen w Mocy? Nad wymiar potężny Palpatine? A może to wypadkowa działania jakiegoś neutralizatora grawitacyjnego, czy innego ustrojstwa?

Czekacie na pełny zwiastun do kinowego "The Rise of Skywalker"? Ponoć premiera zwiastuna to 14 październik 2019 roku.

Offline Pawelek

Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #146 dnia: Pt, 04 Październik 2019, 12:55:48 »
EEE tam, któryś ze szturmowców nie dopiął skafandra i puścił bąka.
Taką Burzę Mocy to ja po kalafiorze robię.  ::)
« Ostatnia zmiana: Pt, 04 Październik 2019, 13:02:39 wysłana przez Pawelek »

Michael_Korvac

  • Gość
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #147 dnia: So, 05 Październik 2019, 18:15:05 »
Utrzymując naprawdę dobry humor, mimo specyficznego gwiezdnowojennego fandomu nastawionego na "Epizod IX", jak zwykle, w podzielony raz nieakceptujący, raz będący za tym filmem, sposób dość, mając w sobie w związku z tym niezrównany, niezmącony niczym optymizm przed premierą "The Rise of Skywalker", warto na forum wspomnieć i polecić do obejrzenia film, który z kiczowatości i bezguścia, i specyficznej parodii "Gwiezdnych Wojen"oraz różnych innych klasyków kina space fantasy i space opera, potrafi wycisnąć prawdziwą perełkę, dając gronu fanów gustowną komedię abstrakcyjną: dzieło momentami aż nadto groteskowe, zalewające mózg entuzjastów popkultury banalnymi, ale jakoś funkcjonującymi schematami wątków, gagów, o których w najdziwniejszych scenariuszach nawet byśmy nie pomyśleli. "Kosmiczne jaja" od Mela Brooksa są tą anty-stereotypową komedią, która nie dość że wzbudza u miłośników "Gwiezdnych Wojen" coś na miarę czaru geekowskiej nostalgii, to jest tak ,,innym" i śmiem twierdzić znakomitym widowiskiem, że z chęcią umieściłbym nakreślone przez "Kosmiczne Jaja" informacje w databanku "Starego Kanonu", tzw. "Legend". Bo któż z nas nie lubi Yogurta wołającego ,,Niech Szmoc będzie z tobą!", albo Lorda Mrocznego Hełmofona?

https://star-wars.pl/Tekst/219




Bender

  • Gość
Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #148 dnia: Wt, 22 Październik 2019, 08:26:26 »
Skłamię jeśli powiem, że final trailer nie wlał ponownie cienia nadziei w moje serce...

Offline Gazza

Odp: Uniwersum "Star Wars". Filmy, seriale, Stary i Nowy Kanon
« Odpowiedź #149 dnia: Wt, 22 Październik 2019, 08:37:52 »
Niektóre zdjęcia MIAŻDŻĄ!, ale mając w pamięci ostatnie 2 epizody i zaprezentowane rozwiązania fabularne- oby tego nie spierd...li.