Tylko, ze kinowy Marvel mial swoj okres chwaly. Winter Soldier, Iron Man, pierwsi guardiani, Civil war, Ragnarok, Infinity war, pierwsi Avengers, trzeci Iron man to są swietne filmy komiksowe, a nawet jak cos od tego tam odstawalo poziomem to i tak potrafili zrobic solidny, przyjejmny projekt jak Ant-man. To, ze w koncu straca forme bylo oczywiste, ale oni faktycznie mieli cos przed jej spadkiem
Jak spadac to z wysoka a Sw zadnego peaku po przejeciu przez Disney nie mialo, tylko srakowata trylogię, dobre Rogue 1 i miernego Solo i ucieklo z kin. Marvel nawet jak ma się teraz gorzej to mogą przynajmniej pochwalic się Hawkeye, Wandavisonem i Gotg vol3. Sw to glownie Andor, Mando i boba to jednak nie ten pulap. Tėraz chcą zbudowac znow na gwalt pseudo marvelowskie uniwersum przez Filoniverse i pewnie znowu cos nie wyjdzie. Nawet nie ucza się od Marvela, ze tam najlepsze rzeczy czasem byly na uboczu jak gotg, a swiat budowany byl nie bo Marvel kogos gonil tak jak sw ciagle chce byc Marvelem, ale dlatego ze byl na to autentyczny plan i sens w tej koncepcji,gdzie mcu chcialo przeniesc do kin struktūre znana z serii komiksowych tóre się mogą przeplatac.