Autor Wątek: True Detective  (Przeczytany 1491 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Syn Gotham

  • Gość
True Detective
« dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 02:26:50 »


True Detective - amerykański kryminalny serial telewizyjny emitowany i produkowany przez HBO od 12 stycznia 2014 roku. Pomysłodawcą i scenarzystą serialu jest Nic Pizzolatto. Dotychczas były trzy sezony i każdy z nich jest oddzielną całością, poszczególne serie nie są związane ani postaciami, ani linią fabularną.

Pewnie nie jestem jedyny na forum, który oglądał ten serial i jest jego fanem. Jeśli chodzi o kryminały to moim zdaniem nie dostaliśmy nic lepszego w TV. No dobra, drugi sezon ssał pałkę i można było wtedy pomyśleć że zamordował serię, ale potem dostaliśmy trzeci, który był świetny. Pierwszy natomiast był moim zdaniem genialny. Jakbym miał oceniać tylko i wyłącznie pierwszy sezon wszystkich seriali jakie widziałem to TD byłby bezapelacyjnym numerem jeden.

« Ostatnia zmiana: Śr, 11 Wrzesień 2019, 02:29:23 wysłana przez Syn Gotham »

Offline Gazza

Odp: True Detective
« Odpowiedź #1 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 09:20:09 »
Ciężko mi wybrać ponieważ cenię sobie każdą historię. Każda jest inna i podoba mi się pod innymi względami. W żadnym wypadku nie uważam by seria 2 była gorsza od którejkolwiek.

No i serie mają związek. Są oddzielnymi historiami ale mają wspólne elementy. :)

Offline robbirob

Odp: True Detective
« Odpowiedź #2 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 09:41:12 »
Ciężko mi wybrać ponieważ cenię sobie każdą historię. Każda jest inna i podoba mi się pod innymi względami. W żadnym wypadku nie uważam by seria 2 była gorsza od którejkolwiek.
Uważam podobnie. Druga seria, po drugim obejrzeniu nabrała dla mnie niesamowitej mocy. Dopiero wtedy załapałem niektóre rzeczy. No i ma też niesamowity klimat.

Offline Gazza

Odp: True Detective
« Odpowiedź #3 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 11:16:37 »
Skończcie ten offtop bo zgłoszę do administratora. Jest temat więc się go trzymajmy. Dyskusje o forum mają oddzielny wątek.  :o
Uważam podobnie. Druga seria, po drugim obejrzeniu nabrała dla mnie niesamowitej mocy. Dopiero wtedy załapałem niektóre rzeczy. No i ma też niesamowity klimat.
Jest, podkreślam - dla mnie, równie dobra jak 1 i 3. Po prostu jest inną opowieścią, z innym klimatem i settingiem. Ja już podczas lektury pierwszego odcinka zdałem sobie sprawę, że nie ma co oczekiwać klimatu pierwszej serii więc otworzyłem się na nowe i seria w pełni mnie ukontentowała. Świetne postaci, dobre aktorstwo i niebanalna fabuła.
Dziwi mnie nieco, że ludzie narzekają.
W trzeciej serii bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Stephen Dorff za którym nie przepadałem dotychczas. A tu proszę - warsztatowo jest kapitalny, zmężniał od czasu młodzieżowych produkcji i zdecydowanie udanie wykreował swoją postać. Rozczarowało mnie nieco banalne rozwiązanie mrocznej i frapującej intrygi.
Tak czy inaczej wszystkie 3 serie uważam za znakomite!

Syn Gotham

  • Gość
Odp: True Detective
« Odpowiedź #4 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 11:24:49 »
Zobaczymy, być może zmienię zdanie o 2. sezonie, bo właśnie robię sobie powtórkę ze wszystkich oglądając je pod rząd. Ów sezon jednak po pierwszym, a zarazem jedynym póki co obejrzeniu kompletnie mi nie podszedł. Tak samo jak wykreowane w nim postaci. Oczywiście nie oczekiwałem dokładnie tego samego co w 1. sezonie, bo trudno było oczekiwać czegoś tak genialnego raz jeszcze, ale 3. sezon już moim zdaniem miał choć trochę tej magii.


Itachi

  • Gość
Odp: True Detective
« Odpowiedź #5 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 20:12:43 »
Pierwszy sezon, odcinek piąty i akcja z narkotykami to najlepsze siedem minut czystej akcji jakie kiedykolwiek widziałem na małym ekranie. Matthew McConaughey przeszedł samego siebie. Bez wątpienia premierowa seria miała najlepiej dopracowany scenariusz, obsada aktorka dołożyła do tego cegłę wielkości Luizjany.

Natomiast zgadzam się z poprzednikami, każda seria była inna. Samo miejsce i czas akcji w dużym stopniu określał konstrukcję odcinków.

Offline death_bird

Odp: True Detective
« Odpowiedź #6 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 00:20:29 »
Dla mnie druga seria była zupełnie pretekstowa. Zgromadzono trójkę rarogów, wybito na pierwszy plan jakie to oni nie mają problemy ze sobą i kazano im się miotać z nimi. Niedawno padały na tym forum stwierdzenia, że zarówno w komiksowym Batmanie jak i (jeśli dobrze pamiętam) w ekranizacji "Altered Carbon" całe "śledztwo" sprowadza się do łażenia z kąta w kąt a rozwiązanie spada z nieba samo. Dokładnie takie samo wrażenie odnosiłem oglądając "dwójkę". Całą tę serię uratowali dla mnie (zupełne zaskoczenie) Vaughn i Kelly Reilly. Przypadki trójki detektywów były rzeźbione tak tępą siekierą, że czekałem tylko kiedy ich sceny się skończą. W pierwszej serii i Hart i Rust mieli swoje problemy, ale tam zostało to pokazane z wyczuciem. W drugiej odnosiłem wrażenie ciężkiego przerysowania. W efekcie nie kupiłem żadnego z - było nie było - głównych bohaterów.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".