już abstrahując od gwałtu dokonanego na fabule, czy wątków LGBT+, bo to się już mądrzejsi ode mnie rozpisali wyżej, to ten trailer to jakaś gęsta sraczka. nie ujmując nikomu, to wygląda jak takie amatorskie filmiki które co jakiś czas pojawiają się w sieci - wiecie, kilku LARPowców bierze znajomego kamerzystę, chodzą po lesie i się tłuką, a potem inny znajomy dokleja w blenderze wybuchy i płomienie. różnica jest taka że to są produkcje o budżecie czteropaku Kasztelana i dwóch paczek fajek, a tutaj mamy wielomilionową produkcję która wygląda równie amatorsko.
i w ogóle o co chodzi w tym trailerze, Loki ciśnie kulą ognią w Yennefer, a ona ją odbija w jakiegoś innego, losowego typka?